Skocz do zawartości

Pożar przyczepy


RobiBona

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Czytałem na kontakcie tvn 24 http://kontakt24.tvn.pl/temat,splonela-przyczepa-campingowa-zostal-sam-szkielet,48539.html?categoryId=0

mam nadzieję że to nikt z forumowiczów :niewiem:

Na szczęście nikomu nic się nie stało :policja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Przykre aczkolwiek jakże na czasie . Mam na myśli sporny temat na forum o jeździe z odpalonym urządzeniem gazowym .

P/podobnie tak było i w tym przypadku.

 

Niech ta czyjaś tragedia będzie przestrogą dla innych mimo podanych przyczyn pożaru. Bo tak na prawde to poszkodowany się nie przyzna że miał coś na gazie odpalone a strażak powiedzieć coś musi choć nie jest w stanie w zwęglonej doszczętnie przyczepie stwierdzić jednoznacznie że to "zwarcie w instalacji elektrycznej"

Edytowane przez pasjonat (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już nie chciałem nawiązywać do poprzednich rozmów ...a strażak faktyczne powiedział co wiedział i na bank wypowiedział sie specjalista straży do spraw cepek kempingowych :gitara: A swoją drogą gdyby każdy wysiadł ze swojej bryki i odpalił choć te kilogramowe gaśnice to można było to ugasić ...ale po co ? Znieczulica i jadą obok .... a gdyby wtedy wybuchło ? Teraz już głupota ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykre aczkolwiek jakże na czasie . Mam na myśli sporny temat na forum o jeździe z odpalonym urządzeniem gazowym .

P/podobnie tak było i w tym przypadku.

 

trzymajmy się faktów co ?

 

"Przyczepa całkowicie się spaliła, został praktycznie sam szkielet. Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej"

- poinformował dyżurny z PSP w Olkuszu. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Pożar został już ugaszony.

 

a czy można stwierdzić to pogadaj z jakimś specjalistą, wystarczy że sprawdzili że nie było butli/butla była zakręcona :skromny:

myślisz że nie zrobili tego przystępując do akcji gaśniczej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą gdyby każdy wysiadł ze swojej bryki i odpalił choć te kilogramowe gaśnice to można było to ugasić ...ale po co ? Znieczulica i jadą obok .... a gdyby wtedy wybuchło ? Teraz już głupota ...

 

 

Muszę się niestety zgodzić z tą opinią. Coraz rzadziej człowiek człowiekowi pomoże bezinteresownie. Większość zapatrzona w siebie, a cudze nieszczęście to dla niego radość, bo się komus coś nie udało. Przez zazdrość, głupotę, zawiść, sama już nie wiem z czego to wynika. Dominika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kilogramową gaśnicą do płonącej przyczepy ( stan jak na filmie).

Bardziej realne i bezpieczne było by udać się z motyką na księżyc.

Najpierw bezpieczeństwo ludzi , potem ratowanie dobytku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więcej dywagacji niz pomysłow jak pomóc kiedy będzie taka potrzeba :oslabiony:.gosc zamiast wyskoczyc z gasnicą to miał chyba przyjemnosc kręcenia filmiku,tak ze trzeba się miec również na bacznosci bo aparaty są wszędzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więcej dywagacji niz pomysłow jak pomóc kiedy będzie taka potrzeba :oslabiony:.gosc zamiast wyskoczyc z gasnicą to miał chyba przyjemnosc kręcenia filmiku,tak ze trzeba się miec również na bacznosci bo aparaty są wszędzie

 

wyżej Kolega napisał co należy w takiej sytuacji robić ... na pewno zbliżanie się z małą gaśnicą nie jest mądrym rozwiązaniem (a to chłop z branży :-])

może w początkowej fazie dało by się to uratować, ale nie jak cała budka wewnątrz płonie :oslabiony:

 

pisałem jak koledze zapaliło się auto, ogień pojawił się pod deską, kapiący plastik - wsadził gaśnice, zrobił psik i ledwo zdążył zabrać graty z auta :(

 

weź pod uwagę że tam mogła być butla gazowa, a to już żartów nie ma :(

nawet zakręcona w wysokiej temp potrafi zrobić bum :oslabiony:

zabierać rodzinę z auta - zwłaszcza jak np dzieciaki w fotelikach i w nogi a nie gasić taki pożar

ew próbować ratować auto :hmm:

 

filmik z gaszenia samochodu, widać zwłaszcza na pożarze wnętrza (od 3min) co można zdziałać 1kg :(

http://www.youtube.com/watch?v=HvYAef8Jqvs

Edytowane przez konrad_b (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale koledzy, kto pisał, że tą 1kg to w sytuacji, kiedy już był pożar na sąsiednim pasie? Przecież pożar się od czegoś zaczyna. Gdyby w pierwszej fazie zareagować, to można często ugasić. Nie wiem, czy w tym konkretnym wypadku, bo to też nie jest pewne, ale w sytuacji zagrożenia, rzeczywiście czyjaś szybka pomoc mogłaby pomóc. Wyobrażam to sobie - jedzie ktoś z przyczepką - widać początek - jakieś iskry, czy inne symptomy, daje się znaki kierowcy i wręcz zajeżdża drogę - wyskakuje z gaśnicą jeden gostek, drugi, kierowca bierze swoją 3-cią 1kg i temat załatwiony. Prawda jaki fajny scenariusz filmu SF? W rzeczywistości każdy staje się gwałtownie reporterem i robi masę zdjęć, ale swojej gaśnicy nie wyjmie, bo przecież może być jemu potrzebna.....

Edytowane przez Michalc3 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Ale koledzy, kto pisał, że tą 1kg to w sytuacji, kiedy już był pożar na sąsiednim pasie? Przecież pożar się od czegoś zaczyna. Gdyby w pierwszej fazie zareagować, to można często ugasić. Nie wiem, czy w tym konkretnym wypadku, bo to też nie jest pewne, ale w sytuacji zagrożenia, rzeczywiście czyjaś szybka pomoc mogłaby pomóc. Wyobrażam to sobie - jedzie ktoś z przyczepką - widać początek - jakieś iskry, czy inne symptomy, daje się znaki kierowcy i wręcz zajeżdża drogę - wyskakuje z gaśnicą jeden gostek, drugi, kierowca bierze swoją 3-cią 1kg i temat załatwiony. Prawda jaki fajny scenariusz filmu SF? W rzeczywistości każdy staje się gwałtownie reporterem i robi masę zdjęć, ale swojej gaśnicy nie wyjmie, bo przecież może być jemu potrzebna.....

 

Taaak, jasne, bardzo realne jest zatrzymanie się, kiedy za tobą jedzie ciężarówka, albo inna osobówka milion na godzinę i jest w stanie Cię zmieść. Może najpierw byśmy wszyscy w naszym kraju zaczęli jeździć wolniej i w miarę zgodnie z przepisami, a później snujmy realne plany zatrzymania się na ruchliwej drodze bez zagrożenia życia przez pędzącą śmierć za nami (osobowe, ciężarowe, jeden czort). Faktycznie SF.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że w straży pożarnej już mają dla Ciebie etat i będziesz tam specjalista od płonących przyczepek zlosnik.gif.

 

 

Mam już pracę w której się spełniam. :) Poza tym nie sądzę by w takiej mieścinie jak Oława w PSP mieli komórkę śledczą i odpowiednie warunki do przeprowadzania ekspertyz . Zwłaszcza mobilnych by wydać ekspertyzę na autostradzie. Nawet dla tak "banalnego" badania jak utlenianie miedzi w przewodzie w wyniku zwarcia. (proces ustalenia miejsca zarzewia ognia w przypadku zwarcia w instalacji)

Mogą co najwyżej po dojechaniu na miejsce i dogaszeniu zgliszcz przyczepy "autorytatywnie " rzucić coś dla mediów . W tym przypadku częsty slogan "zwarcie instalacji elektrycznej"

 

Taki jeden z drugim "dyżurny PSP" potrafił ( także "autorytatywnie" ) np. po pożarze Rafinerii Gdańskiej powiedzieć że z całą pewnością zawinił człowiek , który jako jeden z trzech posługiwał się telefonem komórkowym w czasie kontroli zbiorników . Najwyraźniej nie wiedział że w te strefę rafineriach nie wejdzie się z telefonem ;)

Później te przyczyny oczywiście zdementowano ale na podstawie opinii prawdziwych autorytetów i dochodzenia.

 

"zwarcie w instalacji elektrycznej"

Widzisz .... Ja , My i Ty nie musimy być autorytetami, Znamy budowę przyczepy i widzieliśmy filmik z pożaru , który jeszcze się do końca nie rozprzestrzenił.

Na filmie widać że została wyjęta butla z bakisty. (po fakcie ) Płomienie wydobywają się z kratki wentylacyjnej za lodówką poniżej okna nad aneksem kuchennym.

Owszem są tam przewody zasilające 12v do lodówki. Ale ta instalacja zabezpieczona jest przez co najmniej dwa bezpieczniki. W energobloku 7,5A i kolejny w samochodzie . Oba bezpieczniki zawiodły i doszło do "zwarcia"??

To oraz umiejscowienie palnika lodówki zaraz za kratką pozwala mi przypuszczać że lodówka pracowała na gazie, a przy zestawieniu kratka plus wymuszony nadmuch jazdą przyczepy wiadomo że płomień nie będzie stabilny co do kierunku . a na pewno jego ciąg ku przewodowi kominowemu będzie zakłócony.

 

Co do gaszenia.

Sądzę że wewnętrzny pożar w przyczepie jest raczej nie do uratowania jadąc na autostradzie czy drodze szybkiego ruchu w dzień.

Ogień w takiej przyczepie musi być mocno już rozniecony by kierowa w takim pędzie dostrzegł w lusterku obłoki dymu.

Prędzej dostrzeże go kierowca jadący za przyczepą.

Jechałem za Lublinem w którym zaczęły palić się klocki w lewym tylnym kole. Dopiero kiedy stanął na światłach dym i ogień był widoczny i rozległy się klaklsony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"zwarcie w instalacji elektrycznej"

Widzisz .... Ja , My i Ty nie musimy być autorytetami, Znamy budowę przyczepy i widzieliśmy filmik z pożaru , który jeszcze się do końca nie rozprzestrzenił.

Na filmie widać że została wyjęta butla z bakisty. (po fakcie ) Płomienie wydobywają się z kratki wentylacyjnej za lodówką poniżej okna nad aneksem kuchennym.

Owszem są tam przewody zasilające 12v do lodówki. Ale ta instalacja zabezpieczona jest przez co najmniej dwa bezpieczniki. W energobloku 7,5A i kolejny w samochodzie . Oba bezpieczniki zawiodły i doszło do "zwarcia"??

To oraz umiejscowienie palnika lodówki zaraz za kratką pozwala mi przypuszczać że lodówka pracowała na gazie, a przy zestawieniu kratka plus wymuszony nadmuch jazdą przyczepy wiadomo że płomień nie będzie stabilny co do kierunku . a na pewno jego ciąg ku przewodowi kominowemu będzie zakłócony.

 

gdzie tam widzisz kratki lodówki ? bo dolna powinna być dość nisko i powinna być widoczna :niewiem:

cepka%2520pozar.jpg

 

tak na oko to dethleffs

dethleffs00.jpg

 

13262320601971_E.jpg

 

kratka dolna jest zaraz nad brązowym paskiem, czego na tej płonącej nie widać

 

druga sprawa, płomień palnika w lodówce jest wielkości tego w zapalniczce, więc o jakich zawirowaniach piszesz ?

przyglądałem się palnikowi po rozebraniu i IMO nie ma szans żeby się od niego coś zapaliło

teoretycznie może coś tam spać, jakaś pajęczyna itp ... ale :niewiem:

 

trzy to zabezpieczenie bezpiecznikami, jak pisałem, mogło dojść do przegrzania przetartego przewodu, wtedy bezpiecznik nie zadziała

zwłaszcza jak jest jaki 20-30A, a w aucie mamy przewody 4mm (co czasem zaleca się tu na forum)

 

możesz wrzucić fotkę takiej przyczepy tak żeby było widać kratkę dolną ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok , niech będzie że nie mam racji. Nie upieram się i nie będę walczył jak lew. Wypowiedziałem swoje spostrzeżenia i moją własną ocenę sytuacji.

Meczy mnie to już , zwłaszcza jak zaczynają się personalne wycieczki w imię poparcia swoich racji . Mówię tu o Twojej wypowiedzi Konrad z drugiego , aczkolwiek powiązanego tematu , a dokładnie o "dziennikarzu z faktów" (czy jak to tam ująłeś ).

 

Widzisz........ różnimy się tym że ja dostrzegam pewne rzeczy , nawet tak małe jak kratki wentylacyjne w odpowiednim modelu przyczepy a Ty masz problem z wielkimi oknami w przytoczonym przykładzie więc na "Moje oko" to trochę nie trafiłeś.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze pytanie było czy to ktoś z forum ! a dyskusja jak na sali obrad kto ma racje gdzie i dlaczego sie to zaczęło,nikt nie pomagał ? jakoś niewiele widać na tym filmie ( tym co ja widziałem) .Co do pomocy będąc na giełdzie samochodowej widziałem jak zapalił się Polonez ( takie odległe czasy) wyskoczyło kilku kierowców ze swoich bryk I po gaśnice ( nie dotyczyło to ich pojazdów byli daleko) zaczeli gasić i co co trzecia gaśnica nie zadziałała a co druga tylko psss i nic ugaszono dopiero jak straż przyjechała ,w koło poldka leżało kilkanaście gasnic . Wtedy jakoś pomagaliśmy sobie - lecz nie widziałem aby właściciel poldka zapytał czy ma grosik za gaśnice komu zwrócić ,moze to jest przyczyna ze jest taka znieczulica po co mam niszczyć swoje dla kogoś !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.