Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus

[Misio]

No to ja coś tam napiszę...

Inwigilacja (czy to tel. czy to karta) - gdzie jestem, a co mi tam...jak nie mam nic do ukrycia...to co mi tam, np monitoring w mieście więcej pomaga niż "bo oni podglądają" - karta/gotówka - jak jestem uczciwy to czego się boję...

Spłaszczenie krzywej - ewidentnie jest (i to bardziej widać na przypadku Włoch, czy Brytanii...) - a służy ona po to by nie przeciągać to na wiele miesięcy ale dać czas lekarzom na leczenie (mimo że u nas służba zdrowia dużo bardziej kuleje niż w innych krajach to i tak chyba jednak z lepiej aktualnie działające) i naukowcom którzy szukają lekarstw.

to nie ma być na miesiące czy lata - uważam że tak czy siak świat ruszy powiedzmy w czerwcu do przodu, ale przez ten czas właśnie będzie można się do tego przygotować i lekarze, i naukowcy, i my ucząc się procedur, zachowań itd.

A jak nie umiera więcej to co było wspomniane - wypadków drogowych pewnie nie ma nawet 5-10%...ale ile by było gdybyśmy normalnie się zachowywali...

Jednak ja zaliczam się do tych co siedzą na d..., mimo że niestety nie mogę pracować zdalnie, 2miesiace przestoju pochłoną moje oszczędności, które były odłożone na budowę kampervana...3 miesiąc to jeszcze wytrzymam, ale później pewnie pójdę do swojej pracy...chociaż czy z pracownikami - to będzie zależało od sytuacji i ich zdania...

[leszek]

2 godziny temu, MaciekR4 napisał:

O problemach z dostępem do lekarza z czymś innym niż aktualny wirus też i ja pisałem, bo takiego problemu doświadczyłem, więc nie są to bajki czy opowieści znajomych, którzy ubarwiają rzeczywistość.

Więc to o czym pisał Jacekzoo i co podrzuca w linku nie chciałbym żeby stało się smutna codziennością.

Też doświadczam różnych takich rzeczy i moi znajomi . Ale to tak już jest we wszystkim , służba zdrowia to nie wyjątek .
W myśl powiedzenia ..... Jak ktoś chce coś zrobić szuka sposobu - jak nie chce szuka powodu ..... a koronowirus to powód jak znalazł 

[leszek]

A może coś z " innej beczki " . Do lasu nie wolno , z przyczepą też to sobie organizuję grzybobranie w domu ☺️
By się nie nudzić założyłem w domu w połowie marca hodowlę i już się szykuję do pierwszego  grzybobrania . Chyba końcem tygodnia już powinny pierwsze zbiory ruszyć bo grzybki rosną jak szalone . I tak to u mnie wygląda siedzenie w domu .
 

[zundapp600]

Leszku, a po spożyciu widzisz np: diabła z rogami ?  Jak tak to jutro jestem ! Mam przepustkę bo moja to wiesz. W dzisiejszych czasach wszystkie drzwi otwiera ?

 

 

 

[Voku]

??https://gazetawroclawska.pl/rzad-otworzy-sklepy-lasy-i-parki-znamy-szczegoly/ar/c1-14915904

[leszek]

4 minuty temu, zundapp600 napisał:

Leszku, a po spożyciu widzisz np: diabła z rogami ?  Jak tak to jutro jestem !

Nie bardzo po nich diabła zobaczy bo to boczniaki . Pójdą do słoików i jak już wyjazdy ruszą to popróbujemy . A co do tego diabła to te w czarnych workach mają być jakieś niby lecznicze ,  shitake ,  ale to słabo rośnie . Podobno długo trzeba czekać . A co do jazdy to mnie też wolno jeździć ale jak koniecznie nie muszę to siedzę w domu tak jak Misiek pisał . 

[zundapp600]

Też siedzę bo zawsze siedziałem ? ale zaczyna mi Bieszczad brakować . Pamiętasz

Pozdrawiam i do zobaczenia

[leszek]

4 minuty temu, zundapp600 napisał:

Pamiętasz

No jak by nie ☺️   ławka na szlaku pod caryńską , środkowe wejście . Pewno niedźwiedzie zdziwione teraz tam siedzą że ludzi nie ma . 
jak się rozpanoszą to potem strach będzie chodzić . Może jak do lasów i parków pozwolą to szlaki za jakiś czas otworzą . Tym bardziej że pisali iż w rejonach gdzie mniej zachorowań szybciej będą znosić ograniczenia 
 

[zundapp600]

I tego się Leszku trzymajmy. Zdrowia i wytrwałości życzymy ? dla Wszystkich.

 

[polo63]

7 godzin temu, zundapp600 napisał:

Też siedzę bo zawsze siedziałem ? ale zaczyna mi Bieszczad brakować . Pamiętasz

Pozdrawiam i do zobaczenia

Oj Panowie i mi się łezka zakręciła, du.a od tego siedzenia w domu już boli, ale mam ciągle nadzieję, że w ten urlop jeszcze gdzieś wyruszę, i mogłyby być to Bieszczady, oby z Wami (i oby te ograniczenia poluzowali bo 23.04 kończy mi się urlop?).

[chris_66]

du.a od tego siedzenia w domu

Kto siedzi ten siedzi. Ja nie mam kiedy podłubać na spokojnie.
A trzy miesiące wolnego czekają na wykorzystanie . Niech puszczą turystykę krajową chociaż.
Z drugiej strony nie wyobrażam sobie tych tłumów chcących wypocząć w kraju


Wysłane z telefonu

[polo63]

6 minut temu, chris_66 napisał:

 

Kto siedzi ten siedzi. Ja nie mam kiedy podłubać na spokojnie.
A trzy miesiące wolnego czekają na wykorzystanie . Niech puszczą turystykę krajową chociaż.
Z drugiej strony nie wyobrażam sobie tych tłumów chcących wypocząć w kraju


Wysłane z telefonu

 

Ja jak wyżej @chris_66, urlop mój tegoroczny dobiega końca, jedynie jakieś nadgodziny w przyszłości będzie szansa wygenerować (tylko czy szansa na ich odebranie będzie-to już inna bajka), liczę na to, że od tego 19 będzie można się przemieszczać i tym skorzystam "liznę urlopu" chociaż troszku:/

[chris_66]

Ja jak wyżej [mention=5596]chris_66[/mention], urlop mój tegoroczny dobiega końca, jedynie jakieś nadgodziny w przyszłości będzie szansa wygenerować (tylko czy szansa na ich odebranie będzie-to już inna bajka), liczę na to, że od tego 19 będzie można się przemieszczać i tym skorzystam "liznę urlopu" chociaż troszku:/

 

Ja nie ruszyłem urlopu z tego roku, mam chyba 5 dni z zeszłego i kupę wolnego do odebrania plus "pracę zdalną" na zasadzie dwa dni urlopu na papierze a tydzień wolnego w realu.

Liczę że uda Ci się trochę pojeździć, życzę Tobie i nam wszystkim

 

 

Wysłane z telefonu

[polo63]

13 minut temu, chris_66 napisał:

...

Liczę że uda Ci się trochę pojeździć, życzę Tobie i nam wszystkim

dzięki i wzajemnie

[Helmut]

22 godziny temu, dudek_t napisał:

Jacek, wiesz co się OBECNIE dzieje w szpitalach? Wiesz co by się działo gdyby nie było izolacji? Serio chciałbyś wybierać komu dać szanse na życie a komu powiedzieć "tobie już wystarczy"? 

Czy chcesz powiedzieć, że za chaos i niedostatki w służbie zdrowia społeczeństwo jest winne? to jak na razie niewielki stan zachorowalności wg. propagandy a już jest dramat , a co by było gdyby aż 1/3 społeczeństwa wymagała nagłej opieki.  Aby nie było. że się czepiam ale zaniedbania były od lat 15-u w służbie zdrowia teraz  życie zweryfikowało wszystko. Zwalnianie pielęgniarki za to. że mówi jak jest - witamy w PRL. Czasem widzę, że ludziska tęskną j za PRL  jak cholera. Zakaz wstępu do lasu? - bez komentarza.

Izolacja ? jak najbardziej ale chorych i tych objętych kwarantanną. 

Mam rodziców w wieku 80 lat. Bardzo się obawiam. Od ponad 49-u dni nie opuszczali posesji. Przed świętami zawiozłem im wszystko czego potrzebowali  do Appenzell. Szwajcarzy ani Niemcy nie strzelali a granice przekroczyłem bez problemów. Jedyne co zrobiłem, to test na koronawirusa 6 dni wcześniej. Rodzice potrzebowali lekarstwa to pielęgniarka wieczorem do skrzynki wrzuciła. Na ulicach nie ma wojska ani głupich milicjantów wlepiających mandaty. Nie latają też drony śledzące ludzi.

Dla tych co się martwią o sąsiadów z wyrazami szacunku.

zamieściłem wersję bez głosu aby nie urazić uczuć "patriotów".

ps. w propagandowej TV na pytanie o jednorazowy podatek od depozytów w wysokości 10% każdego zgromadzonego depozytu obywatela,  jako równa danina dla wszystkich - premier odpowiedział jeszcze nie teraz. To tylko kwestia czasu.

Pozdrawiam.