dyszel mi piszczy

[kornak]

Bartosz-b a moze masz racje bo jadąc na objazdowkę złapałem gumę dojechałem do wulkanizatora i po wyjezdzie od niego stwiredziłem ze przyczepa cięzko idzie i faktycznie ręczny był lekko zaciągnięty(niedopatrzenie) co spowodowało mocne nagrzanie bębna tak ze po ostygnięciu i sciągnięciu bębna szczeki lekko się przytarły i to moze jest ten luz na dyszlu?

[bartosz_b]

no może to być to. Starły Ci się lekko okładziny w bębnach i teraz ona poprostu nie wyhamowywuje wystarczająco mocno i dlatego dobija na dyszlu

[BUMERANG]

Na dyszlu słychać trzeszczenie i piski

Zapnij cepkę i nie zaciskając stabilizatora przejedź kawałek. Jak nie będzie piszczeć to znaczy, że piszczenie jest od klocków stabilizatora i wszystko jest OK. Jeśli dalej będzie piszczeć to trzeba szukać przyczyny ( przede wszystkim nasmarować suwadło ).

Niewielki ruch obrotowy na boki jest OK. ważne, żeby nie było luzów pionowych i poprzecznych.

Jak wciśniesz suwadło i nie dasz rady go wyciągnąć lekko tylko bardzo powoli wychodzi to amor jest OK. Jak wyłazi lekko amor do wymiany. To, że się da wcisnąć ręką nie znaczy wcale, że amor jest zepsuty.

[marios]

To nie jest amortyzator, a sprężyna gazowa

Pozdrawiam

[brankiniol]

jakie hasło wkońcu wpisać ,aby znaleść rozbieranie dyszla?Amortyzatora najazdu?

[przyczepy-wiola]

To nie jest amortyzator, a sprężyna gazowa

Pozdrawiam

Gazowo-olejowy.

To że amortyzator da się wbić ręcznie to jeszcze o niczym nie świadczy. Jeśli słychać piszczenie to prawdopodobnie dostało się coś między okładziny AKS a kulę w samochodzie.

[Kajman]

Miałem podobnie, zgrzypiało i piszczało , założone zostały nowe wykładziny stabilizatora i wyregulowane hamulce i nie ta jazda, wszystko działa wyśmienicie