Rejestracja - problem.

[kocur]

Co z tego że ten przepis obowiązuje... znam może trzech Polskich producentów którzy ten przepis respektują.

 

Gdyby diagności wiedzieli co w Polsce obowiązuje i w trakcie przeglądów kontrolowali obowiązkowe wyposażenie to producenci musieliby zastosować się do obowiązujących przepisów.

 

przyczepy-wiola, a jak wygląda sprawa certyfikatów na nowe przyczepy? Czy organ wydający certyfikat nie sprawdza obowiązkowego wyposażenia?

[przyczepy-wiola]

Na przyczepę potrzebna jest homologacja na konkretny model, np. przyczepa lekka niehamowana to u nas W-600. Taki model testowy musi jechać na badania do PIMOTU który udziela homologacji (która jest strasznie droga). Podczas gdy zmieniają się przepisy nikt nie sprawdza czy producenci aktualizują wyposażenie czy podane w tych przepisach parametry.

Do przyczepy dodawany jest wyciąg ze świadectwa homologacji który wydajemy jako producent upoważniony przez Ministra Transportu.

[@sdero]

@sdero, Jak będę dzisiaj w moim WK to się dopytam naczelnika o Twoją sprawę

 

O, super. Będę wdzięczny, bo kumpel poszedł do kierownika swojego wydziału i dowiedział się tyle co od pracownika Czyli "złożyć pismo, a my odpowiemy, że ma pan dostarczyć dowód rejestracyjny". Czyli "w koło Macieju".

 

[ Dodano: Czw 08 Kwi, 2010 10:40 ]

Co do kosztów. Piszę o kosztach znaczących względem wartości przyczepy, bo podejrzewam, że nie jest to nówka sztuka. J

...

Ciekawe czy diagnosta zwrócił uwagę w trakcie przeglądu na obowiązkowe światło cofania w przyczepie.

 

Zdziwiłbyś się w jak dobrym stanie jest ta przyczepa. Nawet zastanawiam się czy gdyby już nie było sposobu zarejestrowania jej w Polsce, to czy aby nie odkupię od niego i przełożę przynajmniej budę. Tylko też nie wiem czy tak można. Jednak nie chciałbym aby tak się stało. Wolę aby zarejestrował przyczepę, bo były wizje wyjazdu wspólnego z rodzinami, a tu takie jaja jakby co najmniej ukradł tą przyczepę

 

Czy aby nie chodzi o światło przeciwmgłowe, a nie cofania ? BO nie przypominam sobie aby światło cofania było we wtyczce przy haku. Czy się mylę ?

[przyczepy-wiola]

Nie jest tak zle jak myślałem. Aby zarejestrować jakikolwiek pojazd mechaniczny lub przyczepę potrzebny jest w Polsce dowód rejestracyjny. Bez niego (i jego tłumaczenia przez tłumacza przysięgłego) nie są w stanie rejestrować pojazdu ponieważ w dowodzie są najistotniejsze dane. Niemieckie WK posiadają centralne bazy danych w których są zawarte informacje co się działo z tą przyczepę i czy rzeczywiście była wyrejestrowana. Aby otrzymać taki raport WK w Niemczech który wyrejestrował przyczepę musi przesłać do Polski raport o tym że są w posiadaniu tego dowodu bądź że został on przez nich zniszczony (bardziej prawdopodobna wersja). Krótko mówiąc musisz wysłać do nich pismo aby w/w raport Ci przesłali a następnie przetłumaczyć go na j.polski. Jedyne wyjście z tej sytuacji i myślę też że najprostsze

[@sdero]

Nie jest tak zle jak myślałem.

 

Dziękuję !! Strasznie. Wreszcie jakiś pozytyw. Masz wielkie i nie jedno, a tzw. "kratę"

Lecę przekazać info !

[przyczepy-wiola]

Dziękuję !! Strasznie. Wreszcie jakiś pozytyw. Masz wielkie i nie jedno, a tzw. "kratę"

Lecę przekazać info !

Nie ma problemu, życzę powodzenia bo czasowo to może trwać ok. 14 dni od daty złożenia wniosku więc nie jest tak źle, na wakacje pewnie będzie już zarejestrowana

P.S Następnym razem kupujcie przyczepę z dowodem

[kocur]

Zdziwiłbyś się w jak dobrym stanie jest ta przyczepa

 

niekoniecznie bym się zdziwił. Moja Bamba ma 19 lat i jest w świetnym stanie. Czyli wszystko możliwe. Ale ogumienie miała wymieniane już kilka razy

 

Czy aby nie chodzi o światło przeciwmgłowe, a nie cofania ? BO nie przypominam sobie aby światło cofania było we wtyczce przy haku. Czy się mylę ?

 

Chodzi o światło cofania. Nowe światło pociąga za sobą konieczność zmiany okablowania haka, bo brakuje wolnych pinów we wtyczce 7 pinowej. Czyli przejście na gniazdo 13 pinowe. Dyskusja na temat tego dodatkowego światła odbyła się już w innym wątku i nie zawracajmy sobie tym głowy.

 

Ważne jest to, że diagnosta w trakcie badania technicznego nawet nie wspomniał o braku tego światła. Czyli sam widzisz jak działają polscy diagności i co warte jest ich badanie techniczne.

[@sdero]

Dziękuję !! Strasznie. Wreszcie jakiś pozytyw. Masz wielkie i nie jedno, a tzw. "kratę"

Lecę przekazać info !

Nie ma problemu, życzę powodzenia bo czasowo to może trwać ok. 14 dni od daty złożenia wniosku więc nie jest tak źle, na wakacje pewnie będzie już zarejestrowana

P.S Następnym razem kupujcie przyczepę z dowodem

 

Niech trwa nawet miesiąc byle się dało zarejestrować.

Mi kamień z serca spadł, a reszta formalności... już nie w kumpla rękach

Tylko, czy tego wszystkiego nie powinien mu powiedzieć urzędnik, który go obsługiwał ? O ile on sam to wiedział, bo przecież opowiadał jakieś głupoty o ambasadach itp.

 

[ Dodano: Pią 09 Kwi, 2010 10:41 ]

Ważne jest to, że diagnosta w trakcie badania technicznego nawet nie wspomniał o braku tego światła. Czyli sam widzisz jak działają polscy diagności i co warte jest ich badanie techniczne.

 

Ej, ale twoja przyczepa w czasie pierwszej rejestracji opierała się na pewnych przepisach i wtedy one dopuszczały ją do ruchu. Więc z godnie z przepisami nie musisz montować tego co jest ujęte w nowych przepisach. Prawo nie działa wstecz. Pewno dla tego się nie przyczepił.

[kocur]

@sdero, pisząc o tym, że diagnosta nie wspomniał o światłach cofania miałem na myśli diagnostę, który badał przyczepę Twojego kolegi. Gdyby wspomniał to Ty byś coś o tym wiedział.

 

Moja przyczepa ma polskie tablice od kilku lat i ten przepis jej w ogóle nie dotyczy.

[@sdero]

@sdero, pisząc o tym, że diagnosta nie wspomniał o światłach cofania miałem na myśli diagnostę, który badał przyczepę Twojego kolegi.

 

A! Rozumiem.

[przyczepy-wiola]

Tylko, czy tego wszystkiego nie powinien mu powiedzieć urzędnik, który go obsługiwał ? O ile on sam to wiedział, bo przecież opowiadał jakieś głupoty o ambasadach itp.

Na tym właśnie polega problem że jeśli dany urzędnik czegoś nie wie to odsyła Cię wyżej a Ambasada w tym przypadku niczego nie załatwi bo nie należy to do ich kompetencji.

Następnym razem od razu trzeba uderzyć do naczelnika lub przynajmniej referenta WK.

[@sdero]

Tylko, czy tego wszystkiego nie powinien mu powiedzieć urzędnik, który go obsługiwał ? O ile on sam to wiedział, bo przecież opowiadał jakieś głupoty o ambasadach itp.

Na tym właśnie polega problem że jeśli dany urzędnik czegoś nie wie to odsyła Cię wyżej a Ambasada w tym przypadku niczego nie załatwi bo nie należy to do ich kompetencji.

Następnym razem od razu trzeba uderzyć do naczelnika lub przynajmniej referenta WK.

Ha, naczelnik podobno tylko skopiował słowa podwładnego

W sumie nie byłem przy tym ale jeśli by powiedział coś innego, to pewno i tu bym was o to nie pytał.

 

[ Dodano: Pią 09 Kwi, 2010 14:07 ]

Tylko się zastanawiam, czy urząd niemiecki na przesłane pismo od tak wyda takie zaświadczenie interesantowi z innego kraju ? Oczywiście pismo z kopiami dokumentów potwierdzającymi zakup i posiadanie pojazdu.

[janbas]

Tylko się zastanawiam, czy urząd niemiecki na przesłane pismo od tak wyda takie zaświadczenie interesantowi z innego kraju

Ja pisałem do różnych. instytucji w Niemczech [W innych sprawach], ale zawsze dostawałem odpowiedż .Pozdrawiam

[@sdero]

Tylko się zastanawiam, czy urząd niemiecki na przesłane pismo od tak wyda takie zaświadczenie interesantowi z innego kraju

Ja pisałem do różnych. instytucji w Niemczech [W innych sprawach], ale zawsze dostawałem odpowiedż .Pozdrawiam

 

To i pewno i odpowiedzą

 

[ Dodano: Pon 12 Kwi, 2010 16:51 ]

Dla potomnych, którzy z jakiegoś powodu nie posiedli dowodu rejestracyjnego tutaj jest opisane na co się powoływać w piśmie do urzędu. To samo można doczytać w załączniku.

 

Chodzi o art. 72 ustęp 4 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, który brzmi:

 

4. W przypadku zagubienia dowodu rejestracyjnego lub karty pojazdu, zamiast tych dokumentów należy przedstawić zaświadczenie wystawione przez organ rejestrujący właściwy ze względu na miejsce ostatniej rejestracji, potwierdzające dane zawarte w zagubionym dokumencie, niezbędne do rejestracji.

 

Problemem jest tylko to, że taki dokument może być wydany tylko na wniosek urzędu polskiego. Jak jest naprawdę, to nie wiem, bo znajomy dopiero kilka dni temu wysłał pismo. Czeka na odpowiedź.

 

[ Dodano: Wto 17 Sie, 2010 13:11 ]

Sprawa zakończyła się dopiero teraz. Na szczęście pozytywnie.

Ilość kuriozalnych problemów jakie generowane są przez urzędników jest wprost nie do opisania.

Było po kolei tak:

Pismo do starostwa w Niemczech. Odpowiedź, z pełnym potwierdzeniem danych potrzebnych do rejestracji i adnotacją, że nie mają zastrzeżeń co do rejestracji w Polsce. Tłumaczenie i z tym do urzędu. Urząd Polski, że ma to gdzieś i chcą dowód rejestracyjny i to w oryginale. Pismo do urzędu w Niemczech aby wydali oryginał. Odpisali, że wydają tylko kopię, bo nie wydadzą takiego dokumentu osobie fizycznej. Tłumaczenie i do urzędu Polskiego. Telefoniczna odpowiedź urzędnika, że nie zarejestrują, bo... nie ma oryginału dowodu rejestracyjnego, a z pisma urzędu Niemieckiego wyraźnie wynika, że takowy posiadają (!#!#% ).

To co robić ? Urzędnik - "Pisać jeszcze raz aby odpisali, że kategorycznie nie wydadzą dowodu". Zastanawia się czy zamiast robić z siebie błazna nie lepiej jest stwierdzić, że tego on nie zrobi i do odwołania. Niech organ odwoławczy wyda decyzję co dalej w sprawie. Ale ok, pismo do starostwa w Niemczech z opisem całej tej błazenady z prośbą o jeszcze jedno potwierdzenie czy aby na pewno nie wydadzą. Odpowiedź, że przecież już wydali urzędowi w Polsce i że jeszcze raz przesyłają kopię. Konsternacja o co chodzi Kolega czeka do poniedziałku aby zadzwonić do urzędu w Polsce czy aby oni czegoś nie wysyłali. Może jakaś pomyłka ? W poniedziałek zanim kumpel zadzwonił otrzymuje list powiadamiający o tym, że... urząd polski wysłał wniosek o wydanie dokumentu stronie polskiej. Krew człowieka może zalać !! Telefon od urzędnika, że należy zgłosić się po oryginalny dowód i go przetłumaczyć. Ok, odbiera dowód, tłumaczy i tłumaczenie oddaje do urzędu. Wreszcie rejestracja, gdzie uśmiechnięta pani życzy miłego użytkowania Niestety już po urlopie, więc tylko przykręcenie tablic i dla pocieszenia sześciopak piwa spożyty w przyczepce. Po tygodniu przychodzi pismo z urzędu, że należy się zgłosić po... oryginał dowodu rejestracyjnego w celu dokonania tłumaczenia... Gdy mi to pokazał, to naprawdę nie wiedziałem jak mam zareagować. Śmiech, politowanie, złość ?

Warunki rejestracji samochodów.pdf

[Jancio3]

Witam wszystkich

Jestem tu nowy i to mój pierwszy post na tym forum.

 

Z racji iż mam podobny problem i wydaje mi się że znalazłem rozwiązanie pozwolę sobie opisać co znalazłem.

http://www.orzeczeni...wy,1fc121b.html

A orzeczenie to bezsprzecznie stwierdza iz : dowód rejestracyjny nie powinien być wymagany w przypadku pojazdów niezarejestrowanych.

Reasumując trzeba wojować bo sprawiedliwość jest po naszej stronie

 

Napisałem już pisemko do wydziału komunikacji, przeklejam może komuś się przyda na wzór :

 

" Niniejszym oświadczam, iż nie posiadam dowodu rejestracyjnego, ponieważ został on utracony w ...... r. w niemieckim wydziale komunikacji i wycofany z obiegu, na dowód czego został wydany przez organ ostatniej rejestracji dokument w postaci Abmeldebescheinigung, potwierdzający dane zawarte w dowodzie rejestracyjnym.

Odpowiadając na informację, jaką uzyskałem przy pierwszej próbie rejestracji:

- nie ma możliwości otrzymania wtórnika dowodu rejestracyjnego, ponieważ pojazd nie jest zarejestrowany

- nie ma możliwości otrzymania od organu ostatniej rejestracji wycofanego z obiegu dowodu rejestracyjnego, ponieważ niemieckie urzędy nie wydają takich dokumentów

- istnieje obecnie możliwość otrzymania dokumentu potwierdzającego fakt, iż dany pojazd był zarejestrowany w kraju pochodzenia, jednakże JEDYNIE na wniosek innego organu administracji państwowej, nie ma takiej możliwości na wniosek osoby prywatnej

W związku z powyższym, jeśli dokument w postaci potwierdzenia faktu zarejestrowania jest konieczny dla celów rejestracji pojazdu, uprzejmie proszę o wysłanie zapytania stronie niemieckiej o dostarczenie w/wym. dokumentu.

Pragnę jednakże zwrócić uwagę na fakt, iż istnieją podstawy prawne aby pojazd będący przedmiotem niniejszego wniosku został zarejestrowany na podstawie przedstawionych dokumentów.

Po pierwsze zgodnie z wyrokiem IV SA/Po 1018/09 - Wyrok WSA w Poznaniu z dnia 2010-05-13, bezsprzecznym pozostaje fakt iż: dowód rejestracyjny nie powinien być wymagany w przypadku pojazdów niezarejestrowanych, a o rejestrację takiego właśnie pojazdu wnoszę.

Z drugiej strony można również jako dokument potwierdzający fakt rejestracji w kraju pochodzenia uznać kartę wymeldowania pojazdu.

Wybór podstawy do rejestracji pozostawiam w gestii urzędu oraz liczę na pozytywne rozpatrzenie mojego wniosku.

W przypadku decyzji odmownej uprzejmie proszę o pisemne uzasadnienie odmowy rejestracji, które to pozwoli mi się odwołać do Samorządowego Kolegium odwoławczego."

 

pozdrawiam karawaniarzy

Edytowane 3 Lipca 2011 przez Jancio3 (wyświetl historię edycji)