Skocz do zawartości

Wybór auta do holowania


rafalkwiatkowski73

Rekomendowane odpowiedzi

Ja to na pewno źle rozumiem ale wychodzi na to że jak ktoś nie jeździ niemieckim autem to raczej

nie ma szacunku na "dzielni" :hmm:

Źle zrozumiałeś albo zrozumiałeś to co chciałeś ? :hmm:  - chyba to tak było?

Edytowane przez Helmut (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żadne "skomlenie" nie zmieni faktu, że Dacia w wieku 5-lat już jest finalnym złomem, jeżeli jej przebiegi osiągną 150-200 tys. km. Psuje się kompletnie wszystko.

 

Coś mi się wydaje, że nigdy nie miałeś kontaktu z dacią i powtarzasz jakieś zasłyszane legendy miejskie:

http://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/dacia-logan-z-1-mln-km-na-liczniku/1fkjwn

 

 

Edytowane przez Lza (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja już się nie mieszam w te pyskówki... Wiem jedno...i 2 letnie auto może mieć ponad 300 kk. Wówczas trzeba coś wymienić albo naprawić. Stąd się wlasnie biorą mity o awaryjności tej czy innej marki.

Natomiast nie spotkałem się z narzekaniem właścicieli używanych BMW. Takie dobre czy zmowa milczenia...hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, jako diagnosta - elektryk widzę wszystkie zepsute auta, to chyba fobia. Z drugiej strony fobia poparta doświadczeniem!

Wiesz, w każdym zawodzie tak jest.. U mnie w firmie co jakiś czas musi kierownik zrobić wykład motywujący, podnosić nas na duchu, że przecież jednak 99,2% rzeczy działa poprawnie. My jednak przez większość czasu w pracy walczymy z tymi 0,8% usterek, to jakierś takie podświadome przeświadczenie się pojawia, że nasz produkt jest fatalny, nic nie działa, wiecznie trzeba go naprawiać. Morale spadają w dół i chodzimy przybici i załamani.

Lekarz też cały czas spotyka się przeważnie z chorymi ludźmi - jednak większość populacji nie choruje na wszystkie znane medycynie choroby przez całe swoje życie ;)

 

Samochody są teraz dobre, pokonują bezawaryjnie dziesiątki tysięcy km. Różnice między markami się zacierają. Zazwyczaj to tylko znaczek nakeljony na pastiki i blachę a w środku jest to samo. Nierzadko produkowane w jednej i tej samej fabryce. Nie ma co gloryfikować jednej marki lub pomaiatać inną tylko dlatego że jest tańsza lub droższa. Cena to tylko marketing.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym polemizował. Nie wiem czy np kia i dacia mają wnętrze z fabryk bmw czy audi. Wiem, że ford moim zdaniem goni resztę pod względem wnętrza ale to dalej ani VW, ani audi.

 

Mechanicznie coś mi się wydaje, że każdy nowy 300tyś zrobi bez poważnych awarii.

 

Gdyby nie przyczepa kupiłbym jakieś benzynowe uniwersalne auto wybrane na wygląd a nie możliwości holowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja już się nie mieszam w te pyskówki... Wiem jedno...i 2 letnie auto może mieć ponad 300 kk. Wówczas trzeba coś wymienić albo naprawić. Stąd się wlasnie biorą mity o awaryjności tej czy innej marki.

Natomiast nie spotkałem się z narzekaniem właścicieli używanych BMW. Takie dobre czy zmowa milczenia...hehe.

Z autopsji wiemy, że w wielu autach dochodzi do nieprzewidzianych awarii jakich nie wykryto podczas okresowego przeglądu ( nie mylić z badaniem technicznym) lub nie było to możliwe do wykrycia - w przebiegach określanych do 100 tys. km : przykładowo padające cewki zapłonowe, zawory regulacji podciśnienia, łożysko na wałku sprzęgłowym, moduł sterowania układem zapłonowym, rozpadający się napinacz rozrządu, niedomagania w układzie wydechowym, układzie hamulcowym itp, itd. które tak naprawdę nie powinny w tym czasie ulec uszkodzeniu do 100 tys. km a dlaczego bo to jest "umowna" granica wytrzymałości w/w osprzętu w aucie. Nie powinno ale się zdarza. Mówię tu ogólnie o silniku i jego osprzęcie oraz o samym aucie i układzie jezdnym, hamulcowym i wydechowym. 

Kiedy auto osiągnie 150 tys. pewne elementy wyposażenia silnika już z autopsji się wymienia i nie czeka na ich awarie chyba , że diagnoza tech. pozwala na dalszą ich eksploatację bez przykrości dla klienta (stanie w polu). Tak samo jest przy każdym następnym większym przebiegu. Nie chcę się w dawać w polemikę bo wiem, że jednym niedomaganie alternatora nie przeszkadza i mówi , że pokona jeszcze 20 tys. km a kto inny będzie chciał takie niedomaganie naprawić. Dlatego jeżeli auto ma coraz większy przebieg to pewne elementy muszą być wymienione ze względu na zwiększone ryzyko awarii. Wytrzymałości materiału nie da się oszukać a jedynie samego siebie. Właśnie takie awarie dają całokształt produkt i jakości jego wykonania. 

Edytowane przez Helmut (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, segment premium odróżnia się nieco komfortem wewnątrz, ale też te auta kosztują po 200, 300 więc może warto się pokusić o porównanie bmw nie do daci tylko do jakiegoś odpowiednika koreańskiego, (nie wiem czy trafiają jakieś do Europy).

Z drugiej strony czytałem gdzieś, że któreś wersje infinity dostają te same silniki co dacia (renaultowski 1,6 dci).

Edytowane przez Lza (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro opuszcza tę samą fabrykę.. masowość produkcji zwiększa zyski producenta. A w przypadku aut premium można coś sprytnie w kilku słowach sprzedać za dużo  tysięcy zł więcej niż w zwykłej klasie Zobaczcie sobie konfigurator mercedesa - dopłata za biały kolor wynosi 9 371 zł (w modelu GLE 63). W zwykłych markach biały jest za darmo, a do metalika dopłaca się 2-3 tyś zł. Wystarczy że mercedes nazwie farbę "designo biel diamentu"  i nagle kilka litrów farby zaczyna mieć wartość prawie 10000zł..

Dobra popatrzmy dalej - ile kosztuje lakier metalic dla mercedesa  GT R

Wkleję screena bo nie uwierzycie:

 



post-17565-0-47079300-1514667632_thumb.png


Myślicie, że marketingowcy, którzy wymyślili taką cenę za kilka puszek zwykłej farby, mieli by obiekcje, żeby sprzedać silnik zwykłej dacii za 200000 zł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są też "mądrzejsi inaczej" i dają sobie wmówić ,że tapicerka skórzana za 70 tysięcy to jest normalne zjawisko.

Daruję sobie określenie tego "stanu umysłu" pacjenta dającego się tak zerż...ć .

 

Każdy towar ma swojego nabywcę  :miga:

 

Skoro opuszcza tę samą fabrykę.. masowość produkcji zwiększa zyski producenta. A w przypadku aut premium można coś sprytnie w kilku słowach sprzedać za dużo  tysięcy zł więcej niż w zwykłej klasie Zobaczcie sobie konfigurator mercedesa - dopłata za biały kolor wynosi 9 371 zł (w modelu GLE 63). W zwykłych markach biały jest za darmo, a do metalika dopłaca się 2-3 tyś zł. Wystarczy że mercedes nazwie farbę "designo biel diamentu"  i nagle kilka litrów farby zaczyna mieć wartość prawie 10000zł..

Dobra popatrzmy dalej - ile kosztuje lakier metalic dla mercedesa  GT R

Wkleję screena bo nie uwierzycie:

 

 


attachicon.gifscreenshot-configurator.mercedes-benz.com-2017-12-30-21-58-35.png


Myślicie, że marketingowcy, którzy wymyślili taką cenę za kilka puszek zwykłej farby, mieli by obiekcje, żeby sprzedać silnik zwykłej dacii za 200000 zł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast nie spotkałem się z narzekaniem właścicieli używanych BMW. Takie dobre czy zmowa milczenia...hehe.

 

Nie ma zmowy milczenia. Psują się jak wszystko, ale mam wrażenie że jednak mniej.

Problemem w stosunku do innych marek mogą być koszty. ASO to szaleństwo o czym każdy właściciel BMW wie.

Robi u "Mirka" tylko głupiec, bo wiadomo że "Mirek" się słabo zna na tym co robi.

Sztuką jest poszukanie serwisu który jest o niebo tańszy od ASO, ale też jakościowo mu bliżej do ASO niż do "Mirka".

Z takiego korzystam od lat i jest ok. 

 

Dwoma przejechałem razem około pół miliona kilometrów i zawsze wróciłem na kołach.

SIlniki M47 i N47 czyli najpopularniejsze dwulitrowe turbo diesle mają w necie fatalne opinie w kwestii awaryjności, lecz potwierdzić ich nie mogę. Owszem w pierwszej wymianiałem koło pasowe po 150, w drugiej pierwsze po 150 a drugie po 200. Ale nie odpadły mi nigdy klapki w kolektorze dolotowym, nie padły wtryski, ani nie padła turbina. Więc jest bardzo dobrze. W drugiej którą większość przebiegu robię w mieście po 170 wymieniłem amory i dwa razy odbojniki tylnego zawiasu.

Mówi się że połowy awarii by nie było gdyby wymieniać olej co 15 a nie według wskazań. Jednak ja zawsze wymieniałem według wskazań albo sporo po, czyli bywało że po 35 tysiącach. Nikt mnie nie przekona że powinienem wcześniej.

 

Oczywiście padają skrzynie automatyczne. Ale nie ważne czym jeździsz, wiadomo że w okolicach 200-250 tkm skrzynię należy wyremontować. Robiąc to u dobrego fachowca trzeba mieć przygotowane 7-10 tysięcy. Dlatego kupując używkę z przebiegiem ponad 200, jako pierwsze należy pytać czy remont skrzyni już był. 

 

Reasumując, mniej się psuła tylko Carina E, z pierwszej, jeszcze japońskiej produkcji. 

 

I jeszcze na końcu warto dodać, że nawet jeśli te wszystkie wydatki są może trochę wyższe niż w innych markach , to auto oddaje poniesione koszty z nawiązką dając ogromną przyjemność z jazdy.

 

 

@LZA: Powiedz coś więcej o 10 latach gwarancji u Forda, czy 7 latach w Kia!

Tylko ja pytam o gwarancję faktyczną, a nie kupowaną. I na auto, a nie np. na blok silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mówię o nowym. Nasz rynek jest jaki jest i za 200tyś to faktycznie dużego auta z mocnym silnikiem nie ma szans kupić. 

https://www.vwuzytkowe.pl/app/konfigurator/vwn-pl/pl/amarok/72030?page=trim

E nooooo da się :yay:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast nie spotkałem się z narzekaniem właścicieli używanych BMW. Takie dobre czy zmowa milczenia...hehe.

Hehe Bardzo Dobre  :yay:

Silniczek N62N V8 (benzynka bez udziwnień) i lecimy dalej, a prawie 250 tys. km za nami :]

A koszty ? No cóż, kieliszek chleba też kosztuje :slina:

Dodam że poprzedni model E36 jeszcze stoi w garażu i z sentymentu czasem się nim jeszcze pomyka

bo przewiózł mnie prawie 400 tys. i nigdy się w polu nie zatrzymał :serce:

Ten obecny następca nie jest tak godnym następcą i czasem mnie pogoni do aso,

no ale czego nie robi się dla takiej prośby :swieca: .

3 model jaki parkuje ( i śmiga) w mojej posesji to też seria 3 E46 1,8 N46 - też rakieta, lata nim moje 1-worodne dziecko córcia.

Te 2 egz. serii 3 są faktycznie bezawaryjne i pełna radość z jazdy :yay: ,

a  X5 hmm, nooo tuuu już niestety :blagac: często trzeba być w aso :oslabiony:

Ale to już widzę że we wszystkich fabrykach księgowi tak kombinują :pad: co by właściciel auta musiał

mieć ślub z ich aso, bo inaczej auto szybko idzie na szrot :hmm:

Sorry  - taki mamy klimat :sciana:

Obecnie produkowane auta :blagac: , jest tak pierwsze 100 tyś powinno być bezawaryjnie :drive:  ,

bo bryka na gwarancji, a później niestety :sex:  im auto starsze tym więcej wizyt w aso :look: ,

bo komp aso, bo brak części oryginalnych u "Pana Mirka" itp. :mlot:   ,

Ale karuzela kręci się, czyż nie ??? :niewiem:

Nooo... to ja trochę ponarzekałem :] :] :]

Edytowane przez visitor1967 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kończy się 6 rok eksploatacji, 96.700km, diesel w mieście. Systematycznie* bywam nim w Aso. Takie czasy, ksiegowi zaprojektowali aby kasa była.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

* systematycznie czyli raz w roku na serwis w kwietniu. 700 do 1500zł razem z gwarancją i asistansem na Europe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Voku przypiął/eła ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.