Skocz do zawartości

Tesla Model X jako elektryczny holownik


KlAn

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 274
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

@dudek_t bo pisałeś o użytkowaniu ... Akurat preferuje zainwestować więcej by potem użytkować taniej.

Tak samo z domem, inwestujesz np 100k w termodernizacje by miec rachunki 1000zł na zimę. Czy wolisz nie inwestowac nic i przez nastepne 50 lat placic 5000zl na zime ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o opłacalności elektryka w PL. Niestety nie jest tak jak z domem. Obecne używanie elektryka w PL na trasach to koszmar. Przejazdy planujesz pod punkty ładowania a nie faktyczną potrzebę jazdy. W dodatku prąd w publicznych ładowarkach jest liczony po dużo wyższych stawkach niż w domu. Darmowe Superchargery Tesli to przeszłość. Większość użytkowników płaci. Inne marki nie mają i nigdy nie miały darmowych ładowań (pomijając strasznie słabe darmowe ładowarki pod marketami). 

Dotacje są tylko na osoby fizyczne, nie wiadomo ile potrwają. Wiadomo za to że prąd podrożeje. 

Jedyna sytuacja w jakiej OBECNIE W PL elektryk (NOWY) może się opłacać to kupno możliwie tanio małego modelu do miasta. Do tego solary na dachu lub ładowanie tylko w domu w taryfie nocnej. Jako dodatkowy zysk darmowe parkowanie (o ile ktoś codziennie parkuje w płatnej strefie) i może to jakoś wyjdzie na zero w kilka lat. Z drugiej stronie nie wiem ile ktoś byłbym w stanie "nabić" kilometrów po mieście przez te 5-8 lat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, dudek_t napisał:

 Jedyna sytuacja w jakiej OBECNIE W PL elektryk (NOWY) może się opłacać to kupno możliwie tanio małego modelu do miasta. Do tego solary na dachu lub ładowanie tylko w domu w taryfie nocnej. Jako dodatkowy zysk darmowe parkowanie (o ile ktoś codziennie parkuje w płatnej strefie) i może to jakoś wyjdzie na zero w kilka lat. Z drugiej stronie nie wiem ile ktoś byłbym w stanie "nabić" kilometrów po mieście przez te 5-8 lat. 

I o to mi chodzi :) tyle, że np. Tesla 3 Long Range może niby już robić 500km a to już jest niezły wynik. Na trasy nie ale np. jak masz dojazdy do pracy do 50 czy 100km to dlaczego nie? Leafem czy Zoe obrócisz w dwie strony i doładujesz w domu. Jak masz panele na dachu albo zamierzasz założyć, dorzucasz 5kw paneli i masz prąd "za darmo". 

Ciągnąc bym się nie odważył, może za 10-20 lat :P ale w elektryka chętnie bym zainwestował. Problem w tym, że planuję zjechać do PL w krótkim czasie i nie opłaca mi się tu kupować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, do0h napisał:

Ciagnac bym sie nie odwazyl, moze za 10-20 lat

z racji różnych hobby od około 1999 roku intensywnie interesuje się bateriami, właściwie ogniwami. To 20 lat już stuka, no starzeję się ;) 

W temacie magazynowania energii i pozyskiwania jej z otoczenia (słońce głównie) nastąpiła prawdziwa rewolucja technologiczna, lecz nikaj jej nie słychać. Za kolejne 20 lat jeżeli będziem żywi, połowa z nas będzie ciągnąć budy na bateriach, a nie dieslu :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, dudek_t napisał:

to kupno możliwie tanio małego modelu do miasta.

Najmniejszy elektryk to chyba renault twizzy. Prawie 70Kzł. Komfort żaden bo tam ani ogrzewania ani klimy ni ma, w zasadzie to taki quad elektryczny z daszkiem, żeby nie padało, a boczne szyby z grubej folii PCV. No do miasta czerwiec-wrzesień bardzo, bardzo zgrabny - ideał, ale nie jestem przekonany czy jak przymrozi -10, czy -20 to będzie przyjemnie takim jechać. Już nawet w taką pogodę jak dziś byłoby kijowo.

Inne elektryki to za mniej niż 100Kzł nie da się kupić chyba. 

Coroczny lub co 10000km serwis elektryka w ASO dla opla corsy-e to 660zł (w/g programu Flex Care) - taki pstryczek dla tych, co rozpowszechniają mity o darmowej eksploatacji elektryka.  

Druga sprawa to zasięgi aut podawane są dla warunków idealnych +20 stopni, płasko, bez konieczności używania ogrzewania/klimy. Jak teren robi się pagórkowaty, lub nie daj Boże jest mróz, to nagle z zasięgu 200km robi się 60. Jest na YT filmik jak chłopaki z Kielc do Krakowa zimą 6 godzin jechali bo musieli zaliczyć kilka ładowań po drodze. ;) No może nieco przejaskrawiony filmik, ale daje do myślenia.

Jak wymyślą ogniwa, które pozwolą zimą przy -20 przejechać 800km, przy temperaturze w aucie +23 to wtedy spoko. Na razie jest lipton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łza, teraz Ty nie przesadzaj w drugą stronę. Skoda Citygo bez dopłat kosztuje około 80000zł. Jest pełnoprawnym samochodem. Po dopłatach cena poniżej 60000zł za podstawowy model i to (przy wielu sprzyjających okolicznościach) może się opłacać. Gdyby nie to że koszty dojazdów do pracy pokrywa mi pracodawca to nie wykluczone że bym się skusił. Jednak i to bardziej z ciekawości niż z ekonomii. Wystarczy wziąć takie samo Citygo ale z 1.0 MPI + LPG i elektryk nie zwróci się nigdy, najmniejszych szans na to nie ma. Dodatkowo energię na 400km uzupełnisz w 2 minuty łącznie z wizytą w kasie a nie przez kilka godzin w nocy. Czyli awaryjnie możesz śmiało jechać do Portugalii i nie tracić przy okazji 2-3 dni na ładowanie :D 

Ciekawą pozycją będzie teraz Renault Zoe i Volkswagen ID3 (nie wykluczone że Nissan przygotuje jakąś upośledzoną wersję Leaf'a żeby załapać się na limit dopłąt). Oba na 100% załapią się na dopłaty czyli realnie będą kosztowały poniżej 90000zł. To już jest koszt stosunkowo nie wiele większy niż klasycznego samochodu spalinowego. I tu, różnica w zakupie może się szybko zwrócić (ale znów - W SPRZYJAJĄCYCH TEMU OKOLICZNOŚCIACH). Natomiast w miażdżącej ilości przypadków, odpada użytkowanie takiego auto w klasyczny sposób. Nie nadaje się na jedyny samochód w domu. Nie naładuje go mieszkaniec bloku, kamiennicy itp. Nie pojedziesz tym bezstresowo na drugi koniec kraju i nie naładujesz go w 5 minut przy okazji konsumpcji psa z budą pod dystrybutorem. 

Fajnie się jeździ elektrykiem ale to w polskich warunkach długo jeszcze będzie egzotyka. A jeśli ktoś jeszcze liczy na zyski... to niech się spieszy. Jak będzie ich na drogach już dużo to zapomnijcie o darmowym parkowaniu, darmowych (albo tanich) publicznych ładowarkach i wolnych punktach do ładowania który tylko czekają aż ktoś z nich skorzysta. 

Edytowane przez dudek_t (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał:

Coroczny lub co 10000km serwis elektryka w ASO dla opla corsy-e to 660zł (w/g programu Flex Care) - taki pstryczek dla tych, co rozpowszechniają mity o darmowej eksploatacji elektryka.  

Ale to chyba normalne, że w czasie gwarancji jedziesz na płatny przegląd do ASO? U mnie jest on o połowę tańszy niż spaliniaka. Potem możesz to olać i faktycznie robi się "darmowo", bo nie zmieniasz oleju itd. (niedawno wymieniałem turbo w moim diesli i nawet nie wiesz jak bardzo wzdychałem do elektryka ;) )

11 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał:

Druga sprawa to zasięgi aut podawane są dla warunków idealnych +20 stopni, płasko, bez konieczności używania ogrzewania/klimy. Jak teren robi się pagórkowaty, lub nie daj Boże jest mróz, to nagle z zasięgu 200km robi się 60. Jest na YT filmik jak chłopaki z Kielc do Krakowa zimą 6 godzin jechali bo musieli zaliczyć kilka ładowań po drodze. ;) No może nieco przejaskrawiony filmik, ale daje do myślenia.

Taaa jasne... Ciężko komentować Twoje wpisy, bo to w większości takie pół-prawdy: teoretycznie mozesz mieć racje, a w praktyce to totalna bzdura. 

Apropos cen elektryków, rzekomo x2, to Hyundia Kona ev kosztuje 8 tys e więcej niż odpowiednik spalinowy (40 tys e vs 32 tys e). Po doświadczeniach z Leafem, przy tej cenie - nie namówisz mnie na Kone spaliniaka. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radek, ja wiem że mało Cię obchodzi co się dzieje w PL bo tu nie mieszkasz. Jednak dyskusja od kilku stron dotyczy rynku PL w większości. Tu różnica w cenie Kony jest praktycznie x2. To jest nie do odrobienia. 

 

Najtańsza Kona około 70000zł

Kona 1.6 Turbo z automatem około 90000zł

Kona Electric od 185000zł. 

O czym my mówimy? Że to się opłaca? Owszem, jazda elektrykiem jest przyjemna. Owszem, da się sporadycznie jeździć nawet dłuższe dystanse odpowiednio planując podróż. Jednak na ten moment jedno pytanie - PO CO? 

Edytowane przez dudek_t (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, dudek_t napisał:

Radek, jak wiem że mało Cię obchodzi co się dzieje w PL bo tu nie mieszkasz. Jednak dyskusja od kilku stron dotyczy rynku PL w większości. Tu różnica w cenie Kony jest praktycznie x2. To jest nie do odrobienia. 

To nie to, że mnie nie obchodzi co się dzieje w Polsce, ale ceny w Europie POWINNY być mniej więcej podobne. Sprawdziłem - faktycznie w polskim cenniku jest przepaść :( A w Niemczech, z tego co na szybko widze,  najtansza Kona EV o 4 tyś e tańsza niz w Irladniii (gdzie cena spalinowej w takim samym pakiecie jest w podobnej cenie) - czyli jeszcze większa różnica do cennika polskiego. 
Nie wiem co powiedzieć. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, do0h napisał:

Właśnie dzisiaj sie zainteresowalem Koną, 40k euro w Irlandii. Fajna alternatywa do Leafa. Zasięg podobny.

PS @RadekNet gdzie siedzisz ? Ja w pobliżu Galway :)

Zasięg podobny do Leafa z 60kW baterią - te aktualnie standardowe (40kW) robią 200km mniej niż Kona ;) Cenowo Kona wygrywa. No i mnie się widzi jako tzw "jedyne auto w rodzinie" - zasięg akurat, wielkość przyzwoita..

PS
Też zachód - Sligo ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.