Skocz do zawartości

Wzmocnienie tylnego zawieszenia


marian36

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Krzysztof57 napisał(a):

Jaki masz nacisk na hak ?

Wg instrukcji 63kg, przed zapięciem przyczepy to sprawdzałem i był dobry.

3 godziny temu, Piotrekm13 napisał(a):

Drewniane kołki pod wahacze ;)

Mam nawet namiary na firmę. Jak znajdę to wieczorem zapodam. 

Ale do mojego dziadka taki zestaw kosztował ponad tysiaka, więc zrezygnowałem, żeby niepotrzebnie nie podnośić jego wartości ;)

Te dedykowane Westfalii też widziałem (do innych samochodów) za około 1200 - 1300zł. Jakby mi miało pomóc, to bym zainwestował. Wg producenta one nie zmieniają charakterystyki zawieszenia jak nie jest tył mocno obciążony. Czyli zaczynają działać dopiero od jakiegoś obciążenia i to by było dla mnie idealne. O ile to prawda, a nie marketing ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, marian36 napisał(a):

zaczynają działać dopiero od jakiegoś obciążenia

Tak tez to rozumiem, ale nie próbowałem na własnej skórze... Jak wcześniej pisali, możesz dopytać @filipert. On testował zdaje się. Namiary mam od niego.

To o co ja pytałem, to były sprężyny progresywne firmy MAD,a pytałem o nie w firmie esjot  - sklep@esjot.info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Piotrekm13 napisał(a):

Tak tez to rozumiem, ale nie próbowałem na własnej skórze... Jak wcześniej pisali, możesz dopytać @filipert. On testował zdaje się. Namiary mam od niego.

To o co ja pytałem, to były sprężyny progresywne firmy MAD,a pytałem o nie w firmie esjot  - sklep@esjot.info

Potwierdzam, testowałem w Sorento i testy wypadły pomyślnie, dobrze wydane pieniądze.

Polecam!

Obecnie mam pneumatyke w Viano i polecam jeszcze bardziej, przyczepa siada na haku i Brrrrrrrrrrrrrrt - autko w poziomie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 16.08.2023 o 17:32, marian36 napisał(a):

O ile to prawda, a nie marketing ;)

Nie musisz traktować tego podejrzliwie. I Mad, i Westfalia, zestawy dedykowane pod konkretne auto, raczej się sprawdzają, to jest stosowane od nastu o ile nie od kilkudziesięcu lat. Przy małym obciążeniu (jazda w 1-2 osoby nie czuć nic w ogóle, przy większym obciążeniu - już od 3 osób+bagaże w samochodach podatnych na "klękanie" zawieszenia z tyłu (np. octavia z mnejszymi silnikami, superb - długi zwis z tyłu) /4-5 osób, robią robotę, o przyczepie nie wspominając. Tył mniej się obniży, koła nie schowają się aż tak w nadkola, zawieszenie w ogóle ma szansę pracować, a nie leży w 100% na odbojach. Cena wydaje się niemała, ale jeżeli tył "siedzi"*, jest to i tak w osobówce najtańsze, najprostsze i dość sensowne rozwiązanie. Oczywiście, w niektórych samochodach był w ofercie nivomat (ale nie w C5AC), wtedy można zawsze wyłożyc 3,5-6 tysia na amortyzatory-siłowniki do nivomatu i ewentualnie sprężyny (zależy czy były te same, czy inne) i będzie zawsze prosto i równo (wystarczy pobujać tyłem) - więc sprężyny tzw. odciążajace to i tak rozwiazanie dość łagodne dla portfela. 

Rady typu gumowe wkładki do sprężyn - nie słuchaj, bo to nawet nie półśrodek. Równie dobrze można byłoby doradzać żebyś  na masce przyczepił 2 chorągiewki, ale koniecznie niebieskie, trójkątne i z białym kółkiem pośrodku. Optycznie samochód wygląda niby lepiej, mniej się ugina i stoi wyżej, ale niejednemu sprężyny po zamontowaniu tego cuda po prostu pękły.

Innym rozwiązaniem jest też dobranie sprężyn zawieszenia od mocniejszej wersji silnikowej tego samego modelu, o ile pasuje amortyzator, i zawieszenie nie ma innej sumarycznej wysokości (mocniejsze wersje silnikowe często mją nieco sztywniejsze sprężyny, mniej podatne na obciążenie) - przykład z octavii, przy 1.4/1.5/1.6 dość miękkie, przy 2.0 zdecydowanie sztywniejsze,  tylne zawieszenie nie siada aż tak mocno. 

 *tzn. siedzi jeśli zawieszenie jest sprawne - więc najpierw należałoby sprawdzić tylne zawieszenie, bardziej krytycznie niż zwykle się to robi:

- czy w fabrycznych sprężynach nie poobrywały się końcowe zwoje (sprężyny w C5AC nie są co prawda kręcone z drutu pocienianego na końcach, ale zmniejszona jest średnica gięcia [sprężyny "zwężają" się ku końcom] i tam zdarza się że na 1-1,5 zwoju już na zacieśnieniu nawoju pękają, odłamana końcówka wypada i śladu po niej nie ma, a reszta sprężyny i tak oprze się o miskę - mozna tak nieświadomie przejechać dziesiątki tys. km - ale to już osłabia sprężynę i obniża zawieszenie;

- amortyzatory, sprężyny i gumowe/piankowe odboje w amortyzatorach i zderzaki sprężyn - te ostatnie (odboje, baranki) często się kruszą, łamią, pokruszone wypadają albo dezintegrują się 1-2 ostatnie "bombki" z baranka (zwłaszcza przy tych piankowych) i pod obciążeniem zawieszenie schodzi za nisko, zanim zetknie się z pozostałą częścią baranka, co "przy okazji" grozi całkowitym zniszczeniem amortyzatora gdy dobije przy dużym obciążeniu;

- czy z amorów gazowych nie zszedł już gaz i amory nie pracują tylko i wyłącznie na przetłaczaniu oleju (amortyzator gazowy to formalnie amortyzator olejowo-gazowy) - na przyrządach w SKP (płyta wibracyjna) przyczepność sumaryczna wyjdzie jeszcze wzlędnie w normie. Nawet na 70%-85% czyli amor wydaje się sprawny, ale ten wynik sumaryczny jest cokolwiek mylący, dopiero po wymontowaniu i daniu ich na maszynę do sprawdzania amorów albo przy sprawdzaniu "w łapie" wyszłoby że tłumienie w skoku odbicia jest ok, a w skoku ugięcia do d..., średnia wyjdzie przyzwoita.  Gaz w sprawnym amorze olejowo-gazowym dość mocno pręży (rozpręża amortyzator) i jednak nieco wbrew roli samego amortyzatora przejmuje trochę z obciążenia (na parze nowych amorów praktycznie tyle, ile wynosi statyczny nacisk dyszla na hak - starczy spróbować ścisnąć cholerstwo - nowe amory gazowe do pudełka pakowane są ściśnięte i spięte taśmą, po zdjęciu taśmy natychmiast i zdecydowanie się rozepchną, na tylnym nowym amorze gazowym do trafica trzeba się było niemal położyć, żeby raczył się z powrotem ścisnąć, w starym tłoczysko pozostawało nieruchome jak skała w kazdym położeniu). To "prężenie" sprawnego amortyzatora "sumuje się" z działaniem sprężyny - po wymianie samych amorów na nowe tył poszedł w górę, a czysto teoretycznie - nie powinien;

- gumowe poduszki/metalowo-gumowe miski sprężyn zawieszenia - po latach wygniatają się głęboko i na sztywno na kształt końcówki sprężyny, i też "zabierają" centymetr-dwa względem nominalnego prześwitu niezależnie od obciążenia, na co nie pomaga nawet wymiana samych sprężyn/amortyzatorów [ćwiczyłem to ostatnio, nowe sprężyny Sachsa i amory, ale z rozmysłem zostawiłem stare poduchy pod tylnymi sprężynami,  tzn. wymienię podstawy sprężyn z wkłądką gumową i dolne miski gumowe dopiero przy robieniu antykorozji, teraz nie miałem czasu na potencjalne obrywanie skorodowanych śrub i rozwiercanie/naprawę 8 gwintów M8 w podłużnicach] - pomimo wymiany amortyzatorów i sprężyn, tył, chociaż poszedł wyraźnie do góry, to nawet na pusto nadal jest dobre 2 cm za nisko względem przodu, ale wygniecenia w poduchach mają na stronę ~2,5 cm głębogości [góra i dół łącznie], a guma jest już wygnieciona na sztywno [praktycznie nie pracuje, tyle że osadzone są względnie miękko i nie stykają się bezpośrednio z metalowym przetloczeniem w wahaczu/blachą podstawy sprężyny].

 - czy nie brakuje gdzieś ogranicznika (zderzaka) zawieszenia;

Można się zdziwić, jaka jest sumaryczna różnica gdy się takie "pierdoły" ogarnie, tu trochę, tu trochę.

Robiłem ostatnio 2 zawieszenia, dość kompleksowo, z różnymi przypadłościami, więc opisałem, może komuś się przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.