HOBBY 460 classic i dłubanie paluchem.

[BartoszK]

w poniedzialek wysle bo nie mam przy sobie ;-)

 

 

[Robak]

Już końcóweczka remontu, pora na fotorelację.

Zacznę od tego mokrego miejsca przy prawej, tylnej rączce manewrowej. Ktoś już tam robił, a po robocie postanowił uszczelnić otwory na śruby zwykłym silikonem, co zakończyło się przeciekiem.

Na całe szczęście od środka przy nakrętkach wstawił zwykłą płytę pilśniową (sic!), która po deszczu nasiąkła jak gąbka i od razu to znalazłem.

Mimo, że namókł niewielki kawałek po odkryciu okazało się, że przy poprzedniej pracy nie chciało mu się wymienić starego drewna, wymieniłem więc te kawałki i podkleiłem Patexem Fix. Stosowałem go już wcześniej, po związaniu tworzy bardzo silną i twardą spoinę.

Nie udało mi się kupić sklejki 2 mm, która była stosowana w Hobby od wewnątrz dałem więc plexi 2mm Nie widać tego na zdjęciu, ale tam już jest scianka, tyle że przezroczysta. Jakby co, to sobie zedrę okleinę i zobaczę, czy coś się kroi

Do bakisty kupiłem szpachlówkę do plastiku, która mi została i nią wypełniłem nierówności. Tak wygląda prawie na gotowo, nie przykręciłem tylko jeszcze rączki, więc nie ma śrub:

Teraz pora na bakistę i moją prywatną komorę lakierniczą:

Na szczęście wiatr był w komorze niewielki a i lampy działały, taki jest więc efekt końcowy:

Kolor: kość słoniowa. Biały raził by w oczy, szary zlewa się ze ścianami.

I na koniec relacji, coś czego najbardziej się obawiałem. Podłoga bakisty, czyli zabawa w puzzle. Zrobiłem dwie warstwy: dolna grubsza, dwa elementy, górna cieńsza, cztery elementy. Warstwy połączyłem  vicolem,, szczeliny wypełniłem Patexem, o którym pisałem wyżej. Te zdjęcia nie przedstawiają końcowego efektu. Wkręty które widać na zdjęciu są tylko aby dobrze skleić górną i dolną warstwę, wykręcę je, a otwory zakleję.

Na dzisiaj tyle. Plan na słoneczny dzień: Bitex od spodu bakisty, wewnątrz szlifowanie spoin, kilka warstw impregnatu z lakierem.

A! Zapomniałbym, Wymieniłem wszystkie kedry w listwach, poszło ok 30 m

Edytowane 7 Maja 2014 przez Robak70 (wyświetl historię edycji)

[BartoszK]

Zdjęcia z montowania podłogi u mnie - szczeliny pomiędzy deskami na klej do szyb podczas składania w całość - śruby w oryginalnych miejscach na ramie ;-) podłoga składa się z 3 kawałków - dookoła w klejona na bitex. @Robak nie maluj sklejki/desek po obu stronach - drewno musi oddychać - maluj z jednej strony od dolu bitexem...

Edytowane 7 Maja 2014 przez BartoszK (wyświetl historię edycji)

[Robak]

Bartek, a jak oddycha sklejka wodoodporna, nasączona chemią? Ono przestało oddychać od razu po nasączeniu Od góry chcę dać lakier tylko dla ładnego wyglądu. Od dołu Bitex, wiadomo. Chodzi mi bardziej o te szczeliny w podłodze, zabezpieczające przed ew wyciekiem gazu. Czy wystarczy szczelina między podłogą a ścianą przyczepy.

[BartoszK]

O mnie miedzy krążkami pod butle zrobiłem otwór o średnicy 4cm i w rogach bakisty 2x2cm - myślę ze wystarczy - ja u siebie zrobiłem test na sklejce tej co mam, rozpyliłem około 0,5L wody po całej bakiście i następnego dnia (po 18h) w temperaturze około 20st w dzień i 10 w nocy bakista wyschła elegancko. wrazie nieszczelności gaz ucieka na dół pod przyczepe i te otwory maja mu to umozliwic

Edytowane 7 Maja 2014 przez BartoszK (wyświetl historię edycji)

[Robak]

O to właśnie chodzi. Lada moment jadę do Keny,, gdzie będą sprawdzali i czyścili całą instalację gazową to zapytam dokładnie.

[BartoszK]

Szykuj bude szykuj - może na dzień dziecka na weekend się gdzieś spikniemy? Kuknij na PW.

[Robak]

Fajrant

Bez mała po ośmiu miesiącach mogę z całą pewnością napisać, że zakończyłem remont. Dzisiaj podłączyłem wodę, nowe rurki założyłem wcześniej, dzisiaj tylko nowe złączki  obejmy oraz podłączenie pompki. I okazało się, że działa. Ponieważ jestem elektrycznym matołem, pomogłem sobie zdjęciami, które robiłem przy rozbiórce. Bitex dzisiaj poszedł ponownie dookoła, na zewnątrz ramy, nie dawałem w środku, bo nie widzę sensu. Jutro przegląd techniczny i mycie z zewnątrz, bo brudna jest jak święta ziemia. Następnie jadę na przegląd gazowy, instalacja butli, czyszczenie pieca i start na gotowo całej instalacji gazowej. A! Zamontuję jeszcze dodatkowe światło STOP i zachęcony tematem z forum kupiłem pięć siłowników do podnoszenia kanap. Dostałem kilka razy po łapach i w łeb, koszt niewielki. Się obada.

Edytowane 9 Maja 2014 przez Robak70 (wyświetl historię edycji)

[BartoszK]

Grats, temat zasilania 12V i ceplej wody w hobby sprzedam ci jak sie spotkamy, niech buda teraz słuzy latami...

[GregorY]

klubowa naklejka aż razi po oczach

[Robak]

Musi razić Jutro na czysto będzie jeszcze lepiej

Dzięki Bartek, myślałem co dalej, ale nieprędko ją sprzedam, będę wypasał na maksa

[bees]

No i pięknie Adam. Moje gratulacje, ładnie Ci to wyszło.. i to własnymi ręcyma !

[Robak]

Dzięki Bogdan. Dzisiaj byłem na przeglądzie technicznym, przy okazji było ważenie. Okazało się, że moja budka z pełnym wyposażeniem (przedsionek, gary i inne duperele) z wyłączeniem butli, która już się montuje, bez pościeli i jedzenia waży 971 kg, przy masie własnej 848 kg. DMC mam 1200, więc jeszcze można doładować.

[Robak]

Dzisiaj Poradnik Tapicera

Postanowiłem wyprać pokrowce z kanap. Pomysł słuszny, bo nie wiadomo, kto na nich przez dwadzieścia lat zasiadał i czym. Realizacja okazała się dość złożona. Przy ściąganiu poszyć zorientowałem się , że siedziska i oparcia są tapicerowane i przeszyte na wylot sznurkami przytrzymujące obszyte tkaniną guziki. Ściągnięcie nie było łatwe, trzeba było obciąć guziki, ale prawdziwy problem zaczął się przy zakładaniu wypranych Po założeniu pierwszego pokrowca okazało się, że wszystkie będę zakładał ok 3 miesięcy, po kilka godzin dziennie. Wpadłem więc na pomysł zrobienia kiełbasy z gąbki:

Po założeniu pokrowca odcinałem po kolei taśmę i wyciągałem ją, dzięki czemu gąbka ładnie się układała. Niemiec dla oszczędności niestety nie zrobił zamka na całej długości, tylko na najkrótszym boku maleńki, co powoduje problem przy zakładaniu.

Teraz guziki. Kupiłem linkę, która nie jest elastyczna i przewlekałem igłą szewską.

I tak dalej, aż do końca. Guziki są metalowe, obszyta tkaniną, od spodu pozostał metal. Przez lata użytkowania w niektórych miejscach pojawiła się na nich korozja. Najwięcej było jej z przodu przyczepy, tam gdzie przeprowadziłem generalny remont. Guziki na oparciach są czyste, z tyłu przyczepy niewiele było skorodowanych. Próbowałem zeszlifować rdzę, ale skutkiem było zabrudzenie tkaniny na górnej części. Pomalowałem więc ją hammerite'm i wyszło super. Rdzawe miejsca zostały związane.

 

Coś się pomieszało w zdjęciach, ale mam nadzieję, że przekaz jest jasny

A! Zapomniałbym! Zakładam też amortyzatory do klap!

 

 

Edytowane 17 Maja 2014 przez Robak70 (wyświetl historię edycji)

[Robak]

Myślałem, jak zrobić pasek na bakiście i wymyśliłem

A poglądowo, jak wyglądał pasek oryginalny:

 

Edytowane 23 Maja 2014 przez Robak70 (wyświetl historię edycji)