przyczepa z zaniżonym DMC - jakie konsekwencje

[Paszczak22]

Cześć. Od dwóch lat użytkuje przyczepę o MW 700kg i DMC 750kg. Ostatnio analizując dane z tabliczki znamionowej jest tam informacja że MW to 900kg a DMC to 1200kg. Ja nic nie kombinowalem, już tak kupiłem. Nie wiem czy ktoś robił jakieś zabiegi żeby ją odciążyć i stand ta różnica. Przypuszczam że dane na tabliczce znamionowej są poprawne tylko ze lata temu jakiś uczciwy urzędnik wziął 20zl za przysługę i pomylił się w dokumentach. Co mi grozi jak mnie złapie jakaś kontrol na drodze i ktoś będzie szczegółowy i zwróci uwagę na te nieścisłości? A może tylko mi zabiorą dowód i każą sprawdzić powyższe parametry z dowodem na stacji?

[chris_66]

Cześć. Od dwóch lat użytkuje przyczepę o MW 700kg i DMC 750kg. Ostatnio analizując dane z tabliczki znamionowej jest tam informacja że MW to 900kg a DMC to 1200kg. Ja nic nie kombinowalem, już tak kupiłem. Nie wiem czy ktoś robił jakieś zabiegi żeby ją odciążyć i stand ta różnica. Przypuszczam że dane na tabliczce znamionowej są poprawne tylko ze lata temu jakiś uczciwy urzędnik wziął 20zl za przysługę i pomylił się w dokumentach. Co mi grozi jak mnie złapie%

Edytowane 20 Lipca 2015 przez chris_66 (wyświetl historię edycji)

[tok]

Jak zważą to będzie przekroczenie DMC  wg dowodu i może być zakaz jazdy dalej 

[Rybki]

Cześć. Od dwóch lat użytkuje przyczepę o MW 700kg i DMC 750kg. Ostatnio analizując dane z tabliczki znamionowej jest tam informacja że MW to 900kg a DMC to 1200kg. Ja nic nie kombinowalem, już tak kupiłem. Nie wiem czy ktoś robił jakieś zabiegi żeby ją odciążyć i stand ta różnica. Przypuszczam że dane na tabliczce znamionowej są poprawne tylko ze lata temu jakiś uczciwy urzędnik wziął 20zl za przysługę i pomylił się w dokumentach. Co mi grozi jak mnie złapie jakaś kontrol na drodze i ktoś będzie szczegółowy i zwróci uwagę na te nieścisłości? A może tylko mi zabiorą dowód i każą sprawdzić powyższe parametry z dowodem na stacji?

A podaczas zakupu nie patrzłeś na numery i w dowód ???   Zmiana z DMC1200 na przyczepę lekką, to już małe przegięcie. Pozostaje ostrożne jeżdzić aby nie sprowokować kontroli policji, lub zdarzenia na drodze. Albo przypadkiem "zgub " tabliczki i zacznij procedurę od nowa...z prawidłową wagą

Pytanie kto aż tak namieszał w wadze budki, bo to juz chyba pod paragraf podchodzi ?

[inhalt]

Skoro pytasz na forum to pewnie liczysz się z tym, że różni ludzie dadzą różne odpowiedzi. Ja taką dam.

Podczas kontroli policja może odebrać dowód rej. i wysłać na badanie techniczne. Może, a nawet powinna zakazać dalszej jazdy z powodu przekroczenia masy w stosunku do dowodu.

I jeśli skończy się na tych dwóch komplikacjach to się ciesz!

 

A co może być gorszego? Załóżmy, że powodujesz wypadek. Ubezpieczyciel dochodzi łatwo do tego (przez oględziny i rzeczoznawcę), że miałeś przyczepę DMC=1200 kg zarejestrowaną jako lekka i odmawia wypłaty odszkodowania osobom poszkodowanym. Wówczas płacisz np. rentę dożywotnia osobie, która została dajmy na to inwalidą wskutek wypadku.

Jeszcze raz - nikomu nie życzę takiego pecha, ale to się może zdarzyć. Gdy masz w papierach porządek i jesteś trzeźwy to ubezpieczyciel płaci, a Ty tylko tracisz zniżkę na OC i ewentualnie dostajesz mandat za spowodowanie wypadku. Całość kosztów to kilkaset złotych plus koszt remontu przyczepki (bo z OC nie naprawisz). Jeśli masz bałagan w papierach to w tym samym zdarzeniu tracisz np. kwotę 576 tys. zł (12 miesięcy x 1200 zł renty x 40 lat życia inwalidy = 576000 zł).

 

Pomyśl, przekalkuluj i ... popraw papiery, bo jak będziesz miał pecha to wdepniesz w gówno.

[Jurek SO]

Najgorsze jest to ,że masa własna w/g. tabliczki przekracza masę dopuszczalną w dow.rej.. Tak jak piszą koledzy, przy kontroli zatrzymany będzie dowód rej. i dodatkowo mandat za przekroczoną wagę  . Musisz ściągnąć odpis homologacji od producenta i z tym do wydziału komunikacji i stacja diagnostyczna. Po tym wszystkim przywrócą Ci prawidłowe wagi i otrzymasz nowy dowód. W ubiegłym roku przechodziłem to samo. W moim przypadku wystarczyło oświadczenie  o homologacji wystawione przez przedstwiciela firmy Dethleffs w polsce.

[Socale]

Napraw sprawy na skróty. 

Zgub DR, wystąp o nowy, jak Ci wydadzą papier tymczasowy to zweryfikuj dane i od razu zgłoś pomyłkę. 

Powiesz że w DR miałeś inaczej i pomyłka leży po stronie WK. 

Pokażesz polisę jeśli jest tam wpisana prawidłowa masa i wymiękną.

Ci by zatuszować sprawę wyślą Cię do Diagnosty, ten wystawi kwit a oni poprawią wg nowych danych papierowych.  

Jeśli chciałbyś "drogą służbową" naprawić błąd to potrwa bo będą dochodzić gdzie on powstał i drążyć temat a czas leci i wyjazdy zablokowane. 

[maarec]

Napraw sprawy na skróty. 

Zgub DR, wystąp o nowy, jak Ci wydadzą papier tymczasowy to zweryfikuj dane i od razu zgłoś pomyłkę. 

Powiesz że w DR miałeś inaczej i pomyłka leży po stronie WK. 

Pokażesz polisę jeśli jest tam wpisana prawidłowa masa i wymiękną.

Ci by zatuszować sprawę wyślą Cię do Diagnosty, ten wystawi kwit a oni poprawią wg nowych danych papierowych.  

Jeśli chciałbyś "drogą służbową" naprawić błąd to potrwa bo będą dochodzić gdzie on powstał i drążyć temat a czas leci i wyjazdy zablokowane. 

 

A ja bym zrobił to uczciwie i po kolei - zgłosił się do W.K i zapytał jak to najprościej zrobić i proponowałbym też sprawdzić, kto się podpisał pod przeglądem pierwszym w PL - niech diagnosta odpowie ca to co uczynił, w końcu handlarze przestaną kombinować z zaniżaniem dmc o PÓŁ TONY...  nie chciałbym jechać z tą przyczepą na kontrolę w Niemczech czy Austrii - zaraz by mówili o mnie w TV

[lukpyr]

Jak to zrobić?

A więc tak

Jak to zrobić?

A więc tak , weź przyczepę na oskp tam wytłumacz diagnoście o co ci dokładnie chodzi czyli złe dane zawarte w DR z danymi zawartymi na oryginalnej tabliczce.Poproś o sprostowanie danych jako dodatkowe badanie a może być ze wykona okresowe badanie techniczne. Możesz udać się też do rzeczoznawcy w celu potwierdzenia oryginalności danych, im więcej będziesz miał dokumentów potwierdzających gdzieś tą pomyłkę tym lepiej dla ciebie.

Następnie a w sumie na początku udaj się do WK w celu jakie będą dokumenty potrzebowali. Myślę że jak wszystko pójdzie gładko to dwa ✌ dni i po sprawie. WK może jeszcze sprawdzać dokumenty kto walnął byka.Tu niestety więcej czasu

Edytowane 21 Lipca 2015 przez lukpyr (wyświetl historię edycji)

[DOMINO7]

Haaa!!! A ja będę kontrowersyjny, i  polecę Ci zostawić to tak jak jest. Każdy urzędnik i każdy diagnosta po swojemu będzie sobie tłumaczył przepisy i przedstawiał różne drogi rozwiązania sprawy. Jednym słowem same problemy. Pojeździsz sobie jeszcze rok, dwa lub trzy, zaoszczędzisz co roku na kilka kratek browara i już. Poza tym, przyczepę lekką łatwiej później sprzedać. Przyjdzie głupi i kupi! Tak jak Ty kupiłeś, tak inni też kupią.

Po moich ostatnich wizytach w WK i próbach zmian wpisu w DR doszedłem do wniosku że zasiadający tam urzędasy to niedouczone tłuki. Każdy ch.j na swój strój i co jeden to mówi inaczej. Nie mam żadnej przyjemności przy kontaktach z nimi.

[Michalc3]

Domino, czy po takiej poradzie, gdyby, nie daj Boże, zdarzyła się sytuacja opisana przez Jurek SO, to weźmiesz zobowiązania kolegi na siebie? Rozumiem porady, ale trzeba wziąć pod uwagę, że pewne porady niosą ze sobą dalsze konsekwencje.

[DOMINO7]

Życie to nie przedszkole i nie ma że ktoś mi kazał, to tak zrobiłem. Paszczak jakoś jeździ od 2 lat i ma się świetnie. Dlaczego teraz miało by być inaczej? Brałem udział w dwóch wypadkach drogowych gdzie ludzi karetki zabierały do szpitali i jakoś nie zauważyłem, żeby ktokolwiek pofatygował się aby obejrzeć nr VIN, a tym bardziej tabliczkę znamionową.

Poza tym kupił już z błędnym wpisem to niech się martwią: poprzedni właściciel i diagnosta który takie coś określił.

 

 

Zauważyłem, że bardzo wszyscy się "książkowi" zrobili. Normalnie wzory cnót! Ciekawe, czy nie boicie się że podczas kolizji nawet nie z Waszej winy, mając przepaloną żarówkę zostaniecie uznani winnymi, bo Wasz pojazd był niedostatecznie widoczny?

Od jakiegoś czasu nic, tylko stękanie że czegoś nie można, coś jest zabronione a innego się nie da zrobić.

[lukpyr]

Domino7  to dobrze ze nie było ofiar śmiertelnych. Uwierz że jak by były to by prześwietlili nawet żarówki nie wspomnę o masach , vin itp.Nie , nie książkowi tylko my wszyscy chcemy pomódz koledze zgodnie z prawem żeby później nie miał kłopotów. Fakt , będzie jeździł nawet 10 lat z takimi danymi ale licho nie śpi. Sam mówisz o wypadkach, spodziewałeś sie ich myślę że nie. Dokładnie jest w tym wypadku.

 Paszczak 22 zapodał temat, chyba wszyscy na forum chcą sobie pomagać ale zgodnie z prawem i naturą. Żeby kogoś nie  wpuścić w maliny 

 

Podejrzewam że takie dane zostały wpisane tylko po to aby ominąć badania techniczne  

 

[dawidknaus]

Byłem ze swoją budką bo też chciałem żeby było ok,załatwiania że życia mało,dochodzenia gdzie i jaki urząd popełnił błąd,w końcu diagnosta mi powiedział że mam to olać,skoro kupiłem zarejestrowaną w pl (nie za granicą) i miała namieszane w papierach,to w razie czego będą dochodzić kto co i jak,mam dmc 1050kg,wg.katalogu ma zdaje się 1700 dmc,obliczyłem dla siebie żeby nie wyszło że przyczepa cięższa od holownika,i dałem sobie spokój,buda ma 1400 masy realnej,auto ma 2200 masy realnej,zrobisz jak chcesz,nie namawiam do olania,jeżeli ktoś chce według prawa wszystko ok,to niech działa

[DOMINO7]

Zrobi jak uważa. Też chciałem mieć wszystko dobrze ale niestety nasz system skutecznie mnie do tego zniechęcił.

Ja bym zostawił, pojeździł, potem sprzedał.