Wegry czekaja na nas.

[chris_66]

Też czuję, że to pic wiec po co to zamieszanie ... chyba to juz taki strzał w kolano gospodarek. Nie pozbieramy się w końcu.

Nie znam się na tym, ale chyba ktoś wyżej za tym stoi i ma jakiś złe zamiary względem nas

Póki co cieszmy się tym co mamy


Wysłane z telefonu

Jaki pic na wodę?? To inteligentny wirus co jest niebezpieczny tylko poza wakacjami 

A co z feriami


Wysłane z telefonu

[czepkateam]

12 minut temu, chris_66 napisał:

Z przyczepą nie jechałem

A tu (forum) chyba jednak większość z "ogonem", więc raczej porada, że "się da" - nie trafiona. A już znakomita większość nie jedzie "solo", więc z kombinacji nici. 

3 minuty temu, jacek00 napisał:

Jaki pic na wodę?? To inteligentny wirus co jest niebezpieczny tylko poza wakacjami ?

Może i pic, ale to temat o ew. wyjazdach na Węgry a nie o wirusach... 

[chris_66]

4 minuty temu, czepkateam napisał:

A tu (forum) chyba jednak większość z "ogonem", więc raczej porada, że "się da" - nie trafiona. A już znakomita większość nie jedzie "solo", więc z kombinacji nici......

Solo też nie bylem, w sensie sam. 

Wiesz jak to jest z ludźmi, ci co siedzą w domu nie wiedzą jak wygląda świat za rogiem, do tego tv i radio robią sieczkę i psychoza gotowa ? plus sąsiadka opowiadająca niestworzone rzeczy ?. A tymczasem za rogiem życie płynie normalnie ?............ 

[czepkateam]

7 minut temu, chris_66 napisał:

Wiesz jak to jest z ludźmi, ci co siedzą w domu nie wiedzą jak wygląda świat za rogiem, do tego tv i radio robią sieczkę i psychoza gotowa ? plus sąsiadka opowiadająca niestworzone rzeczy ?.

Ja akurat jestem dość blisko "tego" wszystkiego, i mam swoje wyrobione zdanie na ten temat - nikogo nie neguję i nikogo nie chwalę. 

Temat o Madziarach. Tego się trzymajmy. Dalej czekam (pewnie nie tylko ja) , że zdradzisz nam ten sposób na ew. wjazd z budą na Węgry. W końcu napisałeś że da się "pokombinować". 

[chris_66]

.......wjazd z budą na Węgry. W końcu napisałeś że da się "pokombinować". 

Z budą nie będzie, bo już budy nie mam. Ale jak na jesieni będę na Węgrzech to wam opowiem, a przynajmniej mam takie plany żeby być co z tego wyjdzie to zobaczymy.
Na razie pozdrawiam ze słonecznych basenów (puki co bez prognoz na deszcz, chociaż wieczory już chłodne)



Wysłane z telefonu

[czepkateam]

Godzinę temu, chris_66 napisał:

Da radę wyjechać w każdym celu ? tylko trzeba trochę pokombinować

Najpierw piszesz że da radę...

6 minut temu, chris_66 napisał:

Z budą nie będzie, bo już budy nie mam

Potem że nie... 

To w końcu, masz ten "pomysł" na wjazd na Węgry, czy nie? 

24 minuty temu, chris_66 napisał:

Ale jak na jesieni będę na Węgrzech to wam opowiem

No pewnie nie jeden z forumowiczów by coś opowiedział, tylko co to ma do rzeczy? 

Zarzuciłeś temat że da się pojechać (pokombinować), tylko dalej nie napisałeś jak to faktycznie zrobić? 

[pawel1966]

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26250010,wegry-wkrotce-zamkna-granice-dla-wszystkich-obcokrajowcow-zakaz.html  

Ufff udało mi się przywieźć przyczepkę - bo gdybym zwlekał to chyba by tam musiała przezimować...

[chris_66]

Zarzuciłeś temat że da się pojechać (pokombinować), tylko dalej nie napisałeś jak to faktycznie zrobić? 

Przecież napisałem że byłem na Węgrzech. Tyle że nie budą a kamperem, z prostej przyczyny że budy nie mam. Pojechaliśmy normalnie, jak zwykle tyle że "służbowo" . Nikt się nie pytał na granicy. Tylko na wjeździe dostaliśmy informację że musimy trzymać się wyznaczonych tras przejazdu i nic więcej. Potem nikt o nic się nie pytał ani nie czepiał



Wysłane z telefonu

[chris_66]

Fajnie się obserwuje ludzi na kempingu panikarze pakują się w pośpiechu co najmniej jakby armia czerwona miała nadejść. Ci normalni na luzie obserwują ten cyrk przy kawie


Wysłane z telefonu

[witus]

Fajnie się obserwuje ludzi na kempingu panikarze pakują się w pośpiechu co najmniej jakby armia czerwona miała nadejść. Ci normalni na luzie obserwują ten cyrk przy kawie


Wysłane z telefonu

Głupoty gadasz, koniec weekendu jest nikt nie panikuje tak jest co tydzień ogarnij się nie szukaj sensacji tam gdzie jej nie ma.

[chris_66]

Głupoty gadasz, koniec weekendu jest nikt nie panikuje tak jest co tydzień ogarnij się nie szukaj sensacji tam gdzie jej nie ma.

Sobota to nie koniec weekendu. Ruch do domu zaczyna się po obiedzie w niedzielę . I tak jest co tydzień


Wysłane z telefonu

[witus]

Sobota to nie koniec weekendu. Ruch do domu zaczyna się po obiedzie w niedzielę . I tak jest co tydzień


Wysłane z telefonu

Ah ... źle się wyraziłem. Wakacji koniec. Też już za moment wracamy. Szkoła to większy wirus.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

[chris_66]

 

Ah ... źle się wyraziłem. Wakacji koniec. Też już za moment wracamy. Szkoła to większy wirus.

 

To ok. Ale pisałem o poruszeniu rano po informacji o zamknięciu granic jeden nie doczytał, drugi niedosłyszał, trzeci coś pokręcił i pół kempingu w panice wyjechała . Domyślam się że jutro też będzie ruch do domu bo niedziela i koniec wakacji ja siedzę i wracam 1-2 września, na spokojnie

 

Spokojnej drogi i bez korków

 

 

 

Wysłane z telefonu

[leszek]

A my siedzimy w berku dalej . kemping był prawie pełny ale dziś jak to w niedzielę dużo osób wyjechało . Dużo zostało Polaków , Niemców  ale nowi nie przyjeżdżają .
Miejscowi wala tłumami bo wczoraj i dziś na terenie basenów występy , jakieś ichniejsze koncerty ......Upał , baseny pełne .
Byłem teraz zobaczyć czy wodę zmieniają . Zmieniają na wszystkich . Niektórzy twierdzili że w co drugim bo jak o 20 zaczynają to z tych podwójnych spuszczają wodę  tylko z jednego . Ale tak przynajmniej teraz nie jest , teraz jak jeden zrobili to spuścili z tego drugiego dopiero o 22  i ten drugi czyszczą . Ale mało kto tak późno wieczór tam zagląda .
Zobaczymy jutro jak kemping normalnie będzie dalej działał po 1 to zostajemy 
Na razie fotka jak było dziś .

 

[mario73]

Informacja z recepcji kempingu w berku baseny nadal czynne zamykają restauracje