Skocz do zawartości

Podniesienie przyczepy


Bruum

Rekomendowane odpowiedzi

O to to to panowie-dlatego właśnie tak kombinuję, że mam zgodne z waszymi obawy. Nie ma to być żaden hartkor łofrołt tylko większy margines bezpieczeństwa przy zajeżdżaniu w co nieco dzikie miejsca, jakieś przejazdy przez bruzdy, koleiny, drobne górki, nic wielkiego, jednocześnie znacznie przekraczającego możliwości zwykłej, szczególnie nieco większej cepki. Po lekturze waszych postów przyszła mi refleksja, że rzeczywiście coś starszego trzeba szukać, jako solidniejszego i mniej wyposażonego w bajery lubiące na nierównościach pozostawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Na zlocie w Wiśle ktoś miał budkę z przerobionym zawieszeniem na belkę na piórach. Była dużo wyższa i pewnie miękka. Może w tą stronę :hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Jestem na etapie poszukiwania przyczepki, takiej większej. Holownik mam wysoko zawieszony, hak też jest wysoko. Chcę nieraz zjechać na dziko, przez jakiś dołek, bruzdę, łączkę, bardziej stromy podjazd etc. Żeby to pogodzić kombinuję podnieść przyczepę, montując dodatkową ramę między ramę cepki a osie. Może ktoś to juz robił, może ktoś miałby jakieś doświadczenia z w/w i zechciałby się nimik podzielić?

 

 

 

szukaj cos w wersji australijskiej... bywaja tego typu cepki na sprzedaz na rynku EU

poogladaj tutaj... KLIK

 

 

a szczegolnie ten filmik :

Edytowane przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Jestem na etapie poszukiwania przyczepki, takiej większej. Holownik mam wysoko zawieszony, hak też jest wysoko. Chcę nieraz zjechać na dziko, przez jakiś dołek, bruzdę, łączkę, bardziej stromy podjazd etc. Żeby to pogodzić kombinuję podnieść przyczepę, montując dodatkową ramę między ramę cepki a osie. Może ktoś to juz robił, może ktoś miałby jakieś doświadczenia z w/w i zechciałby się nimik podzielić?

 

Przerabiałem taki tunning w jednej z moich wcześniejszych staruszek by lepiej znosiła przełaje. Sprawdza się do dziś.

Miałem o tyle łatwiej gdyż wówczas osie były "podwieszane " do ramy a nie tak jak teraz często przez ramę . Wystarczyło tylko oś zdystansować stalowym profilem 40x40 i zmiana miejsca kotwienia amortyzatora albo zastosowanie dłuższego (nie pamiętam) . Niby tylko 40mm ale dużo daje .

 

Tak to wygląda dziś .

Przyczepa nadal dzielnie buja po Borach Tucholskich. :)

 

post-8248-0-82441200-1359487798_thumb.jpg

Edytowane przez pasjonat (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Przerabiałem taki tunning w jednej z moich wcześniejszych staruszek by lepiej znosiła przełaje. Sprawdza się do dziś.

Miałem o tyle łatwiej gdyż wówczas osie były "podwieszane " do ramy a nie tak jak teraz często przez ramę . Wystarczyło tylko oś zdystansować stalowym profilem 40x40 i zmiana miejsca kotwienia amortyzatora albo zastosowanie dłuższego (nie pamiętam) . Niby tylko 40mm ale dużo daje .

 

Tak to wygląda dziś .

Przyczepa nadal dzielnie buja po Borach Tucholskich. :)

 

post-8248-0-82441200-1359487798_thumb.jpg

 

Pasjonat takie starsze przyczepy to większą wytrzymałość mają.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starszą p-kę dwuosiową pewnie znajdziesz.. Zrobienie ramy wsporczej ( między oryginalną a osiami ) to żaden problem. Podniesiesz p-kę o ile ? - 5cm. 8 -?. O ile masz wyżej hak? . Chyba nie o 10 cm. Jeżeli nie chcesz mieć poważnych kłopotów z Rzeczoznawcą to Twoje przeróbki powinny mieć uzasadnienie. Całej ramy nie zmienisz.. Dołożenie na całej długości ramy wsporczej nie wchodzi w grę bo za ciężka. Kół zbyt wielkich nie zamontujesz bo nie da się ich odsunąć od siebie . Nie puszczą Cię błotniki. Wątpię, czy uda Ci się zwiększyć średnicę kół o 10 cm - będą zawadzać o siebie. To znaczy, że bez bólu dodatkowa rama powinna mieć 5 cm grubości. Da się tam włożyć zbiornik na wodę szarą. Nawet duży, mój ma 200 l. Akumulatory i zbiornik czystej wody lepiej mieć w środku. Zimą też można jeżdzić.

Problem raczej tkwi gdzie indziej. Twoje przeróbki nie zwiększą sztywności budy. A poprzeczne momenty gnące będą większe - bo buda wyżej. Ona Ci się po prostu rozleci. Wcześniej czy póżniej.

Ten numer to z niewiadówką, albo z krótką nową p-ką - bardzo krótką.

Jeżeli chcesz uchronić tył przed zaryciem w ziemię to zamontuj w rogach obrotowe kółka - ja tak zrobiłem - ale zdaje to egzamin przy twardym podłożu. Na trawie kółka pracują jak pługi.

Jeżeli będziesz jechał wolno to nawet lekko ciężki teren będzie niestraszny.

A najprostszym sposobem jest zmiana gum ( lub kół ) na tak duże aby się o siebie nie ocierały. Ja tak zrobiłem.

Powodzenia w przeróbkach!!

AdamH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o dość sztywnej "wstawce", nie samych dystansach, można rzec ramie pomocniczej zwiększającej stywność całości. Z kółkami patent niezły, może zastosuję w tym charakterze rodzaj blaszanych płóz? Zresztą, zależeć to będzie od tego co to będzie za budka. Zrobię może rozeznanie u rzeczoznawcy wcześniej. Jakiegoś konkretnego rzeczoznawcy trzeba szukać czy na zwykłej stacji kontroli wystarczy? A hak to mam 20cm wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Jestem na etapie poszukiwania przyczepki, takiej większej. Holownik mam wysoko zawieszony, hak też jest wysoko. Chcę nieraz zjechać na dziko, przez jakiś dołek, bruzdę, łączkę, bardziej stromy podjazd etc. Żeby to pogodzić kombinuję podnieść przyczepę, montując dodatkową ramę między ramę cepki a osie. Może ktoś to juz robił, może ktoś miałby jakieś doświadczenia z w/w i zechciałby się nimik podzielić?

 

 

 

 

A może po przeczytaniu wszystkich za i przeciw o których tu piszą koledzy pomyślisz o zakupie VW multiwana lub westfalii z napędem synchro?Można też poszukać kampera na bazie jakiegoś 4-ronapędowca (Iveco). To zapewne mniej kombinacji i ryzyka jak z takimi kombinowanymi przeróbkami. Co do zmian w dowodzie takiej przyczepki to z podniesieniem dmc może być kłopot i to duży.Z obniżeniem raczej nie ma aż tak ciężko,ale wiąże się to ze zmianą marki przyczepy na przyczepkę SAM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiana marki przyczepy na "sam"-ok, może być, aby tylko przeszło badania. U mnie samochody żywota dożywają, przywiązuję się do nich. Myślę, że jeśli nic niespodziewanego się nie wydarzy, to tak będzie i z cepką.

 

A jakby kupić jednoosiową, dołożyć ramę i drugą oś, może diagnoście łatwiej byłoby się pod tym podpisać?

Edytowane przez Bruum (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mojej wiedzy typowe amortyzatory w przyczepach mają inny kierunek tłumienia niż typowe samochodowe czy motocyklowe.

Nie ma to znaczenia, bo tonowa przyczepa "nie poczuje" tego tłumiania. Chodziło wyłącznie o łatwe wstawienie w miejsce amortyzatora elementu sprężystego. To trochę tak, jakbyś do auta dołożył dodatkowe sprężyny nie wyjmując istniejacych. Wiele skuterów (też ciężkich) i motocykli wisi współcześnie na jednej sprężynie z tyłu (nawet zdecydowana większość), a masa motocykla z kierowcą i pasażerem 300-450 kg, z czego z 2/3 przypada na tylne koło. Zatem wstawienie do bydu dwóch takich elementów (po jednym na stronę zamiast amortyzatorów) podniesie zawieszenie.

 

Ale nie to jest najważniejsze. Napisałem już w poście #6 tego wątku, że "... najsłabszym elementem przyczepy podczas jazdy terenowej wcale nie jest zawieszenie, ale buda. Jak polecisz po drogach wyboistych w lesie to nagle drzwi przestaną sie domykać, szafy pasować itd. Będą kłopoty." I tego bym się trzymał. Do tego dochodzą kłopotliwe albo i niemożliwe formalności - gra nie jest warta świeczki. I tyle

 

Zmiana marki przyczepy na "sam"-ok, może być, aby tylko przeszło badania.

A jakby kupić jednoosiową, dołożyć ramę i drugą oś, może diagnoście łatwiej byłoby się pod tym podpisać?

 

Rejestrujac jako SAM podpisujesz się, że sam to zbudowałeś. Dołożenie osi do firmowej przyczepy to nie to samo. Gdyby to było takie proste rejestrować przyczepy jako SAM to każdą kradzioną budę można by pozbawić numeru vin i zarejestrować jako SAM. Na szczęście tak nie jest, bo byśmy drżeli odchodząc od swojej przyczepy na dwie godziny.

Edytowane przez inhalt (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mojej wiedzy typowe amortyzatory w przyczepach mają inny kierunek tłumienia niż typowe samochodowe czy motocyklowe.

 

Kierunek jest ten sam bo taka jest konieczność ich działania. :)

Ja szczerze mówiąc nigdy jeszcze nie wymieniłem amorków na przyczepowe . Kiedyś nie było allegro , takiego wyboru . Teraz jest wybór ale różnica w cenie.........

Aktualnie w moim Knausie mam już 2 rok amorki z Punto ( tył ) . Jestem zadowolony z ich pracy i zaoszczędzonej kasie (kilka ładnych stówek) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie w moim Knausie mam już 2 rok amorki z Punto ( tył ) . Jestem zadowolony z ich pracy i zaoszczędzonej kasie (kilka ładnych stówek) .

 

Ale tył Punciaka jest chyba znacznie lżejszy od twojej cepki :hmm: Więc masz chyba mocno nie dotłumione zawieszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem już w poście #6 tego wątku, że "... najsłabszym elementem przyczepy podczas jazdy terenowej wcale nie jest zawieszenie, ale buda. Jak polecisz po drogach wyboistych w lesie to nagle drzwi przestaną sie domykać, szafy pasować itd. Będą kłopoty." I tego bym się trzymał. Do tego dochodzą kłopotliwe albo i niemożliwe formalności - gra nie jest warta świeczki. I tyle

 

Rejestrujac jako SAM podpisujesz się, że sam to zbudowałeś. Dołożenie osi do firmowej przyczepy to nie to samo. Gdyby to było takie proste rejestrować przyczepy jako SAM to każdą kradzioną budę można by pozbawić numeru vin i zarejestrować jako SAM. Na szczęście tak nie jest, bo byśmy drżeli odchodząc od swojej przyczepy na dwie godziny.

 

 

 

Mam takie samo zdanie .Dla naszych budek jazda w terenie to już jest extrema .

 

Jak bedziecie mieli okazję jechać za ciągnikiem siodłowym ,który ma zapietą naczepę taką np. firankę ( fota) z drzwiami otwieranymi to proszę zwrócić uwagę jak te drzwi pracują wzgledem siebie ,jakie mają odchylenia .A jest to konstrukcja bardziej pancerna od naszych budek a zestaw porusza się po prostej asfaltowej drodze.

 

 

Odnośnie tych SAM-ów to mam inne zdanie bo rzeczywistość jest taka ,że niestety trafiają się ogłoszenia nowych 1-2 letnich budek pozbawionych nr. VIN i zarejestowane jako SAM-y :czerwona:

 

 

W samochodach typowo terenowych, czasami w specyfikacji podawany jest kąt natarcia i kąt zejscia .I teraz pytanie ,jak wysoko należałoby podnieść przyczepę aby uzyskać zadowalajacy efekt ?, pamietając o tym ile od zewnetrznych krawędzi podwozia mamy umieszczone koła w terenówce a ile w przyczepie :hmm:

post-208-0-52672700-1359661471_thumb.jpg

Edytowane przez Maras (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.