fotowoltaika Rozbudowa instalacji 12V o zasilanie z panelu fotowoltaicznego

[galahad]

20 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

z jednej, tylko z panelu. Kontroller nie podaje napiecia z akumulatora na panel. 

OK, w sumie to się zgadza. W jakiś sposób wyobraziłem sobie to niewłaściwie. 

Dodam, iż w przypadku zbiegu okoliczności, konsultowałem się z elektrykiem, który mi podpowiedział, że bezpiecznik najlepiej dać od strony panelu. 

A jeśli panel ma prąd zwarcia 11A..., regulator jest 30A... to można dać bezpiecznik 15A.

[eastnomad]

4 godziny temu, galahad napisał(a):

A jeśli panel ma prąd zwarcia 11A..., regulator jest 30A... to można dać bezpiecznik 15A.

Oczywiście, że można. U mnie Moduł bezpiecznikowy będzie do 25A ale same bezpieczniki w środku to będą 20A.

Edytowane 13 Czerwca przez eastnomad (wyświetl historię edycji)

[lbuster]

7 godzin temu, galahad napisał(a):

A jeśli panel ma prąd zwarcia 11A..., regulator jest 30A... to można dać bezpiecznik 15A.

Czyli jeżeli prąd zwarcia jest 11A, to bezpiecznik 15A nigdy się nie przepali 

[Hermogenes]

Co ten bezpiecznik ma zabezpieczać i przed czym ? Pozdrawiam Hermogenes

[galahad]

Godzinę temu, Hermogenes napisał(a):

Co ten bezpiecznik ma zabezpieczać i przed czym ? Pozdrawiam Hermogenes

Ja elektrykiem nie jestem, ale tak samo jak zabezpieczamy źródło zasilania w samochodzie tj. akumulator, tak samo należało by zabezpieczyć panel na wypadek gdyby z jakiegoś powodu zrobiło się zwarcie pomiędzy panelem a regulatorem.
A może się mylę, może zwarcie kabelków w pełnym słońcu za wiele nie zwojuje… Czy taki mały panel 430W może zapalić przewody…?
 

Takiego testu chyba nikt nie robił, przynajmniej ja nie kojarzę. Trzeba namówić Kapitana Przyczepę

[jacek00]

Ale regulator nie ma przypadkiem swojego bezpiecznika?

[Hermogenes]

Masz panel 10A na zwarciu tylko że wtedy napięcie jest bliskie zeru więc o jakim spaleniu kabli piszesz? Jeszcze do tego chcesz dać bezpiecznik większy od wydajności panela. Nie trzeba być elektrykiem żeby zauważyć że coś to nie bangla. Pozdrawiam Hermogenes

regulator zapewne ma zabezpieczenie ale żeby nie podać wyższych parametrów do jakich jest zbudowany.

Edytowane 14 Czerwca przez Hermogenes (wyświetl historię edycji)

[lbuster]

19 godzin temu, galahad napisał(a):

Ja elektrykiem nie jestem, ale tak samo jak zabezpieczamy źródło zasilania w samochodzie tj. akumulator,

Akumulator ma zmagazynowaną energię i przy zwarciu może oddać kilkaset amper, czyli można spawać a cienkie przewody będą się palić/topić itp.

Panel nie ma zmagazynowanej energii, przez co przy zwarciu odda tylko tyle, ile jest w stanie wyprodukować. Czyli nie ma bezpiecznika, który mógłby cokolwiek zabezpieczyć. Jak damy większy bezpiecznik od wydajności panela, to on nigdy się nie przepali, jak damy mniejszy, to w pełnym słońcu się przepali i nici z ładowania.

Dlatego już któryś raz z rzędu dyskutuje, po co bezpiecznik przy panelu  Jedyna opcja jaką widzę, to oszczędność, czyli zamiast hebla dajemy bezpiecznik, ale czy to ma sens ekonomiczny? Bo o wygodzie nie nie ma co dyskutować  

 

 

[Łza Włóczynutka]

Od zdarzeń ekstremalnych: uderzenie pioruna, indukcja w przypadku uderzeń wiatru słonecznego (burze magnetyczne), przetarcie się kabli i zwarcie z innym przewodem. A praktyczny wymiar to łatwość odłączenia panela od układu kiedy tylko jest potrzeba. 

[Hermogenes]

Miałem tą wątpliwą przyjemność z piorunem wyleciał z gniazdka sieciowego i wpadł na grzejnik oddalony około 1,2 m więc jaką dla niego przeszkodą jest 35 mm między stykami wkładki lub rozłącznika. Przy okazji zjarał się PC oraz modem Neostrady mimo że były wyłączone a wewnątrz są bezpieczniki. Pozdrawiam Hermogenes

[eastnomad]

Godzinę temu, lbuster napisał(a):

Jedyna opcja jaką widzę, to oszczędność, czyli zamiast hebla dajemy bezpiecznik, ale czy to ma sens ekonomiczny?

Nie jest to wcale rozwiązanie tańsze .

[czyś]

3 godziny temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

 przetarcie się kabli i zwarcie z innym przewodem. A praktyczny wymiar to łatwość odłączenia panela od układu kiedy tylko jest potrzeba. 

Realnie tylko to. Ale i tak warto mieć (gdy np. trzeba odpiąć aku - lepsze to niż np. odłączone dyndające przewody), nie trzeba się martwić o izolację, żeby nie zwarło, albo żeby zakryć panel.

Burza słoneczna na panelu nie zindukuje dużych prądów (w przeciwieństwie do dziesiątków kilometrów linii napowietrznej WN)

3 godziny temu, Hermogenes napisał(a):

Miałem tą wątpliwą przyjemność z piorunem wyleciał z gniazdka sieciowego i wpadł na grzejnik oddalony około 1,2 m więc jaką dla niego przeszkodą jest 35 mm między stykami wkładki lub rozłącznika. Przy okazji zjarał się PC oraz modem Neostrady mimo że były wyłączone a wewnątrz są bezpieczniki. Pozdrawiam Hermogenes

Fakt, nikłe szanse żeby zabezpieczenie zadziałało na tyle szybko, żeby nie przepuścić prądu przepięcia/pioruna, powiedzmy 1:4.

Musiałoby to być zabezpieczenie przeciwprzepięciowe, w cepie siłą rzeczy tylko warystorowe więc też nie do pełnozakresowego uderzenia (nie ma uziomu).

 

 

[eastnomad]

U mnie dziś nastąpił ostatni etap prac czyli połączenie wszystkich elementów w całość. 

W pierwszym etapie połączyłem regulator z akumulatorem. W tym momencie wykonałem dwie aktualizacje interfejsu bluetooth i ładowarki w ramach regulatora.

a w kolejnym kroku podłączyłem regulator z solarem.

i elektrownia zaczęła działać  

W kolejnym kroku przyszedł czas na zamontowanie gniazda 230V. Tu nastąpił drobny problem bo zamiast otwornicy 65mm zastosowałem 76mm

i trochę potem musiałem się nagimnastykować ale ostatecznie udało się i wyszło chyba akceptowalnie .

a sama kanapa prezentuje się aktualnie tak jak poniżej.

tym samym prace zostały zakończone .

 

[Misio]

Brawo Ty

Imponująco to wygląda

[eastnomad]

26 minut temu, Misio napisał(a):

Brawo Ty

Dzięki. W zasadzie całość zajęła mi to 3 dni nie licząc czasu na dobór i zakup komponentów. Gdybym miał to robić zawodowo to raczej nie zarobiłbym na chleb. Niemniej robiłem dla siebie i chciałem, żeby mnie nie drażniło za każdym razem jak na to spojrzę