Spawana Oś Alko w nowo zakupionej przyczepie ? prośba o radę

[strus251]

czytam i tak:

1. Co do przeglądów to się Wam dziwię. Dla czego jesteście zdziwieni?

Przecież to naturalna kolej rzeczy. Ja to widzę tak:

a) przegląd kiedyś, dobry, rzeczowy, wszystko sprawdzane = era analogowa.

przegląd z "przymknięciem oka, z wizytą bez ścieżki diagnostycznej = era tranzystorów

c) przegląd na telefon, z samym dowodem = era cyfrowa.

Jak widać, przeglądy podążają za rozwojem świata      

 

2. Co do samej cepki. Jakoś tak mi już któryś raz polecany p.Darek z Częstochowy widnieje w temacie z lipną budą. Z tych co pamiętam to:

a) jakaś Hobby ze zgniłym przodem, odebrana od kupującego po tym jak pochwalił się na forum.

ta sama Hobby, sprzedana innej osobie bez informacji o robionym przodzie. Nie pamiętam jak się to skończyło

c) teraz buda ze złamaną osią.

Coś dużo spraw jak na miano dobrego sprzedawcy i człowieka z doświadczeniem.

[GregorY]

Lepiej ogląd niż opowieść o przyczepie z samym dowodem w garści...hihi

Szykują się spore zmiany w prawie jeżeli chodzi o OSKP.

Rejestracja, cepik2.... będzie się działo....

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

 

 

[jacekzoo]

Coś więcej?

[BartoszK]

Strusik ... ale podejmuje rekawice, a sa forumowicze co swiezym forumowiczom gowno sprzedali z pelna swiadomoacia i szli w zaparte...

 

Wiec ja osobiscie Pana Darka szanuje za fakt ze uznaje roszczenia i nie ucieka przed kupujacymi.

[ed]

1. Strusik ... ale podejmuje rekawice, a sa forumowicze co swiezym forumowiczom gowno sprzedali z pelna swiadomoacia i szli w zaparte...

 

2. Wiec ja osobiscie Pana Darka szanuje za fakt ze uznaje roszczenia i nie ucieka przed kupujacymi.

1.Tak to smutna prawda

2.To już bardziej optymistyczne

[rumpel]

Mnie dziwi jedno - tak dużo tu na forum użytkowników, a tak niewiele ofert sprzedaży przyczep. Czyżby to pokłosie wspomnianej sytuacji, czy też duży procent przyczep na rynku z wadami, a więc strach na puszczanie ich w ponowny obieg przez forum ?

[strus251]

Strusik ... ale podejmuje rekawice, a sa forumowicze co swiezym forumowiczom gowno sprzedali z pelna swiadomoacia i szli w zaparte...

 

Wiec ja osobiscie Pana Darka szanuje za fakt ze uznaje roszczenia i nie ucieka przed kupujacymi.

Tu nie będę dyskutował bo jest jak mówisz. To też bardzo ważna sprawa.

Bardziej chodzilo mi o to, że szkoda opinii na takie wpadki.

 

[jacek00]

Mnie dziwi jedno - tak dużo tu na forum użytkowników, a tak niewiele ofert sprzedaży przyczep. Czyżby to pokłosie wspomnianej sytuacji, czy też duży procent przyczep na rynku z wadami, a więc strach na puszczanie ich w ponowny obieg przez forum ?

 

Przecież co chwilę się jakieś ogłoszenia pojawiają. I nie każdy się pozbywa przecież, a jak się pozbywa to niekoniecznie musi dawać ogłoszenie, bo przyczepa idzie w ręce kogoś z bliższych znajomych. 

 

Przykładowo ja na swoją mam chętnego, mimo że nawet ogłoszenia nie dawałem. A jak chętny zrezygnuje to mam jeszcze 3 innych w kolejce, którzy chcieliby ode mnie przyczepę odkupić.

[rumpel]

Acha, no to zastanowię się chyba nad zamieszczeniem ogłoszenia "kupię przyczepę" - gdyż moje zniechęcenie i zmęczenie wzrasta z każdą oglądniętą budką. Chyba że zejde z wymaganiami jak choćby w przypadku wczorajszego Kip 42 z nadgnitą trochu podłogą zewnętrzną na tyle.

[strus251]

Czasem są ogłoszenia o kupnie, właśnie z tego powodu .

[MARECKI551]

Najwidoczniej ta przyczepa nie była tobie pisana . Spokojnie znajdziesz coś dla siebie 

[Commander]

Moim zdaniem źle zrobiłeś.

Wymiana osi na nową gratis i masz to co chciałeś.

[maciejek34]

Moim zdaniem źle zrobiłeś.

Wymiana osi na nową gratis i masz to co chciałeś.

A tak to ktoś będzie miał za jakiś czas niespodziankę

 

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

 

 

[rumpel]

Moim zdaniem źle zrobiłeś.

Wymiana osi na nową gratis i masz to co chciałeś.

Ja pisałem, że przyczepa będzie miała wymienioną oś, ale kto mówił o nowej...

Ja decyzji nie żałuję. Jak będę chciał cepę do remontu to chcę ją świadomie kupić i z innym budżetem

[Commander]

OK.

Już się nie wtrącam...