Skocz do zawartości

uszkodzenia a dyskwalifikacja przyczepy


arturo181

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

ir&ed przecież to się bez problemu połata .... patrz wątek Kajtka ... ja na pewno bym w hobby tego elemntu nie wymieniał tylko spawanie/plastiku ewentualnie podkładka z alu + nity wyszlifować + żywica i gotowe.

 

Bardziej ten dach mnie martwi bo to już kawałek roboty ... pytanie jaka cena za budkę czy warto się bawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... tym bardziej, że tak na prawdę nie widzieliśmy zdjęcia tego dachu - nie wiemy czy jest pofałdowany, co z butylem, jak wygląda listwa).

Dlatego pojechałbym na spokojnie, porobił zdjęcia - jak pisałem wcześniej - skonsultowałbym z Andrewa (czy warto i ile by to kosztowało) i dopiero wtedy podejmowałbym decyzję negocjując cenę.

Budka fajna, można by się pogimnastykować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja napiszę tyle - jeśli widać na dachu takie pogięcie blachy, to opis Gregory jest istotny, ale należy popatrzeć na całą konstrukcję przyczepy. Czy to przygniecenie, to lekkie dociśnięcie z jednej strony i wystarczyło zadbać o uszczelnienie, czy też było to coś poważniejszego i w przeciwległym rogu przyczepy mebelki zaczynają odchodzić? Takie uszkodzenie może oznaczać wiele spraw - z jednej strony drobna przecierka i koszt naprawy tego, to de facto tylko koszt odkręcenia śrub, wymiany uszczelnienia i wkręcenia nowych śrub, a z drugiej strony może to być już koszt poprawy całej konstrukcji przyczepy. Na podstawie tego zdjęcia nie można raczej ocenić dokładnie uszkodzeń. Na pewno warto przyczepę obejrzeć dokładniej. Pytanie, czy uszkodzenia w narożniku i bakisty mogą być ze sobą łączone? Jedno zdarzenie, które spowodowało takie szkody, czy też niezależne 2 zdarzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się wydaje ,że ten górny narożnik był już delikatnie prostowany aby wizualnie lepiej wyglądał do sprzedaży  -IMO

A odnośnie przedniego boku to koszt nowego nieco ponad 1 tys. PLN. I nie mamy pewności ,że po krótkim czasie nie pęknie ponownie. Tworzywo z którego wykonano wiele elementów w Hobby to wielka porażka .

Widziałem nową Hobby co to przyjechała z fabryki na plac ( na lawecie ! ) i już bidulka była popękana w tych okolicach co widzimy  na fotach .      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( ... )

A odnośnie przedniego boku to koszt nowego nieco ponad 1 tys. PLN. I nie mamy pewności ,że po krótkim czasie nie pęknie ponownie. Tworzywo z którego wykonano wiele elementów w Hobby to wielka porażka .

Widziałem nową Hobby co to przyjechała z fabryki na plac ( na lawecie ! ) i już bidulka była popękana w tych okolicach co widzimy  na fotach .      

 

Marku!, po części nie zgadzam się z Twoją opinią. W mojej poprzedniej przyczepie - Sterckeman Fjord maiłem poważniejsze uszkodzenia niż na zdjęciu / kiedyś publikowałem je na forum /. Po naprawie bakisty u fachowca zajmującego się naprawami plastików / zderzaków / i wymianie w serwisie do czasu jej sprzedaży przez kilka lat nie zauważyłem żadnych pęknięć i nowych uszkodzeń.

Być  może tajemnica tkwi w jakości materiału z jakiego jest wykonana bakista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie uszkodzen w przyczepie nie maja one wiekszego wplywu w kazdej chwili mozesz sam w cos wjechac i wtedy trzeba to zrobic biorac pod uwage lata przyczep to na 90 % wielszosc z nich cos mialo robione i nie dajmy sie oszukac wiek w przyczepie robi swoje...

Sam uzytkuje przyczepe ktora miala dwie kolizje i nie ma z nia problemu

Osobiscie wole zarysowane hobby z 2005 niz super niebite hobby z 1999

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał - ja też użytkuję przyczepę, która swoje przeszła. W tym i poważną kolizję. Przy czym, czy można powiedzieć, że większość z przyczep na rynku musiała mieć kolizję? Nie mylmy tutaj kwestii napraw uszkodzeń wynikających ze starości (w tym i naszych równych inaczej dróg) z uszkodzeniami wynikającymi z kolizji. Uważam, że jeśli przyczepa miała poważną kolizję i została uszkodzona konstrukcja, to nieopłacalne jest kupowanie takiej przyczepy. Ale można na rynku znaleźć wiele przyczep, które są wiekowe (poszukaj na forum - lata 199X to są młode przyczepy), które nie są uszkodzone i nie wymagają żadnej naprawy. Owszem, możesz mieć rację, że to uszkodzenie, to tylko "drobna przecierka". Ale ocenić to można wyłącznie oglądając przyczepę z bliska. Nie wydawałbym na podstawie jednego zdjęcia tak kategorycznej opinii, że nie mają one większego wpływu.

 

A sorki - jeśli nawet miała poważną kolizję, ale została dobrze naprawiona, to też może być interesująca. Ale nie obejdzie się tutaj bez na prawdę dokładnego obejrzenia na żywo przyczepy.

Edytowane przez Michalc3 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coraz lepiej... Było już że naprawiona po dzwonku jest lepsza niż fabryczna, a teraz nawet może być "bita", byle rocznik był świeży. Normalnie zaczyna się tu robić kabaret...

Bo wtedy wiesz co masz - bitą i klepaną a tak nie wiesz :)

Można wyciągnąć taki oto wniosek że jak wiedzą że była bita to śpią spokojniej niż jak tego nie wiedzą :)

Do tego zaczynam obserwować dziwną tendencję przy zakupach przyczep, są jednostki które celowo szukają bitych, jakoś odwrotnie niż przy samochodach gdzie każdy uważa że właśnie jemu trafił się ten nie bity egzemplarz.

Zaczynam czuć się jakoś dziwnie, bo moja jakaś taka nie bita się wydaje, może dziwak jestem że szukałem takiej bez przygód.

Pozdrawiam

Edytowane przez terrino (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku!, po części nie zgadzam się z Twoją opinią. W mojej poprzedniej przyczepie - Sterckeman Fjord maiłem poważniejsze uszkodzenia niż na zdjęciu / kiedyś publikowałem je na forum /. Po naprawie bakisty u fachowca zajmującego się naprawami plastików / zderzaków / i wymianie w serwisie do czasu jej sprzedaży przez kilka lat nie zauważyłem żadnych pęknięć i nowych uszkodzeń.

Być  może tajemnica tkwi w jakości materiału z jakiego jest wykonana bakista.

Jurek ! a widzisz , to był Sterckeman  to już całkiem coś innego . Zostało naprawione prawidłowo i przez kilka lat jak napisałeś nic się nie działo. I tu się z Tobą zgadzam.

Moje zastrzeżenia dotyczą materiału z jakiego wykonywane są elementy przyczep Hobby i nie tylko te zewnętrzne ale też te wewnątrz przyczepy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@terrino  > ...Do tego zaczynam obserwować dziwną tendencję przy zakupach przyczep,
                     są jednostki które celowo szukają bitych, jakoś odwrotnie niż przy samochodach
                     gdzie każdy uważa że właśnie jemu trafił się ten nie bity egzemplarz.

                     Zaczynam czuć się jakoś dziwnie, bo moja jakaś taka nie bita się wydaje...
?

Jadą wozy kolorowe pełne przyczep...

 

jest popyt, jest podaż.

Pozdrawiamy,
Ir & Ed
PS
@terrino > Można wyciągnąć taki oto wniosek że jak wiedzą że była bita to śpią spokojniej niż jak tego nie wiedzą

Edytowane przez ired (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek ! a widzisz , to był Sterckeman  to już całkiem coś innego . Zostało naprawione prawidłowo i przez kilka lat jak napisałeś nic się nie działo. I tu się z Tobą zgadzam.

Moje zastrzeżenia dotyczą materiału z jakiego wykonywane są elementy przyczep Hobby i nie tylko te zewnętrzne ale też te wewnątrz przyczepy.  

 

Sterckeman był OK jeśli chodzi o  materiały i naprawę.

 

Hobby - po Twoich uwagach będę dobrze przyglądał się swojej  i jak tylko pojawią się jakiekolwiek dziwne objawy trzeba będzie podjąć radykalne kroki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.