Remont przyczepki AVONDALE Pearl

[jakubs]

Mała porada dla wszystkich remontujących przyczepki, gdzieś wyczytałem że ktoś kupuje żywice w Castoramie i coś wypełnia i łata. Uważajcie żeby wasze przyczepki nie straciły za dużo styropianu gdyż żywice sprzedawane w marketach to w 99% żywice poliestrowe szczególnie te które są sprzedawane jako zestawy naprawcze. Żywice poliestrowe rozpuszczają styropian więc uważałbym szczególnie przy łataniu poszycia zewnętrznego. Najbezpieczniejszy do napraw jest EPIDIAN 5 i jest stosunkowo tani, lecz trzeba uważać żeby za dużo na raz nie mieszać bo może się zagotować od temperatury.

[zbyszek 65]

Zmotywowany Twoimi osiągnięciami w remoncie cepki postanowiłem zabrać się za moją. Właśnie pozbyłem się spróchniałych elementów konstrukcji i zaczynam rekonstrukcję szkieletu. Gdyby nie Twój temat prawdopodobnie więcej bym zepsuł niż naprawił. Dziękuję za informacje i mam nadzieję że w przypadku wątpliwości mogę liczyć na Twoją pomoc

[kmtaxi]

Najbezpieczniejszy do napraw jest EPIDIAN 5 i jest stosunkowo tani, lecz trzeba uważać żeby za dużo na raz nie mieszać bo może się zagotować od temperatury.

 

Nawet po czasie opary tego kleju uszkodzą styropian.

[Lucek26]

Zbyszek napisz czy wymianę konstrukcji szkieletu wykonujesz po zdjęciu, odkryciu blach zewnętrznych, czy od wewnątrz. Kolega Skorzak radził odkryć blachy zewnętrzne . Pozdrawiam Lucek.

[kantosz]

Nie ma sprawy, pytaj - postaram się pomóc. Cieszę się że moje doświadczenia przydają się takim osobom jak Ty. W końcu po to jest to forum. Jak zaczynałem swój remont to też byłem "zielony" ale pytałem kolegów z forum, czytałem , doświadczałem "organoleptycznie", miałem chwile zwątpienia - w tym dwie OGROMNE. Ale warto było. Już dwa sezony od remontu przyczepka nam służy i oby tak dalej - nie musiałem nic poprawiać. Co do kwestii czy zdejmować poszycie zewnętrzne do remontu stelaża to raczej jestem za tym. Będziesz miał pretekst do zdjęcia listew narożnych, oczyszczenia ich i ponownego uszczelnienia. I tak pewnie by Cię to wkrótce czekało. A tak będziesz miał to już za sobą.

 

Życzę powodzenia :ok:i opisz ze zdjęciami swoje dokonania

 

 

 

 

Zmotywowany Twoimi osiągnięciami w remoncie cepki postanowiłem zabrać się za moją. Właśnie pozbyłem się spróchniałych elementów konstrukcji i zaczynam rekonstrukcję szkieletu. Gdyby nie Twój temat prawdopodobnie więcej bym zepsuł niż naprawił. Dziękuję za informacje i mam nadzieję że w przypadku wątpliwości mogę liczyć na Twoją pomoc

[r_apa]

tak też można uszczelniać przecieki na dachu

[zbyszek 65]

kantosz, czym ściągałeś fabryczny kit spod uszczelek okien ? Tylko mechaniczne skrobanie to ryzyko uszkodzenia blachy a nie znana chemia może też narozrabiać . Męczę się jeszcze z silikonem położonym przez poprzedniego właściciela

Lucek26 , postanowiłem remontować metodą Kamila_K czyli od środka .Na szczęście nie musiałem aż tak dużo rozbierać . Jak znajdę troszkę czasu to wkleję fotki

Edytowane 26 Września 2012 przez zbyszek 65 (wyświetl historię edycji)

[kantosz]

kantosz, czym ściągałeś fabryczny kit spod uszczelek okien ? Tylko mechaniczne skrobanie to ryzyko uszkodzenia blachy a nie znana chemia może też narozrabiać . Męczę się jeszcze z silikonem położonym przez poprzedniego właściciela

Lucek26 , postanowiłem remontować metodą Kamila_K czyli od środka .Na szczęście nie musiałem aż tak dużo rozbierać . Jak znajdę troszkę czasu to wkleję fotki

 

Niestety ale uszczelki i listwy to ciężka praca. Stary uszczelniacz usuwałem płaskim dłutkiem ( ostrożnie aby nie uszkodzić blachy) i zmywałem benzyną ekstrakcyjną i o ile dobrze pamiętam to denaturatem. Ale uwaga - denaturat rozpuszcza farbę ze ścian i możesz cię doczyścić do gołej blachy. O ile jest to niewidoczne i będzie zamalowane lub "zakitowane" ponownie to może tak zostać ale trzeba uważać.

 

Powodzenia

[zbyszek 65]

Kantosz, dziękuję za podpowiedź. Eksperymentowałem z kilkoma rozpuszczalnikami a efekt był taki jak u ciebie albo żaden. Większy problem mam z silikonem bo położony jest w widocznych miejscach

[zbyszek 65]

Witam . Z silikonem i innymi uszczelniaczami poradziłem sobie mechanicznie używając szpachelki własnoręcznie wykonanej z plexi (nie zdziera farby) . Mam pytanie ; czym okleić sklejkę w części mieszkalnej ( okleina samoprzylepna ,tapeta winylowa...) i jaki ewentualnie klej zastosować ?

Edytowane 11 Października 2012 przez zbyszek 65 (wyświetl historię edycji)

[r_apa]

powiem tak u siebie wykorzystałem tapetę samoprzylepną ( mam hobby i dobrałem idealnie do wzoru) lecz przed klejeniem należy powieżchnię polakierować lakierem lekko i po wyschnięciu przetrzeć delikatnie papierem dla wyrównania ja jeszcze pomimo kleju na tapecie powierzchnie spryskałem klejem w spraju TESSA wyszło drogo lecz efekt jest taki że nic nie odłazi i mocno trzyma .

[pasjonat]

Zarówno na dużych powierzchniach jak i na kilkumilimetrowych z zagięciem obecnie dostępna okleina samoprzylepna trzyma wyśmienicie na gołą ,dobrze przeszlifowaną sklejkę bez konieczności jakiejkolwiek impregnacji i stosowania dodatkowych klei.

Mam to sprawdzone u siebie .

Nic mi nie odłazi nawet na zagięciach ani na obłych powierzchniach. Tam gdzie byłem zmuszony zerwać po tygodniu trzymało jak diabli.

 

Dodam że okleina nie z najwyższej półki. Tzw. końcówki serii kupowane w promocji w Praktikerze .

 

 

Tu na focie widać część oklejona i część z gołą sklejką.

[kmtaxi]

Zarówno na dużych powierzchniach jak i na kilkumilimetrowych z zagięciem obecnie dostępna okleina samoprzylepna trzyma wyśmienicie na gołą ,dobrze przeszlifowaną sklejkę bez konieczności jakiejkolwiek impregnacji i stosowania dodatkowych klei.

Mam to sprawdzone u siebie .

Nic mi nie odłazi nawet na zagięciach ani na obłych powierzchniach. Tam gdzie byłem zmuszony zerwać po tygodniu trzymało jak diabli.

 

Dodam że okleina nie z najwyższej półki. Tzw. końcówki serii kupowane w promocji w Praktikerze .

 

 

Tu na focie widać część oklejona i część z gołą sklejką.

 

A jak ta okleina samoprzylepna zachowuje się w niskich temperaturach. Nie ma skurczu i nie pęka?

[kantosz]

U siebie zastosowałem tapetę winylową i przykleiłem ją po kilku eksperymentach klejem WIKOL. Jest na forum m. in. mój post na ten temat. Klej nakładamy na tapetę i niedużą ilość na ścianę ( gładką). Odczekać chwilę aż wsiąknie w tapetę i przykładamy do ściany, wygładzając tapetę i dociskając za pomocą szmatki. U mnie się trzyma już drugi rok i jest OK.

[pasjonat]

A jak ta okleina samoprzylepna zachowuje się w niskich temperaturach. Nie ma skurczu i nie pęka?

 

Nie zauważyłem różnic i jakiś defektów w związku z chłodem .

Przyczepę mam w ogrodzie pod domem i często przy jakiś ogrodowych pracach ( odśnieżaniu ścieżek czy rąbaniu drzewa do kominka ) w przyczepie odpalam radyjko i wiele godzinek ubiegłej zimy była otwarta więc dodatkowo wychłodzona i nie dostrzegłem zmian w okleinie nawet na aluminiowej ościeżnicy drzwi łazienki czy na powierzchniach z tworzywa.