Skocz do zawartości

Wielkanocna objazdówka po gorących źródłach/termach


glomir

Rekomendowane odpowiedzi

"Świetna pizza z widokiem na Gardę :jesc: Po drodze zajrzeliśmy na kemping San Francesco Camping Village."
Kemping tej samej firmy jest nad Adriatykiem na północ od Wenecji i też mogę polecić bo jest fajny szczególnie dla dzieciaków. Często tam jeździmy w terminach gdy dziala karta zniżkowa ACSI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W dniu 18.04.2023 o 13:41, jacek00 napisał(a):

Która to knajpa? 

Taka nie rzucająca się w oczy pomiędzy innymi. Jedno co można zauważyć w sezonie to brak wolnych miejsc ;) Po sąsiedzku jest druga oferująca takie samo menu ale to nie to samo ;)

Heviz - langos.jpg

IMG_20230419_162227 - m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kolejna porcja moczenia się w jeziorku termalnym. Temperatura w jeziorze to jakieś 26 stopni. Do pływania idealna. Są gdzie niegdzie prądy z temperaturą parę stopni wyższą. W zamkniętej centralnej części z hydromasażami temperatura jakieś 36 - 38 stopni. Błogi relaks :D Decydując się na spędzenie tu paru dni kupiliśmy 10 - godzinny wstęp za 13.000 HUF + 2.000 HUF kaucji zwrotnej. Otrzymuje się na stałe opaskę magnetyczną i można przez 15 dni korzystać z jeziorka, hydromasaży i błotnych/borowinowych okładów nie częściej niż 2 x dziennie. Dla nas 2 godziny pobytu w zupełności wystarcza i jest to lepsza opcja dla kogoś kto spędza tu parę dni. Wejście 3 - godzinne kosztuje 4.500 HUF. Jeśli się jest przejazdem to inna sprawa. A tak w ogóle dla tylko przejeżdżających to jest gratisowe kąpielisko zaraz za kempingiem Castrum w kanale odpływowym z jeziora termalnego. Czasem zatrzymują się tam kampery na noc na dziko.

Po moczeniu wskoczyliśmy na rowery i pojechaliśmy do Keszthely na Balatonem. To jakieś 5 km świetną ścieżką rowerową. W sumie przekręciliśmy jakieś 20 km i wróciliśmy do Heviz na kemping.

IMG_20230419_152454 - m.jpg

IMG_20230419_153538 - m.jpg

IMG_20230419_154029 - m.jpg

IMG_20230419_154330 - m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem szybko minęły nam te dwa tygodnie i dziś rano pożegnaliśmy kemping Castrum w Heviz. Polecam bardzo fajną miejscówkę tuż za kempingiem przy kanale odprowadzającym wodę z jeziora termalnego. Spokojnie można tam się zatrzymać na noc z przyczepą a o kamperze już nie wspomnę. No, i wykąpać się w bardzo fajnej, ciepłej i leczniczej wodzie. Dziś rano na moje oko a raczej dłoń, miała jakieś 24 stopnie. Załączam zdjęcia tej miejscówki. Wprawdzie jest tam mała tabliczka o zakazie kąpieli w tym miejscu ale zupełnie nikt tego nie przestrzega. Raz przyjechał nawet mały autobus z Czech i z 15 osób wskoczyło do wody. Miejscowych to nawet nie da się policzyć.

Bocznymi drogami dojechaliśmy do Bratysławy a stamtąd autostradą do kraju. Teraz przygotowujemy się do spania na parkingu przy S1. Rano pakowanie, sprzątanie przyczepy i tylko żabi skok do wypożyczalni w Tarnowskich Górach. Podsumowanie pewnie zrobię w niedzielę wieczorem i podzielę się naszymi uwagami co do tego wyjazdu i naszych doświadczeń z wypożyczonym sprzętem.

IMG_20230420_194501 - m.jpg

IMG_20230420_194532 - m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Wczoraj nie udało się zrobić podsumowania. Spróbuję to teraz. Właścicieli przyczep czy kamperów nie namawiam do tej lektury gdyż oni już podjęli decyzję która jest najwłaściwszą. Oczywiście wyłącznie dla nich.

Wypożyczenie przyczepy dla laika otwiera oczy na to co rzeczywiście jest potrzebne a co nie. Wyjazd dwutygodniowy i na dodatek w okresie świątecznym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, przepraszam, kliknąłem coś nie tak :mellow:

Kontynuuję więc: uzmysłowił nam, że w okresie świątecznym a także w weekendy TIR-y totalnie blokują wszystkie parkingi autostradowe i znalezienie tam miejsca po 18.00 graniczy z cudem. Przyczepa jest fajna, ale własna. Kilkuletnia z wypożyczalni jest jednak lekko zużyta i nie wszystko działa tak, jak powinno. Nie będę wchodził szczegółowo w to, co było OK a co nie. Minione 2 tygodnie były świetną szkołą. Przejechaliśmy ok. 2500 - 3000 km. Plan początkowy był zdecydowanie inny ale pogoda zamieszała i odwróciła kierunek jazdy. Plusem wszystkiego był fakt, że niczego nie mieliśmy zabukowanego i wszystkie opcje były dla nas otwarte. Jechaliśmy więc na żywioł ("ściskając w ręku paczkę zielonych ") i nie zawiedliśmy się na tym. Jesteśmy jednak już prawie całkowicie emerytami i żadnych młodocianych z nami nie ma. Otwiera się więc przed nami wolność i swoboda :) W trakcie tego testu stwierdziliśmy, że układ wypożyczonej przyczepy był dla nas optymalny. Najprawdopodobniej więc, w przyszłym roku zdecydujemy się na zakup przyczepy podobnej ale zdecydowanie w młodszym roczniku i całkowicie sprawnej. Jako, że nie planujemy wyjazdów w pełni sezonu, klimatyzacja nie jest dla nas priorytetem. Z racji naszego wieku natomiast, mover będzie niezbędny. Ani razu nie rozwinęliśmy markizy (jednak w naszej będzie też musiała być). Ani razu nie uruchomiliśmy umywalki i zlewozmywaka bo nie było w przyczepie zbiornika na wodę szarą. Po prostu na kempingach nie chciało nam się podkładać zbiornika zewnętrznego a i na parkingach autostradowych konieczności takiej nie było. Wychodziliśmy z założenia, że jak mamy dostęp do sanitariatów zewnętrznych, to z nich korzystamy. Na kempingach i na trasie 80 - 90 % turystów jedzie kamperami. Przyczepy wyglądają na margines. Niemniej jednak, z naszego punktu widzenia, przyczepa będzie optymalnym wyborem i na tym się skupimy w przyszłym roku ;)

Dla zastanawiających się zdecydowanie polecam wypożyczenie przyczepy czy kampera aby przetestować, czy jest to coś, co nam odpowiada lub nie. Żadne pytania i dyskusje na forum nie dadzą właściwej odpowiedzi. Każdy ma własne potrzeby i preferencje a przecież chodzi o to, abyśmy to my mieli wyposażenie optymalne dla nas. Testujmy więc i dopasowujmy wszystko pod siebie. Tym bardziej, że wypożyczenie takiej przyczepy to znikomy koszt (ok. 2.000 PLN/2 tygodnie) a zdobyte doświadczenie nie do przecenienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, glomir napisał(a):

Jako, że nie planujemy wyjazdów w pełni sezonu

9 godzin temu, glomir napisał(a):

Ani razu nie rozwinęliśmy markizy

9 godzin temu, glomir napisał(a):

Ani razu nie uruchomiliśmy umywalki i zlewozmywaka bo nie było w przyczepie zbiornika na wodę szarą

Idealni kandydaci do zakupu kampera :D  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Suzu4x4 napisał(a):

 

to samo chciałem napisać   :-]

kolego @glomir nim kupisz przyczepę , pożycz jeszcze kampera i następny wyjazd pojedź kamperem ;)

Jeszcze inaczej. Od jakiegoś czasu pomalutku dłubię szafki do naszej cytrynki żeby móc w dowolnym momencie zrobić z niej kamperek. Połówka naciska mnie coraz bardziej, żebym skończył to przez lato i we wrześniu było można tą nową wersją śmignąć gdzieś na południe. Nam naprawdę wiele nie trzeba i taka opcja do włóczęgi po świecie powinna nam wystarczyć. No, ale najpierw trzeba się o tym przekonać empirycznie. Kamper to kamper i do niczego innego służyć nie będzie. Ludzie mówią, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. No, ale w tym układzie musiałbym mieć i kampera i przyczepę i vana do ciągnięcia łódki i przyczepy. Trochę za dużo tego jak dla pary emerytów którzy co rusz mają nowe pomysły na przyszłość. Zaczekamy więc do września i po przetestowaniu cytrynki jako kamperka będziemy wiedzieć więcej. Stan umysłu na dziś: kamper - nie, przyczepa - bardzo prawdopodobne tak.

2 godziny temu, lbuster napisał(a):

Podoba mi się Wasze podejście. Fajnie, że udał Wam się wypad i że się zaraziliście :ok:

Dzięki. Nam też się to podoba :D Jest fajnie, gdy nie wiemy gdzie będziemy jutro i co będziemy tam robić. Nie bardzo rozumiemy ludzi którzy muszą mieć wszystko zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach rok wcześniej czy też takich którzy jeżdżą zawsze w to samo miejsce. No, ale szanujemy ich decyzje. U nas wszystko na żywioł i nawet jeśli na początku mamy jakiś ogólny, ramowy plan wyjazdu to nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek został w pełni zrealizowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, glomir napisał(a):

U nas wszystko na żywioł i nawet jeśli na początku mamy jakiś ogólny, ramowy plan wyjazdu to nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek został w pełni zrealizowany.

U nas zdarzało się, że jechaliśmy np. na północ i w trakcie drogi szukaliśmy, gdzie się zatrzymać :D

Mi najbardziej pasuje to, że nie muszę przed urlopem nic planować, spędzać wielu godzin na poszukiwanie miejscówki. Co prawda potem dłużej jadę, ale już jestem na urlopie i dzięki smyczy wolno jeżdżę, nie tak jak wcześniej solo :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, glomir napisał(a):

 Jest fajnie, gdy nie wiemy gdzie będziemy jutro i co będziemy tam robić. Nie bardzo rozumiemy ludzi którzy muszą mieć wszystko zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach rok wcześniej czy też takich którzy jeżdżą zawsze w to samo miejsce. No, ale szanujemy ich decyzje. U nas wszystko na żywioł i nawet jeśli na początku mamy jakiś ogólny, ramowy plan wyjazdu to nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek został w pełni zrealizowany.

No jak bym siebie widział. Zawsze mówię że ten karawaning jest do :pupa: człowiek nigdy nie wie gdzie wylonduje :] By się jeździło po hotelach to by był porządek, wiadomo kiedy,  gdzie i dlaczego, bez względu na pogodę:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.