Duża dwuosiowa

[jacekzoo]

49 minut temu, bartek1408 napisał(a):

Jacekzoo, BuryKocur bardzo dziękuję za podpowiedzi, widzę że nie będzie łatwo kupić porządną przyczepę. A może znacie kogoś kto chce sprzedać coś godnego uwagi na 2 osiach???

W tym budżecie i roczniku na pewno nie będzie łatwo. 
 

nie znam 🤷‍♂️

[bartek1408]

Gerade bei #Kleinanzeigen gefunden. Wie findest du das?

https://www.kleinanzeigen.de/s-anzeige/wohnwagen-hymer-eriba-nova-580/2701456366-220-5343?utm_source=sharesheet&utm_medium=social&utm_campaign=socialbuttons&utm_content=app_android

 

 

Ok a ta???? Uszkodzenie z przodu zdj. 16 widzę, grad też zdj. 20, zdj. 7 coś węże klejone i pozaginane i zdj. 13 coś z drzwiczkami. Dodaje zdjęcia podwozia. Te rzeczy też dyskwalifikują przyczepe??? Cos jeszcze widzicie? Przynajmniej zabiorę wprawy w selekcji xD 

[BuryKocur]

3 godziny temu, bartek1408 napisał(a):

A może znacie kogoś kto chce sprzedać coś godnego uwagi na 2 osiach???

Tak - znam - ale budki sa w budżecie rzędu 60 -80 tys - ma człowiek przyczepki w bardzo przyzwoitym stanie.

Jakbyś był zainteresowany daj znać to Cie skieruję

40 minut temu, bartek1408 napisał(a):

Cos jeszcze widzicie?

Czy ta deska włożona pod spód pod podłogę nie służy czasem do wzmocnienia nadwątlonej czymś płyty podłogowej? Bo w oryginale na pewno jej nie ma a jej obecność wskazuje jak dla mnie na fakt, ze ktoś takim sposobem próbował ratować sytuację albo zgniłej podłogi albo czymś bardzo nadwątlonej.

Ja bym się temu pod spodem BARDZO uważnie przyjrzał - i miernikiem wilgoci zbadał samą płytę podłogową - bo takie rozwiązanie tak wkładanej deski widziałem zawsze jako rozpaczliwy ratunek przed zgniłą albo mocno zawilgotniałą podłogą przed samą sprzedażą przyczepki.

Bardzo na takie rzeczy trzeba uważać - producent takich wzmocnień nie stosuje.

pzdr

Włodek

Edytowane 18 Marca przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)

[BuryKocur]

Druga sprawa - z jakiego powodu część podłogi - po zewnętrznej stronie ramy - została EWIDENTNIE pomalowana - i to niechlujnie - na granatowo?

Czy czegoś nie chciano tym ukryć?

Ja biorąc pod uwagę i ta dodatkową deskę wzmacniającą i ta pomalowaną częściowo płytę podłogową - zostawiłbym tą przyczepkę w świętym spokoju  jako BARDZO wątpliwą biorąc pod uwagę możliwą sprawę wilgoci i zgnilizny podłogi.

Możesz się Kolego wpuścić w bardzo dużą minę tutaj.

Ja rozumiem konserwację części spodniej - sam taką u siebie zrobiłem - ale ta deska i to częściowe fatalne malowanie nasuwa ewidentnie skojarzenia z wilgocią i zgnilizną.

Zostaw tą budkę i szukaj dalej.

Pzdr

Włodek

37 minut temu, bartek1408 napisał(a):

Te rzeczy też dyskwalifikują przyczepe???

Owszem - dyskwalifikują i to bardzo - zostaw tą budkę w spokoju chyba, że lubisz kłopoty

pzdr

Włodek

[czyś]

Albo gdy płyta podłgi jest po prostu "wymęczona" tabunami ludzi, gdy cepa np. robi za stacjonarny domek letni/wakacyjny, w którym gnieździ się max osób. Najpierw wygniata się górna warstwa i wypełnienie między sklejkami, finalnie poddaje się spodnia warstwa. Jeżeli jest to pod największymi przestrzeniami komunikacyjnymi w cepie, to bardzo prawdopodobne. Nie musi być nawet grama wilgoci w podłodze. Korpulentna rodzinka spędzajaca w tym całe tygodnie kilka lat z rzędu wystarczy.   

Po prostu w mniejszych cepach, eksploatowanych typowo "kempingowo", życie zwykle toczy się poza cepą, wewnątrz jest względnie ciasno, raczej jako sypialnia. Te duże traktowane są niemal jek pełnoprawny domek, co je wykańcza. 

Takie przyczepy gdy mają już lat ~naście, często tak kończą (letni domek nad jeziorem, morzem, na wynajem). 

Najbliższy używanej prawielnie przyczepy kempingowej, tak na wrażenie i ogląd foto - ten trzeci Wilk, chociaż wygląda najbardziej "retro" i jest już leciwy. Na tym siódmym zdjęciu chyba rysunek słojów drewna na płycie sufitu  daje takie wrażenie. Samo to że jest gigantyczny przedsionek - takich rzeczy nie trzyma się dla ozdoby, duże ciężkie ale i ma swoją wartość - stara szkoła karawaningu, ciężki przedsion, i choćby wyjazdy stacjonarne to życie toczy sie przed przyczepą, a nie wewnątrz, więc nawet podłoga doświadcza "ułamka" ugniatania podłogi. 

Dwóch pierwszych czyba nawet bym nie rozważał. 

Pierwsza wygląda jakby już całe lata robiła za domek holenderski na wynajem, nawet aranżacja upodabniająca do romantycznej chatki na wynajem, co spójne byłoby z tą dechą. 

Westfalia już po jakiejś średnio udolnej rekonstrukcji przodu, ki diabeł? Okno stałe na tej uszczelce w ogóle nie wygląda na oryginał, malowani nawet nie skomentuję, co tam jest zrobione i siedzi pod spodem? Kto wie.  W tak wiekowym sprzęcie trochę nietypowa konstrukcja, nie wiem czy lepsza, czy gorsza (może i z zalożenia lepsza, bo dach jest monolitem zachodzącym na ściany) , ale w razie jekiejś wtopy, tym bardziej trudna do naprawienia/poprawienia (brak klasycznych listew krawędziowych, tłoczenia po bokach, przednia i tylna ściana tłoczone, łaczone z dachem już na płaszczyźnie dachu?). Gdy coś się wydarzy i trzeba byłoby coś naprawić (odpukać, ale takim klocem łatwo gdzieć nawet przypadkowo przywadzić itp), zdecydowanie trudniej i chciał nie chaciał, wychodzi ulep bo trudno będzie dorwać np. elementy przodu czy "dorobić to" z klasyki (blacha, listwy), albo astronomiczne koszty, albo nie ma w ogóle jak ruszyć/sensownie odtworzyć, czy zrobić przeszczepu z jakichś części z demontażu (mało popularna przyczepa). 

  

 

Edytowane 18 Marca przez czyś (wyświetl historię edycji)

[seba73r]

Co do pokazanych przyczepek - pamiętaj że budżet na zakup to jedno a remont to drugie, bo każda z tych przyczep wymaga poza nakładem pracy również wydatków na części/podzespoły, dodatkowo chęć wyjechania taką przyczepą to na początek konieczność wykonania badania technicznego a większość diagnostów jest dość skrupulatna (i dobrze) i bez remontu się nie obejdzie. Może lepiej dołożyć/pożyczyć/skredytować się  i pójść w coś deczko nowszego w lepszym stanie...

[Piotrekm13]

1 godzinę temu, seba73r napisał(a):

dodatkowo chęć wyjechania taką przyczepą to na początek konieczność wykonania badania technicznego a większość diagnostów jest dość skrupulatna

Tak by było idealnie, ale mam inne doświadczenie - szybki przejazd przez rolki, sprawdzenie hamulców, pobieżnie świateł i wio...

 

[BuryKocur]

2 minuty temu, Piotrekm13 napisał(a):

ale mam inne doświadczenie - szybki przejazd przez rolki, sprawdzenie hamulców, pobieżnie świateł i wio...

to zależy - jak to w życiu - na kogo trafisz - jeden odwala partaninę + "nie zauważa" amerykańskich świateł w badanym aucie a drugi wszystko sprawdza skrupulatnie.

Powiem szczerze, że osobiście wolę to drugie podejście bo jednak wolę wiedzieć czym jadę i w jakim owo jeździdełko jest stanie technicznym.

Ja jeźdżę do takiego diagnosty, który jak coś jest zagrażające bezpiecznej jeździe to tematu nie puszcza, ale jak coś zaczyna dopiero tylko np. pukać - jakiś sworzeń np. wahacza lub końcówka drążka - to przymyka na to oczy, ale notuje sobie - stempelek przybija - i daje mi kartkę z tematami do zrobienia.

W końcu to taki facet powinien być właśnie od oceny co jest dopuszczalne a co już nie.

pzdr

Włodek

[Piotrekm13]

4 minuty temu, BuryKocur napisał(a):

to zależy - jak to w życiu - na kogo trafisz - jeden odwala partaninę + "nie zauważa" amerykańskich świateł w badanym aucie a drugi wszystko sprawdza skrupulatnie.

Powiem szczerze, że osobiście wolę to drugie podejście bo jednak wolę wiedzieć czym jadę i w jakim owo jeździdełko jest stanie technicznym.

Ja jeźdżę do takiego diagnosty, który jak coś jest zagrażające bezpiecznej jeździe to tematu nie puszcza, ale jak coś zaczyna dopiero tylko np. pukać - jakiś sworzeń np. wahacza lub końcówka drążka - to przymyka na to oczy, ale notuje sobie - stempelek przybija - i daje mi kartkę z tematami do zrobienia.

W końcu to taki facet powinien być właśnie od oceny co jest dopuszczalne a co już nie.

pzdr

Włodek

Ja często sam proszę o sprawdzenie tego, czy tamtego. Też przeważnie wchodzę do kanału razem z diagnostą (jeśli pozwoli). Ale dość tego OT 

[macieku]

Ja to bym żadnej z tej trójki nie brał ........... ewentualnie wilk-a ale to jako akt despercji.

wiem że jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi ale (jak nie masz doświadczenia) wolałbymnawet dopożyczyć i wziąc nowsza budę

pierwsza z brzegu https://www.otomoto.pl/przyczepy/oferta/dethleffs-720-camper-dd5-klimatyzacja-mover-lozka-pietrowe-przyczepa-kempingowa-ID6Gdr2M.html?_gl=1*1fq8zpu*_ga*NDQyMDc1NjYuMTcwNTMxODY2Mw..*_ga_1MNBX75RRH*MTcxMDg1ODY4MC45LjEuMTcxMDg1ODczOS4wLjAuMA..

Wprawdzie sam mam starą budę ale jak kupowałem to szukałem tego konkretnie modelu i wiedziałem w co się pakuję :-)

albo ta: https://www.otomoto.pl/przyczepy/oferta/hobby-610-excelsior-z-klima-napedem-i-przedsionkiem-przyczepa-po-serwisie-gotowa-do-sezonu-ID6GeyDo.html?_gl=1*w984qk*_ga*NDQyMDc1NjYuMTcwNTMxODY2Mw..*_ga_1MNBX75RRH*MTcxMDg1ODY4MC45LjEuMTcxMDg1ODk2Ni4wLjAuMA..

tej drugiej sprzedawca jest chyba na forum

Edytowane 19 Marca przez macieku (wyświetl historię edycji)

[bartek1408]

1 godzinę temu, macieku napisał(a):

Ja to bym żadnej z tej trójki nie brał ........... ewentualnie wilk-a ale to jako akt despercji.

wiem że jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi ale (jak nie masz doświadczenia) wolałbymnawet dopożyczyć i wziąc nowsza budę

pierwsza z brzegu https://www.otomoto.pl/przyczepy/oferta/dethleffs-720-camper-dd5-klimatyzacja-mover-lozka-pietrowe-przyczepa-kempingowa-ID6Gdr2M.html?_gl=1*1fq8zpu*_ga*NDQyMDc1NjYuMTcwNTMxODY2Mw..*_ga_1MNBX75RRH*MTcxMDg1ODY4MC45LjEuMTcxMDg1ODczOS4wLjAuMA..

Wprawdzie sam mam starą budę ale jak kupowałem to szukałem tego konkretnie modelu i wiedziałem w co się pakuję :-)

albo ta: https://www.otomoto.pl/przyczepy/oferta/hobby-610-excelsior-z-klima-napedem-i-przedsionkiem-przyczepa-po-serwisie-gotowa-do-sezonu-ID6GeyDo.html?_gl=1*w984qk*_ga*NDQyMDc1NjYuMTcwNTMxODY2Mw..*_ga_1MNBX75RRH*MTcxMDg1ODY4MC45LjEuMTcxMDg1ODk2Ni4wLjAuMA..

tej drugiej sprzedawca jest chyba na forum

Ktoś (nie ja) nazwał temat "duża dwuosiowa" ja bym powiedział dwuosiowa nie chce takiego olbrzyma jak Dethleffs 720 Camper DD5, co do hobby fajna fakt ale po pierwsze  budżet sprowadza mnie na ziemię xD a po drugie skóra nie dla mnie, a i aż taki luksus mi nie potrzebny. Ma być sprawna technicznie, może być stara, ale ma zapewnić niezapomniane chwile z rodzinką 🙂😃

[czyś]

Ale trzeba znaleźć proporcję - cena/niezapomniane chwile z rodzinką a cena/dużo niespodzianek/rzeczy wymagających naprawy/wymiany. Każdy wyjazd do serwisu z takim klocem to osobna wyprawa, terminy długie (najlepiej po sezonie), koszty też niemałe, więc jeśli sam ogarniasz, to jeszcze jeszcze można pójść na ustępstwa, jak nie, biorąc dobrą cepę w dobrym stanie tak na dobrą sprawę oszczędzisz i masz szansę zrealizować swój cel. Jeśli teraz miałbyś kupować cepę, to już możesz mieć trudności z jakimś gruntownym przeglądem w serwisie - sezon się zaczyna, terminarze w zasadzie pełne. 

[macieku]

14 godzin temu, bartek1408 napisał(a):

Ktoś (nie ja) nazwał temat "duża dwuosiowa" ja bym powiedział dwuosiowa nie chce takiego olbrzyma jak Dethleffs 720 Camper DD5, co do hobby fajna fakt ale po pierwsze  budżet sprowadza mnie na ziemię xD a po drugie skóra nie dla mnie, a i aż taki luksus mi nie potrzebny. Ma być sprawna technicznie, może być stara, ale ma zapewnić niezapomniane chwile z rodzinką 🙂😃

Daj zadanie @RICAR Remigiusz Bischoff niech zaproponuje/poszuka w zadanym budżecie ....... ma dobre opinie jako komis. A przynajmniej będziesz wiedział co kupujesz.

[bartek1408]

Dzięki za podpowiedzi i cenne uwagi, widzę, że nie tak prosto coś kupić :/ w tym sezonie tak jak wspomnieliście pewnie będzie już cieżko.

W akcie desperacji xD przesyłam jeszcze coś z naszego podwórka. Podzielcie się  swoimi opiniami 

1 https://m.olx.pl/d/oferta/przyczepa-campingowa-tabbert-zadbana-CID5-IDJZBZB.html

 

2. https://m.olx.pl/d/oferta/przyczepa-kempingowa-weippert-tabbert-luxus-650-2-osiowa-CID5-IDYF6va.html

 

3. https://m.olx.pl/d/oferta/przyczepa-kempingowa-tabbert-royale-CID5-IDUQouM.html

[Marcin T]

1. Trochę słabo ze zdjęciami, zwłaszcza z zewnątrz, ale być może warta uwagi.

3. typowa cyganka bez kibelka. Lepiej odpuścić.