Skocz do zawartości

Demolka Caravelair 425 - zgniłe ściany


Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanowne forum,

po długim czytaniu forum postanowiłem się ujawnić, wobec czego witam wszystkich serdecznie i pozdrawiam.

Początek historii jest taki, że namówiłem moją żonę na kupno domu na kółkach, obiecując, że pojedziemy w tym roku z tym domem na wakacje.

Przyczepa była przez ostatnie 9 lat w posiadaniu pewnego pana, który leciwy był i nie zwykł od lat 7 ciągać przyczepy za samochodem, gdyż prowadzenie takiego bez przyczepy sprawiało mu pewne problemy i wiązało się za każdym razem z wyjątkowo stanowczym protestem jego żony.

Tak więc stała sobie przyczepa pod wiatą, co ma znaczenie, o czym przekonałem się później, chociaż była to jedynie pociecha, a nie szczęście dla nas, czyli mojej żony i mnie - nabywców przyczepy w idealnym stanie za bardzo przystępną cenę :czerwona:

 

Zachęcony relacjami remontów, postanowiłem zmienić wystrój naszej niedawno zakupionej przyczepy Caravelair z roku - podobno - 1988. Głównie chodziło mi o oklejenie na nowo ścian itp. czyli kosmetyka.

Po wymontowaniu wszystkiego odważnie zerwałem kawałek tapety....

Dalej to już było tak jak u wielu koleżanek i kolegów... coraz gorzej. Żona jak zobaczyła demolkę, to zapytała, czy to za to wydaliśmy pieniądze, czy pojedziemy na wakacje i nie czekając na odpowiedź zaczęła pakować walizkę.... moją. :czerwona:

Wygląda na to, że cieknie 5 z 8 narożników przyczepy i tylko to, że stała pod wiatą nie spowodowało totalnej katastrofy. Najgorzej jest w pobliżu drzwi, nad nimi i w prawym przednim narożniku.

Pozostaje tylko rozbiórka i wymiana na nowe. Do wymiany listwy drewniane, częściowo styropian. Uszczelnienie listew aluminiowych także jest niezbędne.

Dzisiaj, w trzecim dniu pracy mam prawy, przedni narożnik prawie gotowy, pozostało tylko wypełnienie styropianem i sklejka od wewnątrz. Na końcu wszystko wytapetuję tapetą winylową, ale do tego jeszcze daleka droga.

Będę zamieszczał fotki z remontu, może doda mi to sił, aby kontynuować. :-]

 


woda lała się od góry drzwi do narożnika

post-143082-imported-0b664c6d-d95c-45f1-a8b5-fc9c0170fd77_thumb.jpg

 

Wymienione listwy i prawie gotowy styropian

post-143082-imported-de9edddc-e4c3-4055-9d30-204f4bf75006_thumb.jpg

 

ojjj, wilgotno

post-143082-imported-17be70eb-efc1-49fb-a571-fb7fa460eb4e_thumb.jpg

 

nasz nabytek

post-143082-imported-ffe91c07-2ea5-44ae-95f2-545249419321_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj kolego,

 

wg moich doświadczeń podstawą udanego karawaningu nie jest ani sprzet ani pogoda, a właśnie partnerka czyli najsłabsze ogniwo.

 

Więc w tej kwestii dołóż najwiecej pracy... że jednak będzie fajnie, i kiedyś pojedziecie :czerwona:

 

o tym, że dasz sobię radę z remontem to sam wiesz, że dasz.

 

Na tym forum znajdziesz wielu ludzi, którzy z pewnością Ci pomogą.

 

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

A jak spodoba się żonie taki wypoczynek, to kolejną przyczepę kupicie nową. :czerwona: Z tego co widzę, dasz sobie radę, ładnie robisz i dokładnie. Na pewno się uda ! Tu trochę podobnych prac, niech małżonkę podtrzymają na duchu, później to już z górki i wspaniały wypoczynek :

 

http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=72

 

http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=85

 

http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=38

 

Pozdrawiam

post-143091-imported-850d6102-2f6d-4899-88e4-c1a76f8875c0_thumb.jpg

post-143091-imported-8902836d-ece8-4260-8af8-b611f9285f97_thumb.jpg

post-143091-imported-6e7db584-81be-4590-8fa7-44edafade3b2_thumb.jpg

post-143091-imported-83543f29-300a-4082-9421-c79218dc57c5_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję odwagi !!

W mojej przyczepce też jeden narożnik jest podejrzany,ale boję się go ruszać.Dopiero jak zobaczę przez niego ziemię to się za niego wezmę.Zaciek wygląda na bardzo stary i od momentu nabycia przyczepki jest suchy,więc myślę,że mam trochę czasu.

 

Rób zdjęcia na bieżąco ,bo jak już dopieścisz wszystko to nikt nie uwierzy że sam tego dokonałeś.

POWODZENIA :czerwona:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

W swojej czepce przeżyłem wczoraj to samo

Już się cieszyłem że kończę ja sprzątać w środku ( w sumie dwa dni pracy ) i zachciało mi się dokładnie ja odkurzyć w narożnikach tyłu ( skrzyniach ) .

Coś mnie tknęło i z łączeń wyskrobałem ten brud , okazało się ze jest to bardzo wilgotne , wyciągnąłem całą tylna kanapę i oderwałem wykładzinę od końca do wysokości drzwi w rogach podłogi i na ścianach jedna wielka wilgoć masakra :czerwona:

W ruch poszedł środek grzybobójczy wieczorem

a jutro rano dodatkowo jeszcze potraktuje to ace .

Moja prośba do bardziej doświadczonych czy są jakieś środki którymi można tymczasowo wzmocnić płytę podłogowa . Nie chce się zabierać przed wyjazdem za taka duża naprawę . Planuje to porządnie wysuszyć i zlokalizować miejsca w których woda dostaje się do środka . Czy wskazane było by to zakryć nowym linoleum czy wystarczy jakaś wykładzina .

czekam na jakie porady bo wyjazd na :czerwona: już niedługo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jerrylin, większość z nas coś robiła lub musi robić przy swoich przyczepkach także się nie martw. Za każdym razem kiedy będziesz miał dość pomyśl jak będziesz siedział przed swoją przyczepką i patrzył na nią z radością a kobieta która Cię teraz pakuje przyniesie Ci z lodówki zimne :-]:-] i powie że taki wypoczynek jest dla niej :-]

Moja żona też marudziła kiedy jeździłem do swojej cepy (ładnych parę km), ale kiedy pojechała na pierwszy wyjazd to :czerwona: w :czerwona:

Także głowa do góry, powodzenia i do zobaczenia przy :-] być może w Jeleniej Górze, chyba że spotkamy się gdzieś na trasie :-] .

 

 

 

adam0108 jeśli Twoja przyczepka nadal jest nieszczelna to nie pomoże nic innego jak jej uszczelnienie. A teraz skoro przed Tobą :-] to wietrz ją jak najwięcej a później niestety trzeba będzie uszczelnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ze jedno miejsce w którym woda się dostawał już zlikwidowałem ( odstająca narożna listwa aluminiowa na długości jakieś 20 cm ) w drugie to muszę się wspiąć na dach i tam ono chyba jest . Dobrze ze mam przyczepkę przed blokiem i mam możliwość otworzyć ja rano i zamknąć wieczorem wiec wietrzy się cały dzień . nie zakryje tego żadnym gumolitem na razie tylko takim dość grubym materiałem na czas wyjazdu dla czystej estetyki .

Po powrocie niestety trzeba będzie zerwać cześć podłogi i ścianki. :czerwona:

Najgorzej będzie jak trzeba wymontować lodówkę . Ale mam cała jesień i zimę przed sobą i ogrzewane pomieszczenie do mojej walki :czerwona:

Póki co jestem nastawiony na pożądne wywietrzenie i kilkukrotne potraktowanie grzybka ACE :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanowne forum,

[...]

Początek historii jest taki, że namówiłem moją żonę na kupno domu na kółkach, obiecując, że pojedziemy w tym roku z tym domem na wakacje.

[...]

Będę zamieszczał fotki z remontu, może doda mi to sił, aby kontynuować. :-]

Witaj jerrylin

Widzę, że scenariusz zakupu przyczepy w stanie idealnym jest zawsze taki sam.... Ja też kupiłem idealną przyczepę, nieużywaną, od starszego pana...

Mój remont trwa już rok. Rozebrałem przyczepę na przysłowiowe śrubki, wymieniłem cały dach budując konstrukcję od nowa, dałem nowe ocieplenie, położyłem jedynie stare blachy, ale solidnie je uszczelniłem. Okna dachowe nowe, w środku nowa tapeta i nowy sufit z HDFu.

Żona dzielnie mi pomaga malując wszystkie elementy meblowe lakierami (zmieniamy przy okazji wystrój wnętrza), chociaż już ma powoli dość. Ilość szczegółów jest ogromna. To, co wyjęliśmy z przyczepy, zapełniło na zimę garaż w 100%. Trudno było wejść. Teraz powoli wkładamy wszystko z powrotem do środka przyczepy.. :czerwona:

 

Jestem już na etapie odbudowy instalacji elektrycznej. To znaczy okablowanie w ścianach już jest (też częściowo nowe) ale czas wykonać przyłącze, nowe skrzynki z zabezpieczeniami, zmieniam miejsce posadowienia akumulatora, rozdzielnię 12V, dodaję grzejnik elektryczny i nieco modyfikuję oświetlenie.

Widzę, że tobie idzie praca w ekspresowym tempie, więc na pewno zdążysz do urlopu. Ja w zeszłym roku nie zdążyłem, ale w tym bankowo muszę wyjechać!

 

Życzę udanych remontów i pisz koniecznie jak idą prace. Trzymamy wszyscy za Ciebie kciuki!

:czerwona:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj popracowałem nad przyczepką ok 7 godzin, dzisiaj znowu kilka. Dokończyłem prawy przedni narożnik, wykleiłem zaokrąglenie sufitu styropianem, tam gdzie była wełna mineralna, która jakoś mnie nie przekonywała. Następnie odkryłem lewy narożnik i postawiłem diagnozę.

Okazało się, że nie trzeba wymieniać więcej, niż dwie listewki. Nie jest tak źle. Ciemne na fotografiach listewki nie są spróchniałe, mają tylko lekki nalot. Te zgniłe wymieniam w całości. Podłoga na szczęście jakimś cudem ocalała.

Podczas rozbierania lewego dolnego narożnika, odkryłem, że listwa zewnętrzna (ta pozioma) była przez nieudolne próby naprawy poprzednich właścicieli totalnie źle zamontowana, więc zacząłem od tego, że zdemontowałem bagażnik na butle lpg, następnie odkręciłem i wyczyściłem listwę i blachy znajdujące się pod nią. Masakra. Połączenie oryginalnego uszczelnienia fabrycznego jeszcze lepkiego jakby było dopiero co nałożone, z silikonem, a nawet pianką poliuretanową...

Samo czyszczenie wszystkiego zajęło mi jakieś 2 godziny.

Kleiłem i uszczelniałem środkiem z APP, odpowiednikiem sikaflex 221 (informacja zaczerpnięta z forum, - dzięki wielkie dla kolegi). Środek jest rewelacyjny.

W sobotę planuję intensywne prace od godziny 14 aż do bólu :czerwona:

Wieczorem straszliwie kąsają komary.

Zastanawiam się, czy sikaflex 221, lub ten przeze mnie stosowany środek nadaje się do tego, aby uszczelnić nim listwy na dachu bez demontażu, tzn, zrobić to, co poprzedni właściciel próbował uszczelnić silikonem. Czy może jednak jedynym wyjściem jest całkowity demontaż całej listwy i wklejenie jej na tym kleju/uszczelniaczu?

Czy stosował ktoś może bezbarwny uszczelniacz dekarski firmy Soudal (na opakowaniu jest napisane, że można uszczelniać nawet pod wodą itp)? Myślę, żeby uszczelnić nim lampy obrysowe. Czy to dobry pomysł? (posiadam jedną tubę takiego specyfiku)

 


wykończenie narożnika i wyklejenie okrągłego sufitu styropianem

post-143409-imported-57e99316-e5d5-4535-ac9b-3fdc10fb5927_thumb.jpg

 

lewy przedni narożnik...

post-143409-imported-83312ef3-2453-40f6-818a-768c64eb03bb_thumb.jpg

 

tak to wyglądało od zewnątrz

post-143409-imported-0a84d116-1edc-42d2-a057-e37f91913657_thumb.jpg

 

tym kleiłem/uszczelniałem

post-143409-imported-5a9540fb-41c6-41d7-a731-4dcecadb9c34_thumb.jpg

 

po założeniu listwy, na wszelki wypadek uszczelniłem wkręty. Po wyschnięciu odetnę nadmiar uszczelniacza.

post-143409-imported-e42e2400-6e45-4568-b8d7-beba127bd4c9_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Czy stosował ktoś może bezbarwny uszczelniacz dekarski firmy Soudal (na opakowaniu jest napisane, że można uszczelniać nawet pod wodą itp)? Myślę, żeby uszczelnić nim lampy obrysowe. Czy to dobry pomysł? (posiadam jedną tubę takiego specyfiku)

 

Swego czasu jak remontowałem, to tylko taki uszczelniacz używałem, bo o innych nie miałem pojęcia. Myślę, że zdał egzamin. Ma tylko jedną wadę, skoro jest elastyczny cały czas, to jest tak jakby niedoschnięty i niestety zbiera kurz.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy stosował ktoś może bezbarwny uszczelniacz dekarski firmy Soudal (na opakowaniu jest napisane, że można uszczelniać nawet pod wodą itp)? [...]

 

A gdzie ten Soudal można kupić i jak on się dokładnie nazywa? Kończy mi się Sikaflex, poza tym potrzebuję uszczelniacz, który nie zastyga właśnie do uszczelnienia lamp (m.in. przedsionkowej).

 

I jeszcze jedna informacja: ostatnio w marketach dostępny jest uszczelniacz Sikaflex 11FC+. Moim zdaniem nie jest tak dobry jak 221 (ma gorszą przyczepność), ale do wielu zastosowań nadaje się z powodzeniem. Zalety ma dwie: jest dostępny "od ręki" i tańszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie ten Soudal można kupić

 

w każdym markecie budowlanym można go kupić :)

 

OK, Soudali widziałem całą półkę... ale który z nich to ten który nie zastyga? Jadę właśnie do Castoramy - może znajdę. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.