Luźne pogaduchy zlotowe

[Cathay]

No to Spablo bez złej woli

Dominika opie.dolił

A Dominik mocny krzepki

Gdzieś tam Pawła ma zaczepki

 

Bo Domino może w pracy

Pracowici są rodacy

Może w łóżku tuli żonę

Może siedzi gdzieś na "tronie".

 

Albo korki z matmy bierze

Chociaż w to ja nie uwierzę

Chyba bronka gdzieś tam sączy

I za chwilę mu się włączy.

 

Będzie wena niesłychana

Będzie pisał aż do rana

Teksty ostre niczym brzytwa

Czy do Zlotu on to wytrwa?

[DOMINO7]

Nie wiem co się z Wami stało,

Rymowanek wciąż Wam mało.

I po nocy, zamiast spania,

Tyle musi być pisania.

 

Co do korków, kto to kupi?

Mam awersję do nauki.

Za to piwo, bez mlaskania,

Cosik chlipnął bym do spania.

Edytowane 30 Marca 2016 przez DOMINO7 (wyświetl historię edycji)

[Cathay]

Kierownica czeka z rana

Więc niedopuszczalna "bania"

[DOMINO7]

Lecz nie z nami te numery,

Zawsze można mieć L4,

U doktora płacz i lament,

Niech zapisze medykament.

[Cathay]

Procederu nie rozumien

Pojąć tego ja nie umiem

Jak to człowiek może chlać

I L cztery potem brać.

 

Lał bym takich ostro w pysk

I byłby to wielki zysk

Nierobowi dać popalić

I z roboty go wywalić!

[Spablo1]

Dobra. Koniec pitolenia.

Czas powrócić do liczenia.

Tak więc ile dni zostało ?

Jeszcze dużo czy juz mało ?

 

Trzeba to już sprecyzować,

a nie ciągle tu błaznować.

Wszyscy przecież są ciekawi

w który dzień się w Zdworzu zjawić.

 

Dominiku, Komandorze.

Wylicz nam dziś, w nocnej porze,

ile dni jest do spotkania,

z Przyjaciółmi balowania

[DOMINO7]

Nie ma to jak nocną porą,

Trzy pyrusy se pier..lą,

Odliczania, wyliczanki,

Snują nocne rymowanki.

 

Walczą w trudzie, walczą w znoju,

Nie chcą prozie dać spokoju,

Pytasz, ile dni zostało?

Więc odpowiem: bardzo mało!!!

[Spablo1]

No. Domino poszedł spać.

Teraz można w kulki grać

Ja mam dla Was dobre wieści:

Pozostało dni trzydzieści

[DOMINO7]

Coś Ci się tu pomieszało,

Wcale tyle nie zostało,

Było dwa i dziewięć już,

Bo od czwartku mamy Zdwórz.

 

Idąc dalej tym że tropem,

Na dyskusję mam ochotę,

Ile w końcu do cholery?

Bo tygodni raptem cztery.

[Roobertino]

....o matko......  a takiego fajnego kolegę miałem

Edytowane 31 Marca 2016 przez Roobertino (wyświetl historię edycji)

[balthur]

W nocnej porze tak rymować?

Oby tylko nie zwariować ))

[Cathay]

Rymowali nocki dwie

I znudziło chłopcom się

Wielka szkoda mili bracia

Że zabawa dziś nie wraca.

[DOMINO7]

Jeszcze przyjdzie na to czas,

Dziś robota goni nas.

Pręciuteńko do domeczku,

Ja już myślę o piąteczku.

 

Kopczyn w temat ciągle looka,

Myśli sobie: niezła sztuka...

By tak zgrabnie wciąż rymować,

Trza się dobrze nagłówkować.

 

Ja Ci mówię: nic trudnego!!!

A więc przyłóż się kolego

Do naszego rymowania,

Daj od siebie ze dwa zdania

Edytowane 31 Marca 2016 przez DOMINO7 (wyświetl historię edycji)

[kopczyn]

Kibel, piecyk, elektryka te tematy i logika
Wszystko razem zebrać w całość, aby w weekend zadziałało.

 

To dlatego ciągle lookam, chcę się weteranów radzić,
by na słońcu czy też w deszczu, dobrze się na zlocie bawić

Swoją drogą przyjaciele - rymowanek kaznodzieje
łatwo w gadkę wkręcić się, jaki finał ? kto to wie...

 

Lecz wracając do tematu - odliczaniu, braku laku

chcę powiedzieć szybko że już na zlot szykuje się

Edytowane 1 Kwietnia 2016 przez kopczyn (wyświetl historię edycji)

[Spablo1]

Nic się Sławku nie znudziło,

Mądre słowa pisać miło

Jednak ja straciłem chęci

bo Domino z dniami kręci.