Procedury bezpieczeństwa na polskich kempingach

[Zbyszek]

A jak to wygląda obecnie, na odwiedzanych przez nas / Was  polskich kempingach ?

https://polskicaravaning.pl/artykuly/procedury-bezpieczenstwa-na-polskich-kempingach-od,54254

[raven]

Wróciłem właśnie znad morza. Nie będę pisał który kemping, ale duży i znany. Pierwszy kontakt z właścicielem przy płatności wyglądał tak: on - powinniśmy chyba założyć jakieś maski, ale nie mam akurat. Ja - raczej tak. To ja się kawałek odsunę. Czyli? Gdzie pilnują tam pilnują a gdzie indziej to fikcja

[ampere]

Byliśmy w weekend na kempingu w Beskidach.Nie stwierdzono większości z listy...

[andross]

Przykład jonidło .

Obsługa maseczki,woda na zewnątrz,ubikacje prysznice zamknięte,

Zalecają noszenie maseczek i w miarę jest to przestrzegane.

Dojazd jak zwykle w korkach wyjazd również,drogi rozkopane nadal,ale to tak poza tematem ?

[Cathay]

W weekend dwa campingi.

1. Recepcja przeniesiona na zewnątrz. Nie wiem czy to "korona" czy piękna pogoda.  Pani bez maseczki ale w odległości około 3m. Żadnych wskazówek i informacji mówiących o specjalnych zasadach. W kiblach nie ma płynu do dezynfekcji, zasłonki w prysznicach normalnie wiszą. Widziałem jednak człowieka z obsługi który psikał płynem na klamki i przecierał je szmatką, lecz sam rękawiczek nie miał. Przy wejściu na długi wąski pomost żadnych informacji o dystansie itp.

2. Właścicielka gdy zbliżała się w celu rozliczenia zakładała maseczkę, co było ewenementem w całym miasteczku. Właściciel luzak. Fenomenalny rozmówca, bardzo mądry człowiek, ale z każdym zdaniem był bliżej mnie. Na tym campie do kibla tylko spojrzałem i płynów nie było. Pryszniców nie widziałem nawet więc nie wiem jak było.

 

Nie wymieniam nazw ani miejscowości, bo nie wiadomo czy byli jeszcze nie gotowi do końca, czy jednak mają wszystko w tyłku, a nie chce stygmatyzować. Imprez na terenie campingów nie było.

 

O agroturystyce na której byliśmy pisałem już wcześniej, że nie wiedzieli wcale że juz można działać. 

Edytowane 12 Maja 2020 przez Cathay (wyświetl historię edycji)

[klosek23]

dzwoniłem wczoraj na kemping w pasie nadmorskim w woj Zachodniopomorskim, i pierwsze co powiedziano przez telefon, że niema opcji przyjazdu i łażenia bez maseczki, i ja to szanuje 

[pawel1966]

Majówka - , Roztocze, agroturystyka droździelówka ( wstawiłem gdzieś kilka fotek z tego wyjazdu) - nie mieliśmy żadnego kontaktu z właścicielami - kabel zasilający podany przez płot. korzystaliśmy ze swojej łazienki, opróżnianie WC i pobór wpdy - tylko wtedy gdy nikogo nie było na terenie gospodarstwa. Jak dla mnie było to całkowicie bezpieczne.

Ubiegły i weekend - Podhale, camping Frydman - recepcja ( właściciele) w maseczkach, na ścianie zbiornik z płynem do dezynfekcji i chyba jakieś informacje o COVID 19. toalety czyste - tylko zajrzałem. Moje zastrzeżenia to miejsce opróżniania WC - betonowa płyta o średnicy 50 cm z żelaznym uchem  ulokowana na spodzie betonowej płyty zlewni szarej wody...nieciekawie. Ale właściciel chce to zmodernizować i w najbliższym czasie jadę do niego z naszym słupkiem do WC i wody.. Generalnie na tym campingu było tak dużo wolnego miejsca, że nie mieliśmy bliskiego kontaktu z nikim. Teren częsciowo po rekultywacji, wiele miejsc jest zagrodzonych taśmą i na nie lepiej w czasie deszczu nie wjeżdżać bo można ugrzęznąć w blocie. Ale generalnie camping pomimo zmian  jest wciąż  bardzo klimatyczny (pewnie wielu z Was go zna naprawdę niewiele się na szczęście zmieniło)

Kolejne weekendy zamierzamy również spędzać z cepką - może teraz odwiedzimy  Loch Ness? Mieliśmy się wybrać gdzieś w Beskid Śląski, Żywiecki ale tam teraz jest dośc dużo zakażeń więc kierunek raczej inny.

Edytowane 13 Maja 2020 przez pawel1966 (wyświetl historię edycji)

[Kasia Kempinguje KazikTV]

Nasz kemping jest nadal zamknięty i mamy nadzieję zacząć przyjmować gości w lipcu. Czekamy na rozporządzenia rządowe i zalecane środki ostrożności. Na tę chwilę zamówiono duże ilości żelu do dezynfekcji i dyspensery dla gości. Dostałam już maski wielorazowego użytku, nawet dość sexy... Ponadto mamy przyłbice, góry rękawiczek jednorazowych, a nawet kombinezony jak Naomi.

Planujemy  wprowadzenie bezkontaktowego meldunku, goście będą otrzymywali wszelkie potrzebne informacje drogą mailową przed przyjazdem, i po wjeździe na kemping nie będzie potrzeby zatrzymywania się na recepcji, będą jechać prosto na swoją parcelę.

Wszystkie miejscówki mają serwis, jednak pozostaje kwestia opróżniania kaset... Mamy 2 punkty. Jeżeli bloki z łazienkami i prysznicami będą zamknięte i każdy będzie korzystał z łazienek w przyczepie i kamperze, kasety będą musiały być opróżniane częściej niż zwykle.

Jeśli otworzymy bloki z sanitariatami, umywalki będą od siebie oddzielone partycjami z plexi...

Wszystko jest wielką niewiadomą, ale na pewno zrobię fotki naszych rozwiązań i zdam relację w czerwcu. 

Mam nadzieję że nasz kemping i inne przetrwają tę zawieruchę. Goście będą mieli gdzie wypoczywać, a pracownicy kempingu tacy jak ja, zachowają pracę, która dla mnie jest najlepszą jaką miałam ;-)))))))) 

Edytowane 22 Maja 2020 przez Kasia Kempinguje KazikTV (wyświetl historię edycji)

[w79]

Na Polanie Sosny zmniejszona ilość miejsc. Toalety i prysznice zamkniete. Czynne tylko miejsce do mycia garów na zewnątrz. Oczywiście w recepcji płyny odkażające. Tak ponoć ma zostać przez cały sezon. 

[ed]

13 godzin temu, Kasia Kempinguje KazikTV napisał:

Dostałam już maski wielorazowego użytku, nawet dość sexy...

Czyżby nowe zarządzenie w sprawie noszenia maseczek na podbrzuszu lub na biuście.?

[Cathay]

4 godziny temu, w79 napisał:

Toalety i prysznice zamkniete.

 

4 godziny temu, w79 napisał:

Tak ponoć ma zostać przez cały sezon. 

To by przekreślało namiotowych, niewiadówkowych, mikrokamperowych. 

Trochę słabo.

Wystarczy zatrudnić dwie osoby które będą te toalety czyścić i dezynfekować po każdym gościu. Nie ma problemu aby podwyższyć ceny aby na te osoby zarobić. 

I gość zadowolony i nowi pracownicy zadowoleni i jak dobrze się to przeliczy to właścicielowi dużo więcej w sakwie przybędzie. 

 

[w79]

Właśnie to był argument, że trzebaby kokos zatrudnic:) 

[czyś]

42 minuty temu, Cathay napisał:

Wystarczy zatrudnić dwie osoby które będą te toalety czyścić i dezynfekować po każdym gościu. Nie ma problemu aby podwyższyć ceny aby na te osoby zarobić. 

Znajdź kogoś do takiej roboty, wytrzyma dzień, następnego albo rzuci robotę w cholerę, albo będzie udawał, że...

Ludzie też się obawiają w masowej skali że mogą "załapać", nie za bardzo chcą podejmować się takich zajęć, pracodawca z kolei też zatrudniając pracownika musi liczyć się w razie załapania przez pracownika z kontrolami (Sanepid), PiPracy - i niech wyjdzie, że maseczki, które miał pracownik miały lewy atest, bo to on jako pracodawca jest ugotowany, pracownik poza zasiłkiem z ZUS ma prawo w razie jakichś następstw do szarpania pracodawcy o sporo więcej, wykazując jakiekolwiek zaniedbania w tym względzie, jako odszkodowanie, zadośćuczynienie (ba, niejedna kancelaria odszkodowawcza za odpowiednią prowizję ścigałaby się o wzięcie takiej sprawy, tylko za prowizję z wygranej kwoty). I i tak Sanepid zamknie mu kemping, i cześć. Po zyskach.

[Cathay]

Godzinę temu, czyś napisał:

Znajdź kogoś do takiej roboty, wytrzyma dzień, następnego albo rzuci robotę w cholerę, albo będzie udawał, że...

Ludzie też się obawiają w masowej skali że mogą "załapać", nie za bardzo chcą podejmować się takich zajęć,

Osoby do pracy w branży sprzątającej, były, są i będę. W pewnych sytuacjach należy im tylko więcej zapłacić. 

 

Godzinę temu, czyś napisał:

pracodawca z kolei też zatrudniając pracownika musi liczyć się w razie załapania przez pracownika z kontrolami (Sanepid), PiPracy - i niech wyjdzie, że maseczki, które miał pracownik miały lewy atest, bo to on jako pracodawca jest ugotowany, pracownik poza zasiłkiem z ZUS ma prawo w razie jakichś następstw do szarpania pracodawcy o sporo więcej, wykazując jakiekolwiek zaniedbania w tym względzie, jako odszkodowanie, zadośćuczynienie (

Niezależnie czy "załapie" osoba sprzątająca*, pracownik recepcji, ogrodnik, czy właściciel, to zawsze kontrola będzie.

Nie ma rozporządzenia o stroju "covidowym" dla osoby sprzątającej w hotelu czy na kempingu, więc nie ma też obowiązku zapewnienia jej maseczki z atestem. A nawet jeśli takie by być musiały być, to pracodawca byłby odpowiedzialny aby mieć papier pod maseczkę, ale nie za to czy on est lewy czy prawy. No bo niby jak ma to sprawdzić?

85% maseczek z Chin, nawet jeśli mają papiery, to i tak przychodzą z nalepką "non medical", bo to jedyny sposób aby je w PRC kupić. Na handlu sprzętem medycznym państwo położyło łapę i prywatne podmioty chińskie z polskimi mają gigantyczne problemy ze współpracą. 

A te które sprzedaje państwo przez wskazane firmy innemu państwu,  tak jak widać po przykładzie reżimowego zakupu  też bywa że nie spełniają norm.

Kolejna rzecz, to miejsce zakażenia. Na pracowniku chcącym odszkodowanie ciążył by obowiązek udowodnienia że zaraził się w pracy.  Nawet gdyby wszyscy pracownicy zachorowali, to i tak nie wyklucza że osoba sprzątająca syfa przyniosła ze sklepu albo od koleżanki, a co za tym idzie wówczas wszyscy oskarżają ją o zarażenie innych. 

Tak więc nie szukaj dziury w całym. 

Chodzi o ważną i godną szacunku pracę, ale jednak nie obarczoną ani wielkim ryzykiem, ani wysokim stopniem skomplikowania. 

 

* Używam nazwy "osoba sprzątająca" ponieważ "sprzątaczka - sprzątacz" ma wydźwięk bardzo pejoratywny.

Edytowane 23 Maja 2020 przez Cathay (wyświetl historię edycji)

[chris_66]

Pomijając kwestie narzuconych przepisów to jak dla mnie już cała szopka z koroną przeżyła się. Praktycznie niewiele osób zwraca uwagę na te wszystkie ceremonie. Na kempingu też.


Wysłane z telefonu