Skocz do zawartości

[Relacja] Od Nordkappu do Trolltungi


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, vrs napisał:

Czy tam w tych jeziorkach można się kąpać? Widzieliście jakieś ograniczenia?

Nie chodzi mi o to konkretne jeziorko tylko o całą Norwegię. 

Hej Michał ?

Żadnych ograniczeń nie widzieliśmy, w kilku nawet udało nam się popływać, choć temperatura wody nie zachęcała... Hehehe ?

Ale być w Norwegii i nie zanurzyć się w krystalicznej norweskiej wodzie... My po prostu musieliśmy ?

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 126
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • 2 miesiące temu...

Miejsce biwakowe było wspaniałe, można by postać trochę dłużej ale tyle ile upłynęło od ostatniego wpisu to byłaby lekka przesada.:nono:

Jak przystało na ostatni wieczór w Norwegii wydłużaliśmy go jak tylko się dało. Mimo niskiej temperatury (całe 4 st.C.) nie chciało się wchodzić do “Vitpera” tym bardziej, że jeszcze przed 23 otaczające nas szczyty były oświetlone słońcem.

Tylko świadomość, że następnego dnia mamy do pokonanie prawie 900 km zmusiła nas by oderwać wreszcie oczy od otaczających nas gór i pójść spać.:sleep:

Poranek przywitał nas pogodny , słoneczny i delikatnie mówiąc chłodny. Jednak wychodzące zza góry słońce szybko rozprawiło się z otaczającym nas chłodem podnosząc temperaturę znacznie powyżej 20 stopni. :jump:DSC_5727.thumb.JPG.699d52f4aa61b62deaa3d3a6fc6d1ea8.JPG

Niespiesznie żegnamy się z okolicą i szykujemy się do wyjazdu.

Startujemy w kierunku przeciwnym niż cel naszej podróży by przejechać do końca wspomnianą starą drogę przy której można znaleźć wiele fajnych miejsc biwakowych.

Droga cały czas wąska, początkowo jedziemy płaskowyżem na którym nocowaliśmy, wokół nas góry oświetlone zawieszonym na błękitnym niebie słońcem, po chwili w dolinie ukazuje się jeziorko i droga którą jechaliśmy poprzedniego dnia i którą za chwilę pojedziemy, droga tunelowa, dzięki której przejazd przez góry stał się mało uczęszczany.

DSC_5730.thumb.JPG.c5e9dceb1df482cbe65ba5da40187ae0.JPG

Zjeżdżamy do niej kilkoma serpentynami i od tej chwili zaczynamy połykać kilometry kierując się w kierunku szwedzkiego Trelleborga.:drive:

Trudno było się pożegnać z tutejszymi krajobrazami, górkami, jeziorkami obojętnie przejechać i nie przystanąć choć na chwilę.

DSC_5731.thumb.JPG.d7e1ffe58ff6581adaace7ce79c610ac.JPG

DSC_5736.thumb.JPG.7e1509459407e9c65f3586c533b27ba9.JPG

DSC_5742.thumb.JPG.8313da298f440922798c45347d449596.JPG

DSC_5743.thumb.JPG.9f46f040c9200efd460bfe0486529406.JPG

DSC_5748.thumb.JPG.dfa5e0d6f08a6d0aad65c98c814ca572.JPG

Z czasem zrobiło się płasko i bardziej “normalnie” a na drodze nieco szybciej-gdzieś w okolicy Oslo ograniczenie 90km/h zmieniło się na 100 a w Szwecji nawet wzrosło do 120 tak więc przerwy już były tylko “techniczne” aż do momentu gdy nad zatoką Laholmsbukten zobaczyliśmy zbliżające się w kierunku horyzontu czerwone słońce.

No przecież nie może być tak normalnie, start i ciągła jazda do celu. Wystarczyło jedno spojrzenie na siebie, bardziej stwierdzenie niż pytanie-jedziemy i Vitper już kierował się w kierunku parkingu przy plaży.Szwecja.thumb.jpg.e620ea5202f4c6d41f3af05115dbcab7.jpg

Nasz prom odpływa dopiero przed ósmą więc mamy ponad 10 godz zapasu

To tak kropka nad i po całym dniu podróży-kąpiel w morzu przy zachodzącym słońcu.

DSC_5764.thumb.JPG.f1201bda03fded5a06a03a364ccef9ba.JPGDSC_5760.thumb.JPG.181b5ff54341a8141f98aef4316f4a32.JPG

Do Trelleborga dojeżdżamy przed północą. 595923244_Beztytuu.thumb.jpg.f583e89f7c5d4e6f7a3106e65c8f29fe.jpg

 

Ustawiamy Vitpera w kolejce do promu  i przechodzimy do części sypialnej.:sleep:

Tym razem już bez żadnego szukania bo przecież staliśmy już w kolejce, podjeżdżamy do miejsca odprawy. :smirk:

Jak już wspomniałem na początku relacji, przeprawa promowa była zakupiona na inny nr rejestracyjny samochodu. Na prom z Tallina do Helsinek, zamiast płacić za zmianę numeru rejestracyjnego, bilety udało mi się bezkosztowo zwrócić i kupić tańsze.

Tutaj takiej opcji nie było. Ale jakoś zwlekałem ze zmianą w końcu stwierdziłem, że jak trzeba będzie to za zmianę zapłacę przy odprawie.

Tymczasem przy odprawie okazało się, że nie jest to konieczne i 30 Eu zostało w kieszeni.:yay:

SAM_5422.thumb.JPG.2cd61e3411593858ab35fa7a3ca69d32.JPG

DSC_5774.thumb.JPG.288e0f5f35fc424112191c46e436e71f.JPGDSC_5777.thumb.JPG.b77d9476a934009ba850b3f894a90d43.JPG

Rejs przez Bałtyk trwał nieco dłużej niż przez zatokę Fińską.

Po 4 godzinach koła Vitpera toczyły się po asfalcie niemieckiego Sassnitz a po przejechaniu 800 km z małym hakiem :drive:wspólnie zakończyliśmy wyprawę “Norwegia 2018” :thank:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieliście niesamowitą wyprawę! . Byłam pod wrażeniem Waszego przygotowania się do tego wyjazdu, pomysłowości i "podróżniczego ducha" :)  Wasze uśmiechnięte i szczęśliwe oblicza też było miło oglądać na zdjęciach z Waszej  norweskiej wyprawy. Co Wam się najbardziej podobało? Największe wrażenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za poświęcony czas na napisanie tej ciekawej relacji i opatrzenie jej pięknymi fotkami - śledziłem (a może bardziej tu pasuje słowo łososiłem :)) ją od samego początku. Gratuluję też udanej i ciekawie przemyślanej wyprawy.

Ciekawi mnie czy  taka przygoda z vanem zmieniła wasze ukierunkowania i będziecie teraz zmierzać ku vanowi/kamperowi, czy pozostaniecie nadal przy przyczepie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Małe podsumowanie na koniec relacji.

Cały  wyjazd trwał 23 dni. Tak udało się dopasować przeprawy promowe, że trzytygodniowy urlop i weekendy rozpoczynający i kończący wyjazd zostały wykorzystane od deski do deski.

Jeśli chodzi o czas, na to co zaplanowaliśmy 3 tygodnie to za mało.

Coś tam do planu doszło, coś odpadło, trochę trasa się zmieniła.

Można powiedzieć, że przez Norwegię przebiegliśmy.

No, trochę w tym przesady bo jednak zwiedziliśmy to i owo, pochodziliśmy, ale brakowało zagłębienia się w niektóre okolice, zatrzymania się w jakimś uroczym miejscu chociażby na jeden cały dzień.

Norwegia wydawała się nam daleka i nieosiągalna dlatego przyjęliśmy, że wypad się nie powtórzy. Teraz uznaliśmy, że temat jest do ogarnięcia więc kto wie czy znowu nas północ nie wezwie.

Koszty. Trudno się w tym temacie wypowiadać wszak możliwości i preferencje są różne. Ze względu na odległość znaczącym składnikiem kosztów to paliwo. Przejechaliśmy w sumie 8960 km. Ceny ON wahały się od ~5 PLN w Polsce do 7,2 PLN po przeliczeniu na złotówki, w Norwegii. Przy czym w Norwegii tankowałem też za 6,2 PLN czyli jak w Finlandii. Ograniczenia szybkości w Norwegii sprzyjają ekonomicznej jeździe. W konkurencji oszczędność nasz Vitper sprawował się znakomicie.Średnie zużycie z całego wyjazdu to 6,7l / 100km czyli pochłonął  około 600 l ON

Promy  przez Bałtyk kosztowały nas 762 PLN. Na miejscu za przeprawy przez fiordy zapłaciliśmy 470 NOK

Płatne parkingi. Zaledwie 3 takie były na sumę 740 NOK

Nie wiem do czego zaliczyć opłatę za wjazd na Nordkapp.(275 NOK/osoba) Parking? Wstep? Nocleg? Jeśli to ostatnie to był to jedyny płatny nocleg. Wszystkie pozostałe to miejscówki za free często w niemal bajkowej scenerii.To należało do dodatkowych atrakcji-znajdowanie miejsc biwakowych. Podczas całej objazdówki zaledwie jeden raz pozostaliśmy w jednym miejscu na dwie noce.

Raz skorzystaliśmy z płatnego prysznica na parkingu, poza tym byliśmy samowystarczalni. By tak było zeszło nam około 7kg gazu-bez ogrzewania, jednak podgrzanie wody do prysznica zrobiło swoje.

Ceny w norweskich sklepach nie należą do zachęcających. Jednak nasze zakupy ograniczały się do pieczywa i świeżych owoców. Poza tym byliśmy tak zaopatrzeni, że nawet część zapasów wróciła do Polski. Da się, nawet bez lodówki.

Opłaty drogowe wyniosły 6 Eu-winieta na Litwie oraz 380 PLN (płatne po powrocie) za odcinki płatne w Norwegii. Dodatkowo 300 NOK za płatne drogi widokowe.

350 NOK bilety wstępu,statek na Bessegen...

Czy o czymś zapomniałem? :hmm:

 

Edytowane przez adje (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎2019‎-‎03‎-‎01 o 00:04, Łza Włóczynutka napisał:

Ciekawi mnie czy  taka przygoda z vanem zmieniła wasze ukierunkowania i będziecie teraz zmierzać ku vanowi/kamperowi, czy pozostaniecie nadal przy przyczepie?

Nie ukierunkowała a utwierdziła w przekonaniu, że jednak kamper bardziej by nam odpowiadał. Zarówno na urlopowych wyjazdach gdzie nie wytrzymujemy zbyt długo w jednym miejscu jak i podczas weekendowych wyjazdów.

Jednak łazieneczka to podstawa, dlatego musiałoby to być coś ciut większego od Vivaro.

 

W dniu ‎2019‎-‎02‎-‎28 o 23:05, Magda Pawłowicz napisał:

 Co Wam się najbardziej podobało? Największe wrażenia?

Trudno wybrać ten nr 1

Jesteśmy łazikami :tuptup: Dać coś z siebie by coś zobaczyć :ok:

Więc chyba jednak dwa numery 1 to Bessegen i Język Trolla.

No ale przecież nie zachodzące słońce na Nordkappie, lodowiec o niecodziennej biało-błękitnej barwie(szkoda, ze tylko jeden zaliczyliśmy :oslabiony:), przecudowne widoki na Lofotach, wszechobecne mniejsze i większe wodospady, fiordy, jeziorka, niekończące się pasma górskie…

Ech… Już chce się tam wracać

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.