Mikołajki 2012

[Miodzio]

Odnośnie dysputy między Bagrami a Kolną to wtrącę swoje trzy grosze. Na dzień dzisiejszy nie wiemy jaka pogoda będzie w tym okresie. Mnie jest wszystko jedno gdzie będzie spotkanie, ale tak sobie nieśmiało myślę, że jak pogoda będzie pod przysłowiowym psem to lokalizacja "bagrowa" może pozwolić na przybycie większej ilości załóg bo po pierwsze w knajpce jest super miejsce na imprezę a dodatkowym plusem jest możliwość wynajęcia niedrogich pokoi, co pozwoli na przybycie załóg bez swoich przyczepek.

 

To moje skromne przemyślenia, w kwestii miejsca postaram się dostosować do ogółu.

[Dżuma]

A mnie tam się pomysł z „Bagrami” podoba.

Pomysł notabene już z ponad półrocznym stażem.

 

Nowe, inne miejsce.

Sala na wieczorną biesiadę (gitarzystom palce nie pozamarzają).

Dobra, w miarę tania pizza.

Zdecydowanie bliżej centrum.

500 m do przystanku autobusowego (wycieczka kierunek centrum, jest jakaś możliwość manewru)

Miejsce na przyczepy jest.

Pokoje do wynajęcia.

Jeżeli będą przystępne ceny, kawałek prądu, kibelek, dlaczego nieÔÇŽ Tutaj musi wypowiedzieć się Adam.

Czy będzie to super miejsce nie wiem, przy współudziale uczestników mam taką nadzieję.

 

Kolejna wycieczka do Tyńca, ja wiem, może jak dla mnie niekoniecznie.

Tradycja (?), ja chyba nie zostanę tutaj tradycjonalistąÔÇŽ

 

Na ale tak na dobra sprawę to ani nie jestem organizatorem, ani jedynym potencjalnym uczestnikiemÔÇŽ

[Trafko]

Można by było w razie znośnej pogody przyjechać z budkami na Kolną , a w razie pogody pod psem na Bagry bez budek.

Jeszcze mam takie zapytanie odnośnie miejsca na Bagrach.

Co będzie po godz 22 , śpiew , granie , ognisko w sąsiedztwie blokowisk.

Na Kolnej nikt nam nie przeszkadzał , a na Bagrach straż miejska się nie przyczepi po godz 22.

[AdamH]

Wolno dopinam całość. A więc;

 

- do naszej dyspozycji będzie parking i o ile nie będzie kopnego śniegu można będzie podciągnąć p-pki na trawę powyżej parkingu. W razie czego pomogę wjechać. Proszę wziąść długie kable. Wjazd i parking będzie

 

odśnieżony.

 

- woda i sanitariaty w budynku HORNU. Obiecałem, że spod p-p nie spadnie nawet kropelka. Proszę zabrać zbiorniki na szarą wodę i trochę soli.

 

- wiata z grilem jest do naszej dyspozycji, a na sali klubowej też możemy imprezować.

 

- 2 pokoje 6-ścio osobowe HORN będzie trzymał dla nas jeszcze przez tydzień. Jeżeli nie będzie chętnych to zostaną wynajęte.

 

- dopinam pozostałe sprawy dlatego teraz nie podam ceny - ale będą na poziomie pozostałych mikołajek.

 

Chcę też powiedzieć, że na Torze Kajakowym nie ma żadnej infrastruktury i nie chcę brać odpowiedzialności jako organizator odpowiedzialny np. za dostarczenie prądu. O wypadek nietrudno. Kto tam będzie pilnował??

 

Jest chętny?? A kto pojedzie do Krakowa?? W HORNIE będziemy w warunkach zbliżonych do campingu. Do bloków jest około 500 m a ja nie zwykłem bawić się tak, że potrzebna jest straż miejska - to odpowiedz na

 

ostatni post.

 

Jeszcze jedno spotkanie i będę wiedział wszystko.

 

Poniżej dzisiejsze zdjęcia.

 

Pozdrawiam AdamH

[seba1]

Adamie, wiatkę na zdjeciu można by owinąć np. tzw. streczem i w środku byłoby cieplusio od ogniska

[AdamH]

Wiata stoi w miarę osłoniętym miejscu. Jeżeli w K-ie nie będzie mocno wiało to tam może być zacisznie. To nie jest wygwizdów tak jak na Torze K. Jeżeli będzie zimno to pójdziemy do tawerny.Ale przywiozę ściany od pawilonu.

AH

[AdamH]

Propozycja piątkowa;

Ekipy przybywają o różnych porach, zwykla po południu lub wieczorem nawet póżnym. I po dniu pracy.

Proponuję póżnowieczorny posiłek - około 20-tej - przygotowany przez TAWERNĘ. Zmniejszyć jego koszty możemy, gdy zrezygnujemy z obsługi tawerny. Czyli dzielimy jedzenie sami, jemy na własnych naczyniach.

Ocieplimy wiatę, możemy ją ogrzać, dostaniemy dmuchawę ja przywiozę butlę. Ognisko w środku ( drzewo musimy załatwić sami ) grill też, jedzenie dostaniemy w garach. Lane piwo do 22-giej w tawernie - pipa może też być w wiacie ale musi być nas więcej.

 

Wersja druga to przenosimy imprezę do tawerny. Będzie trochę drożej ( dostaniemy mniej jedzenia ) ale warunki będą typowo knajpiane. Możemy siedzieć do 12 lub 2-giej.

Skoro mówimy o finansach chcę aby całość zamknęła się w 100 zł.- pobyt 2 osób piątek, sobota, niedziela, posiłek piątkowy dla dwojga.

 

Co do soboty to sprawa otwarta, myślę, że spotkamy się po południu w tawernie.

 

Co o tym sądzicie??? I ile Was będzie???

 

AH

[adje]

Wiele zalezty od pogody.

Ale mrozy i średnie ilości śniegu w życiu karawaningowym nie są dla nas nowością

Tak więc jeśli zaspy nie będa zbyt wysokie Mikołajki spędzimy tradycyjnie w Krakowie.

 

G & A

Edytowane 28 Października 2012 przez adje (wyświetl historię edycji)

[AdamH]

Sobota:

- fabryka Schindlera - muzeum ???

- muzeum inżynieri miejskiej ( stare tramwaje, Junak, Syrenka, Star 20 itp.) ???

- a jak będzie ładnie to Kopiec Kościuszki ???

- Muzeum Narodowe Sukiennice ????

 

Wieczorem może pośpiewamy w tawernie???

 

AH

[adje]

Nie wiem jak to wygląda czasowo i odległosciowo ale pkt 2 i 3

pozostałe też wiec dostosujemy się do reszty

[Dżuma]

My jak już wcześniej się deklarowaliśmy, jesteśmy na tak.

 

Programowo, też nam się podoba, damy radę.

Co do soboty to podobnie jak adje, pkt. 2 i 3. Może połączyć to wszystko ze spacerem po krakowskim rynku gdzie i atmosferę Krakowa można poczuć i spragnionym „strawy” nie zabraknieÔÇŽ czytaj pójdziemy na piwo.

 

Teraz trzeba trzymać kciuki za bezśnieżną aurę.

[adje]

połączyć to wszystko ze spacerem po krakowskim rynku gdzie i atmosferę Krakowa można poczuć i spragnionym „strawy” nie zabraknieÔÇŽ czytaj pójdziemy na piwo.

 

 

a na straganach pewnie grzane winko będzie

[AdamH]

Po piwnym i knajpianym Krakowie mogę być przewodnikiem .

AH

[JacekSz]

My potwierdzamy nasz przyjazd również. Co do planów, to myślę, że bliżej terminu będziemy konkretyzować, chyba , ze gdzieś jest potrzebna rezerwacja

[Janusz s]

Widzę proszę szanownego Koleżeństwa że ze spotkania ekstremalnego jakim w założeniu był zlot Mikołajkowy, będziemy mili spotkanie knajpowe.

Myślę że widok z jednej strony budynków osiedla i dymiących kominów elektrociepłowni a z drugiej na tory kolejowe relacji Kraków Przemyśl które znajdują

się po drugiej stronie nad samym brzegiem Bagrów nie zastąpi mi widoków wzgórz Lasku Wolskiego i lasu Tynieckiego.

Moim zdaniem każda lokalizacja powinna mieć jakąś atrakcję, jaką niewątpliwie na Kolnej jest ładne położenie i możliwość skorzystania z basenu.

Jeżeli chcecie mieć możliwość korzystania z pomieszczenia do biesiady to jest inne miejsce a mianowicie kemping przy ulicy Zakopiańskiej.

W zeszłym roku mieliśmy tam spotkanie w lutym. Jest tam dobre zaplecze sanitarne, kemping usytuowany w lasku, do pętli tramwajowej 5 minut

i pomieszczenie na co najmniej 25 osób w którym można grilować i siedzieć do białego rana.

Dojazd z obwodnicy bardzo dobry nie trzeba się pchać przez całe miasto.

Tyle z mojej strony proszę rozważyć i tę opcję

Edytowane 2 Listopada 2012 przez Janusz s (wyświetl historię edycji)