Skocz do zawartości

Forumowych elektryków dyskusje o prądzie


Michalc3

Rekomendowane odpowiedzi

I dlatego ja miałem główne i zasadnicze pytanie _ czy to jest normalne albo do przyjęcia że przyczepa nie uziemiona wykazuje około 40V?

Oczywiście, że jest normalne.

 

Istnieją dwa zera, zero z ziemi i zero z energertyki. Między jednym a drugim może wystapić różnica potencjałów. Jak stałeś na ziemi i dotykałeś bardzo wrażliwym uchem łapy od uziemonej w energetyce przyczepy czułeś prąd spływający przez Ciebie do ziemi. A czy tam jest 40V - bez obiciążenia może byc.

To jest naturlane, i dlatego jak do domowej instlacji elektrycznej podłączasz agregat KONIECZNIE musisz odłączyć faze i zero i dopiero podać na to napięcie z agregatu.

 

Sorki, ja tam elektrykiem nie jestem, ale jak dla mnie ta wypowiedź to herecja Kolego, jakie dwa zera??? :hop1: Toż to nie toaleta, tylko tam są dwa zera. z energetyki, jak piszesz, dochodzi faza (conajmniej jedna, bo mogą być trzy) i zero. Jedyne zero. Dodatkowy przewód - najczęściej oznaczany kolorem żółto zielonym, to uziemienie, absolutnie żadne zero!!! Owszem, to zero może być w ciągu energetycznym uziemione, ale musi do tego być cała instalacja zaprojektowana, żeby zero było uziemione. Wtedy można w domu mostkować zero z bolcem uziemiającym. A ponieważ nigdy nie ma takiej pewności, raczej się nie zaleca takowego mostkowania. Jeśli więc weźmiesz przewód zera, jak go nazywasz energetycznego, i uziemienie - może się między tymi przewodami pojawić napięcie (choć nie powinno). Tyle z elektryki przy domu. Teraz z tą elektryką przychodzisz do przyczepy. Powinno być tak, że do niej wprowadzasz fazę, zero "energetyczne" i uziemienie. Dwa pierwsze przewody mają zasil;ać urządzenia elektryczne, a trzeci zabezpieczać, żeby Cię nie kopła obudowa. Jeśli uziemienie jest nieprawidłowo wykonane, wtedy może się okazać, że na obudowie urządzeń pojawi się prąd. Świadczy to o przebiciach w urządzeniach elektrycznych, o wzbudzaniu się prądu w urządzeniach, w każdym bądź razie o nieprawidłowości. Gdyby to ode mnie zależało, to poszukałbym miejsca, gdzie można przyczepę podpiąć do instalacji na 100% zabezpieczonej wyłącznikiem różnicowoprądowym i sprawdził, czy przyczepka nadal kopie. Jeśli występuje jakiekolwiek zagrożenie - różnicowoprądowy natychmiast wybije. Jeśli nie wybije, pozostaje sprawdzenie urządzenia, które wykazywało jakieś prądy, czy przewody z uziemieniem są wszędzie dobrze podpięte.

Wracam do początku - koledzy, nie musimy być fachowcami w danej dziedzinie, żeby się wypowiadać, ale nie twórzmy mitów i herezji. Starajmy się przekazywać sobie własne doświadczenia a nie wyobrażenia.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem sobie w domu instalację elektryczną, zanim się za to zabrałem, to szukałem wiedzy u elektryków i takich, co wcześniej też sobie robili sami. Nikt nie stosował zamiennie tych pojęć, natomiast ze względu na specyfikę wszyscy bardzo mocno zwracali uwagę na to, że mylenie tych pojęć może znacząco skrócić czas pracy przy instalacji elektrycznej. Wydaje mi się, że w takim szczególnie na forum osób niefachowych należałoby unikać takiego potocznego slangu. Wolałbym nie przeczytać później uwagi, że ktoś źle zrozumiał moją wypowiedź i pomylił dwa przewody przez co może odpowiedzieć ze szpitala, albo nie daj Boże jeszcze gorzej. Wolałbym wyprostować jednak na wstępnie takie niedomówienia. Jeśli jednak wypowiedziałem się za ostro, to przepraszam - nie chciałem urazić a tylko wyjaśnić. :hop1: dla urażonych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michalc - faktycznie sie na elektryce nie znasz, a skoro jak sam piszesz sie nie znasz, to nie wypowiadaj sie.

Energetyka jest uziemiona u siebie, a jak stoje na swoim placu to jestem uziemiony u siebie i to sa DWA RÓŻNE zera i między nimi jak najbardziej może wystepować róznica potencjałów - pocztaj książke z fizyki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowy przewód - najczęściej oznaczany kolorem żółto zielonym, to uziemienie, absolutnie żadne zero!!!

Tu się nieco mylisz, ale to nie forum muratora, wiec zostawiam temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj elektrykow i lekarzy podobno jest najwiecej.... przewijal sie motyw o bolcu i stronie fazy i zera.. ciekawy jestem zrodla tej teorii i jak sie ona ma no do takiego gniazda.... przykład gniazda

a co do kopania kolego sprawdz czy grzalka w lodowce nie ma przebicia... jesli jest uplyw to trzeba go znalezc a nie na sile uziemiac poprzez ochronny.. wiele przylaczy na kempingach za ochrone ma jeszcze=tylko, zerowanie... o ile jest skuteczne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Ogrodnik Już pisałem że przyczepa prawidłowo i bezpiecznie podłączona może być tylko w jeden sposób.przewód trójżyłowy faza i zero bez róznicy na prawym czy lewym bolcu trzeci przewód zero na masie całej przyczepy.Jeżeli w domu masz instalację bez wydzielonego uziomu(stary typ) należy sprawdzić skuteczność zerowania.Na potrzebe sprawdzenia przyczepy połącz mase przyczepy do instalacji wodociągowej jeżeli masz stary typ bez przekładki izolacyjnej i zmierz ponownie napięcie na przyczepie.Byc może przenosisz prądy błądzące z instalacji domowej .Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawy jestem zrodla tej teorii

 

prosze http://www.sep.com.pl/

noooo a dokładniej troszke mozna???? poza tym nie jest to odpowiedz na pytanie.. post dla postu... jak ta teoria ma sie do gniazd podwojnych?

 

kolego ogrodnik namieszales i napisales duuuuzo i bardzo zawile... co znaczy ze podlaczasz przewody osobno???? a sprawdziles urzadzenia w przyczepie??? szukasz rozwiazania od tzw dupy strony.. propouje podlacz zasilanie a jednoczesnie odlacz wszystkie obwody i podpinaj je pozniej po kolei.. i sprawdzaj,.. sprawdz lodowke ,, moze oprawy .. nie wiem co masz jeszcze w tej przyczepie.. wentylator moze... powoli i po kolei.. nie denerwuj sie.. zacznij myslec... a najlepiej jedz z tym do kogos kto sie na tym zna to moze krzywdy przy okazji nie zrobisz sobie lub bliskim..... zycze wytrwalosci..

 

 

a jeszcze jedno Adi ,szacunek, ale jakie DWA ZERA????a energetyka gdzie niby przewod zerowy w ZK łączy ??? a pkt zerowy transformatora????

 

Tomi zamknij lepiej temat bo bedziesz mial kogos na sumieniu z tymi poradami....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiszon, chętnie podyskutuje, ale przy piwie i przy okazji. Ten wątek czytają wszyscy i zaraz kogoś zabije prąd i będziemy mieli w tym swój udział. Tak dwa zera, energetyka uziemia u siebie, a jak zakopiesz wiadro z solą do ziemi to masz u siebie .......... i między tym jednym a drugim jest różnica potencjałów (podobnie jak do cytryny włożysz dwie igły ...)

Ale jak już napisałem ja temat zamykam, bo to nie murator tylko karawaning i pytanie było nie o zera tylko o to dlaczego kopie przyczepa - każdy z nas chciał pomóc i w jakimś sensie pomógł bo większośc postów uzupełniała się (poza tymi gdzie kilku zbijało innych swoją jednyna racją)

Pozdrawiam Cie serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adi

Istnieją dwa zera, zero z ziemi i zero z energertyki.

Jak ktoś mądry na tym forum napisał - dwa zera to symbol toalety i miał rację. Stanie się dobrze dla tego forum jeżeli Ty zaprzestaniesz wywodów na temat prądu o którym wielkiego pojęcia nie masz. Jeżeli Kiszon daje Ci delikatnie do zrozumienia, że pleciesz androny to dla dobra tych jeszcze nie porażonych daj sobie spokój i wbij proponowane przez siebie dwie igły w cztery litery a nie w cytrynę co będzie zbawienne dla nas wszystkich.

Trafko

z tym zerem to się potocznie tak mówi.

Są dwa przewody , jak cię kopie to faza ,jak nie to zero(kopania)

Radzę, abyś zajął się innym tematem bo w tym zbyt bystry to nie jesteś.

Tak jak nie można korespondencyjnie płodzić dzieci, nie można również zdiagnozować, dlaczego dana przyczepa "kopie" lub nie. Każda przyczepa może mieć inną wadę lub usterkę skutkującą pojawieniem się niepożądanego napięcia na częściach do tego nie przystosowanych - obudowy metalowe, ramy. Ponadto błąd może tkwić w oddalonym gnieździe lub przewodzie zasilającym przyczepę. Zakopane wiadro proponuję wsadzić na głowę zakopującego - tym sposobem uratuje chociaż niepełowartościowy mózg.

Jeżeli właściciel przyczepy odnosi wrażenie, że jego przyczepa ma przebicie czyli "kopie" - niech uda się do elektryka, który zdiagnozuje usterkę i przyczynę kopania usunie.

Sprawa "kopania" jest zbyt poważna aby na jego temat wypowiadały się "gołowąsy" bez odpowiedniego przygotowania zawodowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.