Adria Action w terenie

[AdamH]

13 godzin temu, przemo79 napisał:

 

 

Ale który model masz na myśli?

Bianko 390.     To jest minimum wygody do zaakceptowania.    Harcerzem nie jestem. Muszę się wygodnie wyspać, umyć, zjeść i posiedzieć z żoną gdy pada i zimno na dworze.

[PolariS]

W dniu 8.06.2020 o 11:24, jacekzoo napisał:

Ta buda jest tak zgnita że rozpada się pod rękami..

Ojtam zaraz zgnita, potem jeszcze targi zaliczyła i pływała po kanale Elbląskim 

[przemo79]

4 godziny temu, AdamH napisał:

Bianko 390.     To jest minimum wygody do zaakceptowania.    Harcerzem nie jestem. Muszę się wygodnie wyspać, umyć, zjeść i posiedzieć z żoną gdy pada i zimno na dworze.

To jest tylko przykładowe pierwsze lepsze nagranie na YouTube. Sprawdź sobie oferty australijskich firm. Są wielkie 6 osobowe przyczepy z łazienką, kuchnią, salonem itd. Europejski rynek przyczep jest ubogi w porównaniu do tego co oferują australijczycy i amerykanie. Szczere mówiąc to ja nie rozumiem ludzi którzy kupują niemieckie itp. przyczepy które nadają się tylko do jazdy po mieście. Dla mnie przyczepa kempingowa czy kamper to przyroda i dzikie tereny, a nie autostrady, miasta i przydrożne kempingi. Szczere mówiąc ja jeszcze nigdy nie zatrzymałem się na polu kempingowym, unikam jak ognia ?

[przemo79]

W dniu 9.06.2020 o 07:04, Tomiy napisał:

Skoro masz pick-up'a i lubisz wjechać w teren, to pomyśl o zabudowie mieszkalnej na pakę. Wtedy tam gdzie auto wjedzie to i domek wjedzie, ceny podobne do przyczep. Miejsca jak w małej przyczepie, ale dla 2 osób jak najbardziej OK. Na miejscu jak samo auto będzie potrzebne to zabudowę odpinasz i ruszasz samym autem.

Przykładowa nawet na fordzie

 

Myślałem ale jednak nie, na podstawie doświadczeń swoich i znajomych. Kilka razy pożyczyłem jakieś szweckie coś, niestety strasznie obciąża samochód, kradnie przeszczeń bagażową, jest mało miejsca, a strasznie powiększa samochód, przez co łatwiej zahaczyć o ściany w wąskim tunelu czy o gałęzie w lesie. Obciążenie powoduje to, że komfortowa zjazd w terenie to 5 km/h więc tyle co zwykłą przyczepą. A Azar4 to już klaustrofobiczne rozwiązanie dla pigmejów, małe przyczepy są wielkie w porównaniu do tego ? Naprawdę wolę przyczepę niż to coś na pace. Spalanie to same, prędkość jazdy w terenie ta sama, a mniej miejsca powierzchni użytkowej i brak powierzchni transporowej i dużo większe obciążenie dla auta. Ja na pake dam miesięczny zapas jedzenia, stolik, krzesła itp. kempingowe, 4x 30-litrowe baniaki z wodą i jeszcze mam miejsce na drobiozgi ?

[przemo79]

13 godzin temu, jagodek napisał:

To może ja się wypowiem, Adrię Action kupiłem do korzystania z dzikich plaż i dojazdu do mniej uczęszczanych marin dla jachtów. Wielokrotnie przejeżdżałem przez mokradła (błoto do połowy koła) i krzaki z prędkością 5-10 km/h i nie było problemu. Przyczepka jest wysoko zawieszona, wszystkie instalacje na spodzie są schowane. Zdarzało się uderzenie kółkiem manewrowym, ale tył zawsze przechodził. Do typowego off roadu w błocie i dużych dołach wykonałbym osobiście kapsułę na pickupa. Na plus w terenie należy zaliczyć, że jest to kapsuła z materiału takiego jak w łodziach i bardzo łatwo naprawialna.

Dzięki wielke, szczególnie za rozmowę na PW, naprawdę dużo mi pomogłeś i dałeś podpowiedź. Gdy tylko wspomniałeś o tej duńskiej grupie na FB, to od razu poszukałem czy jest norweska, przystąpiłem do niej, zobaczyłem mase zdjęć i filmików z jazdy w terenie. Nawet nawiązałem kontakt z gościem z mojej okolicy który ma taką Adrię od 5 lat, ale zmodyfikowaną, zmienił amortyzatory, jeździ w terenie i to na sporych prędkościach, oraz zaproponował mi że pożyczy na ten weekend za free abym mógł samemu się przekonać i sprawdzić ☺?

[marek230482]

Wiesz.... ja i tysiące karawaningowców też nie korzystamy z kempingów tylko jeździmy na dziko. Nie raz trzeba z asfaltu zjechać kilka kilometrów (ale raczej nie więcej). I nikomu przyczepy się nie rozpadają. Ja dodatkowo terenówką po piachu i błocie ją ciągałem. Ale jednak miałem świadomość że frunąć po dziurach tym nie można. A przyczepy na których temat zeszliśmy już na końcu to ciężki sprzęt. Nie na spacer szutrówką czy łąką. Takie amerykańskie czy australijskie przyczepy jakie widać na filmie to sprzęt , który jakbyś podlinkował na początku to dyskusja potoczyłaby się zupełnie inaczej. Mało to. Jakby to było dostępne w Polsce to zapewne kupiłbym zamiast kampera. 

[przemo79]

Nie rozumiem tego dlaczego na starym kontynencie nie ma takich przyczep, tylko same szosówki. A może to luka którą warto wypełnić... ?

[Suzu4x4]

42 minuty temu, przemo79 napisał:

Nie rozumiem tego dlaczego na starym kontynencie nie ma takich przyczep, tylko same szosówki. A może to luka którą warto wypełnić... ?

bo nie ma na nie zbytu ? rynek nie znosi pustki jakby było zainteresowanie to na pewno by były. 

jak chcesz mieć komfort 4x4 i przestrzeń to nie szedł bym w żadne przyczepy tylko busa 4x4 i zabudowa pod własne wymagania.

 

 

[przemo79]

31 minut temu, Suzu4x4 napisał:

bo nie ma na nie zbytu ? rynek nie znosi pustki jakby było zainteresowanie to na pewno by były. 

jak chcesz mieć komfort 4x4 i przestrzeń to nie szedł bym w żadne przyczepy tylko busa 4x4 i zabudowa pod własne wymagania.

 

 

Zbyt by był. Trochę wszedłem w różne skandynwskie grupy na FB i fora, i okazuje się że wielu ludzi sprowadza z Australii, bo w Europie nie ma

Co do kampera 4x4 to niestety ale fundusze na chwilę obecną mi nie pozwalają. Bo jak europejski kamper to tylko na Mercedesie Sprinterze, a jak amerykański czy australijski to na Fordzie E-450. Przyczepa wychodzi znacznie taniej i ma też pewną przewagę, można odpiąć, a autem pojechać tam gdzie kampery mają zakaz wjazdu, a w Skandynawii jest wiele takich miejsc, zwłaszcza dotyczy to centrum miast

Edytowane 9 Czerwca 2020 przez przemo79 (wyświetl historię edycji)

[przemo79]

Coś pięknego

 

[marek230482]

Trochę ciasne.... kuchnia znowu na dworze jak jest zimno. Prysznic kozacko rozwiązany choć mam obawy co do lania wody na podłogę przedpokoju  nie mniej jednak to jest konkret rozwiązanie. Poza prysznicem kilka innych rozwiązań też genialnych. Przyczepa zawsze jest kulą u nogi. Zwarta konstrukcja z napędem na wszystkie koła sprawdzi się najlepiej (bo przecież przyczepa napędu nie ma). 

Ja bym na Twoim miejscu szedł w tym kierunku. 

[przemo79]

Jest kuchnia w środku, a na dworze dodatkowy grill. Kamper na Mercedesie to spory koszt, a w żadne Fiaty itp. bym nie szedł. Dlatego interesuje mnie przyczepa

[marek230482]

Trojaczki są bardzo dobre. Z tą różnicą że nie wiem czy robią 4x4. No i jakie 4x4.... bo jak nie ma blokad to tak słabo w terenie ?

Reklama tego sprintera to też jest trochę zabawna bo tam gdzie to auto jeździ to i ja swoim transolem wjadę  generalnie swoim kamperem  często (zawsze ) zjeżdżam z asfaltu. Tylny napęd z bliźniakiem jest trochę lepszy bo jednak większość masy jest na tylnej osi i mam troszkę lepszą przyczepność niż fwd. 

[Gość]

W dniu 8.06.2020 o 21:07, AdamH napisał:

  Pickup jest - moim zdaniem - najlepszym holownikiem

Dokładnie, mam teraz Navarę D23 i powiem szczerze że do karawaningu jedno z lepszych aut, na pakę ładuje wszystkie ciężkie rzeczy - przyczepa odciążona, muszę włączać ogranicznik prędkości bo już parę razy 120km/h przekroczone, 100-110km/h normalna prędkość przy której się nie męczysz i nie musisz myśleć o tym że ciągniesz przyczepę. Można wjechać praktycznie wszędzie, auto przyjemne w prowadzeniu, a jak by miało motor 3.0 V6 jak Mercedes X lub VW Amarok to lepszego auta nie ma.

 

Edytowane 10 Czerwca 2020 przez peja76 (wyświetl historię edycji)

[marek230482]

Masa - masa robi robotę. Im cięższy holownik tym lepiej prowadzi się zestaw. Nawet nie musi być super mocny, ważne że ciężki. Jak miałem przyczepę to też wolałem terenówką holować.