Skocz do zawartości

Przyczepy sprowadzane z UK do PL


Marek M

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich ciepło i serdecznie. 
Mam do was pytanie: czy byłoby zainteresowanie w PL przyczepami sprowadzanymi np z UK? Nie mowie o śmietnikach sprowadzanych na kilogramy tylko o względnie dobrze utrzymanych przyczepach?

Pytam, gdyż mieszkam w uk i chciałbym się zająć tym na poważnie, jednakże nie mam rozeznania rynku polskiego, obecnych trendów , możliwości finansowych i oczekiwań klientów.

Czy moglibyście w wolnej chwili podpowiedzieć jakie ma szanse tego typu biznes? Czy raczej gra nie warta świeczki? 
z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W/g mnie biznes opłaca się, gdy będziesz miał dobry towar, w miarę rozsądne ceny, będzie prowadzony uczciwie z gwarancją. Myślę, że Ameryki nie odkryłem.

Życzę powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ed napisał(a):

W/g mnie biznes opłaca się, gdy będziesz miał dobry towar, w miarę rozsądne ceny, będzie prowadzony uczciwie z gwarancją. Myślę, że Ameryki nie odkryłem.

Życzę powodzenia

Dodałbym na początku określenie "każdy biznes" ...

pzdr

Włodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
On 14/12/2023 at 14:17, ed said:

W/g mnie biznes opłaca się, gdy będziesz miał dobry towar, w miarę rozsądne ceny, będzie prowadzony uczciwie z gwarancją. Myślę, że Ameryki nie odkryłem.

Życzę powodzenia

Witam, Najlepszego w Nowym roku. Moj plan jest taki zeby nie oferowac smieci. Po pierwsze -wystarczajaco duzo jest w PL i nowych raczej nie potrzebujecie, po drugie- chcialbym aby potencjalni klienci dzwonili z zapytaniem czy moge znalezc dla nich przyczepe o takich parametrach a nie gdzie moga znalezc mnie bo chca mi zaaplikowac troche zelaza :):-). Ale dzieki za rzeczowa odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Angielskie przyczepy znam od A do Z bo wiele wyremontowałem. Swoją do podróżowania również mam Angielkę z 1995r.  Jeśli rzeczywiście będziesz oferował nie zalane. (musiałbyś w pierwszej kolejności kupić porządny mierniki wilgotności) To będą się sprzedawać jak świeże bułeczki. Wielu Polaków szuka zdrowych angielek zarówno z lat 90 jak i po 2000r. Ja kupuję te które mają wady i są jeszcze do uratowanie, "lecze" i sprzedaje z gwarancją. W grudniu sprzedałem dwie moje ostatnie angielki. Więc będę szukał kolejnych i z chęcią nawiąże współpracę. To są świetne przyczepy które wbrew panującej opinii (śmierdzące zgnilki) , oferują dużo więcej niż europejki z tych lat. A dobre egzemplarze bezawaryjnie służą lata i nie wykazują żadnego zużycia we wnętrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Hej.
Angielskie przyczepy znam od A do Z bo wiele wyremontowałem.


Widzę, że zajmujesz się remontami przyczep. Więc z ciekawości jak wygląda u Ciebie procentowy udział Angielek we wszystkich remontach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, jacek00 napisał(a):


 

 


Widzę, że zajmujesz się remontami przyczep. Więc z ciekawości jak wygląda u Ciebie procentowy udział Angielek we wszystkich remontach?

 

Nie prowadziłem takich statystyk. Jeśli chodzi o zalania to nie ma reguły. Miałem zalane zarówno angielki jak i Hobby , Fendt , Adrie czy Knausa. Przyczepy z lat 90 w których nie wykonano na czas wymiany uszczelnień listw lub okien. 

Dużo czytając na forum lub grupach Facebooku ,  zauważyłem że wiele osób remontuje sobie samemu.  Nie sądzę żeby jakiekolwiek statystyki firm wykonujących naprawy, były w takiej sytuacji miarodajne.

Moim zdaniem nie powinno to też być wyznacznikiem gorszych i lepszych przyczep. Wiele przecież zależy od użytkownika, częstotliwości użytkowania i postoju w złych warunkach pogodowych. Jedni jeżdżą cały rok , inni (np ja ) jesień i zimę trzymają w ogrzewanym garażu. 

Dla przykładu można przytoczyć również pewną różnice. W  jakim stanie są dość młode rocznikowo przyczepy dobrych marek , użytkowane cały rok przez cyganów. A w jakim stanie są niektóre dużo starsze przyczepy od lat będące w jednej rodzinie używane tylko latem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Import pojazdów spoza UE pewnie jest obwarowany jakimiś dodatkowymi cłami, zacząłbym od sprawdzenia czy przyczepy z UK mają jakiekolwiek szanse konkurować cenami z podobnymi modelami z EU, biorąc pod uwagę właśnie takie cła importowe.

Drugie zagadnienie to dokumentacja do rejestracji, jak dużo czasu będzie pochłaniało kompletowanie takich dokumentów, pewnie też będziesz musiał to wliczyć w cenę przyczepy.

Trzecie zagadnienie to koszt transportu i jakiego środka użyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 06/01/2024 at 16:14, Kempingowe Sanatorium said:

Hej.

Angielskie przyczepy znam od A do Z bo wiele wyremontowałem. Swoją do podróżowania również mam Angielkę z 1995r.  Jeśli rzeczywiście będziesz oferował nie zalane. (musiałbyś w pierwszej kolejności kupić porządny mierniki wilgotności) To będą się sprzedawać jak świeże bułeczki. Wielu Polaków szuka zdrowych angielek zarówno z lat 90 jak i po 2000r. Ja kupuję te które mają wady i są jeszcze do uratowanie, "lecze" i sprzedaje z gwarancją. W grudniu sprzedałem dwie moje ostatnie angielki. Więc będę szukał kolejnych i z chęcią nawiąże współpracę. To są świetne przyczepy które wbrew panującej opinii (śmierdzące zgnilki) , oferują dużo więcej niż europejki z tych lat. A dobre egzemplarze bezawaryjnie służą lata i nie wykazują żadnego zużycia we wnętrzu.

Witam, dzieki za odpowiedz, jaki miernik polecasz? Chetnie bym porozmawial w kwestii wspolpracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja rozglądam się za przyczepka i właśnie to angielka urzekła mnie swym wyposażeniem. Warunek konieczny to dmc do 1240kg i 4/5 osobowa. Korzystałem z przyczepy kolegi Bayley Pursuit i byłem bardzo zadowolony. Posiadała łóżko sypialne i rozkładana kanapę z przodu, natomiast na tyle była łazienka z osobnym prysznicem. I takie rozwiązanie mi odpowiada, ale lozkk piętrowe też wchodzi w grę bo dla dzieciaków to frajda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.