Karta kempingowa

[macieku]

Szwecja co prawda na Północy, ale kraj "zachodni". Tam wolno biwakować na dziko (24h), co ciekawe, nawet na terenach prywatnych.

A to już moim zdaniem paranoja ............ definicja własności prywatnej troszkę kłóci się z biwakowaniem na dziko bo taki biwak to w zasadzie włamanie.

[NIL]

Panowie Polskie prawo zabrania zatrzymywanie np. w recepcji jakichkolwiek dokumentów tożsamości czy innych wystawionych na nazwisko ,więc jakim prawem i w jakim celu recepcje to robią ?, meldując się na campingu w Stegnie w 2009 roku poproszono mnie o pozostawienie dokumentu spytałem w jakim celu skoro za pobyt płace z góry , mało tego są moje wszystkie dane do wglądu i odnotowania, a co ciekawe "odmeldowując" się z panienka w recepcji wyjęła z szafy kartę z info o moim pobycie o wydala dowód rej. przyczepy innego wczasowicza jak wyjaśniłem że nie pozostawiłem żadnego dokumenty więc nie chcę też żadnego była wielce zmieszana, a gdybym złośliwie zabrał ciekaw jestem co oddała by właścicielowi przyczepy ?

czy w hotelu ( jak niektórzy z właściciele campingów wprowadzają doby hotelowe) muszę zapłacić z góry ??

Jeżeli idzie o karty to chętnie bym wykupił jeżeli to zapewni zniżkę , ba da możliwość rezerwacji telefonicznej miejsca tyle że jak to wyegzekwować od campingów

Pozdrawiam

[Łukasz01]

W Caorle we Włoszech kobieta na recepcji chciała zabrać mój dowód, powiedziałem, że jej nie dam bo za granicą mam obowiązek go ze sobą posiadać. Tak samo w Umag w Chorwacji - nie było problemu chociaż widziałem jak ludzie zostawiali dowodziki.

 

Druga sprawa, dupnęli mnie na Słowacji za prędkość, nie miałem ze sobą dowodu tylko same prawo jazdy - policjant ostro się dowalał i straszył sankcjami właśnie za brak dowodu osobistego.

[JacekSz]

Potwierdzam, co pisze NIL. Nikt nie ma prawa żądać od nas pozostawienia dowodu osobistego, paszportu czy też innego dokumentu (dowodu rejestracyjnego, prawa jazdy, itp.) Pozostawienie paszportu na recepcji kampingu oznacza kłopoty np. w czasie kontroli drogowej - musimy mieć przy sobie za granicą dokument potwierdzający nasze prawo do przebywania w tym kraju (w strefie Schengen wystarczy dowód osobisty - ale też mamy go mieć przy sobie, brak kontroli granicznej nie oznacza zniesienia obowiązku posiadania dokumentu).

Ponieważ nieuprawnione żądania "oddania w zastaw" dokunentu są nagminne, pozostawiam dla świętego spokoju kartę CCI - wszyscy to uznawali, nawet na kampingach, które nie są zrzeszone w CCI. Oczywiście, jeżeli ktoś wyjeżdża raz w roku na kilka dni, to uzyskanie tej karty jest pewnie niecelowe, koszty na pewno się nie zwrócą.

Tak na marginesie warto pamiętać, że paszportu nie ma prawa zatrzymać tak po prostu policjant za granicą. Jeżeli są podstawy do zatrzymania paszportu (np. jesteśmy -odpukać- sprawcą poważniejszego wypadku), to musi wydać pokwitowanie. Jest to tylko zatrzymanie tymczasowe, ostateczną decyzję podejmuje sąd lub inny uprawniony organ (np. prokurator). Miałem taką sytuację na Węgrzech, że w nocy zostaliśmy zatrzymani przez straż graniczną, chcieli zabrać paszporty do sprawdzenia do swojego pojazdu - nie dałem, tłumaczyłem, że to jest dokument stanowiący własność Państwa Polskiego no i postawiłem na swoim. Ja trzymałem paszporty w ręce, funkcjonariusze spisali sobie dane.

Generalnie w naszym własnym interesie jest nie spuszczać naszych paszportów z oczu.

[piotrekbb]

Włosi dają 15% (camping w Lignano) przy cenie 9€ za osobę w szczycie sezonu jednak sie opłaca.300€ -15% zwraca karte z nawiązką, wyliczenia dla tylko dwóch osób x15 dni.

[alois]

fajnie przynajmniej na ich stronie mozna znaleźć fajne kempingi

pozdr

ms