Wymiana szyby przedniego okna z "patenceniem"

[BUMERANG]

Witam szanownych

Miała być fotorelacja na bieżąco, liczyłem na jakieś konstruktywne podpowiedzi. Ale wyszło jak zawsze. Brak czasu, pośpiech bo goniący termin kolejnego wyjazdu, a dopiero co wróciliśmy. Dobrze, że chociaż parę fotek pstryknąłem

Więc będzie tylko opis po fakcie. Może się komuś przyda.

Jeszcze tytułem wprowadzenia. Kupiłem cepkę już z mocno sfatygowaną szybą i decyzją o jej wymianie. Cenę stargowałem więc wszystko było jasne. Zapiąłem cepkę na hak i hajda do domu.

Ale pojawił się znajomy problem. Brak czasu, pośpiech bo goniący termin kolejnego wyjazdu, a dopiero co przyczepę kupiliśmy ( czy ja już coś takiego nie pisałem ) Przyczepa miała inne znane mi mankamenty wymagające pilnej interwencji, a grzybobranie już za miesiąc. Więc szybę pokleiłem taśmą do klejenia szyb ( kleiłem różnymi, polecam taśmę Tessy. Dużo lepsza od 3M. Grubsza i lepiej trzyma. Za to ją bardziej widać ) i wymianę odłożyłem na zimę. Ponieważ jednak szyba zadziwiająco dobrze przeżyła przejazd leśnym duktem do Stanicy Harcerskiej w Białym Brzegu ( kto jechał wie o czym mówię ), a akurat nie miałem 1400 zeta na podróbkę od Carbonplastu bo na tyle mi wtedy wycenili zapadła decyzja - jeżdżę i patrzę co się dzieje. Jak się rozsypie to wymienię. I tak przez parę sezonów. Patrzyłem, nawiercałem kolejne pęknięcia, kleiłem... Aż przyszedł sierpień 2023 i na gminnej dróżce niedaleko Gdańska szyba powiedziała dość. Strzeliła w poprzek na 1/3 długości i stało się oczywiste, że dalej to już nie ma czego kleić

Na fotkach widać, że było już bardzo słabo.

 

Jeszcze na kempingu napisałem zapytanie do Carbonplastu o wycenę podróbki i wyszło, że teraz to wołają sobie ok. 1800 zeta... ale netto. Plus dowiezienie starej, odbiór nowej. Niby daleko nie mam ale ze 2,5 stówki na paliwo to trzeba by jeszcze na bidę dołożyć.

Zacząłem więc analizować rozwiązania alternatywne.

- Zakup używki. Znalezienie w takim rozmiarze graniczy z cudem. Ceny używek z kosmosu. A patrząc na zdjęcia to bliżej im do szrotu niż montażu na cepce. Nie wiem po co ludzie to wystawiają. A jak ktoś to kupuje to chyba pojęcia nie ma co kupuje.

- Likwidacja całkowita okna. Bo właściwie, to to przednie zawsze jest zamknięte i dodatkowo zasłonięte roletą. Ale jednak zdarzają się sporadycznie tak wysokie temperatury wieczorem, że jednak otwarcie tego okna ratuje Więc jednak coś tam musi się otwierać.

- Montaż małego okna bocznego lub nawet kuchennego. W końcu dużo przyczep ma przy łóżku tylko niewielkie okno i jest git. Pomysł wydał się może nie idealny, lecz na razie najlepszy. No to skąd wziąć takie okno   Używki do ... ale, ale jest przecież sklep Niewiadowa No to buch na ich stronę. I eureka Przednia szyba z Niewiadówki ma dokładnie tą samą szerokość co moja, tylko jest niższa jakieś 7 cm. Cena to tysiak z wysyłką, podwójna, można wybrać kolor ( przynajmniej mniej więcej ale zawsze. Moje oryginały są jakieś oliwkowo- szaro- sr...wate więc Carbonplast nawet nie ma takiego odcienia ). I zapada decyzja. Rzeźbimy z Niewiadowem. Nie dość, że kupa frajdy i radochy z przeróbką to jeszcze z 1,5 kafla w kieszeni zostaje. Same plusy... chyba.

Więc szybkie konsultacje z miłą Panią z Obsługi Klienta, ustalenie terminu realizacji, formy płatności i takie tam i zamawiam. Ciasno z terminem remontu ale musi się udać.

... I bach. Szyba jest.

Wprawdzie z dwudniową obsuwą ale to pikuś, zdążę. Resztę materiałów dopiero zamówię po demontażu starej bo nie wiem co i jak. Wcześniej szyby nie ściągałem bo jak by co to jeszcze jedną trasę by musiała ogarnąć

cdn.

 

 

 

 

 

[Commander]

Cześć.

Kibicuję.  Ja właśnie dziś zobaczyłem,  że mi przednie okno zaparowało, i to dość mocno.  Szykują się problemy... ech.

[Piotrekm13]

Napisz może dokładne wymiary tej szyby z niewiadówki. Może na przyszłość się komuś przydać. Można tez nieśmiało zapytać o cenę??? Kolega pytał 

[BUMERANG]

26 minut temu, Piotrekm13 napisał(a):

Napisz może dokładne wymiary tej szyby z niewiadówki. Może na przyszłość się komuś przydać. Można tez nieśmiało zapytać o cenę??? Kolega pytał 

Gdzieś tam było w tekście. Nie czytamy dokładnie

Dla porządku link do szyby. Uwaga: pojedyncza to szyba, a podwójna w Niewiadowie to już okno

https://niewiadow.com.pl/sklep/czesci-do-przyczep/szyby-wywietrzniki-dachowe-elementy-montazowe/okno-otwierane-podwojne-brazowe-1200x600-indeks-3okn00-0095/

Wymiar podany w linku 1200 x 600 mm to wymiar otworu montażowego czyli dziury w ścianie cepki

Cena okna 990 brutto plus wysyłka. Do tego trzeba domówić mocowania siłowników 2 szt. za jakieś grosze i blokady zamków 4 szt. też tanio. Zameczki wyglądają tak samo ale w rzeczywistości są zupełnie inne i trzeba wymienić wszystko. Również rozstaw śrób w szybie jest inny więc podnośniki innych producentów nie pasują. Przynajmniej tak było w moim przypadku.

Dodatkowo prawdopodobnie trzeba kupić jeszcze listwę zawiasy mocowaną do ściany za stówę z wysyłką ale o tym później w relacji.

 

[BUMERANG]

Dobra teraz dalsze zmagania. Rozpoczynamy demontaż. I tutaj pierwszy już rozpoznany wcześniej zonk. W moim przypadku nie da się tak po prostu wysunąć szyby na bok. Boczne listwy narożne są za wysokie. W części przyczep nie ma tego problemu. Odkręcamy siłowniki szyby, blokadę w likszparze i jazda na bok.

Odkręcanie listwy bocznej to zbrodnia więc padło na zawiasę. Nie była to pierwsza listwa ściągana w tej cepce więc wiedziałem, że butylu nie żałowali i łatwo nie będzie. Dodatkowo szyba cały czas wisiała na tej listwie, a niekoniecznie chciałem ją całkowicie od razu zutylizować.

Na szczęście sprzyjała pogoda. Upał, pełne słońce więc butyl mięciutki. I tak nie chciał się poddać drańciuch

Popuściłem wkręty, ze strony wyjazdu bardziej,  z drugiej niewiele i walczymy.

Duża łyżka do ściągania tapicerki jest do tego tematu idealna. Nie powoduje wgnieceń i nie rysuje.

Szyba wyjęta jedziemy z nową. I tu gruby zonk. Te listwy zawiasy są zupełnie inne. Jakoś wsunąłem szybę ale zamknąć już się nie dało. Na szczęście byłem ostrożny i pomalutku przymykałem patrząc co się dzieje. Do tego druga listwa była luźno więc nic nie zepsułem. Ale to mnie też zmyliło. Myślałem, że idzie ciężko, bo to luźno lata wszystko. Z resztą stara szyba też się ciężko wysuwała  I teraz kolejny koszmar. Nie idzie wysunąć nowej szyby z powrotem. W końcu jakoś to rozdzieliłem i niestety przymusowy postój z robotą do czasu dostawy listwy z Niewiadowa.

Tutaj uwaga: Niewiadówka jest węższa od standardowego sandwitcha więc i listwa jest krótsza. Mamy zatem dwie opcje. Albo wyciąć tylko kawałek szerokości okna i wstawić tam nową odpowiednio dociętą listwę albo wymienić całą i patencić z zaślepkami na końcach. I o tym za chwilę.

Na razie zdjąłem całkowicie listwę, zakleiłem otwór folią i czekałem.

Pamiętajcie Wszystkie odkręcane wkręty do miski, najlepiej magnetycznej. Szczególnie jak robi się tak jak ja, na ekologicznej trawie. Znaczy się niekoszonej I tak jeden wkręt się zdematerializował w niepojęty sposób.

Po w krętach widać, że listwa ściany jest zdrowa. Powierzchniowa korozja tylko na łebkach.

W międzyczasie zabrałem się za usuwanie starego butylu. Mam swój patent . Warunek musi być ciepło.

Zestaw narzędzi do usuwania

Stary atomizer po czymkolwiek, stara karta plastikowa od czegokolwiek i trochę wody. Spryskujemy butyl i używamy karty jak szpachelki. Efekt gwarantowany. Wyczyszczenie tego zajęło mi poniżej 30 minut. Natomiast ogromnym błędem było pozostawienie tej francowatej taśmy malarskiej na budzie. Po kilku dniach na słoneczku tak wrosła w blachę, że usuwanie jej zajęło mi znacznie więcej czasu i doprowadziło już do całkowitej siwizny mojego pustego łba.

Konieczny kubek z wodą na odpad, bo to cholerstwo za moment zaczyna się znowu kleić do wszystkiego.

cdn.

 

 

 

Edytowane 22 Października 2023 przez BUMERANG
jedno zdjęcie za dużo :) (wyświetl historię edycji)

[ed]

Finalnie oglądałem robotę Rafała w realu. Muszę przyznać - fachura z niego. Duże słowa uznania.

[BUMERANG]

Godzinę temu, ed napisał(a):

Finalnie oglądałem robotę Rafała w realu. Muszę przyznać - fachura z niego. Duże słowa uznania.

No to ja muszę w tym miejscu złożyć podziękowania Edziowi za wsparcie. Co wysłałem mu jakąś fotkę z bajzlem i moim marudzeniem, to mi pisał Spoko, zdążysz. Dasz radę"

Zdążyłem. No i dzięki temu są też fotki do relacji

[BUMERANG]

Dobra. Na czym to ja skończyłem

W końcu doczekałem się i na listwę.

Gdyby ktoś chciał zamówić komplet - szyba + listwa to nie da się tego ogarnąć jedną wysyłką. Zupełnie inne gabaryty. Więc jak ktoś ma czas to nie musi się spieszyć z zamawianiem wszystkiego na raz. I tak zapłaci za kuriera dwa razy. Za to, jak się miło rozmawia, to można liczyć na jakieś symboliczne rabaty.

W międzyczasie cepka zmieniła lokalizację, żeby było zadaszenie w razie "W"  i zaczęła się właściwa rozpierducha.

Na pierwszy ogień montaż listwy zawiasy. Listwa przychodzi bez otworów. Można sobie wg. potrzeby rozmieścić dziurki. Dzięki temu, że listwa jest krótsza starczyło mi wkrętów mimo zguby

Kolejny etap, to demontaż uszczelki ale tylko w dolnej części gdzie będzie zmniejszany otwór. Listwa rozpierająca to moment. Potem zszywki.

Wyłaziły całkiem spoko, do puki nie przyszło demontować narożników. Te były przyszyte z boku, przed sklejeniem sandwicha. Na szczęście narożniki były już z tworzywa i zero kleju. Trochę dłubania śrubokrętem i już były moje. Potem tylko pozostał problem wygrzebania porozginanych zszywek. Wydłużone szczypce proste dały im jednak radę i już było czysto.

 

Teraz przyszedł czas na montaż listwy. Z przymiarek wyszło mi, że można ją obniżyć 5 mm względem oryginału. Nawet lepiej leży na łączeniu poszycia. A otwór do załatania będzie zawsze mniejszy. Przez decyzję o obniżeniu listwy rozwiązała się sprawa dylematu czy ciąć i wstawiać kawałek czy wymieniać całą.

Otwory powiercone, trochę walki z Dekasealem 8936 ( w ogóle nie chce się wyciskać z kartusza mimo wysokiej temperatury. Jak ma ktoś antidotum na ten problem, proszę o informację. Nie miałem czasu się doktoryzować na ten temat ), można zakładać. Przed montażem listwy zatkałem butylem wszystkie stare otwory po śrubach i nałożyłem trochę na łączenie poszycia.

I teraz znowu problem, bo trzeba to montować od razu z szybą. Tu już konieczna była pomoc drugiej osoby do przytrzymania okna, żeby nie upieprzyć wszystkiego tym szarym klajstrem   Jeszcze tylko formalność mocowania siłowników do ściany i tadam !

Przed montażem trzeba dobrze sprawdzić czy uszczelka w górnej części przylegać będzie w odpowiednim miejscu do szyby. Akurat w Niewiadówce wewnętrzna szyba jest mniejsza od zewnętrznej.

cdn.

[Bercik77]

15 minut temu, BUMERANG napisał(a):

Jak ma ktoś antidotum na ten problem, proszę o informację.

Elektryczny pistolet do wyciskania.

[BUMERANG]

55 minut temu, Bercik77 napisał(a):

Elektryczny pistolet do wyciskania.

Chyba, że tak

[BUMERANG]

Dobra, szyba wisi trzeba teraz dorobić do niej ścianę

Pierwsze listwa drewniana. Na szczęście znalazłem u siebie odpowiedni wymiar na szerokość. Dobrze wysezonowana, wyleżała się na świeżym powietrzu kilka lat

Przycięta i pierwsza przymiarka. Zaczynamy budować sandwich.

Pomiary ogólne zameczków czy to w ogóle się zamknie.

I zaczynamy odbudowę. Narożniki miały jak Bóg przykazał otwory na wkręty więc czemu ich nie przykręcić

Trochę dystansowania, żeby płytki zamknięć były na pewno na odpowiedniej wysokości i zaczynamy klajstrowanie. Listwa poszła na wkrętach do oryginalnej listwy dolnej okna bez kleju. Okazało się, że cała ściana jest trochę zapadnięta do środka ( dlaczego, o tym za chwilę ) więc było mi tak łatwiej ją wyciągnąć. Kleiłem tylko narożniki ( plus wkręty ) i wszystkie warstwy .

W międzyczasie pomierzyłem brakujące wymiary do sandwicha i zamówiłem odpowiednie materiały. Na zewnątrz na listwę przyszła sklejka modelarska lotnicza 1,5 mm. U mnie nie ma blachy tylko jakaś płyta z tworzywa. To na jej uzupełnienie. Potem blacha aluminiowa 0,6 mm. Tu miałem problem. Najpierw szukałem gołej blachy. Jak okazało się, że są i porządnie malowane proszkowo, to szukałem z białym wykończeniem. Szybko okazało się, że na biało to malują tylko blachę stalową. Za indywidualne malowanie aluminium wg. fanaberii klienta usłyszałem cenę 300 PLN Nie to nie, Grafitowa szyba, to blacha będzie czarna. Sam bym sobie to dziadostwo wymalował ale to przynajmniej dwa dni by mi zabrało. A czasu było coraz mniej... Kupiłem więc na Aledrogo - uwaga! Pas nadrynnowy pod gont bitumiczny. Jak dla mnie bomba

Od wewnątrz jest, jak to na francuza przystało, zamiast porządnej dykty czy sklejki jakaś prasowanka końskiego łajna z sierścią nutrii pokryta winylem. Tu poszły dwie warstwy pilśni po 2 mm i do wykończenia ścienna okleina korkowa, żeby to wszystko zamaskować. W sumie doliczyłem się sześciu warstw porządnie sklejonego miszmaszu. Wielkim plusem takiej klejonki, okazała się wysoka sztywność elementu. A plusem dlatego, że podczas rozbiórki wyszła na jaw przyczyna degradacji oryginalnej szyby. Otóż w mojej genialnej konstrukcji, Sterckeman nie przewidział żadnego parapetu czy skrzynki bakisty. Przednia ściana to jedna wielka płachta. Od góry usztywniają ją chociaż wiszące szafki. Potem już praktycznie do podłogi nic. Plusem takiego rozwiązania jest więcej miejsca na długość niż w innych cepkach tego rozmiaru. Mierzyłem mojego starego Buerstnera. Obie to rozmiar 390. Tylko w Buerstnerze była wielka bakista wchodząca w środek. A tu jest nic. Dwa małe luki bagażowe na wysokości kolan. Miejsca zdecydowanie więcej. Ale wadą okazł się brak sztywności tejże ściany. Sztywność uzyskiwała po przez zamknięcie okna. No i się "rozsztywniła". To się musiało wydarzyć. W sumie dobrze, że nie zamówiłem podróbki w Carbonplaście. Pewnie też by się rozleciała. Dla poprawy samopoczucia dołożyłem jeszcze listwę pod oknem na całą szerokość przyczepy. Widać na zdjęciach wnętrza.

Zdjęcia, raz wewnątrz, raz zewnątrz ale w takiej kolejności kleiłem...chyba

I efekt mniej więcej końcowy

Za pamięci jak by kto pytał Tym kleiłem.

O ile Dekasel nie wymaga jakiegoś opisu, o tyle drugi wynalazek Pewnie tak. Wybrałem Silpaca ponieważ jako jeden z nielicznych klejów montażowych jest na bazie rozpuszczalnika wodnego i oczywiście jest elastyczny. Rozpuszczalnik wodny ma tą przewagę, że można sobie paprać po wszystkim i to potem zmyć. Ale uwaga. Wiąże bardzo szybko więc trzeba czyścic natychmiast. No i spawa jeszcze ważniejsza. Kleisz coś wewnątrz i idziesz spać. Żadnego smrodu rozpuszczalników etc. Trochę upraszczam ale wiadomo

No i to by było na tyle. Na razie wszystko się trzyma, nic nie odpadło. Mam nadzieję, że nie będę musiał tu dopisywać drugiego odcinka

Acha. Zdążyłem. Wyjazd się udał 

 

 

W razie pytań pisać śmiało. Ale nie jestem wszechwiedzący

 

[filipert]

Brawo?

Pomysł i wykonanie na medal, efekt końcowy świetny!

[Janusz63]

12 godzin temu, BUMERANG napisał(a):

 

 

 

Rafał, świetny holownik , czy aby na pewno 3.0 CDI 

Edytowane 23 Października 2023 przez Janusz63 (wyświetl historię edycji)

[BUMERANG]

1 godzinę temu, Janusz63 napisał(a):

Rafał, świetny holownik , czy aby na pewno 3.0 CDI 

Jako pojazd manewrowy super się sprawdza

Trochę mam ciasno Z drugiej strony jest tyle samo miejsca...

 

 

[Janusz63]

Jako pojazd manewrowy super się sprawdza
Trochę mam ciasno Z drugiej strony jest tyle samo miejsca...

 
 

Ważne, że jest kawałek dachu nad głową i nad cepką żeby można było taką operację przeprowadzić.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka