VI Zbiegowisko Południowców (Dzień Kobiet) - Niedzica

[Tadek 1]

Jeszcze wymiana klocków w holowniku i wyjazd godz 14.

[Dżuma]

Szaraja i Jacek Sz dotarli wczoraj na kemping bez większych problemów.

Czekają na nas.

 

Drogi zasypane, białe, warunki do jazdy średnie.

Biorę się szybciutko do pracy, zrobić co do zrobienia i w drogę.

[mesert]

Dobra decyzja z tym przełożeniem terminu , jeszcze by doszło do jakiegoś nieszczęścia na drodze.

[Trafko]

mesert -spotykamy się bez ogonków.

Teraz jadę do Daniego po kocioł.

Będzie gorąco.

Duszonki gotowe , jeszcze ok godziny i w drogę.

[konrad_b]

wyszło słońce

pewnie śmigają na nartach

 

a na zakopiance czarno i sucho

[lwiątko_74]

Jeszcze 2 godzinki

 

napewno śmigają warunki super

[Trafko]

Trafko melduje odjazd z bazy do Niedzicy.

Kto ostatni na mecie ten stawia.

[AdamH]

Kończę pracę, w auto wsiadamy za dwie godz. i do Niedzicy. Jedziemy bez budki, nocleg mamy już zaklepany.

AdamH

[Rafi]

Czekam na relacje z imprezy , no i fotki .

A przede wszystkim udanej imprezy!!!!

 

PS: robię wam dzisiaj konkurencje w Wołowicach zapraszam

 

 

 

 

 

sorki za niepoobracane zdjęcia na szybko to robie jak leci ..

Pozdrowionka ślą Rafi Beata i Lenka

[JacekSz]

Niestety, nasze spotkanie w Niedzicy dobiega powoli końca. My dotarliśmy na camping późnym wieczorem w czwartek. Jechaliśmy drogą przez Pieniny i to jest łagodniejszy zjazd niż ten, którym próbował Darek. Tam jest bardziej stromo, było ślisko i Darek podjął mądrą decyzję wycofując się. W piątek przejechał bez problemu. Generalnie przejazd przez Pieniny jest do przejścia w warunkach zimowych, byleby nie było za dużo lodu. Jadąc od Krakowa należy minąć pierwszy zjazd na Niedzicę, skręcić dopiero za Czorsztynem w prawo. Ci, co zostawili przyczepki w domu trochę żałowali, diabeł nie był taki straszny, zjazd (ten drugi)posypany i do przejechania.

Wczoraj impreza pod wiatą, trunki najrozmaitsze, w tym nalewki wszelkiej maści, wino domowe, czysta wódka (co nie plami ubrania ani honoru), piwo warzone przez domowego piwowara. Dania główne dwa: parzybroda Piotraraja i kociołek Trafko - wyśmienite! Wszystko zjedzone do samiuśkiego dna. Oczywiście nie zabrakło gitary (Darek i AdamH), śpiewu, tańców, długich Polaków rozmów wieczornych. Dzisiaj pożegnaliśmy kilka załóg, potem wyskoczyliśmy na narty na stok słowacki (rzut beretem). Po nartach bigosik a'la Ryszard - palce lizać! Na wieczór szykuje się kolejna impreza! Żal będzie odjeżdżać. Pozdrowienia z Polany Sosny dla wszystkich forumowiczów!

 

[ Dodano: Sob 13 Mar, 2010 18:43 ]

Zapomniałem o ważnym akcencie. Ponieważ spotkanie przebiega pod hasłem Dnia Kobiet, każda z Pań została uhonorowana goździkiem i gustownymi rajstopami (sponsor Darekn126), stosowne zdjęcia zostały wykonane i powinny się niebawem ukazać na forum.

[Rysiaczek]

Jako naznaczony Południowiec jestem z Wami ! Czekam na fotki . A może ktoś zbierze na jeden dysk i potem zapiszemy do Centralnego ,,www.karawaning.pl,, !

[Karlik]

Zapomniałem o ważnym akcencie. Ponieważ spotkanie przebiega pod hasłem Dnia Kobiet, każda z Pań została uhonorowana goździkiem i gustownymi rajstopami

 

 

Czekam na fotki

 

No to ja juz zapodaję

[elaola]

Karlik, zapomniałeś podpisać, które nogi są czyje

[lwiątko_74]

Witam wszystkich my już szczęśliwie w domku. Dziękuję wszystkim było super i aż żal było wyjeżdzać.

Dzień Kobiet niezapomniany

Rajteczki napewno zostaną wykorzystane do niecnych celów

Piwo rewelacyjne atmosfera niepowtarzalna, oczywiście nartki były jak najbardziej

Rozmowy Polaków ciągnęły się do póżna w nocy przy rozpalonym ognisku a śnieg i wiatr towarzyszył nam przez cały czas.

Niech załuje kto nie był

 

Nam pogoda nie straszna

[piotr59]

Witam .My juz w domku ,wspaniali ludzie ,wspaniala atmosfera,pogoda ?- do zaakceptowania .pozdrawiam wszystkich.