Skocz do zawartości

Woda w przyczepie po jeździe w bardzo mokrych warunkach


timo69

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znalazłem podobnego tematu, więc zakładam nowy - jeśli jest coś podobnego, proszę o wskazanie.

Na początek opis sytuacji:

W poprzednią sobotę zrobiliśmy około 500 km z przyczepą, z czego jakaś połowa w bardzo silnym deszczu, a co za tym idzie po mokrej drodze. Bardzo mokrej - mgła wodna była taka, że ledwo było widać przyczepę w lusterku. Na miejscu okazało się, że mamy mokrą podłogę w okolicy drzwi - ze wstępnych oględzin wyszło mi, że woda nie miała się jak dostać inaczej niż właśnie przesz uszczelkę drzwi (sufit suchy, ściany suche, podłoga mokra od góry, brak widocznych uszkodzeń od spodu). Nigdy wcześniej się tak nie działo, przyczepa jak stoi pod chmurką nawet długo i przy mocnych deszczach, to nigdy nie miała wilgoci w środku, czyli na postoju nie cieknie. Niestety na powrocie mieliśmy jeszcze gorsze warunki - ponad 400 km w ciągłej ulewie. Po dojechaniu sytuacja okazała się jeszcze gorsza - sporo wody na podłodze, a pod wpływem nacisku dłonią z wykładziny wyciska się woda.

Teraz pytania:

1) Czy faktycznie jest prawdopodobne, że winne są drzwi/ich uszczelka? Jeśli tak, to co dalej? Wymiana uszczelki wystarczy? Czy fakt, że dzieje się tak tylko podczas jazdy wynika ze specyfiki mgiełki wodnej, która ma drobne krople i łatwiej się przeciska przez uszczelkę, czy świadczy np. o tym, że buda zbyt mocno pracuje i chwilami drzwi nie przylegają?

2) Jak to wysuszyć? Szczególnie przy takich pogodach - duża wilgotność powietrza, a nie mam teraz gdzie wstawić przyczepy pod dach. Myślałem już nad wycięciem kawałka wykładziny w tym miejscu, ale co dalej? Czy wykładzina jest klejona do podłogi, czy tylko na niej leży? Chodzi mi o to, czy da się ją lekko podnieść - 2-3 cm - i zrobić lekki "namiot", żeby lepiej schło? Czy to ma szansę wyschnąć samoczynnie? Grzać to jakąś farelką? Suszyć wiatrakiem, żeby był przewiew? A może po prostu zostawić przy dobrej pogodzie pootwieraną przyczepę i czekać? Czekanie kilka dni na sprzyjające warunki pewnie nie poprawi sytuacji...

3) Jakie jest prawdopodobieństwo, że takie zalanie trwale uszkodzi podłogę? Wydaje mi się (może to autosugestia), że podłoga już zrobiła się nieco miększa w miejscu kałuży, chociaż podczas wyjazdu bardzo się staraliśmy nie deptać po tym kawałku.

Mam nadzieję, że da się to uratować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W którym miejscu masz piec?

Ja kiedyś miałem podobny problem. Woda w czasie jazdy w deszczu dostawała się przez otwór w podłodze, gdzie zainstalowana był piecyk. 2 metry za kołem, ale zasysało. Rozważ taką ewentualność.

16.thumb.jpg.750ceccad3e1b0046ab9cd670e4740f0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, koober napisał(a):

To angielka, z drzwiami i lodówką na lewej ścianie? 

Tak. Ale okolice lodówki są zupełnie suche, więc to raczej nie kwestia kratek wentylacyjnych ani wejścia gazu, jeśli o to Ci chodzi.

1 godzinę temu, Marcin T napisał(a):

W którym miejscu masz piec?

Ja kiedyś miałem podobny problem. Woda w czasie jazdy w deszczu dostawała się przez otwór w podłodze, gdzie zainstalowana był piecyk. 2 metry za kołem, ale zasysało. Rozważ taką ewentualność.

Masz na myśli piec jako kuchenkę (niektórzy tak mówią), bojler czy ogrzewanie? Kuchenka jest na samym tyle, więc na pewno nie, bojler na przodzie po prawej, a ogrzewanie w okolicy osi też po prawej stronie i tam też jest sucho.

Po dokładniejszych oględzinach wyszło mi, że jest pewne prawdopodobieństwo, że woda mogła się dostawać przez otwór "odpływowy" z plastikowego korytka pod wycieraczką przy drzwiach. Ale to tylko kolejna hipoteza...

Edytowane przez timo69 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, timo69 napisał(a):

Masz na myśli piec jako kuchenkę (niektórzy tak mówią), bojler czy ogrzewanie? Kuchenka jest na samym tyle, więc na pewno nie, bojler na przodzie po prawej, a ogrzewanie w okolicy osi też po prawej stronie i tam też jest sucho

Ogrzewanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może na zawiasach drzwi opadły i zrobiła się szczelina.Czasem nawet podwójna uszczelka nie ogarnie. Ale z drugiej strony drzwi na obrzeżu powinny być wyprofilowane żeby temu zapobiec. Sprawdź dłonią, palcami czy uszczelka ściśle dolega do wykończenia ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, bozka napisał(a):

A może na zawiasach drzwi opadły i zrobiła się szczelina.Czasem nawet podwójna uszczelka nie ogarnie. Ale z drugiej strony drzwi na obrzeżu powinny być wyprofilowane żeby temu zapobiec. Sprawdź dłonią, palcami czy uszczelka ściśle dolega do wykończenia ściany.

Tak jak pisałem, pierwsze podejrzenie padło na drzwi, natomiast po przyjrzeniu się zacząłem mieć wątpliwości... Dzisiaj jeszcze to sprawdzę, wezmę jakiś cienki sznurek i zobaczę, czy przytrzaśnięty drzwiami stawia opór przy przeciąganiu.

15 godzin temu, Krzysztof57 napisał(a):

A okna dachowe dobrze pozamykane ?

Tak, zresztą pisałem, że u góry idealnie sucho.

12 godzin temu, Krzysztof57 napisał(a):

Proponuję sprawdzić nadkola.

Od końca nadkola do mokrego jest ponad metr, a po drodze sucho - w jaki sposób miałoby być winne nadkole?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, jednak jest znacznie bliżej od nadkola. Ale w szafce, do której wchodzi nadkole, jest dużo bardziej sucho niż przy drzwiach. Przy samym nadkolu całkiem sucho, a wykładzina tylko trochę wilgotna przy ścianie szafki od strony drzwi, więc wygląda na to, że przesączyło się przez wykładzinę.

Edytowane przez timo69 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym obstawiał jednak uszczelkę.
Nawet nie musi być wadliwa, ale jak przyczepa stoi w miejscu, to woda ścieka i po sprawie, jak jedziesz to pęd powietrza "wciska" wodę pod uszczelkę. W dodatku jak jedziesz długo w dużym deszczu i przy wietrze, to może być to. 

Edytowane przez Bombee (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem doleganie drzwi. Górny róg dalej od zawiasów jest jakieś 3-4 mm bardziej na zewnątrz niż reszta drzwi (względem ramki ościeżnicy). W zasadzie na całym obwodzie drzwi sznurówka przesuwa się przez uszczelkę bez większego oporu. 

Chyba faktycznie wracam z podejrzeniami do drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie taki mam plan. Ale to raczej na weekend, bo potrzebuję kogoś do patrzenia od środka, co się dzieje, a moja partnerka ma takie godziny pracy, że w tygodniu nie ma szans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.