czy można przewozić osoby w przyczepach?

[szymon79]

Znajomy praktykuje wozenie zony i malutkiego dziecka (kilka miesiecy) w przyczepie gdy maluszek juz nie wyrabia w foteliku. Jest to podyktowane tym, ze gdyby mial sie dostosowywac do maluszka to by dziennie mogl przejechac max 100-200km a tak w przyczepce maly sobie legancko spi w lozeczku.

Zawsze robi to TYLKO na autostradzie, czesto przy nocnych przejazdach i predkosc toczenia ok. 70 km/h .

 

 

ma facet odwage - albo wogole nie mysli...

[ptaku]

Znajomy praktykuje wozenie zony i malutkiego dziecka

współczuje jego żonie , powinna

[siwy45]

A pomyślał ktoś co śię stanie jak z niewyjaśnionej przyczyny przyczepa rozłączy się z samochodem( żle zapięta,zaczep wyrobiony,przewroci) na zakręcie przy zbyt szybkiej jeżdzie,życzę powodzenia.

[CamperDiem]

zdaje się w usa wolno przewozić ludzi w przyczepie mnie też to wydaje się niebezpieczne, ale może amerykańce mają statystyki wypadków i rzadko ktoś ginie?

spanie w kamperze też jest zabronione, a u nas wiele osób tak podróżuje

 

a na przegubowce trzeba mieć DE

no i nie można porównać przyczepy w przegubie do jakiejkolwiek przyczepy/naczepy, jest złączona bardzo stabilnie

[Serek]

litości ...brak wyobrazni ...stary przekaz koledze że jakbym go spotkał podczas takiego numeru ( ze żona i dziecko wchodzi do przyczepy a on rusza) to zajezdzam mu droge i dzwonie po Policje ...a jemu wnioskowałbym w sądzie o zabranie prawa do prowadzenia pojazdów spalinowych....

 

kompletna brak rozumu...

 

sam mam córeczke teraz ma 13 miesiecy a w zeszłym roku jechałem 750 km z nia i przyczepa nad polskie morze i jak trtzeba było to sie człowiek zatrzymał przespał ...przespacerował z dziekiem w wózku...i dalej w droge ...

 

przejazd z przyczepa zpunktu A do punktu B nie jest wyscigiem że musi jechac i nie zważac na pasażerów ...to po co wogóle jedzie z rodzinka na wczasy ..jak juz w aucie sie jej pozbywa i pakuje do przyczepy ( to juz nie na temat )

 

takie jest moje zdanie ...jak kogoś uraziłem to z góry przepraszam , ale tego typu ludzie mnie przerażają

[trybeki]

mareko w trosce o dobro czytających powinienem usunąć ten post bo ktoś może podchwycić i też próbować tak robić

 

Ja rozumiem, ze to jest pewne ryzyko ale z drugiej strony sam mialem male dziecko i jak jeszcze jezdzilismy bez przyczepki to byl istny "sajgon" jak sie maly darl po 30 minutach od wyruszenia. A sprobuj dyskutowac z 1.5-latkiem. Natomiast przy zalozeniu jazdy powolnej i po rownej autostradzie to chyba ludzie w przyczepce nie maja tak zle.

Oczywiscie pomijam kwestie ewentualnego wypadku - wtedy to chyba male szanse na przezycie.

 

1.Ale to chyba nie u nas (równa autostrada gdzie można jechać wolno).

2. Tak jak pisali inni - NIE WOLNO - i nikt mnie nie przekona że wygodniej, że się dziecko nie męczy. Dla takich to na youtubie są filmy gdzie widac co się dzieje z przyczepą gdy ktoś w nią przywali. A nikt nie da mi gwarancji - na piśmie - że na autostradzie niema przypadków najechania samochód na samochód. Właśnie tam gdzie wydaje się najbardziej to nieprawdopodobne dochodzi do takich zdażeń.

3. No nie chaciałbym być na miejscu osoby przewożacej kogoś w przyczepie jak go Policja (polska a jeszcze lepiej niemiecka lub austriacka) zatrzyma do kontroli drogowej (a z tego co piszą inni zdarza się to i na autostaradach), mandat że ho ho.

 

A co do tego że dziecko marudzi - no ludzie na to są inne sposoby niż "wysiadka z wozu", było to wałkowane w innych postach. Żeby nie było że nie wiem o czym mówię sam ćwiczyłem jazdę z 6 miesięczną panną z Warszawy do Kopenhagi (przez Kolonię) i mam jako takie pojęcie co potrafią dzieci w drodze.

[Jule]

Znajomy praktykuje wozenie zony i malutkiego dziecka

współczuje jego żonie , powinna

 

a co zonie rozum zabrali ze facetowi sie tylko dostaje

[ptaku]

Kolokwialnie , kierowca odpowiada za stan pojazdu i rzeczy przewożone ( i nie tylko rzeczy )

[mareko]

zdaje się w usa wolno przewozić ludzi w przyczepie mnie też to wydaje się niebezpieczne, ale może amerykańce mają statystyki wypadków i rzadko ktoś ginie?

 

Czy ktos moze potwierdzic ze w USA wolno przewozic ludzi w przyczepie, bo wierzyc mi sie nie chce. Jesliby to byla prawda to daloby do myslenia. Bardzo szanuje prawo w tym kraju. Mialem okazje jezdzic po ich drogach przez 6 miesiecy i w pierwszym tygodniu mialem ciekawa nauczke co do szacunku wobec ich znakow.

Otoz zjezdzalem z autostrady po łuku i byl tam znak zalecajacy (na niebieskim tle) predkosc 30 mph ale ja oczywiscie nauczony polskim zwyczajem ze jak znak pokazuje 30 to smialo mozna jechac 40 lub 50 wlasnie pojechalem ok. 40 i o malo z tego luku nie wypadlem. Skonczylo sie na ostrym depnieciu w hamulec i cisnienie mi skoczylo ostro.

Nastepnym razem jak zjezdzalem w tym miejscu okazalo sie ze te 30 mph to predkosci idealna dla tego luku.

 

Ot taka mala przygoda ale bylo i wiecej, dlatego uwazam, ze w USA prawo jest naprawde madre. Dotyczy to rowniez roznych kwestii poza drogowych ale to temat na inne forum.

[Lepciak]

affa

zdaje się w usa wolno przewozić ludzi w przyczepie

Zgadza się, w Stanach wolno było przewozić ludzi w przyczepach. W naszj TV był program o amerykańskich przyczepach campingowych i przy okazji był komentaż dlaczego obecnie zabroniono tego rodzaju praktyk.

Dla dopełnienia formalności: na wystawy psów hodowcy nagminnie wożą swoje pieski i pieseczki w dwukołowych przyczepach kompletnie do tego nie przystosowanych. Wypełzające na mecie z takiego pojazdu owczarki różnych ras wyglądają jak wyprane w automacie. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami nie widzi w tym nic zdrożnego.