Cywilizacyjny niedorozwój

[BUMERANG]

12 godzin temu, Marcin T napisał:

Państwo z dykty. Oseł może jechać nawalony w sztok, nawet spowodować wypadek ze skutkiem śmiertelnym, bo zasłania się wątpliwej wartości świstkiem. Największą farsą jest fakt, że Policjanci zrobili co mogli i odjeżdżają, jakby nic się nie stało.

I tak widzę postęp. Kilka lat wstecz to by się okazało, że wcale nie był pijany, a wódą waliło z jego gaci bo wiózł butelkę wódki dla chorej babci, która właśnie mu się rozbiła. Wystraszył się biedak agresywnych krawężników, którzy na niego znienacka napadli i stąd całe nieszczęście. Agresywnych mundurowych zwolniono dyscyplinarnie, a babcia dostała wysokie odszkodowanie od Państwa za straty moralne bo przecież mogła umrzeć bez lekarstwa...      

[mundek28]

To tylko pajacyk

[Prusiak]

4 godziny temu, mundek28 napisał:

To tylko pajacyk

Taki pajacyk co jeździ po drodze publicznej po pijaku na rowerze, w nocy bez oświetlenia... A tu taki paradoks...

Cytat

W parlamencie udziela się w grupach zajmujących się m.in. transportem i jego bezpieczeństwem. Jest na przykład przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu do spraw Transportu Rowerowego, wiceprzewodniczącym Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i członkiem podkomisji stałej do spraw transportu drogowego, drogownictwa, bezpieczeństwa ruchu drogowego i poczty.

 

[Commander]

Dobre... bardzo dobre

https://rowery.trojmiasto.pl/Droga-rowerowa-po-drugiej-stronie-jezdni-Czy-trzeba-z-niej-korzystac-n168383.html

[jacek00]

39 minut temu, Commander napisał:

Dobre... bardzo dobre

https://rowery.trojmiasto.pl/Droga-rowerowa-po-drugiej-stronie-jezdni-Czy-trzeba-z-niej-korzystac-n168383.html

I potwierdza tylko to co pisałem już wcześniej i gdzie się ze mną nie zgadzałeś. 

[Commander]

21 godzin temu, jacek00 napisał:

I potwierdza tylko to co pisałem już wcześniej i gdzie się ze mną nie zgadzałeś. 

Jacuś...90 procent takich problemów to czysty egoizm kolarzy i poczucie ważności... Przecież kiedyś się da się wjechać na tą ścieżkę po przeciwnej stronie, np na najbliższym skrzyżowaniu.

[jacek00]

Jacuś...90 procent takich problemów to czysty egoizm kolarzy i poczucie ważności... Przecież kiedyś się da się wjechać na tą ścieżkę po przeciwnej stronie, np na najbliższym skrzyżowaniu.

Ale ja odnosiłem się do problemu tylko z prawnego punktu widzenia, a nie moralnego

Sam uważam, że jeśli jest DDR to należy po niej jechać. Tak samo PDR (pas na jezdni), ale z tych rowerzyści boją się korzystać i zasuwają po chodnikach co też mnie irytuje jako pieszego.

U nas jeszcze sporo czasu minie zanim wszyscy uczestnicy ruchu nauczą się kultury. Niestety

[Maras]

 

[czyś]

9 minut temu, jacek00 napisał:

[...] Tak samo PDR (pas na jezdni), ale z tych rowerzyści boją się korzystać i zasuwają po chodnikach co też mnie irytuje jako pieszego.

Może dlatego że po PDR zapier... hulajnogi, "bez żadnego trybu" ?  To jest dopiero inny świat, jako pieszy, jak nie ma PDR, uskakujesz co chwila przed rozpędzonym gówniarstwem na hulajnogach, uważając przy tym, żeby nie potknąć się o walniętą byle gdzie "wolną" hulajnogę, chwilowo wszystkim zbędną. Na ścieżce dla rowerów czy PDR - to samo, hulajnogi leżące w poprzek chodnika, ścieżki rowerowej czy zostawione [albo już leżące] przy krawędzi jezdni na PDR - raczej codzienność. 

Elektryczne rowery też zaczynają być w mojej okolicy zauważalne, niestety coraz częściej in minus, przez paru świrów. Kilkukrotnie już doświadczyłem szaleńczych rajdów na elektrykach, między pieszymi i "normalnymi" rowerzystami. Dwa razy zdarzyło się to na spacerze z psem, i psiura jak tylko słyszy elektryczny rower, daje nogę byle dalej w chaszcze (a nigdy z rowerami nie było żadnego problemu, nie było ani ganianaia, ani uciekania).

[witus]

3 godziny temu, czyś napisał:

Może dlatego że po PDR zapier... hulajnogi, "bez żadnego trybu" ?  To jest dopiero inny świat, jako pieszy, jak nie ma PDR, uskakujesz co chwila przed rozpędzonym gówniarstwem na hulajnogach, uważając przy tym, żeby nie potknąć się o walniętą byle gdzie "wolną" hulajnogę, chwilowo wszystkim zbędną. Na ścieżce dla rowerów czy PDR - to samo, hulajnogi leżące w poprzek chodnika, ścieżki rowerowej czy zostawione [albo już leżące] przy krawędzi jezdni na PDR - raczej codzienność. 

Elektryczne rowery też zaczynają być w mojej okolicy zauważalne, niestety coraz częściej in minus, przez paru świrów. Kilkukrotnie już doświadczyłem szaleńczych rajdów na elektrykach, między pieszymi i "normalnymi" rowerzystami. Dwa razy zdarzyło się to na spacerze z psem, i psiura jak tylko słyszy elektryczny rower, daje nogę byle dalej w chaszcze (a nigdy z rowerami nie było żadnego problemu, nie było ani ganianaia, ani uciekania).

Skończył się rok szkolny, miasta wymarły, przez najbliższe dwa miesiące nie będzie problemu pieszych, rowerzystów i korków

[Helmut]

W dniu 2.07.2022 o 09:24, Maras napisał:

 

czy nie powinna ? ta przyczepa, zahamować samoczynnie, po zerwaniu linki bezpieczeństwa ?  chyba, że takiej nie było?

[BUMERANG]

Godzinę temu, Helmut napisał:

  chyba, że takiej nie było?

Działającej na pewno nie było. Albo by zaciągnęła hamulec, albo przynajmniej wymusiła podążanie przyczepy za holownikiem. A tutaj bzium do rowu

[Jerzy i Beata]

2 godziny temu, Helmut napisał:

czy nie powinna ? ta przyczepa, zahamować samoczynnie, po zerwaniu linki bezpieczeństwa ?  chyba, że takiej nie było?

Sądzę, że była ale jej nie zapiął.

[Krzysztof57]

Z grubej rury !

 

https://skarzyskokamienna.naszemiasto.pl/niebezpieczny-incydent-na-drodze-krajowej-numer-42-w/ar/c1-8894177

Edytowane 4 Lipca 2022 przez Krzysztof57 (wyświetl historię edycji)

[Piotrekm13]

45 minut temu, Krzysztof57 napisał:

Z grubej rury !

 

https://skarzyskokamienna.naszemiasto.pl/niebezpieczny-incydent-na-drodze-krajowej-numer-42-w/ar/c1-8894177

Też linki zabezpieczającej nie zapiął. A poza tym na oko widać, że miał za dużo "na haku"  i nierównomiernie ładunek rozłożony (nie na osi)