Szukanie campingu w Chorwacji na miejscu w lipcu?

[gabba83]

Cześć.

Wybieramy się na miesiąc do Chorwacji w lipcu. Mamy już zarezerwowane Strasko na dwa tygodnie, ale chcemy zostać tam jeszcze dwa. Zwykle tak robimy podczas urlopu, że cześć rezerwujemy, a część wybieramy na spontana już na miejscu. Czasem się kogoś pozna, kto coś zaproponuje, poleci. Jak to wygląda w Chorwacji? Po Strasko już nie będziemy bardzo potrzebowali takiego rozbudowanego zaplecza. Czy to dobry pomysł czy lepiej rezerwować już teraz? Jak patrzymy na cenniki w lipcu to czy zarezerwujemy teraz czy na miejscu, to nie ma znaczenia. Chodzi tylko o miejsce. Dzięki za popdpowiedzi

[lbuster]

Ja zawsze jeżdżę w ciemno i zawsze coś się znajduje. W razie czego zawsze mamy zapisane inne pole jakby nie było wolnych miejsc lub gdyby kemping nam nie odpowiadał.

3 lata temu były 3 tygodnie na środkowej i południowej Chorwacji, rok temu 1,5 tygodnia na Istrii. Dodam tylko, że my z reguły przenosimy się w nowe miejsce po max 3-4 dniach, więc parę pól się zwiedziło w tym czasie 

[Lucek26]

Po pobycie na Strasko przez dwa tygodnie w lipcu i zmianie na inny kemping przeżyjecie duże rozczarowanie . Strasko to jeden z najlepszych i najatrakcyjniejszych kempingów w Chorwacji , niestety w sezonie letnim drogi.Rezerwacja parceli jest ważna po wpłaceniu 30 %zaliczki .

Jedynie bardzo wysokie koszty pobytu na Strasko uzasadniają taka przeprowadzkę . 

 Mam nadzieje, ze  uda się Wam znaleźć wolne parcele na innym kempingu, co w lipcu jest dość trudne.

Ps. Najlepsze rozwiązanie to pozostanie na Strasko.

Edytowane 23 Kwietnia 2019 przez Lucek26 (wyświetl historię edycji)

[maarec]

Fakt. Strasko jest ok - wysoka półka. Ja bym jednak 7-10 dnia zniósł jajo w 1 miejscu a co dopiero miesiąc..

Poszukaj będąc na miejscu gdzie jechać, może coś wtedy zarezerwuj.

[gusia-s]

10 godzin temu, Lucek26 napisał:

Po pobycie na Strasko przez dwa tygodnie w lipcu i zmianie na inny kemping przeżyjecie duże rozczarowanie .

Dlaczego? Przecież sam napisał/a

15 godzin temu, gabba83 napisał:

Po Strasko już nie będziemy bardzo potrzebowali takiego rozbudowanego zaplecza.

Mnie  np. takie Strasko wogóle nie kręci bo ja nie spędzam wakacji na kempingu tylko na nim śpię. 

Dla rodziny z dziećmi pewnie jest fajnym miejscem - wszystko zależy kto czego oczekuje i jakie ma upodobania na spędzenie wakacji. 

 

Jak na 2 tygodniowy pobyt to pokusiłabym się na rezerwację jedynie na wyspach z przeprawą promową a to dlatego, że taki np. Hvar, Brać, Dugi Otok, Cres -  kempingów pod przyczepy ma jak na lekarstwo z niewielką ilością parcel. Ryzykowne i kosztowne jest płynąć w ciemno i w razie braku miejsca niestety ponownie przeprawiać się na ląd - ewentualnie tel. dzień przed aby upewnić się czy miejsce jest. 

Na lądzie absolutnie bym w rezerwacje się nie bawiła chyba, że zależy wam na konkretnym wybranym kempingu.

Po Pagu na kolejne 2 tyg. skierowałabym się na Brać lub Hvar ewentualnie Peljesac. W drugiej połowie lipca jest już większe oblężenie.

[chris_66]

zawsze bez rezerwacji, po co rezerwować, nie tu to gdzie indziej, zawsze znajdzie się miejsce,

Strasko to koszmar, na jedną noc w tranzycie, nie na dwa tygodnie, dzieci by mnie udusiły a żona rzuciła,

rezerwacja tylko jakieś perełki gdzie ciężko o miejsce, tak jak Gusia napisała, wyspa czy coś w rejonie do zwiedzania

ale to tylko moje zdanie

 

 

Edytowane 24 Kwietnia 2019 przez chris_66 (wyświetl historię edycji)

[maarec]

Godzinę temu, chris_66 napisał:

zawsze bez rezerwacji, po co rezerwować, nie tu to gdzie indziej, zawsze znajdzie się miejsce,

Strasko to koszmar, na jedną noc w tranzycie, nie na dwa tygodnie, dzieci by mnie udusiły a żona rzuciła,

rezerwacja tylko jakieś perełki gdzie ciężko o miejsce, tak jak Gusia napisała, wyspa czy coś w rejonie do zwiedzania

ale to tylko moje zdanie

 

 

Straśko jest bardzo ok, ja byłem już chyba 6 razy jednak nie więcej niż 4-6 nocy. Jeden z ostatnich campów akceptujących Acsi do końca czerwca i to pewnie już nie za długo. Robiąc wycieczki po okolicy co 2-3 dzień widzę nas tam na pobyt ok tygodnia czy 10 dni, szczególnie ze znajomymi. Asfaltowe uliczki, liczne place zabaw, duża przestrzeń, boiska,  fajna plaża i fajnie w wodzie, czyste i odnowione łazienki, dużo mobile-homów dla znajomych - ogółem BDB+. Dodałbym jeszcze kawałek sztucznej plaży z czystym piaskiem - takie 50m dla dzieciaków i  byłoby idealnie.

Gusia fajnie radzi - pod warunkiem, że na pokładzie nie ma małych dzieci - dla których po Straśko wszystkie te piękne wyspy będą nudne bo na 90% nawet hulajnogi nie użyją bo nie będzie po czym jechać. Osobiście nie pchałbym się na Dugi Otok czy Brać bez telefonu, na Hvarze jest kilka fajnych campingów i faktycznie chyba tylko w ścisłym szczycie sezonu bym dzwonił pytać.

dla mnie podstawą jest to, że licznik dni można powoli uruchamiać

 

[chris_66]

33 minuty temu, maarec napisał:

......................Asfaltowe uliczki, liczne place zabaw, duża przestrzeń, boiska,  fajna plaża i fajnie w wodzie, czyste i odnowione łazienki, dużo mobile-homów dla znajomych - ogółem BDB+..........................Gusia fajnie radzi - pod warunkiem, że na pokładzie nie ma małych dzieci.....................

dla mnie podstawą jest to, że licznik dni można powoli uruchamiać

 

ja nie lubię molochów, a to takie jest , byłem tydzień (bo było z darmoszkę na poczet rezerwacji kolegi) i mimo wszystko to nie to

ale rozumiem, że niektórzy lubią

a licznik już za chwilę zaczyna bić  w tym roku wcześniej zaczynam bo niestety wcześniej muszę zakończyć

[maarec]

49 minut temu, chris_66 napisał:

ja nie lubię molochów, a to takie jest , byłem tydzień (bo było z darmoszkę na poczet rezerwacji kolegi) i mimo wszystko to nie to

ale rozumiem, że niektórzy lubią

a licznik już za chwilę zaczyna bić  w tym roku wcześniej zaczynam bo niestety wcześniej muszę zakończyć

licznik  km z ogonem u nas powoli dobija do 800km w tym roku. 

Straśko to nie moloch, przeglądam campingi w okolicy Wenecji, tam to ciężko ogarnąć wzrokiem na mapach google z satelity

[Lucek26]

Rezerwacja parceli na kempingu  w maju, czerwcu, wrześniu czy październiku nie ma sensu,bo w tym okresie bez problemu znajdziemy wolne miejsca.

W  tym roku mija dwadzieścia lat od mojego pierwszego wyjazdu do Chorwacji i zawsze były to pobyty w lipcu lub sierpniu dlatego mam porównanie jak z roku na rok coraz trudniej znaleźć satysfakcjonujące parcele na kempingach . Dlatego w tym roku po raz pierwszy dokonałem rezerwacji parceli właśnie na Strasko ,aby uniknąć stresu i nerwówki związanej z szukaniem miejsca na kempingu. Jazda w upale od kempingu do kempingu to nie moja bajka poza tym nawet jak znajdziemy jakieś miejsce to z reguły mało atrakcyjne.

 

 

 

 

 

 

[chris_66]

2 godziny temu, maarec napisał:

licznik  km z ogonem u nas powoli dobija do 800km w tym roku. 

Straśko to nie moloch, przeglądam campingi w okolicy Wenecji, tam to ciężko ogarnąć wzrokiem na mapach google z satelity

Uff , myślałem , że jestem na końcu peletonu , ja dwa wypady - budapeszt i wiedeń i 3000km z głowy, i na tym kończę liczenie

A włoskie miasteczka kempingowe to w ogóle załamka , dobrze że rodzina nie chce na takie jeździć

[maarec]

Godzinę temu, chris_66 napisał:

Uff , myślałem , że jestem na końcu peletonu , ja dwa wypady - budapeszt i wiedeń i 3000km z głowy, i na tym kończę liczenie

A włoskie miasteczka kempingowe to w ogóle załamka , dobrze że rodzina nie chce na takie jeździć

My chyba na kilka dni spróbujemy. Czas pokaże jak to się skończy.

[jackas]

A ja z dziećmi  do 12/14 lat innych sobie nie wyobrażam. Od 9 do 23 w ruchu.  Zero elektroniki. Zero nudy.

[bw81]

1 godzinę temu, jackas napisał:

A ja z dziećmi  do 12/14 lat innych sobie nie wyobrażam. Od 9 do 23 w ruchu.  Zero elektroniki. Zero nudy.

To zależy od zaangażowania i podejścia rodziców a nie od kempingu. Ja unikam molochów i jakoś dzieciaki się nie nudzą pomimo braku sprzętów elektronicznych.

 

[jackas]

Oczywiście. Dlatego mają puzzle i nie ruszamy się z domu...