Buduję nowe łóżko, jakim sposobem?

[Socale]

Zgadza się i chyba raczej zastosuję parownik niż przerabiać rurki wewnątrz zbiornika, ale i na to jest sposób, parownik będzie ogrzewany więc problem zimy znika automatycznie.

[MARIOczy]

WijtEwa jestem ciekaw jak rozwiążesz ogrzewanie parownika na postoju razem z całą instalacją. Czekam na relację i życzę powodzenia.

 

PS

A w jaki sposób będziesz mieć dojście do zaworów odcinających wyjście gazu z butli, które są przy wielozaworze a butla będzie pod autem?

 

Link do strony gdzie zawsze kupuję części do instalacji gazowych samochodowych i jestem zadowolony z obsługi http://www.drypa.pl/

Edytowane 30 Października 2015 przez MARIOczy (wyświetl historię edycji)

[Commander]

Sorry ale nie bardzo wiem o czym koledzy piszecie .

[MARIOczy]

WojtEwa chce założyć butle gazową taką jak w samochodach zasilanych benzyną i LPG

[Socale]

WijtEwa jestem ciekaw jak rozwiążesz ogrzewanie parownika na postoju razem z całą instalacją. Czekam na relację i życzę powodzenia.

 

PS

A w jaki sposób będziesz mieć dojście do zaworów odcinających wyjście gazu z butli, które są przy wielozaworze a butla będzie pod autem?

 

Link do strony gdzie zawsze kupuję części do instalacji gazowych samochodowych i jestem zadowolony z obsługi http://www.drypa.pl/

Ależ nie ma potrzeby ogrzewania parownika tak jak w samochodach.

Gaz płynny nie zamarza, tylko w niskiej temperaturze z trudem przechodzi w stan lotny, w parowniku jak będzie + kilka stopni to gaz z powodzeniem nadąży zmieniać postać bowiem zapotrzebowanie jednostkowe jest wielokroć niższe niż w sinikach aut. Tym samym efekt szronienia parownika odchodzi.

Otwieranie zaworem tak jak w autach, cewka 12V

Całość przygotuje mi dobry kolega w lokalnie znanej firmie Eurogaz , jest autorytetem i jeśli stwierdzi że gdzieś coś niesie ryzyko czy nie zadziała to zrezygnuję z pomysłu, ale wiem że koledzy w kamperach montują i tak użytkują, kwestia stosunku bezpieczeństwa do ryzyka musi wynosić 100:0.

Edytowane 31 Października 2015 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)

[MARIOczy]

Hmm   bardzo cenna wskazówka z tym poborem gazu i jednocześnie brakiem szronienia czy zamarzania parownika. Szkoda, że sam nie poszedłem w tym kierunku jak zamierzałem założyć butlę walcową pod przyczepką. Kombinowałem z rurką w wielozaworze ale pojawił sie problem ogrzewania butli albo napełniania propanem. Suma sumarum mam dwie butle 11kg.

Super rozwiązanie z parownikiem. Gratuluję   i czekam na efekt końcowy 

[maarec]

wypadałoby jeszcze przeliczyć w przypadku przyczepy ile taka butla waży. Wymieniałem kiedyś w samochodzie butlę lpg na większą. Zmieniałem coś z ok 40 na 67 litrów. Nawet ta 40 litrowa ważyła na pusto dobre 25-35kg. W dobie oszczędzania na kg to po zatankowaniu mamy więcej niż przykładowy mover.

[MARIOczy]

Około 45 kg - 40l LPG a 2 butle 11 kg potrafią ważyć od 40 do 50 kg -44 litry z propan - butanem w zależności od masy pustej butli.

[Commander]

Moje pytanie odnośnie LPG było takie trochę ... no ten tego ten - żartobliwe.

 

Wojtek to dobrze wyjaśnił. Nie trzaba żadnego parownika, bo zasada przecgowywania gazu w zwykłej butli jest taka sama.

Kilku naszych kolegów, np. kolega Trafko, ma butle samochodowe zamontowane w bakistach i założyli całkiem obszerne wątki z montażu.

Warto poczytać.

[tomcio1]

Wojtewa z tym parownikiem to nie tak-zaszroni na sto procent,gaz przechodzac ze stanu cieklego na gazowy strasznie sie schladza,jak parownik nie bedzie ogrzewany to zamarznie i gumy pojda sie bujac.Zreszta popytaj Kodera z CT ,on Ci to ladnie policzy.Montuj tak jak Ci tam radzilem ,walcowe Stako 28l

[Commander]

A z butli "jedenastki" to niby jest ogrzewany?