Zlot w Bieszczadach

[Th0rn]

Ja z Kasia obecni w terminie 4-11!! Dobra to co ja mam kupic tez taki zielony namiocik?? hehehe

[Rysiaczek]

Myslę że taki wynalazek powinien byc w każdej przyczepce . W razie niepogody skutecznie przedłuża przedsionek . Zajmuje niewiele miejsca , waży tylko 6 kg a kilka połaczonych może tworzyc niezłą świetlicę !

[Serek]

Ja tu mam jeszcze jeden kłopot , bo w środe odbieram nowego skutra ... i mysle jak go zabrac w Bieszczady... , no bo przecie nie będe na nim jechal hehehehee

[leszek]

My już jesteśmy w domu .Wypad nadspodziewanie udany ,Tarnica szlakiem przez Szeroki Wierch zdobyta. Były też koniki, ognisko przy którym świeży bunc smakował znakomicie, wizyta u wypalaczy węgla, pstrąg z grila, moczenie nóg w solince ,........................Wieczorem gdy będzie więcej czasu powkładam fotki opiszę camping .Miejsce oceniam jako bardzo dobre ale żeby nie było tak różowo to dodam ze zauważyłem też kilka minusów. Gdy to wszystko opiszę to można będzie się odpowiednio przygotować i zlot będzie naprawdę udany.

[100pa]

Gdy to wszystko opiszę to można będzie się odpowiednio przygotować i zlot będzie naprawdę udany.

dziękujemy napewno nam sie przyda .

[leszek]

Nie wiem jak zacząć ten opis . Te same rzeczy jedni uważają za zaletę inni za wadę więc nie będę wymieniał zalet i wad campingu tylko wszystko razem poopisuję .

Camping w Górnej Wetlince http://www.bieszczadywetlinka.pl leży około 5 km od Wetliny .Dookoła nie ma żadnych zabudowań ,nie ma ośrodków wczasowych oferujących takie rozrywki jak dyskoteki czy inne tego typu imprezy. Wkoło Bieszczadzki Park Narodowy .Droga dojazdowa bardzo dobra ,płyty betonowe ,manewrowanie stawianie kamperów i przyczep nawet takiej wielkości jak ma Adam powinno odbywać się bez problemu .Nawet po kilkudniowych opadach. Cały camping to pozostałość po dawnym PGR tak więc drogi i utwardzone place pozostały. Całość campingu tworzy kilka tarasów Pierwszy taras (widać na poprzednich zdjęciach ) posiada podłącza do prądu ,mając długi przewód można bez problemu znaleźć sobie doskonałe miejsce nie koniecznie zaraz przy przyłączach .Położenie campingu na pewno jest plusem w sensie widokowym. Prawie z każdego miejsca jest widok na Połoninę. Jest dobry dostęp do zimnej wody , kilkanaście kranów na całym campingu. Z kibelkami to już raczej nie jest tak różowo. Jest kilka darmowych na campingu ale nie pierwszej młodości z zimną wodą ,nie domykającymi się drzwiami. Przy recepcji jest doskonała łazienka z ciepłą wodą, prysznicami ale wszystko płatne (prysznic 5zł). Nie ma żadnej świetlicy w razie deszczu . Ta o której pisze na stronie jest już rozebrana i to dlatego nie ma w Wetlince Bieszczadzkich Aniołów . Są od dwóch lat organizowane w innych miejscach w Bieszczadach.. Bartosz stwierdził ze dla dzieci nie ma huśtawek. Na terenie campingu można palić ogniska w kilku wyznaczonych miejscach. Można zakupić drzewo na ognisko. O pieczeniu barana, koziołka i innych rzeczach pisze na podanej stronie więc nie będę powtarzał. Dodam tylko ze jedzenie w barze u Pani Steni było bardzo smaczne ,wyobrażam sobie jaki dobry musi być ten świniaczek przygotowany na ognisko. Mąż Pani Steni posiada busa tak więc transport w dowolne miejsce w Bieszczadach nie stanowi problemu. Dzięki takiej osobie jak Pani Stenia ten camping posiada coś co można nazwać duszą i sam pobyt tam jest zupełnie innym przeżyciem niż na większości campingów.

Ceny to sam nie wiem jak napisać .....w Bieszczadach dużo rzeczy jest umownych ,dzwonić ,pytać, targować ..... to nie typowy camping gdzie jest cennik i bezosobowa recepcjonistka.

Z tego co wiem to Rysiaczek uzgodnił 50zł za wszystko od załogi –według mnie to bardzo przyzwoita cena. Jeżeli jeszcze coś to pytajcie i napiszę .

Ja uważam że miejsce jest doskonałe na taką imprezę .trzeba wziąć dużo przewodu (prądu nie braknie bo w spadku po PGR camping ma własne trafo). Wskazane kibelki do przyczep ,trochu kasy na prysznice no i na te pierogi ,żurek i żeberka.. Jakieś zadaszenia w razie deszczu ,są tam małe wiaty ale według mnie ten pomysł z pawilonami jest bardzo dobry..Nawet jak pogoda nie wypali to przynajmniej place są utwardzone , a przy wszechobecnym bieszczadzkim błocie które się wtedy pojawia to naprawdę duży plus.

Zdjęcia campingu powkładam w następnym poście

[leszek]

Taras z przyłączmi wody i prądu, wyżej są kolejne tarasy bez wody i prądu ale prąd można podciągnąć ,dojazd bardzo dobry.

drogi dojazdowe i dodatkowe miejsca na przyczepy

Bar z piwem i doskonałym jedzeniem

Informacja dla ThOna ten zakaz wchodzenia z pieskami na szlak to musi wisieć ale Pani Stenia stwierdziła że przecież jak ktoś wychodzi na szlak z pieskiem to nie zawsze z jej wzrokiem wszystko da się zauważyć

Na koniec łazienki i prysznice z ciepłą wodą ,płatne

Ps .powkładam jescze fotki z naszej wycieczki ,koników ,wizyty w wypalarni wegla drzewnego ale to może innym razem bo trzy posty pod rząd to już by było przegięcie

[jacek l]

Co przegiecie, co przegiecie, dawaj, Tobie wolno...

Kurna, jak w Rumuni tam jest tak raczej, znaczy o pieknie przyrody pisze, zeby ktos czegos ZLE nie zrozumial.

Mogloby zawsze tak pusto byc, ale wedy by nie zarobili...

Podoba mnie się.

A do wody jakiejs daleko?, no zeby sie wykapac, znaczy poplywac?

Knajpka fajowa, lazienka do umycia się jest, czego więcej chciec ?

A jakie widoki..

 

J.

[Th0rn]

Leszek hehehe wejscie z psem na szlak???? w sensie mowisz do gar kuchni?? ))) czy mowisz naprawde o szlaku hehehe zdjecia git majonez

[leszek]

Leszek hehehe wejscie z psem na szlak???? w sensie mowisz do gar kuchni?? ))) czy mowisz naprawde o szlaku hehehe

Tam na tym barze wykupuje się też bilety do wejścia na szlak turystyczny .Z campingu prowadzi jeden ze szlaków na Połoninę Wetlińską. I ten zakaz z pieskami i rowerami to dotyczy szlaków turystycznych i ścieżek przyrodniczych . O tutaj jest regulamin o pieskach pisze w punkcie 8 . Ja dokładnie nie wypytywałem i nie wiem gdzie w parku są obszary ściśle chronione a gdzie ochrony krajobrazowej . Wiem że szlaki , ścieżki przyrodnicze i połoniny są na pewno w rejonach ścisłej ochrony

http://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=478&Itemid=172

[Rysiaczek]

Dziękuję Leszku za kawał dobrej roboty. Myslę że Twoja relacja zachęci wielu do zwiedzenia i poznania tego regionu . My takze po pierwszej wyprawie postaramy sie ,coś , niecoś dodać na Forum.

[leszek]

Kilka obiecanych fotek z wyprawy na Tarnicę oraz innych atrakcji w Bieszczadch. Może jakieś moje fotki będą inspiracją do wypraw podczas spotkania ,może zaostrzą apetyty

 

Wyprawa na Tarnicę z Ustrzyk Górnych, na fotce widać w dole po minięciu lini lasu zabudowania Ustrzyk, niby daleko żeśmy uszli ale dla nas to dopiero początek trasy.

I to najprzyjemniejsze w tej wyprawie ,spacer po połoninach ,zdobywamy kolejne szczyty szerokiego wierchu ,widać już Tarniczkę,Tarnicę , pozostałości śniegu po zimie

Oj żebyście wiedzieli jak smakuje bułka z serem na szczycie tarniczki

wreszcie Tarnica zdobyta

Schodzimy niżej ,ostatnie spojrzenia na połoniny i szczyty szerokiego wierchu którymi szliśmy . Że pogoda w Bieszczadach zmienna jest to widać .Tarnica po zejściu do Wołosatego już pokryta chmurami. Ale nam się udało.

A potem to już ognisko na campingu ,było tak pusto że fotki jak przy nim siedzimy nie miał nam kto pstryknąć, wizyta w wypalarni węgla drzewnego

Potem koniki „u prezesa” w Chmielu

no i jeszcze dla Jacka ,co pytał ,woda w solince już była wspaniała ,czysta ,po południu troszeczkę nagrzana od słońca ,niestety było to kawałek od campingu ale warto podjechać gdy się szuka ochłody latem. A koło opisywanego campingu jest mały strumyk. Zresztą do Polańczyka przez Terkę też nie daleko a jakie pstrągi grilowane po drodze

ps.nie wiem skąd mi wskoczył wczoraj w opisie szczytów rozsypaniec ,myślałem chyba o nastepnej wyprawie ,ale juz poprawiłem

[Rysiaczek]

Super wyprawa. Rodzice maja problem , bo dzieci nie chcą jeśc ! Na Tarniczkę , troche ruchu i apetyt im wróci. Osobiście marzę aby zaliczyć Tarnicę , ale boje sie że przez mój papierosowy nałóg w tym roku jeszcze mi sie to nie uda .Ostatnio dotarłem do połowy drogi , od strony Wołosatego.

Fotki bardzo udane , trafiłes na ładne światło , słońce i chmurki .

Jak się spotkamy masz ode mnie w prezencie statyw do aparatu . Lekki akurat na samotne wędrówki . Będziecie mogli robic fotki bez udziału innych osób.

 

Podziwiam Cię za to wszedłeś do Solinki . Przecież ta woda nawet w sierpniu ma tylko pare stopni ! !!!!!!!!!!!!!

[adje]

Z campingu prowadzi jeden ze szlaków na Połoninę Wetlińską. I ten zakaz z pieskami i rowerami to dotyczy szlaków turystycznych i ścieżek przyrodniczych .

Leszku a jak wygląda sprawa rowerów na innych szlakach?W Bieszczady jedziemy po raz pierwszy,nie znam tych gór.Po Beskidzie Śląskim jeździmy,szczególnie nasza "dzieciarnia"(15l i 18l)ale nie wiem czy tam jest sens dwukołowce zabierać?

[adje]

Poza tym określenie Bieszczadnik mówi samo za siebie.Zwrócę si e więc do fachowca o poradę,wskazówki.Chcemy pochodzić.Więc jeśli możesz polecić jakieś ciekawe szlaki...

Moga to być nawet dłuższe wędrówki,jesli trzeba gdzies podjechać na start to też nie ma problemu