Skocz do zawartości

przechowywanie przyczepy


chris_66

Rekomendowane odpowiedzi

pytanie to tych co stoją cały rok pod chmurką

przyczepa będzie stała na działce, jedyne miejsce dla niej to po północnej stronie domu, w rogu

przy płocie obsadzonym thujami wysokimi na 3m

powiedzmy, że przerwę pomiędzy buda a tym żywopłotem damy 60-70cm

na razie rożnie tam trawa (bardziej mech i jakieś niskie badziewie)

 

jak takie warunki będą wpływały na kondycję budy - wilgoć, robale, obrastanie glonami i mchem itd

na wiatę nie ma szans

na wycięcie żywopłotu też nie

innego miejsca niż róg nie ma

można coś zrobić z podłożem

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widziałeś u mnie są takie warunki, tylko że mam wiatę (teraz, bo wcześniej nie było). 
 

jak nie było wiaty i jak jest nie zauważyłem różnicy, tylko że u mnie na podłodze kostka, a nie jakieś zielsko. 
jakbyś zlał rundapem zielenine, wysypal trochę grysu albo jakieś tłucznia byłoby ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie ja mam wiatę ale wyprowadziłem przyczepę żeby skończyć malowanie i najgorsze jest to że już po tygodniu wszędzie były mrówki, teraz podpory są obsypane trutką i problem zniknął ale mrówki w tym roku na pewno, drugi problem to pyłki nie wiem z czego ale mam nadzieję że się da umyć, przyczepa jest cała żółta 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żółty pył to nic innego jak pylenie sosny maj i początek czerwca. Garaż wystarczy nie domknąć do końca i już mamy tego pełno na podłodze ,meblach  o parapetach nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, chris_66 napisał:

obrastanie glonami

to może być największy problem poza sezonem letnim, ale mycie nie jest upierdliwe.

Są jednak środki które usuwają i zabezpieczają przed glonami, nie wiem jednak jak to współgra z uszczelnieniem, bo zwykle stosuje się na beton, drewno, tynki itp. Próbnie użyłem przy wiosennym myciu na jednej ścianie i bagażniku aluminiowym  taki specyfik,

image.png.5902001ef6905e47dc6ca054b9057505.png

nie widzę aby coś niepokojącego się działo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maras napisał:

Żółty pył to nic innego jak pylenie sosny maj i początek czerwca. Garaż wystarczy nie domknąć do końca i już mamy tego pełno na podłodze ,meblach  o parapetach nie wspomnę.

https://www.tiktok.com/@dieselopole/video/7099067080019840261?_t=8SS4wLgP5wk&_r=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, jacekzoo napisał:


jakbyś zlał rundapem zielenine, wysypal trochę grysu albo jakieś tłucznia byłoby ok

To była moja pierwsza myśl jak czytałem post @chris_66

7 godzin temu, MARKON napisał:

po tygodniu wszędzie były mrówki, teraz podpory są obsypane trutką i problem zniknął

Ja obsypuję proszkiem do pieczenie (bo mam ;)) i działa. Jedna paczuszka w podkładki podpór i pod koło podporowe, a druga paczuszka wokół kół. Raz miałem całe wycieczki mrówek w środku. Po proszku po dwóch dniach nie było po mrówkach śladu. Żadnych specjalnych trutek nie próbowałem jeszcze bo nie musiałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, chris_66 napisał:

pytanie to tych co stoją cały rok pod chmurką

Z moich osobistych obserwacji to patelnia bez cienia, jest gorsza dla budy niż stanie w "umiarkowanej" zieleni z przewiewem i cieniem. Przyczepy które trzymałem na pełnym słońcu miały tendencje do blaknięcia i "kredowania się" farby ścian. Od kiedy stawiam przyczepę w "swoim lesie" mam problem z syfem na dachu, czy kapiącą żywicą, ale zauważalnie mniej widać wpływ słońca. 

Co do podłoża, jak przyczepa będzie stałą w jednym miejscu, to nic i tak tam nie będzie rosło. Niektóre osoby rozkładały geowłókninę - ja sensu nie widzę, bo nic nigdy po przyczepą mi nie wyrosło do takiego stopnia, żeby nie było przewiewu. . Ja u siebie staram się raz na 3 tygodnie przyczepę przestawić - pozwala mi to zachować trawnik. 

Co więcej - na pewno po zimie i przed zimą, dobrze przyczepę umyć i nawoskować, będzie chętniej sama z siebie bród zrzucała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Tomii napisał:

Co do podłoża, jak przyczepa będzie stałą w jednym miejscu, to nic i tak tam nie będzie rosło. Niektóre osoby rozkładały geowłókninę - ja sensu nie widzę, bo nic nigdy po przyczepą mi nie wyrosło do takiego stopnia, żeby nie było przewiewu. . Ja u siebie staram się raz na 3 tygodnie przyczepę przestawić - pozwala mi to zachować trawnik. 

Że nic nie wyrośnie tak wysoko, żeby tłumiło przewiew to ok. Ale druga kwestia, to że nawet najmniejsza trawa, mech itp. trzyma wilgoć. Zdecydowanie wolałbym nie mieć nic zielonego pod spodem. Jeśli nie utwardzone podłoże to przynajmniej jakiś piach, żwir itp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Piotrekm13 napisał:

Że nic nie wyrośnie tak wysoko, żeby tłumiło przewiew to ok. Ale druga kwestia, to że nawet najmniejsza trawa, mech itp. trzyma wilgoć. Zdecydowanie wolałbym nie mieć nic zielonego pod spodem. Jeśli nie utwardzone podłoże to przynajmniej jakiś piach, żwir itp. 

No tak, czytając to dojdziemy do wniosku, że powinniśmy jeździć tylko na wybrukowane parcele. W trawę po kolana bym się nie pchał, ale przy wjeździe na skoszony trawnik, IMO po 6 tygodniach, życia pod przyczepą nie będzie. Sam w różnych miejscach budy trzymałem i jedyne co zauważałem przy staniu na trawniku to zły wpływ przyczepy na trawnik :D, a nie trawnika na przyczepę :skromny:. Więc tego - zielone na propsie :palacz: :yes:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Tomii napisał:

No tak, czytając to dojdziemy do wniosku, że powinniśmy jeździć tylko na wybrukowane parcele. W trawę po kolana bym się nie pchał, ale przy wjeździe na skoszony trawnik, IMO po 6 tygodniach, życia pod przyczepą nie będzie. Sam w różnych miejscach budy trzymałem i jedyne co zauważałem przy staniu na trawniku to zły wpływ przyczepy na trawnik :D, a nie trawnika na przyczepę :skromny:. Więc tego - zielone na propsie :palacz: :yes:

 

Najlepiej nawet nie jeździć bo to też szkodzi przyczepie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

Najlepiej nawet nie jeździć bo to też szkodzi przyczepie ;)

nie spodziewałem się takiego odzewu w temacie "jak nie jeżdzić z przyczepą :lol:

9 godzin temu, Tomii napisał:

............. przy staniu na trawniku to zły wpływ przyczepy na trawnik :D, a nie trawnika na przyczepę :skromny:.
 

w miejscu docelowym może nic nie być , ewentualnie jest opcja żwiru, tłucznia, chemii i czegokolwiek innego w miarę ekonomicznego

10 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

............ Jeśli nie utwardzone podłoże to przynajmniej jakiś piach, żwir itp. 

z tym nie będzie problemu , bardziej chodziło mi o żywopłot

10 godzin temu, Tomii napisał:

................ tendencje do blaknięcia i "kredowania się" farby ścian. Od kiedy stawiam przyczepę w "swoim lesie" mam problem z syfem na dachu, czy kapiącą żywicą, ale zauważalnie mniej widać wpływ słońca...........

tu będzie sporo cienia bo żywopłot z jednej a cień domu z drugiej

11 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

.................... Jedna paczuszka w podkładki podpór i pod koło podporowe, a druga paczuszka wokół kół. Raz miałem całe wycieczki mrówek w środku. Po proszku po dwóch dniach nie było po mrówkach śladu..................

to też trochę moja obawa, na hali jedynie muchy czasem mam , ale mrówek nigdy

na ile wystarcza takie obsypywanie - do pierwszego deszczu, na miesiąc ?

12 godzin temu, filipert napisał:

.......... ale mycie nie jest upierdliwe.........

regularnie to łatwo, ale jak dwa razy w sezonie to już tak wesoło nie będzie, chemię czasem daję na ścieżki czy podjazd , ale na budę jeszcze nie próbowałem

20 godzin temu, jacekzoo napisał:

Jak widziałeś u mnie są takie warunki, tylko że mam wiatę (teraz, bo wcześniej nie było).

jak byłem to wiata już stała , ale faktycznie zielone z boku masz blisko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, chris_66 napisał:

na ile wystarcza takie obsypywanie - do pierwszego deszczu, na miesiąc ?

Na parkingu strzeżonym gdzie aktualnie mam przyczepę nie było wcześniej (koło roku) problemu z mrówkami. Po majówce jak odstawiałem przyczepę, to zauważyłem że się kręcą przy płocie, czyli w okolicy tyłu mojej przyczepy, więc od razu posypałem na podpory i wokół kół. Wczoraj zerkałem to na ziemi po proszku ani śladu. W podkładkach podpór biało, ale zaschnięta warstewka. Po mrówkach nie ma śladu. Być może były tylko chwilowo, bo wcześniej prawie rok ich tam nie widziałem, a być może ten proszek im pomógł się wyprowadzić.

W zeszłym roku tez używałem na parkingu pod blokiem, gdy już miałem dobrze przyczepę opanowana wewnątrz. Wycieczki mrówek były w lodówce (uchylonej) szafkach itp. Zaaplikowałem tak samo proszek, i na następny dzień już było czysto. Jak długo działało to nie wiem bo przyczepa stała tam ok. 2-3 tygodnie jeszcze, a potem trafiła na wspomniany wcześniej parking strzeżony. 

Minus metody taki, że podkładki podpór mam białe wewnątrz. Nie próbowałem tego szorować, ale nie przeszkadza mi to zbytnio. Poza tym być może nadal takie zaschnięte działa to na mrówki - nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten proszek działa tak, że mrówki zanoszą fo do gniazda i ginie całe mrowisko. Jeżeli nie stoisz budą w miejscu gdzie wszystko jest jednym wielkim mrowiskiem to jest szansa, że jednorazowe obfite posypanie rozwiąże problem. 
 

inny jeszcze sposób to pokleić z duck tape kwadraty 30x30 cm i podłożyć je do góry nogami pod łapy i pod koła

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.