NORWEGIA - pierwsza podróż z przyczepą. Co powinienem wiedzieć?

[Maciek_No]

Przez lata teraz będą w Norwegii opowiadali, jak to jechali za Polakiem co włączał kierunkowskaz, a nie skręcał

 

You made my day

 

Ten kierunek w prawo to częsta praktyka tutaj. Prawie tak częsta jak jazda gęsiego  

Tak karnej jazdy udałoby się nauczyć w PL - bardzo szybko. Mój kolega całkiem niedawno "połuczył" mandat za 63 km/h na 50. Za to "przestępstwo" dostał kwitek na prawie 4 tys NOK ( 2 tys PLN). Miał szczęście że nie przekroczył 70 km/h bo prawko poszłoby się paść na pół roku. Jestem pewny że gdyby wprowadzić taki system w PL w ciągu kilku miechów wszyscy by zaczęli tak jeździć. Łącznie z nadętymi panienkami-prezeskami i przedstawicielach handlowych w fabiach

[cicik]

eee... ze 2 razy mi "dziękowali" migaczami.

 

c.d. luźnych spostrzeżeń.

3. na kempingach jest naprawdę przyzwoicie i czysto (nawet na tych koło większych miast gdzie ludzie zatrzymują się na na 1-2 dni). Na większości ceny za dobę dla nas (auto, przyczepa, 2+1) to pomiędzy 200kr do 320kr(oslo).

mi osobiście spodobały się prysznice na żetony ! tak gdzie były, nie było kolejek!! te 4-6 min na prysznic w zupełności wystarcza do umycia się a nie trzeba czekać aż ktoś "nadrobi" mycie.

 

4. my naszą podróż rozpoczęliśmy od legolandu. i to był chyba dobry pomysł bo córa (5lat) chyba tylko to będzie pamiętać

5. ja generalnie nie zaplanowałem podróży i to był z perspektywy błąd. Nie było co prawda żadnego problemu ze znalezieniem cempingu których jest od groma i zawsze z miejscami wolnymi, ale przez to ze zrobiłem z wycieczki rzeźnie przez pokonywane kilometry. Nawinie myślałem ze w ciągu 2 tyg na looziku dotrę wybrzeżem do trondheim. Nie przewidziałem np. ze pokonanie 300km tamtymi drogami zajmuje ok 6 godz. czyli jeden dzień jazdy.

Nastepna podróż na PN Nor będzie obliczona co do dnia.

 

6. miałem awarię gazu i to właśnie w alesund, czyli najdalej położonym pkt w mojej podróży ) droga powrotna na PB ... Co prawda generalnie to się ucieszyłem bo początkowa diagnoza dot. walniętej uszczelki pod głowicą co zapewne bardzooo skomplikowało by wakacje) wiec odkrycie ze to TYLKO reduktor gazu nas ucieszyła.

cdn

[Heniekag]

1. niestety na 1 ogień idzie kwestia drogi nr 18 - E36 z olszyny w kierunku krzywej. PRZESTRZEGAM WSZYSTKICH Z CEPAMI I W KAMPERACH. nie wiem w jakich kategoria opisać. skandalu? paranoi? jakiegoś niedowierzania ? tyle mięsa ile rzuciłem podczas tej drogi starczyło by na rok dla średniej wielkości aresztu śledczego. ten odcinek powinien być zamknięty dla ruchu!!! ja jechałem przez te parędziesiąt km na awaryjnych ok 20km/h bo bałem się ze cepa się rozleci. Połamane popękane z uskokami 5-10cm płyty pamiętające jeszcze Adolfa to istny koszmar dla auta - o delikatnych cepkach nie wspomnę.

 

Kurcze, że też nie pomyślałeś i nie zapytałeś. Ja kilka lat temu przez pomyłkę wpakowałem się na tą drogę - 60 km koszmaru. Od tego czasu zawsze jadę na Drezno i dopiero do PL - nadkładam 100 km ale samymi autostradami.

 

 

w 10 letnim volvo.

 

Kurcze, moje ma już 11.

Ten kierunek w prawo to częsta praktyka tutaj. Prawie tak częsta jak jazda gęsiego

 

Jak i zwyczaj, że zawalidrogi co jakiś czas zjeżdżają na bok, żeby przepuścić sznureczek za sobą.

Jedno, co mnie doprowadza do pasji, to włączanie długich świateł zanim cię miną - dostajesz po oczach i nawet nie masz możliwości oddać. No ale to problem raczej okresu jesienno zimowego.

[cicik]

Jak i zwyczaj, że zawalidrogi co jakiś czas zjeżdżają na bok, żeby przepuścić sznureczek za sobą.

do tego doszedłem niestety sam jak mnie ze 2 lub 3 razy obtrąbili :/

[cicik]

7. zagadka

Tabbert + mercedes = ??

[cicik]

Kurcze, moje ma już 11.

jak drogi są w super stanie a kierownicy ich nie zarzynają to 11 letnie volvo będzie w lepszym stanie niż 3 letni woz handlowca w pl.

ps.

[Heniekag]

jak drogi są w super stanie a kierownicy ich nie zarzynają to 11 letnie volvo będzie w lepszym stanie niż 3 letni woz handlowca w pl.

 

Pewnie tak ale mój trochę przeszedł.

Byłeś w Ålesund, to pewnie wiesz, że leży na trzech wyspach: Nørvøyi (to ta z Fjellstua na Aksli - przy wjeździe na nią po prawej kościół katolicki a po lewej Sunnmøre museum), Aspøi (ta z Molovejen i jugendstil center - wjeżdża się na nią w samym centrum) i Hessie (ta z Sukkertoppen). Ja mieszkałem na tej ostatniej a podjazd do domu miałem taki, że po pierwszej zimie zdecydowaliśmy się na zakup pojazdu na który nie trzeba będzie codziennie zakładać łańcuchów żeby wjechać do domu, a pracowałem przy wjeździe do Moa - to już właściwie też Ålesund, choć do centrum to jeszcze ponad 11 km, więc do pracy miałem 17 km w jedną stronę po nie tak jednak dobrych drogach. Do tego zimą wypady na narty i inne takie - w Norge większość dróg odśnieżana jest na biało i niestety ciągle coś w nim leciało - mówią, że to już nie te Volva i chyba coś w tym jest. Były właściciel firmy w której pracuje, opowiadał mi kiedyś w rozrzewnieniem, przy okazji wspólnego wyjazdu, że kiedyś miał Volvo i jeździł nim bezproblemowo przez 17 lat - teraz dalej jeździ Volviakami ale wymienia je na nowe co 3, 4 lata.

Ale dzielnie sobie radził i sobie dalej radzi choć sporo to niestety wymaga nakładów.

Ups chyba OT mi wyszedł - sorrki

[Maciek_No]

Kontynuujac ten maly OT,  doszedlem do wniosku ze nie ma sensu kupowac nowszego auta. Sam jezdze 15 letnim Passatem ktorego kupilem 2 lata temu "na max pol roku" po sprowadzeniu sie tutaj. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyl po paroletniej Astrze 3 ktorej blachy po 4 latach od produkcji (!!!) zaczely ulegac biodegradacji. Koszt nowego auta w salonie w N to cena z PL razy 2,5. Biorac pod uwage ze wiekszosc produkowanych po 2000 roku to szmelce ( bez obrazy ) produkowane na 5 lat, nie ma sensu topic w nich kase. A ze stare sie psuje - no coz, nowsze tez to spotyka. Tyle ze nowsze nie zawsze da sie naprawic w garazu

 

A zamykajac ten OT - jaka jest odpowiedz na zagadke?!

jak drogi są w super stanie a kierownicy ich nie zarzynają to 11 letnie volvo będzie w lepszym stanie niż 3 letni woz handlowca w pl.
ps.

 

Przy takich mandatach nie da sie zarznac auta

A tak apropos Norwegii, Cicik latwo przestawiles sie na polski tryb jazdy? 

Ja w PL bywam dosc rzadko, raz na pol roku. Pochodze z Wawy, wiec jazda po warszafce po polrocznym trybie "kapeluszowym" w N jest dla mnie duzym wyzwaniem i horrorem

[cicik]

 ... horror to mało powiedziane !! sa jestem codziennym uczestnikiem wyscigu (dosłwonie) z domu do pracy i znowu do domu. Odcinek mimo ze prawie "gruntowy" auta pokonują 80-90`tką, Dzisiaj postanowiłem jechac zgodnie z przepisami (+10km zeby nie było...)

ze 10 aut mnie wyprzedziło, w każdym kierownik patrzał na mnie albo spode łba albo jak na idiote.

i tu reflekasja (moze dwie)

zastanawiam sie czy u Was te mandaty powodują taką spokojną jazde, czy spokojna jazda wynika z usposobienia norwegow/szwedow a mandaty sa dla tych "odstających" od normy.

tak bardzo nie moge sie przestawić na PL ze wczoraj nie poszedlem do pracy (a nie mam cieżkiej!) ... gdyby nie dziecko to bym z tamtąd chyba nie wrócił ((((((

 

co do zagadki ... byłem w lekkim szoku ale na kempingach rpzy wiekszym miastach widziałem tabory cyganów w superdrogich przyczepach i autach (pod oslo widzialem ze 4 merc AMG w tym SLR`a AMG ) ... potem przypomnialem sobie program o maffi cyganskiej zyjacej z żebractwa do ktorego zmuszają sprowadzanych z rumunii ... no a na samym koncu w oslo przedzieradzlem sie przez tłumy żebrzących cyganów (czy romów jak kto lubi)

 

a co do Alesund to .. tylko pozazdrosic takiego miejsca do zycia

[Commander]

Cicik daj w końcu jakieś fotki

[cicik]

trasa na pocz. i od razu info o kosztach paliwa .... ze wzg. na to ze padł mi gaz w alesund (czyli jak pisalem w najwyższymn pkt wycieczki) koszty to ciut ponad 5tys zł :/

 

acha ... i dla tych co chcą z ekonomicznych powodów wracac do Pl przez danie - nie opłaca sie!

ja nie wliczyłem kosztów jednego mostu juz w samej Danii, a to dodatkowe 220 kor D.

nie bede was zanudzał fotkami zony i dziecka wiec tak po motaryzacyjnemu .. zestaw + pare fotek z kempingów i trasy.

nor2014.bmp

Edytowane 19 Sierpnia 2014 przez cicik (wyświetl historię edycji)

[Commander]

SUUUPER!!!! Jeszcze

[cicik]

 ... c.d.

przekonałem sie ze - przynajmniej na razie - przyczepa jest dla MNIE dużo lepszym rozwiązaniem niż kamper ...

stałym programem moje wyprawy były wycieczki samym autem z kempingów do miast/innych atrakcji (np.drabina troli)

nie twierdze ze kamperem by sie nie dało ale z pewności było by znacznie znacznie trudniej !!

[BiA]

SUUUPER!!!! Jeszcze

 

x 2

 

P.S. Wjeżdzałeś tą krętą dróżką z ciepką ?

[cicik]

c.d.

x 2

 

P.S. Wjeżdzałeś tą krętą dróżką z ciepką ?

 

no właśnie pisałem wcześniej ze auto + cepa to idealne rozwiązani ... bo cepe zostawiłem pod "drabiną trola" na parkingu marketu  i pojechałem samym autem - z cepą szczerze chyba bym nie wjechal (chociaż autobusy z kitajcami wjeżdżały)