problem z lodówką electrolux rm212

[Tomek_]

mam problem z lodówką, nie mogę jej odpalic na gaz, czy przy wciskaniu zapalnika muszę podac napięcie do tego zapalnika, ponieważ zauważyłem, że z tyłu za tym zapalnikiem jest jakiś przewód elektryczny. Nie wiem czy zapalnik działa na 12v czy na 230v? jeszcze jedno pytanie, czy przy strzelaniu zapalnikiem muszę pokrętło będące tuż przy zapalniku muszę trzymac to właśnie pokrętło?

[bartosz_b]

Zapalnik powinien być piezoelektryczny czyli raczej nie wymaga zasilania do działania. "Strzelając" zapalnikiem musisz trzymać pokrętło wciśnięte i mieć je przekręcone najlepiej na najwyższy stopień chłodzenia. Najlepiej spróbuj popstrykać zapalnikiem jak będzie ciemno wtedy przez okienko w tylnej ścianie lodówki będziesz widział czy iskra przeskakuje. Po zapaleniu płomienia musisz jeszcze przez chwilę potrzymać to pokrętło wciśnięte żeby termopara się zagrzała inaczej płomień będzie gasnął przy puszczeniu pokrętła.

[ed]

No nie bardzo z tym maksymalnym ustawieniem pokrętła, w mojej lodówce przy takim ustawieniu szybko wypływający gaz uniemożliwia zapalenie. Przy ustawieniu na 1-2 zapala za każdym  razem. Spróbuj ustawić max na  2 i po zapaleniu gazu przytrzymaj wciśnięte pokrętło prze kilkanaście sekund. (musi rozgrzać się termopara)

Edytowane 16 Grudnia 2014 przez ed (wyświetl historię edycji)

[zundapp600]

No nie bardzo z tym maksymalnym ustawieniem pokrętła, w mojej lodówce przy takim ustawieniu szybko wypływający gaz uniemożliwia zapalenie. Przy ustawieniu na 1-2 zapala za każdym  razem. Spróbuj ustawić max na  2 i po zapaleniu gazu przytrzymaj wciśnięte pokrętło prze kilkanaście sekund. (musi rozgrzać się termopara)

Ed , to jakieś takie same wredne lodówki  mamy , bo u mnie jest tak samo    .

[Gewehr]

Przede wszystkim, jak wciskasz iskrownik i słychać wyraźny "strzał" z niego, masz system bez zasilania. Jeśli wciskasz go płynnie i lekko, jest to system na dodatkowe zasilanie(pewnie 12V). Teraz samo odpalanie. Przekręcasz pokrętło gazu na pierwszy, lub drugi stopień i wciskasz je. Po pięciu sekundach, trzymając je nadal, naciskasz iskrownik. Jak nie zapali, przyciskasz maksymalnie pięć razy. Gdy nie zapali po pięciu razach, zakręcasz gaz i odczekujesz kilka minut. Nie rób tego zbyt często, bo może eksplodować nie zapalony gaz. Po to są te przerwy. Tak jak było napisane już wcześniej, całą operację odpalania obserwujesz przez wizjer na dole w lodówce.

Jeśli dopiero kupiłeś tą cepkę, sprawdź czy reduktor odpowiada parametrom z wklejki lodówki. Jak jest butla dłuższy czas zakręcona, to potrzeba dłuższej chwili aż gaz dojdzie do lodówki.

[ed]

Ed , to jakieś takie same wredne lodówki  mamy , bo u mnie jest tak samo    .

Może nie wredne, tylko jak Heniu chcesz ją rozpalić to zaczynaj od małego gazu

[MichalAndrychow]

witam jerzeli twoja loduwka nie posiada wiziera (okienka w kturym widac płomien) a iskrownik po wcisnieciu tyka raz za razem wymien baterie iskrownika. 

u mnie pomogło

[kawa221]

Michał ty piszesz tak specjalnie aż w oczy kłuje, ała

[Socale]

Z tyłu przewód półprzeźroczysty to nośnik iskry do zapalnika.

Iskrę generuje przycisk w Twojej lodówce, nic więcej.

Po podłączeniu butli sprawdź czy zespół zaworów masz otwarty i najpierw spróbuj odpalić kuchenkę, potem cierpliwie powtarzaj proces odpalenia lodówki. 

Tam dysza jest bardzo mała, zanim gaz wypchnie powietrze to kilka minut może potrwać. 

W skrócie:

Wciśnij pokrętło na poz 2 i co sekundę indukuj iskrę. Po 10 pstrykach/sekundach przerwa 20 sekund i od nowa.

Edytowane 17 Grudnia 2014 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)

[Gewehr]

przerwa 20 sekund i od nowa.

 Za krótka przerwa. 20 sek., to czas aby tlen zmieszał się z gazem i stworzył odpowiednią mieszaninę do zapalenia. Widziałem wystrzał lodówki, więc wiem co mówię  

[Leon35]

Może na początek odpal na 230 V niech pochodzi sobie ze 2 godziny, Podeschnie wszystko  rozgrzeje się. Wyłącz 230 V i wtedy spróbuj na gazie odpalić. U mnie po długiej przerwie sprawdza się.

[Tomek_]

Dzięki za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi, jutro będę próbował odpalić moją nieszczesną lodówkę. Powoli chcę wdrożyć w życie przejście na 12V i rezygnację z podłączania się do 230V. Oczywiście zdam relację jak poszło.