Kopcąca lodówka

[witus]

No i udało się, wyciągnąłem palnik i okazało się że na 4 wyloty z których wychodzi płomień 2,5 było całkowicie zaklejone sadzą i rdzą. Niestety nie zrobiłem zdjęcia przed czyszczenie, ale tak wygląda po wyczyszczeniu

{style_image_url}/attachicon.gif 20150316_185528.jpg

tak z boku jak jest jeszcze wkręcony - już tutaj widać ordzewienie

{style_image_url}/attachicon.gif 20150316_175723.jpg

Przy okazji wyczyściłem komin lodówki wyciorem zrobionym ze skrętki sieciowej, wysypała się ładna kupka sadzy, rdzy i innego syfu

{style_image_url}/attachicon.gif 20150316_192624.jpg

 

Po tej operacji lodówka pracuje jak powinna, nawet śmiem twierdzić że od momentu jak zakupiłem kampera to tak nie działała bo nigdy palnik się nie wyłączał a teraz jak osiągnie odpowiednią temperaturę do chłodzenia lodówki to wyłącza się i zapala dopiero jak ostygnie. Przy okazji jeszcze zauważyłem że ten typ lodówki nie ma regulacji dopływu powietrza bo cały palnik jest tylko osłonięty blaszką która ma mało wspólnego ze szczelnością a osłania go tylko przed zdmuchnięciem. Otwór który regulowałem co wydawało mi się właśnie ustawieniem powietrza, po wyczyszczeniu, okazał się wizjerem na palnik i iskrownik.

 

Dzięki wszystkim za wskazówki

Dobra robota ! Chcesz kolejne zlecenia mam 300 m skrętki jakby co

[bartosz_b]

Dobra robota ! Chcesz kolejne zlecenia mam 300 m skrętki jakby co

Hehe 300m UTP, możemy przynajmniej z 20 razy owinąć przyczepę, puścić po niej prąd i zrobić z cepy mikrofalówkę

[witus]

Hehe 300m UTP, możemy przynajmniej z 20 razy owinąć przyczepę, puścić po niej prąd i zrobić z cepy mikrofalówkę

Jak to problemy z gazem rozwiąże to ok !

[bartosz_b]

Jak to problemy z gazem rozwiąże to ok !

No pewnie że rozwiąże już nie będziesz go musiał używać bo mikrofale będą wszystko gotowały i grzały