Tomii Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Karawaning K. Bilan Sprzedaż używanych przyczep kempingowych oraz przedsionków do przyczep. Strona www: http://www.karawaning.net E-mail: karawaning.net@tlen.pl Ostrów Wielkopolski tel. 508-268-279; 509-785-573 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patriks Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Ponieważ w kąciku sprzedawców znalazłem firmę, w której zakupiłem swoja przyczepę... Polecam Sprzedającego... ...przyczepa była zgodna z opisem na stronie www, zadbana i co najważniejsze, nie picowana (zresztą nie było czego picować). A co istotne, nie ogołocona z przedsionka, dodatkowych zasłonek okiennych, zasłonek koła, zasłonek podwozia, uchwytów itp. Sprzedający utrzymuje dobry kontakt po sprzedaży, jak i przed sprzedażą... np. na moje telefony, że czegoś tam nie mogę uruchomić, dostałem dokładną instrukcję co i jak zrobić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tom-R Posted September 4, 2010 Share Posted September 4, 2010 Z mojej strony ogromny pozytyw dla sprzedającego. Przyczepa w 100% zgodna z opisem. Również inne przyczepy prezentowały się znakomicie. Wybrany przez nas KIP (1988 rok), wygląda prawie jak nowy. Wnętrze bardzo zadbane, z zewnątrz również bez zastrzeżeń. Widać że przyczepa była garażowana. Sprzedawca zaprezentował wszystkie urządzenia w działaniu. Również udzielił instrukcji co i jak użytkować. Do tego sprzedaż przebiegła w bardzo miłej atmosferze. Przebyty dystans uważam za jak najbardziej uzasadniony i polecam wszystkim sprzedającego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa_77 Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Gratuluję udanych zakupów, też byłem w lipcu u tego sprzedawcy z zamiarem kupna przyczepy, rzeczywiście trzeba przyznać, że przyczepy są naprawdę ładne, jednak model który sobie upatrzyłem miał przecieki w dwóch miejscach, o czym sprzedającego chyba dopiero ja uświadomiłem, miał mi to trochę za złe , lodówka też nie bardzo chciała zaskoczyć jednak cały czas upierał się ,że przyczepka jest w stanie bardzo dobrym i to nic nie szkodzi. Gdy powiedziałem, że pewnie wyparował z lodówki amoniak pan stwierdził, że czynnikiem chłodzącym jest w tej lodówce kapilara a nie żaden amoniak.(bo on się zna) Próbowałem negocjować cenę, ale chyba nie była ona zbyt atrakcyjna dla sprzedawcy. Rozważyłbym też inne modele, ale niestety sprzedawca już nie za bardzo miał dla mnie czas po tym incydencie... pomimo iż jechałem prawie 200km w jedną stronę. Tak więc czujnym trzeba być pomimo ,że przyczepki naprawdę ładne i zdjęcia doskonale oddają ich wygląd. Na duży + sprzedającego świadczy to, że zostałem poinformowany przed przyjazdem w rozmowie telefonicznej, że jest ślad na tylnej ścianie od środka, który może mi się nie spodobać. O innych egzamplarzach nie mogę powiedzieć nic oprócz tego, że wyglądały na naprawdę bardzo zadbane i w porządnym stanie. Ja sprawdzałem tylko Hobby której nie ma już w ofercie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karlik Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 Obiecałem Panu Kazimierzowi relację z zakupu przyczepy w Jego firmie , więc puki nie zostanę zbanowany chcę tej obietnicy dotrzymać Po wcześniejszym umówieniu mojego przyjazdu na stacji CPN czekała na mnie małżonka Pana Kazimierza , doprowadzając na miejsce gdzie stało kilkanaście przyczep. Po przyjeździe na miejsce , przebrałem się w ubranie robocze , wyjąłem z bagażnika samochodu drabinę i przystąpiłem do oględzin. Do przyczepy przez właścicielkę został doprowadzony prąd , została też podłączona butla gazowa . Nie będę opisywał sposobu moich oględzin , powiem tylko tyle , że po dwóch godzinach właścicielka miała mnie już serdecznie dosyć . Kierując się moim doświadczeniem , sprawdzałem to co jest w przyczepie najważniejsze , czyli szczelność przyczepy .Nie zwracałem uwagi na okropne , ciemne zasłony w oknach , na to , że przyczepa nie była zbyt czysta , na okropne , brudne ,, kotki ' w drzwiach i tym podobne nieistotne rzeczy , które można poprawić i dopracować we własnym zakresie . Zostałem poinformowany przez właścicielkę , że ,, oni nie picują przyczep i sprzedają je takie jak kupili ' Dobra myślę – punkt dla mnie, a moje panie w domu będą miały co robić a tym samym bardziej zwiążą się emocjonalnie z przyczepą . W przyczepie zostały wymienione te okropne ciemne zasłony na miodowe , zostały uszyte nowe firanki , 12 godzin sprzątania ze zużyciem litrowego Cifa spowodowało , że przyczepa nabrała nowego blasku. Następnie wymieniłem tylne lampy i obrysówki , nie pasowały mi wzornictwem do przyczepy z 1998 roku . Oczywiście przyczepa dostała nowy zaczep AKS 1300 , gdyż Westfali po prostu nie lubię ze względu na niemożliwość rozpięcia przyczepy z samochodem gdy ten jest złamany pod kątem , ale to nieistotne . Wymieniono także ogumienie , zakonserwowano podwozie , zerwano stare naklejki / Panie Kazimierzu , te naklejki są brzydkie , niech Pan pomyśli o jakimś nowym wzorze / Przyczepę oklejono naklejkami z logo PFCC , gdyż z tą organizacją jestem związany już wiele lat , więc Pańska Firma będzie reklamowana w odpowiednim środowisku na najlepszych campingach w kraju i za granicą poprzez pozostawienie podkładki pod tablicę rejestracyjną z danymi Pańskiej Firmy . Reasumując , bardzo polecam zakup przyczepy u Pana Kazimierza , nie zauważyłem tam przyczep zgniłych lub powypadkowych . Kupujący otrzymuje fakturę / jest zwolniony z opłat skarbowych / , polski dowód rejestracyjny z ważnym badaniem technicznym oraz ubezpieczeniem w PZU . Panie Kazimierzu , serdeczne pozdrowienia dla Pana i Małżonki Zadowolony klient – Karlik Strona www : http://www.karawaning.net/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mymlon Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 Widzisz Jarek, jak chcesz to możesz ładnie napisać. Niech Ci służy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jazzbal Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 Witam serdecznie !! Zakupiona przyczepa "Fendt" w 100 % zgodna z opisem. I tak być powinno. W końcu przejechałem 500km (w obie strony) aby zobaczyć i ewentualnie zakupić tą jedyną (inne nie wchodziły w rachubę) wybraną właśnie ze zdjęć i opisu. Tylko mało "urwałem z ceny hi,hi, ale P.Bilan też żyć z czegoś musi. Polecam ten komis. Pozdrawiam P.Bilana i wszystkich forumowiczów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przemek70 Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 Ładnie zawiało optymizmem, że jednak są uczciwi sprzedawcy. Takim osobą należą się podziękowania. Szkoda tylko, że jest ich tak mało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ci_wilk Posted May 28, 2013 Share Posted May 28, 2013 Witam! Uczciwy, solidny Sprzedawca! Przyczepa, którą kupilismy w 100% odpowiadała opisowi w ogłoszeniu. Bardzo miła i fachowa obsługa. Jedyny minus, to brak ,,współpracy" przy ustalaniu ostatecznej ceny , zero negocjacji! Ale i tak jesteśmy bardzo zadowoleni. Pozostałe przyczepy na placu wyglądają bardzo solidnie. W porównaniu z innymi handlarzami - pełen profesjonalizm. POLECAM! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robak Posted July 17, 2013 Share Posted July 17, 2013 Witajcie! Minęło już trochę czasu od kupna przyczepki, mogę więc z czystym sumieniem napisać swoją opinię o Firmie Bilan. Szukałem długo, przegladałem oferty. Towaru jest od groma i ciut ciut, ale jak się pogrzebie w necie to opinie o sprzedających są co najmniej szokujące. Wpadłem przypadkiem na to forum i trafiłem na firmę K. Bilan. Opinie były pozytywne, więc skupiłem się na ich ofercie. Wybralismy sobie ze ślubną najlepszą przyczepkę i pojechaliśmy. Nasza wybrana nie przypadła do gustu, (muszę przyznać, że zdjęcia odpowiadają wyglądowi przyczepy, ale w realu to jednak nie było to), ale dzień wcześniej znalazłem inną, więc była w odwodzie. Kupiliśmy tę nie planowaną. Współpraca p. Kazimierza była perfekcyjna, pokazał wszystko na co trzeba patrzeć, ale podchodziłem do tego sceptycznie, szczerze pisząc kupiłem na nosa. Nie będę opisywał stresu związanego z ciągnięciem pierwszej w życiu przyczepy i obawy przed zabraniem ze sobą wszytkich rowerzystów po drodze... Po dotarciu na miejsce przez tydzień oglądało ją chyba z dziesięciu fachowców i nabrałem jeszcze większej ochoty na karawaning. Wszystko jest idealnie, nawet jak na przyczepę która ma 20 lat. Pozostaje nam tylko wysprzątać po swojemu, dokupic kilka dupereli i jedziemy . A ! Bardzo ważne, obiecałem Panu Kazimierzowi, że napisze, iż sprzedawca dodał nam do stojaka rowerowego jeden uchwyt, którego nie było w ofercie. Jedyne czego nie sprawdziłem, to instalacja gazowa, ale i tak nie planuję gotować w przyczepie, więc to mnie nie dotyczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inhalt Posted November 16, 2013 Share Posted November 16, 2013 Wszystko jest idealnie, nawet jak na przyczepę która ma 20 lat. Pozostaje nam tylko wysprzątać po swojemu, dokupic kilka dupereli i jedziemy Coś mi się wydaje, że po czasie jednak ta piejąca pozytywami opinia nieco blednie. Jak czytam, że musiałeś w tej idealnej przyczepie wyremontować całą przednią ścianę plus narożniki to nie uważam, że buda jest idealna jak na 20 lat: http://forum.karawaning.pl/topic/14383-hobby-460-classic-i-dłubanie-paluchem/ Widziałem niejedną przyczepę, która nie wymagała remontu ściany w wieku 20 lat. Niech zgadnę, że "profesjonalny" i super "uczciwy" sprzedawca nie poinformował Cię o tym, że będzie konieczny poważny remont przyczepy z wymianą fragmentów podłogi i odbudową zgniłej ściany przedniej. Gdyby rzetelnie informował, to byś pewnie nie kupił, a przynajmniej nie zachwalał tak idealnej przyczepy. A może sie mylę i "uczciwy" sprzedawca ma prawo zataić fakt sprzedaży zgniłej budy i nadal jest godny polecenia? Chyba jestem z innej gliny, bo jakoś nie mogę przełknąć oszustwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robak Posted November 16, 2013 Share Posted November 16, 2013 (edited) No po bliższym zapoznaniu się z obiektem, stwierdzam, że nie była idealna. Na usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że nikt mnie do zakupu nie zmuszał, ale też nikt mi nie przedstawił sprawy z profesjonalnego punktu widzenia.Gdybym to odkrył, na pewno bym jej nie kupił. Oczywiście jako laik liczyłem się z tym, że mogę mieć pecha i założyłem, że coś będę musiał zrobić, a że chęci i jakieś tam manualne zdolności się ma, to potraktowałem to Hobby jako hobby. Koszt jaki poniosłem to ok 2k złotych, ale nauka jest bezcenna Niemniej, nie dyskwalifikuję firmy, kontaktowałem się kilkakrotnie telefonicznie w sprawach podstawowego korzystania ze sprzętu i zawsze kontakt był ok. Zaletą tej przyczepy było to, że wnętrze jest w idealnym stanie. Każdy ma oczy i swój rozsądek. Moim błędem było to, że nie poprosiłem na forum o ocenę przyczepy i jako mądrzejszy na dzisiaj gorąco polecam każdemu nowemu zadawanie pytań. To nie boli, a jest na forum wielu, którzy chętnie pomogą.Nie mam 100% pewności, że celowo zostałem nabity w butelkę.Firmę znalazłem na tym forum i kupiłem zachęcony pozytywnymi opiniami. Firmie Bilan życzę wyciągnięcia wniosków na przyszłość z tej sytuacji i informowania absolutnie o wszystkim co wiedzą, chyba, że chcą zniknąć w tłumie firemek, które liczą tylko na szybki i łatwy zysk, a po kontakcie z właścicielem nie odniosłem takiego wrażenia. Ja sobie z problemem doskonale poradziłem, ale opinia to coś, co powinno być dla firmy handlowej najważniejsze. EDIT. Zapomniałem o tej opinii, dziękuję Inhalt, że mi przypomniałeś. Oczywiście, informuję, że w aktualnej sytuacji moja opinia nie jest już tak hurra-optymistyczna. Edited November 16, 2013 by Robak70 (see edit history) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marko6 Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 Do tej całej beczki miodu dołożę łyżkę dziegciu. Zostałem poproszony przyglądnięcie się tej przyczepie http://karawaning.net/adria750.htm Prócz drobiazgów zaniepokoiły mnie dwie konkretne rzeczy, Tylna ściana w innej tapecie i wymieniony wywietrznik. No w miejscu wymiany podklejono kawałek innej tapety. Uważnie przeczytałem wszystkie opisy. Niby fajnie- wszystko zgodnie z opisem, noo marketing na wysokim poziomie. Tylko dla kogo??? Fabryczne wyposażenie opisywane jako ogromny plus. Na zasadzie- zobaczcie jaki piękny stół ma fabrycznie 4 nogi - dzięki temu jest stabilny. Zapomniano natomiast o istotnej sprawie. Cyt. Jest to pełnowymiarowe łóżko dla dwóch osób dorosłych, zapewniające większy komfort snu , aniżeli na fabrycznych poduszkach. Ważnym faktem jest, że fabryczny stół wraz ze stelażem jest w komplecie - dzięki czemu kupujący może przywrócić funkcjonalność salonu tej części przyczepy. - To ich opis !!!!! Na fotce widać dwa duże materace. To ja się pytam czy po ściągnięciu materacy i postawieniu stołu, mamy siedzieć na gołych skrzyniach???? Czy może jednak trzeba by sobie kupić i wozić odpowiednie materace - aby przywrócić funkcje salonu. Nowicjusz , który ten kit łyknie może się dopiero obudzić jak będzie chciał to dopiero rozłożyć. Zatelefonowałem do sprzedawcy. Potwierdzono mi o wyklejonej tylnej ścianie o tapecie przy wywietrzniku- zapewniono jednak , że jest sucho i twardo. Dopytałem konkretnie o łóżko. Tak!! nie ma oryginalnych materacy , więc salonu nie da się zrobić. Zapytałem więc konkretnie, czy oprócz tego przyczepa jest sucha, wszędzie twardo i bez zacieków. Usłyszałem, że przyczepa sucha bez zacieków i próchnicy. Zaznaczyłem , że mam 300km do tej przyczepy i nie będę się czepiał jakiejś małej wgniotki jakiegoś otarcia mebli, bo to nie jest nówka. Zaznaczyłem jednak bardzo wyraźnie , że jeśli znajdę jakieś miękkie miejsca, jakieś ślady zacieków, czy początki próchnicy , to kategorycznie będę się domagał zwrotu kosztów mojej bezsensownej wycieczki. Dowiedziałem się wtedy , że nie ma- dosłownie nie ma!! przyczep powyżej 10 lat w której czegoś takiego by się nie znalazło. Czyli , że w każdej przyczepie powyżej 10 lat znajdzie się ślady zacieków, początki gnicia, czy miękkie kawałki ściany. Mam na ten temat nieco inne zdanie. Lojalnie zaznaczę, że nie byłem i nich na placu i nie oglądałem żadnej przyczepy z tej firmy. Wiec nie wiem czym tak naprawdę handlują. Natomiast reklama i asekuracja- doskonałe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eddie65 Posted February 7, 2014 Share Posted February 7, 2014 Podsumowując: Lojalnie nie byłem, nie widziałem, nie wiem, ale chcę coś napisać i nie polecam, bo sprzedający nie chciał dać gwarancji, że nic nie znajdę w dwudziesto-siedmio-letniej przyczepie (27!). No i jeszcze odważył się mieć swoje zdanie! Acha, no i opis przyczepy w ogłoszeniu zgadzał się z tym co usłyszałem przez telefon. Skandal.p.s.Zaproponowaliśmy Panu zakład, litr bardzo dobrej whisky za przyczepę powyżej 25 lat (bez ingerencji nie-fabrycznej), w której absolutnie nic nie znajdziemy - nikt nic nie wspominał o dziesięcioletnich przyczepach - nawet takich w ofercie nie mamy! A zakładając teoretycznie nawet jeśli uważam, że w trzyletnich przyczepach znajdę wady fabryczne - to już nie można mieć swojego zdania?Chciałbym zaznaczyć, że powyższy post od "marko6" został napisany nie po telefonie do naszej firmy (w ostatnim tygodniu stycznia), ale dopiero, gdy zaznaczyliśmy na stronie, że ta przyczepa jest sprzedana (prawie tydzień później). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inhalt Posted February 7, 2014 Share Posted February 7, 2014 Zapytałem więc konkretnie, czy oprócz tego przyczepa jest sucha, wszędzie twardo i bez zacieków. Usłyszałem, że przyczepa sucha bez zacieków i próchnicy. Zaznaczyłem , że mam 300km do tej przyczepy i nie będę się czepiał jakiejś małej wgniotki jakiegoś otarcia mebli, bo to nie jest nówka. Zaznaczyłem jednak bardzo wyraźnie , że jeśli znajdę jakieś miękkie miejsca, jakieś ślady zacieków, czy początki próchnicy , to kategorycznie będę się domagał zwrotu kosztów mojej bezsensownej wycieczki. Dowiedziałem się wtedy , że nie ma- dosłownie nie ma!! przyczep powyżej 10 lat w której czegoś takiego by się nie znalazło. Skandal. p.s. Chciałbym zaznaczyć, że powyższy post od "marko6" został napisany nie po telefonie do naszej firmy (w ostatnim tygodniu stycznia), ale dopiero, gdy zaznaczyliśmy na stronie, że ta przyczepa jest sprzedana (prawie tydzień później). Ja nie widzę tu żadnego skandalu. Fakt wpisania opinii kilka dni po telefonie nie oznacza nic. Opinia, o ile jest prawdziwa i oparta na faktach, ma tę samą wartość dziś i za tydzien i za dwa. Nie widzę powodu by czepiać się daty wpisania i już zupełnie nie rozumiem próby powiązania opinii z faktem sprzedaży. Przecież Marko6 odpuścił zakup i nie pojechał po budę ani od razu ani za kilka dni. Po to jest chyba forum (między innymi), żeby oszczędzić sobie czasem jazdy 300 km na oględziny "zacieków i próchnicy". Jeśli sprzedający z dobrą opinią zapewnia, że przyczepa jest sucha i nie ma próchnicy to można jechać nawet dalej niż 300 km. Ale jeśli sprzedający nie może tego zapewnić to świadomy kupujący raczej odpuszcza długą wycieczkę. Nie dowodzi to wcale złego stanu przyczepy (choć sugeruje - skoro sprzedający nie chce się "pod nią podpisać") ale raczej oznacza, że kupujacy nie miał ochoty podjąć ryzyka związanego ze straconym dniem i pieniędzmi na paliwo. Marko6 przecież nie pisze, że przyczepa była uszkodzona, tylko że nie uzyskał zapewnienia o jej suchości i nie spróchniałości - to wielka różnica. Tylko pytanie czy można mu się dziwić. Gdy patrzę na wcześniejsze wpisy to ja osobiście się nie dziwię. Robak70 napisał w lipcu 2013 "Współpraca p. Kazimierza była perfekcyjna, pokazał wszystko na co trzeba patrzeć, ale podchodziłem do tego sceptycznie, szczerze pisząc kupiłem na nosa.". Można to jednoznacznie oceniać jako pozytywną opinię o sprzedawcy. Kłopot w tym, że we wrześniu 2013 ten sam Robak70 opisał swój gruntowny remon zakupionej przyczepy: http://forum.karawaning.pl/topic/14383-hobby-460-classic-i-dłubanie-paluchem/ w której znalazł się taki na przykład narożnik: http://forum.karawaning.pl/uploads/monthly_09_2013/post-14545-0-50691700-1379174389.jpg Miesiąc później w październiku 2013 pojawił się kolejny wątek forowicza, który kupił przyczepę Kip w firmie Karawaning K. Bilan: http://forum.karawaning.pl/topic/15584-kawałek-miękkiej-scianki-remontować/#entry338159 Okazało się, że jak pisze niedoświadczony nabywca "pomimo moich oględzin i zapewnień sprzedającego że przyczepa jest bardzo zadbana dopiero po kilku dniach zauważyłem kawałek miękkiej ścianki po lewej stronie z przodu przyczepy". Następnie pokazane są zdjęcia itd. Czyli nie są to żadne oszczerstwa ani krecia robota konkurencji, tylko kłopoty kupujących, którzy zaufali renomie firmy i kupili przyczepę droższą, ale za to "suchą i zadbaną". W opisie przyczepy na stronie widniały słowa "przyczepa jest sucha, szczelna / nie posiada żadnych uszkodzeń ani na zewnątrz ani wewnątrz". Rzeczywistość okazała się inna. Po takich przykładach absolutnie nie widzę powodu, aby wpis kolegi Marko6 określać jako "skandal". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.