Witam wszystkich kolegów i zwracam się z zapytaniem:
Poszukuję miejsca postojowego w Beskidzie Niskim z przyczepa kempingową. Zaznaczam, że nie interesują mnie pola kempingowe. Nie oczekuję odpowiedzi, że na dziko się nie da ani paragrafów czy jest to zgodne z prawem czy nie. W zeszłym roku byłem z przyczepą w Bieszczadach w miejscu które znałem od lat, na nieistniejącym już ale nadal odwiedzanym przez wędrowców polu namiotowym, nad strumieniem, gdzie nikt nie zabrania się rozbijać i dwa tygodnie bez prądu i bieżącej wody nie stanowiły najmniejszego problemu. a więc: szukam miejsca w którym nikt nie zarzuci mi, że rozbiłem obozowisko, w pobliżu strumień, mile widziane jakieś szlaki. Może ma ktoś taką miejscówkę? Jeżeli nie Beskid - mogą być propozycje w innych miejscach pasma polskich gór najchetniej.
pozdrawiam i liczę na waszą pomoc