co wybrać Citroen C5 kombi czy Citroen C4 Grand picasso

[jacek00]

Nie spotkałem jeszcze innej C5 niż z hydro pneumatycznym zawieszeniem.

 

 

C6 miało hydro w każdej wersji. Były C5 II ze sprężynami tylko. C5 I wszystkie chyba miały hydro.

Edytowane 7 Listopada 2016 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[stef]

Mam wątpliwości czy uda Ci się kupić takie auto. Praktycznie nie ma takich samochodów na rynku wtórnym. Jeśłi już się coś pojawia to importowane po szkodzie całkowitej.

jak chcesz dużo jeździć to najbardziej opłaca się kupić nowy samochód. 

 

Szukanie 2-letniej używki to strata czasu: poświecisz na to dziesiątki godzin a i tak w końcu się zdecydujesz na nowy samochód Różnica w cenie nie jest taka duża, jak weźmiesz pod uwagę, że w dwu-latku i tak na dzień dobry będziesz musiał parę tysięcy włożyć w wymianę płynów, opon, klocków.

 

Oj brednie opowiadasz albo masz za dużo kasy.

Znajomy kupił fajną C4GP z salonu pozostawioną w rozliczeniu. Naprawdę jest super i jeździ już ponad 3 lata. Inny znajomy zakupił C5 pól roku temu - 3 latek też pozostawiony jako rozliczenie.

Uwierz mi są też handlarze którzy przywożą na zamówienie naprawdę bardzo fajne auta. Znajomy kupił rok temu Forda 3 letnie auto sprowadzone na zamówienie. Handlarz gdzieś spod Poznania. Kumpel auto przebadał na wszelkie możliwe sposoby łącznie z kontaktami z kolegami po fachu we Francji skąd autko było sprowadzone. I wszystko co mówił handlarz okazało się prawdą. Kumpel z auta mega szczęśliwy. Ale ten handlarz sprowadza tylko auta o wartości powyżej 40 tyś zł.

[jacek00]

Zaraz mnie opierniczycie że zaśmiecam Wam temat      ale Bartek czy tam nie było silników z bezpośrednim wtryskiem paliwa

bo wtedy chyba jest problem z założeniem gazu.

 

 

 

1.6 THP mają bezpośredni wtrysk. Są instalacje do tego. Ale jak Ci już pisałem. Unikaj tego silnika. To szrot. Są auta gdzie na gwarancji wymieniano całe jednostki nawet.  Wymiana rozrządu co 20-40k km to u niego norma. Ma jeszcze szereg innych bolączek, które nigdy nie zostały wyeliminowane. Zarówno BMW jak i PSA wycofali się rakiem z tych silników. 

To widze że u mnie nie będzie z tym problemu, krótkie trasy to na zimnym silniku a jak sie zagrzeje to już dalej lece. A jak jest w nich z dogrzaniem wnętrza? Bo w sharanie są dwie nagrzewnice i na normalnej pracy nie idzie zagrzać, przy minus 15-20 to jedynie na autostradzie złapie temp, a tak to silnik niedogrzany i jazda w czapce i kurtce... niby są dogrzewacze ale w 99% sharanów nie działają.

 

Nie wiem jak w nowym C4P. W starym czyli moim jest nagrzewnica i ciepło się robi dość szybko.

W C4GP też sa dwie nagrzewnice. Czasami jedna jest zblokowana ale wystarczy podpiąć kompa i włączyć odpowiednie ustawienia by działała.

 

To kwestia klimatu na jaki został ustawiony samochód. U nas będą włączone obie.

 

 

Ogólnie do auta Citroena warto kupić interfejs diagnostyczny dedykowany do auta z PSA (koszt około 420zł). 

 

 

 

Na allxpress połowę tego

 

Co do mycia filtra. Nie robiłem, ale jak rozmawiam z sensownymi mechanikami, którzy siedzą w temacie to twierdzą, że filtr jest tak skonstruowany (struktura drobnych, naprzemiennie ułożonych otworów), że jego wymycie jest praktycznie niemożliwe. Jest to wymysł producentów wszelkiej maści chemii, która ma czynić cuda. Inna sprawa, że mogą tak mówić bo nie chce im się babrać. Proces płukania filtra jest ponoć długi wymaga taplania się w sadzy.

 

Żaden skomplikowany proces. Na forum klubucytrynki są nawet zdjęcia jak ludzie samodzielnie wyjmują sobie FAPa i sami go myją. To serwisy próbują naciągać klientów. Tobie mówią 6k, a filtr wyciągają, myją i wsadzają. Ty myślisz, że masz nówkę (bo de facto to jak nówka) a oni 6k

Edytowane 7 Listopada 2016 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[stef]

(..)

Na allxpress połowę tego

(..)

 

Masz rację ale z tymi chińskim jest ten problem, ze nie do każdego egzemplarza podłączysz. Dlatego trzeba kupić u sprzedawcy i dogadać się, że jeśli nie działa to wymienić.

[jankes]

Płukanie FAP-a polega na wymontowaniu go (nieskomplikowana czynność, ale potrzebny jest kanał lub podnośnik) i wlewaniu w niego czystej wody z węża raz z jednej strony, raz z drugiej, aż wypływająca woda pozbędzie się rdzawo-czerwonego koloru. Żadnych płynów, ani myjki ciśnieniowej. Później wysuszenie, montaż i jazda.

[jacekzoo]

To faktycznie nic skomplikowanego. A powiedzcie mi jeszcze jak wygląda sprawa z montażem haka, wolałbym kupić już z hakiem ale wiadomo, nie zawsze się trafi. W c4 gp jest to jakieś skomplikowane? Bo w sharanie bajecznie proste, jak ktoś nie wie jak to pół godziny a jak wie to 15min, plus elektryka.

[jacek00]

To faktycznie nic skomplikowanego. A powiedzcie mi jeszcze jak wygląda sprawa z montażem haka, wolałbym kupić już z hakiem ale wiadomo, nie zawsze się trafi. W c4 gp jest to jakieś skomplikowane? Bo w sharanie bajecznie proste, jak ktoś nie wie jak to pół godziny a jak wie to 15min, plus elektryka.

W C4P hak zamontujesz sam pod domem. Jest instrukcja serwisowa online.

 

Natomiast podpięcie oryginalnej wiązki i modułu to plug & play. Chyba że coś wykastrowali w tym nowym.

 

Po całej instalacji musisz aktywować hak lexią

[jacekzoo]

No to spoko, czyli podobnie jak w sharanie. A tak poza tematem, co sądzicie o hakach używanych? Z jednej strony oryginał a z drugiej nie wiadomo czy nie dostał strzała w d... i później będę zbierał przyczepe po krzakach przy autostradzie :/

[stef]

Citroeny maja miejsca do montażu haka. W Ojca C3 montaż haka to około 30 minut montażu samego haka i potem około 1,5 godziny elektryki.

W starszych c4 podpinało się po prostu wtyczkę oryginalnego modułu i już. Natomiast w nowszych to już trzeba kabelki do kompa ciągnąc. 

O ile hak możesz kupić różny to już elektrykę polecam kupić porządną tak by nie mieć problemów. Szczególnie przy tej pseudo automatycznej skrzyni. Po podpięciu przyczepy zmieniają się nieco ustawienia skrzyni.

[BartoszK]

...Po podpięciu przyczepy zmieniają się nieco ustawienia skrzyni.

 

i nie tylko..

- świateł (automatycznie schodzą o 1 albo 2 stopnie w dół),

- działanie dmuchawy (na wstecznym nie działa),

- lusterek (zawsze regulujesz oba w tym samym czasie)

- po odpaleniu musisz potwierdzić ze masz podpiętą przyczepę i startuje test świateł

- nie otworzysz samej szyby w tylnej klapie

- reczny sam sie zaciąga na każdym postoju jesli jest pochyło.

 

tyle pamietam od siebie z GP 2.0HDI Executive '08

[mrrruczek2]

Co do filtra mokrego to w koncernie PSA jest tylko filtr mokry, który jest opatentowany przez PSA. Np Renault ma już filtr suchy.

Mam galaxa 2.0 tdci z koncernu psa silnik i jakoś suchy dpf jest

[jacek00]

Mam galaxa 2.0 tdci z koncernu psa silnik i jakoś suchy dpf jest

Bo Ford to nie PSA. Silnik ten sam ale osprzęt już inny. To samo u innych marek typu Volvo, Mazda itp.

[Łza Włóczynutka]

Oj brednie opowiadasz albo masz za dużo kasy.

Znajomy kupił fajną C4GP z salonu pozostawioną w rozliczeniu. Naprawdę jest super i jeździ już ponad 3 lata. Inny znajomy zakupił C5 pól roku temu - 3 latek też pozostawiony jako rozliczenie.

Uwierz mi są też handlarze którzy przywożą na zamówienie naprawdę bardzo fajne auta. Znajomy kupił rok temu Forda 3 letnie auto sprowadzone na zamówienie. Handlarz gdzieś spod Poznania. Kumpel auto przebadał na wszelkie możliwe sposoby łącznie z kontaktami z kolegami po fachu we Francji skąd autko było sprowadzone. I wszystko co mówił handlarz okazało się prawdą. Kumpel z auta mega szczęśliwy. Ale ten handlarz sprowadza tylko auta o wartości powyżej 40 tyś zł.

 

Wszyscy tak mówią i ja też tak uważałem. Ale jak przychodzi moment, że trzeb kupić auto, okazuje się, że owe okazje nagle wyparowują, znajomi którzy mieli załatwić autka znikają, albo "akurat teraz" nic nie mają  a przysalonowe komisy... pękają w szwach od aut starych. A jak już mają coś młodego to ma nalot pod 200000km. Czesanie otomoto i podobnych też nie przynosi efektów, bo nawet jaki się pojawi coś co jest w zakresie zainteresowań, to zgodnie z prawem Murphyego na drugim końcu polski. I po dniu lub dwóch znika, bo ludzi którzy polują na takie auta są tysiące, a takich aut pojawia się kilka. Jeśli chodzi o auta sprowadzane, jakoś dziwnym trafem 1-2 letnie nie uszkodzone samochody są droższe na zachodzie niż u nas, więc paradoksalnie bardziej by się opłacał ich eksport a nie import. Dobrych i młodych samochodów nikt się nie pozbywa bo i po co? Nie po to się kupuje nowy samochód, żeby go po roku sprzedać ze sporą stratą. Kupuje się go po to, żeby przez dłuższy czas używać.

Edytowane 8 Listopada 2016 przez Lza (wyświetl historię edycji)

[Prusiak]

 Jeśli chodzi o auta sprowadzane, jakoś dziwnym trafem 1-2 letnie nie uszkodzone samochody są droższe na zachodzie niż u nas, więc paradoksalnie bardziej by się opłacał ich eksport a nie import. Dobrych i młodych samochodów nikt się nie pozbywa bo i po co? Nie po to się kupuje nowy samochód, żeby go po roku sprzedać ze sporą stratą. Kupuje się go po to, żeby przez dłuższy czas używać.

Jeżeli szukasz młodego auta rozejrzyj sie po salonach (takze na otomoto), które maja w swojej ofercie auta demonstracyjne, firmowe, menedżerskie itp. Można znaleźć roczne autko (czyli prawie nowe) po cenie niższej od nowego o ok. 20%-30%, na gwarancji, z niskim oryginalnym przebiegiem, bezwypadkowe...

[stef]

Lza - no widzisz a jednak brat kupił swoje C4GP od handlarza. Autko było 2 letnie z Francji. I jakoś nie było po wypadku, nie było kombinowane... chyba trafiasz na "złych" ludzi co tylko szukają jak Cię oskubać.