dyszel mi piszczy

[brankiniol]

Witam

 

Myślałem ,ze jak kupie przyczepkę z 2000 roku to takie tematy nie będą mnie ruszać.

Zrobiłem ostatnio 2000km z budką ,przeleciałem góry w Słowacji i było coraz gorzej. Na dyszlu słychać trzeszczenie i piski .Oprócz tego najazd zaczął stukać przy hamowaniu.Osłona gumowa jest cała w smarze ,czy to amortyzator najazdu się skończył?

 

Możecie mi przypomnieć temat ?Kiedyś coś czytałem ,ale było to bardzo dawno.Postaram się dołączyć fotkę.

[GregorY]

Uważasz, że jak przyczepa jest z 2000 roku to nie powinna piszczeć?

Przeciez to sa normalne elementy eksploatacyjne, które sie wyrabiają w trakcie pracy.

[bartosz_b]

Mam dokładnie to samo, dzwoniłem nawet do serwisu w Bieruniu i dowiedziałem się że jak piszczy i trzeszczy na hasku to znaczy że stabilizator jazdy działa prawidłowo i trzeszczy dlatego że porządnie obejmuje kule i to podobno całkiem normalne. Wskaźnik na nim wskazuje że okładziny są jeszcze w porządku.

[brankiniol]

Wygląda to tak jak na fotach

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

[zundapp600]

Na dyszlu słychać trzeszczenie i piski .

 

To mogą być objawy poprawnej pracy stabilizatora , jeżeli go masz . Wiem , wiem buda z 2000 roku więc pewnie jest .

A może sprzedający zdemontował i sprzedał oddzielnie .

 

 

 

.Oprócz tego najazd zaczął stukać przy hamowaniu.Osłona gumowa jest cała w smarze ,

 

Trzeba najazd umyć , nasmarować , osłonę wymienić i sprawdzić jak to działa

Moim zdaniem zużyty amortyzator najazdu wykazywałby inne objawy .

[brankiniol]

a czemu to jest całe w smarze?Kupiłem w maju i tak już wyglądało.Na początku nic nie chałasowało.

Sam dyszel chodzi na boki ,ale chyba w granicach tolerancji,tzn można go obkręcić z 2-3cm w prawo i w lewo

[bartosz_b]

U mnie też jest w smarze. Tam masz na najeździe kalamitki przez które smaruje się urządzenie najazdowe, zapewnie poprzedni właściciel dał za dużo smaru i on wylazł na zewnątrz.

[brankiniol]

Jak to rozebrać aby sprawdzić?Coś tam jeszcze pracuje bo jak ściągałem ręką to powracał powolutku.Ale czy powinno pod ręką ruszyć?

[bartosz_b]

Musisz poszukać bo gdzieś tu już był temat odnośnie rozbierania najazdu, jak nie znajdziesz to spróbuj dopytać Ariela "przyczepywiola" powinien pomóc.

[GregorY]

Jak to rozebrać aby sprawdzić?Coś tam jeszcze pracuje bo jak ściągałem ręką to powracał powolutku.Ale czy powinno pod ręką ruszyć?

 

jak wraca to jeszcze nie jest źle.

Bardziej sprawdź ruchami poprzecznymi czy masz luzy. Z tym już gorzej.

[kit]

tak jak koledzy piszą, piszczenie może być oznaką prawidłowego działania stabilizatora Cała reszta była dokładnie opisywana na forum więc trzeba by poszukać

[brankiniol]

z ruchów poprzecznych -tzn kręce na boki i chodzi bez żadnych oporów i w lewo i w prawo ale tylko kilka stopni .Za zegarku bylo by to jakies 5 minut w lewo i 5 w prawo

[maarec2]

a jesteś w stanie wcisnąć hamulec najazdowy ręką ? ja tak miałem - i wtedy amortyzator najazdu do wymiany poszedł - na nowym nie dawałem rady wciskać go nawet nogą, teraz po 4500km już się wyrobił i jest możliwość docisnąć go nogą

 

sprawdź luzy w dół i w górę, oraz napisz czy jak hamujesz autem do zera to później przy ruszaniu czy czuć mocne szarpnięcie ? jeżeli tak to faktycznie koniec amortyzatora.

 

P.S

 

mam taki stabilizator i nowe okładziny - nic nie piszczy nawet po odcinku 600km jazdy.

[kornak]

Moze i ja dołacze swoj problem w tym blogu zeby się nie rozpisywac,,otoz przy raptownym hamowaniu czyję silne uderzenie w hak uczucie nie miłe,mam takie wrazenie ze przyczepa hamuje z opoznieniem-poproszę kolegow o jakies diagnozy i przypuszczenia

[bartosz_b]

Kornak, może za słabo ci już przyczepa hamuje, spróbuj podciągnąć hamulec