Beskid Niski lub podobne z przyczepą

[panku]

 

 

Panku. Jeżeli Cie uraziłem - przepraszam. I już. 

 

 

Przeprosiny przyjęte chociaż nie uraziłeś Znam zasady - jeśli złamałem przepraszam. 

Wracając do tematu... Nie interesuje mnie pole kempingowe z kilku powodów:

1. zwykle trafiam na właścicieli którzy usilnie wiedzą lepiej czego chce i jak powinienem spędzać czas

2. zwykle wybieram miejsca gdzie jest raczej mniej ludzi na kilku metrach kwadratowych i choćby spokojnie mogę puścić psa

3. oczywiście kwestie finansowe - organizując wyjazd na Jurę gospodarze zarzyczyli sobie takie kwoty za miejsce pod przyczepe, podłączenie pod prąd, 5 minut prysznicu, WC itp. że taniej wyszło wynająć pokój w mieć wszystko bez ograniczeń, nie mówiąc już o dodatkowych kosztach paliwa za ciągnięcie przyczepy.

 

Kajetan1975 jeżeli nie znajdę w Niskim tego co szukam napewno pomęczę Cię w temacie Żywieckiego  

[Kajetan]

Przeprosiny przyjęte chociaż nie uraziłeś Znam zasady - jeśli złamałem przepraszam. 

Wracając do tematu... Nie interesuje mnie pole kempingowe z kilku powodów:

1. zwykle trafiam na właścicieli którzy usilnie wiedzą lepiej czego chce i jak powinienem spędzać czas

2. zwykle wybieram miejsca gdzie jest raczej mniej ludzi na kilku metrach kwadratowych i choćby spokojnie mogę puścić psa

3. oczywiście kwestie finansowe - organizując wyjazd na Jurę gospodarze zarzyczyli sobie takie kwoty za miejsce pod przyczepe, podłączenie pod prąd, 5 minut prysznicu, WC itp. że taniej wyszło wynająć pokój w mieć wszystko bez ograniczeń, nie mówiąc już o dodatkowych kosztach paliwa za ciągnięcie przyczepy.

 

Kajetan1975 jeżeli nie znajdę w Niskim tego co szukam napewno pomęczę Cię w temacie Żywieckiego

 

Panku. Jak odejmiesz cyferki od nicku, to tak mam na imię - i tego się trzymajmy

 

Jak na pewno wiesz, kempingi i ludzie je prowadzący, bywają różni. Jedni widzą tylko dutki, dutki, dutki     a inni pasjonują się tym co robią i rozumieją karawaningowców. W Beskidzie Niskim chyba będzie problem z zakwaterowaniem.

 

Przemyśl jednakże temat kempingu na którym odbyło sie Spotkanie Langoszowe. Wątek znajdziesz na Forum w spotkaniach forumowiczów. Nie próbuj czytać go całego, bo zwariujesz....pobilismy chyba rekord długości wątku i nie zanosi się na jego zakończenie

 

Niemniej, kemping jest cichy i spokojny, dość duży i tani a właścicielka mówił że w sezonie jest max 10 zestawów na raz. Sanitariaty są kiepskie ale skoro decydujesz się na postój na dziko, to chyba Ci to nie będzie przeszkadzać. Kemping jest też w Beskidzie, tylko Śląsko-Moravskim

 

Psy dozwolone, na Spotkaniu były dwa

[panku]

 

 

Przemyśl jednakże temat kempingu na którym odbyło sie Spotkanie Langoszowe. Wątek znajdziesz na Forum w spotkaniach forumowiczów. Nie próbuj czytać go całego, bo zwariujesz....pobilismy chyba rekord długości wątku i nie zanosi się na jego zakończenie

 

 

Zainteresowałeś mnie tym kempingiem. Rozpatrywałem Słowację albo Czechy, a że jest jeszcze czas by wyrobić dziecku dowód to czemu nie. Postaram się przejrzeć wątek ale miałeś rację... długość nie zachęca do czytania strona po stronie  

Gdybyś miał chwilę byłbym wdzięczny co ciekawego znajdę w okolicy. Wybieram się na przełomie lipca i sierpnia na 2 tygodnie i chciałbym mieć tam co robić widziałem że wszyscy polecali muzeum Tatry, a jak z dostępem do szlaków itp? W wątku jest mowa o 39 zł. Na ile to aktualne? będę wdzięczny za wszelką podpowiedź

Z góry dzięki

[Kajetan]

Zainteresowałeś mnie tym kempingiem. Rozpatrywałem Słowację albo Czechy, a że jest jeszcze czas by wyrobić dziecku dowód to czemu nie. Postaram się przejrzeć wątek ale miałeś rację... długość nie zachęca do czytania strona po stronie  

Gdybyś miał chwilę byłbym wdzięczny co ciekawego znajdę w okolicy. Wybieram się na przełomie lipca i sierpnia na 2 tygodnie i chciałbym mieć tam co robić widziałem że wszyscy polecali muzeum Tatry, a jak z dostępem do szlaków itp? W wątku jest mowa o 39 zł. Na ile to aktualne? będę wdzięczny za wszelką podpowiedź

Z góry dzięki

 

Muzeum Tatry, zoo w Zlinie OBOWIĄZKOWO!!, baseny termalne w hotelu Horal, zamek w Hukvaldach, kilometryścieżki rowerowej wzdłuż doliny i wiele innych. Ja płaciłam 32 zł ale ściemniłem że młody ma 6 lat... z młodym byłoby ok 40 zł. Do tego żetony do pryszniców 10 koron=1,6 zł za 5 min.

Jak sie powołasz na Forum to może coś spuści Na pewno pani Anna w barze się usmiechnie na wspomnienie

 

O może jeszcze to Ci pomoże :http://www.msregion.cz/cz/beskydy/default.htm

Edytowane 9 Maja 2013 przez Kajetan1975 (wyświetl historię edycji)

[panku]

Muzeum Tatry, zoo w Zlinie OBOWIĄZKOWO!!, baseny termalne w hotelu Horal, zamek w Hukvaldach, kilometryścieżki rowerowej wzdłuż doliny i wiele innych. Ja płaciłam 32 zł ale ściemniłem że młody ma 6 lat... z młodym byłoby ok 40 zł. Do tego żetony do pryszniców 10 koron=1,6 zł za 5 min.

Jak sie powołasz na Forum to może coś spuści Na pewno pani Anna w barze się usmiechnie na wspomnienie

 

O może jeszcze to Ci pomoże :http://www.msregion.cz/cz/beskydy/default.htm

Super. Dzięki za informacje. Wygląda ciekawie. To jest opłata od osoby? Jedziemy z żoną i dzieckiem 2,5 roku. Tam w pobliżu wyjścia na jakieś szlaki coby po górach powędrować rozumiem że są ?? 

[Kajetan]

Super. Dzięki za informacje. Wygląda ciekawie. To jest opłata od osoby? Jedziemy z żoną i dzieckiem 2,5 roku. Tam w pobliżu wyjścia na jakieś szlaki coby po górach powędrować rozumiem że są ?? 

Nie, to za całość Jak z 2,5 letnim dzieciakiem to zapłacisz koło 35 zł za dobę. Taniocha Szlakami nie chodziliśmy ale z kempingu zaczyna się kilometrowy stok narciarski. Jak wyjdziesz do góry - gwarantuję, że będziesz miał dość A szlaków na pewno co niemiara...

[gch10]

(...) Gdyby ktoś kiedyś był w Bieszczadach w Duszatynie - będzie wiedział jakiego miejsca szukam (cisza, spokój, strumień...)

 

Witam, tak się składa, że ja byłem w Duszatynie, rzeczywiście szukasz spokojnych miejsc... Pozdrawiam

[Sisar]

A czy kos był na kempingu OAZA w Ujściu Gorlickim?  Jakieś spostrzeżenia?

Bo nie wiem czy na Boże ciało jechac właśnie tam czy do Loch Ness?

[smok_wawelski]

szukam miejsca w którym nikt nie zarzuci mi, że rozbiłem obozowisko, w pobliżu strumień, mile widziane jakieś szlaki. Może ma ktoś taką miejscówkę? Jeżeli nie Beskid - mogą być propozycje w innych miejscach pasma polskich gór najchetniej.

 

Mam taką miejscówkę w Szczawie, bywamy tam ostatnio dość często, jestem zaprzyjaźniony z gospodarzami..

Łąka nad Kamienicą - cena tylko 5zł od garba, na Kamienicy (odległ. 50-100m) jest tamka i głębsze miejsce - można nawet kawałek popływać.

Trochę górek w pobliżu, jest gdzie połazić.

 

Jak są 2 budy i ze 2 namioty na sporej łące to jest max. tłok :-), jedyne wyposażenie to wc sławojka

 

Gospodarze to bardzo fajni, serdeczni, uczynni ludzie, można naładować akumulator, wymienić butlę 11kg

prowadzą też bar z domowymi obiadami (spory schaboszczak 14zł) i dobrym lanym piwem :-).

 

Przybliżona lokalizacja - mapka

 

Nawet myślałem żeby outdoorowców z forum skrzyknąć i jakiś mini zlocik popełnić :-)

Edytowane 20 Sierpnia 2013 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)