Skocz do zawartości

[Relacja] Od Nordkappu do Trolltungi


Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Magda Pawłowicz napisał:

Świetną mieliście pogodę  - my - taplaliśmy się momentami w błocie, ale i tak było super! To taki szlak, który się pamięta niezależnie od pogody, prawda? :)

Współczuję Wam tylu km po tym asfalcie.....  Sporo się chyba zmieniło w ciągu ostatnich 2 lat na szlaku na Trolltungę. Widzę nowe zmienione kładki i mostki oraz nową, asfaltową drogę. Czy nie ma starego szlaku? czy przejście po tym asfalcie jest koniecznością , czy to po prostu dojazdowa droga do drewnianych "hytek", które stoją na górze, a Wy sobie po prostu taki wariant wejścia i zejścia wybraliście?  Pozdrawiam :)

 

Wchodziliśmy po asfaltowej drodze, bo poszliśmy "owczym pędem", za innymi ? Potem dowiedzieliśmy się o normalnym szlaku, dość stromo prowadzącym pod górę. A wracaliśmy tak samo, bo stwierdziliśmy, że tak stromej drogi w dół nasze obolałe mięśnie nie wytrzymają ? Ale ta trasa na zawsze pozostanie w naszych wspomnieniach w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Warto było tak się zmęczyć ? a atmosfera na samym Języku Trolla - wspaniała ?

Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 126
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W dniu 20.11.2018 o 11:10, grace napisał:

Moglibyśmy zostać tu, pod Trolltungą - mamy przecież opłacony całodobowy bilet parkingowy ale jednak wolimy spędzić już niestety jedną z naszych ostatnich nocy w Norwegii, w jakimś bardziej spokojnym miejscu.

 

 

Tego dnia mieliśmy już dosyć wrażeń i nie mieliśmy ochoty na szukanie jakiegoś zupełnie nowego miejsca biwakowego. Pozostało więc zasięgnąć do naszej skarbnicy wiedzy czyli wcześniej przygotowanych notatek wśród których znajdowały się namiary na takie właśnie miejsca. Mogliśmy wrócić do pobliskiej Oddy na miejsce gdzie biwakowaliśmy dnia poprzedniego, jednak chcieliśmy poznać inne. W niedalekiej odległości mieliśmy dwie propozycje. Jedna w okolicach Eifjord na polanie w okolicach wodospadu, druga nad fjordem w okolicach Alvik. Wybór trudny. Upalny dzień w połączeniu z fjordem skojarzył się z kąpielą, na dodatek stwierdziliśmy, że mieliśmy bardzo mało przepraw promowych a to już była ostatnia okazja.
Stanęło na okolicach Alvik, dokąd mimo dojazdu lądem i mostem udaliśmy się korzystając z promu.DSC_5575.thumb.JPG.a4c310b4cbbb995521a8f5fdc2b77649.JPG
Miejsce okazało się nie tak bardzo atrakcyjne jak w opisie który czytaliśmy.(60.39678, 6.31395)
Zatoczka na końcu parkingu bardziej atrakcyjna do biwakowania była już zajęta przez dwa kamperki stanęliśmy więc na części parkingowej przy drodze od której oddzielała nas zaledwie trawiasta wysepka.
DSC_5585.thumb.JPG.ff8706fedce47d4a3cf1062822c3e1ac.JPG
Poza tym zimny wiatr który się zerwał i zachmurzone niebo sprawiły, że przeszła nam chęć na wejście do wody.
Na pocieszenie pozostał wspaniały widok na fjord
DSC_5581.thumb.JPG.73f9049624379dd5520ec0ca4148f97f.JPGDSC_5582.thumb.JPG.9f654ad8dd01ab8db9b2155554aab8e6.JPGDSC_5583.thumb.JPG.5d695ab06c27f2c0dc7758c206d6c3f4.JPGDSC_5577.thumb.JPG.4b0ea9f68f68693f96483ebccbe3eb95.JPG
oraz miejsce na spożycie posiłku nad samą wodą, z ławeczkami i stołem .SAM_5378.thumb.JPG.cd5729842f16745c55544a1b7a62128f.JPG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuł relacji brzmi ”Od Nordkappu do Trolltungi” czyli to juz jest koniec.  :swieca:

Prawie koniec bo Trolltunga nie była ostatnim punktem. :thank:

W/g ambitnych pierwotnych planów mieliśmy po wędrówce pojechać do Oanes i wejść na Preikestolen, miał być jeszcze Kjerak…  :pad:

Już wcześniej dotarło do nas, że musimy odpuścić, wyczerpująca wędrówka na Trolltungę utwierdziła nas w tym przekonaniu.

Czyli na koniec dzień ciaptaka czyli nic nie robimy. :foch:

No ale jak to  tak, zupełnie nic? :niewiem:

Ruszamy więc po śniadaniu, drogą 13 ponownie przejeżdżamy przez tunele z rondami i ogromny most Hardanger ,skręcamy na 7 którą dojeżdżamy do wodospadu Voringfossen. Mieliśmy tu być dwa dni wcześniej jadąc do Oddy ale jak widać co się odwlecze….

Przy okazji ciekawostka drogowa widoczna na załączniku - droga jest tak poprowadzone, że tunelami przejeżdżamy ten sam punkt na różnych wysokościach.

Tunel nad tunelem. Mapatunele.thumb.jpg.18d54bf9b2222726a610d3e211e36571.jpg

Voringfossen to 12 ton wody na sekundę spadające z wysokości 163metrów.

W rankingu największych wodospadów Norwegii znajduje się dopiero w drugiej pięćdziesiątce. Ale mimo to jest jednym z najczęściej odwiedzanych wodospadów.

Zdecydowany wpływ na to ma mozliwość zobaczenia go niemal z każdej strony (szkoda tylko, że nie da się przejść za spadającą wodą)

Do pierwszego punktu widokowego mamy zaledwie kilkanaście metrów.DSC_01.thumb.JPG.765b2ec62da6b8a145b55b5c07fbd5b8.JPG

Głęboką prawie dwustumetrową dolinę wypełnia głosny huk spadającej masy wody.DSC_02.thumb.JPG.cc72c3c70a9c9b48865e622a8e5ee1fb.JPG

Kilka chwil kręcimy po najbliższej okolicy podchodząc doy krawędzi urwiska i spoglądając w dół gdzie tylko się dało.

Wracamy na parking i przejeżdżamy do drugiego punktu widokowego.

Pod Fossil Hotel który od XIX w ozdabia szczyt niemal pionowej ściany skalnej tuż przy wodospadzie. DSC_02A.thumb.JPG.9807e2fbd82d1a3de4d90e4a6cfed8e4.JPG

Tuż przy hotelu, na krawędzi urwiska zbudowano platformy widokowe z których roztacza się wspaniały widok na płaskowyż Hardangervidda kanion i oczywiście wodospad.

DSC_04.thumb.JPG.4aa275c0cb6deb6aec8df3257bbb59b1.JPGDSC_03.thumb.JPG.b2db329be461288ef095ca8fe6c62d7d.JPG

Jest jeszcze możliwość zobaczenia wodospadu z dołu. I z tej możliwości korzystamy. Zjeżdżamy autem kilka kilometrów w dół w kierunku Eidfjord,

by zatrzymać się możliwie blisko wejścia na czerwony szlak prowadzący dnem kanionu pod wodospad. Znajdujemy miejsce na parkingu pomiędzy tunelami Mabotunnelen a Storegjeltunnelen.

Idziemy kawałek asfaltową drogą i po chwili wchodzimy na wąską ścieżkę schodzącą na dno kanionu.:tuptup:

DSC_05.thumb.JPG.896a2ff430e89d5f8aa9a70eb184ba55.JPG

Miał być dzień ciaptaka a tu proszę, znowu górska ścieżka i skakanie po głazach.:hop1:

DSC_06.thumb.JPG.4b9e70e1652e42c6ee12806986da49d2.JPG

DSC_07.thumb.JPG.d72f641f9bcee9d1b589564cae8c7bfb.JPG

DSC_08.thumb.JPG.c0b964307c101bb1422f581022373ac3.JPG

Zbliżamy się do wodospadu, szum spadającej masy wody jest coraz bardziej słyszalny. DSC_09.thumb.JPG.5beef5b7b9073cd1bda281222fa087f1.JPG

Wreszcie się ukazuje a wraz z nim wiszący mostek nad rwącą rzeką.

DSC_10.thumb.JPG.6a7e0ba2938b04760e055ac8d5fe868c.JPGDSC_11.thumb.JPG.8fc75eb6918cdf39dc52ed0b851125c2.JPG

DSC_12.thumb.JPG.66e46f5314ac9a711c48b4b22c88c58d.JPG

Do wodospadu podchodzimy jak blisko się da.

Zdecydowanie z tej perspektywy wodospad robi największe wrażenie, dodatkowo wzmagane odbijającym się od ścian kanionu hukiem spadającej wody oraz krążącymi w powietrzu jej cząsteczkami.

DSC_13.thumb.JPG.ec59b8758f069a2f12c1bc2e668e1ee5.JPG

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, dudek_t napisał:

Fantastyczne miejsca odwiedziliście... 

Dzięki ? To był nasz pierwszy urlop w Norwegii i tak nas zauroczyła, że chcielibyśmy tam wrócić. Tym bardziej, że czytając relację Magdy wiemy, że w Norwegii jest jeszcze mnóstwo pięknych miejsc do zobaczenia... 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się okazało Voringfossen nie był jedynym wodospadem na naszej drodze w tym dniu. Jadąc w kierunku Røldal gdzie planowaliśmy kolejny nocleg kilkanaście kilometrów za Oddą zauważyliśmy przed sobą wodną mgiełkę przemieszczającą się nad drogą oraz niewielki parking. Skoro jest wodna mgiełka i ludzie spoglądają w kierunku zbocza od którego mgiełka nadciąga to musi być wodospad. A skoro jest parking i wolne miejsce to trzeba się zatrzymać.

Po przejściu kilkunastu metrów ukazał nam się wodospad. Wtedy dopiero sobie przypomniałem, że przecież został on ujęty w naszym planie.

Dobrze, że znajduje się on tuż przy Rv13 bo byśmy o nim zapomnieli.

Podwójny wodospad Latefofoss o wysokości 165 m DSC_5681.thumb.JPG.79ec9e3f78fe4a2a1effaa83120faada.JPG

składa się z dwóch strumieni wypływających z jeziora Lotevatnet.

DSC_5683.thumb.JPG.ac329b64abd35418aa765cfa1d4d67e8.JPGDSC_5682.thumb.JPG.b7d310a57c38ec2e7a5867c0e492fecc.JPGDSC_5688.thumb.JPG.a2247f17d87dd73c532b4606feaaed1f.JPG

U podnóża wodospadów strumienie łączą się i przepływają pod zabytkowym mostem łukowym z 1859r. Latefossen-5.jpg.6d3fc2817db3708b8d7b5eda9550c950.jpg

 

Edytowane przez adje (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Commander napisał:

Cześć.

Pięknie to opisaliście. Dziękuję. Świetna lektura na dzisiejszą pluchę.

Mam pytanie...czy próbowaliście coś łowić...z morza lub jeziora?

Dzięki ?

Jeśli chodzi o łowienie, niestety nie próbowaliśmy... Pozdrawiamy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na nocleg.

Znowu korzystamy z notatek z namiarami na mniej lub bardziej atrakcyjne, sprawdzone miejsca biwakowe.

Jedziemy w okolice Røldal gdzie znajduje się stara droga obecnie wykorzystywana tylko turystycznie gdyż zastąpiono ją nową poprowadzoną tunelami. Poprzednie miejsce noclegowe nie powalało na kolana a przecież przed nami ostatnia noc w Norwegii, fajnie byłoby znaleźć coś z górnej półki :hmm:

( i nie chodzi tu o ilość gwiazdek :nono:)

Po około 20 km dojeżdżamy do punktu którego współrzędne mamy podane: 59.82281, 6.74055. Okazuje się, że w tym miejscu jest skręt na wspomnianą starą drogę.

Droga niezbyt szeroka na początku dość stroma i kręta.. Wiadomo, czym wyżej tym lepsze widoki. Po kilku chwilach nieco się wyrównuje jedziemy niewielkim płaskowyżem. Mijamy kilka zatoczek w których można się zatrzymać-wszystkie puste, przy jeziorku z dużym placem stoi kamper. Jedziemy powoli dalej, może znajdziemy to czego szukamy.

Po chwili jest :yay::hop1::ok:(59.845675, 6.723014)

Czegóż można wiecej wymagać? Cóż z tego, że miejsce jest przy drodze skoro ruch tutaj jest niemal zerowy, stoimy na trawce mamy gdzie rozłożyć stolik,

DSC_5692.thumb.JPG.2c25a50d09efb3f22dcff11698bd6823.JPGDSC_5702.thumb.JPG.ab2961ed81360e2916dd53100a8610a2.JPGDSC_5708.thumb.JPG.88366679e3b199456d8cc86519152dc3.JPG

tuż obok strumyk do którego można wejść niemal prosto z auta DSC_5718.thumb.JPG.26ba253caec929c516ec2cdf7cef5dec.JPG

 kawałek dalej jeziorko i obok sporej wielkości płat śniegu DSC_5691.thumb.JPG.7c0a5e1f221948f401f355001f89ed5d.JPG

 nad nami wodospad i wokół góry.

DSC_5706.thumb.JPG.6161ef1a84a373b2b9a04bc70a142eb1.JPG

DSC_5710.thumb.JPG.1713e89d61535d784f694b1df1ab980b.JPG

Po prostu NORWEGIA!!! :ok:

 

 

 

 

Trasa przejechana w tym dniu 1692635937_Beztytuu.thumb.jpg.d93bdd10d99a08d3b7b69878397f36ac.jpg

 

DSC_5711.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Mandrol napisał:

Nie wszędzie...

Dokładnie, nie wszędzie. Trzeba czytać napisy na parkingach, zdarza się, że jest napisane iż miejsce służy do wypoczynku ale nie do spędzania tam nocy. A na terenie parku narodowego z daleka były widoczne napisy "No camping".

Pozdrawiam ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tam w tych jeziorkach można się kąpać? Widzieliście jakieś ograniczenia?

Nie chodzi mi o to konkretne jeziorko tylko o całą Norwegię. 

Edytowane przez vrs (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.