Skocz do zawartości

Trumatic S-3000 naprawa/serwis


-STACH-

Rekomendowane odpowiedzi

myślę, że tak bo:

-od butli do łączenia węża miedzianego z piecem jest drożność układu

-dysze (2szt.) nie są pozapychane

Cały zawór popiołem pod kompresor i dawkując ciśnienie od 0 do ok. 5bar nic nie leci przez dysze. Po wykręceniu tego czegoś(fotka poniżej) które znajduje się w zaworze powietrze zaczęło lecieć przez dysze. Jak chcę to ścisnąć to muszę użyć trochę siły i myślę ze to możne być przyczyną nie dawania gazu na dysze. Mam zerowe doświadczenie w naprawach tego typu więc chyba dam komuś kto to umie naprawić.

 

 

... czyli tak, jak przypuszczałem. Tak to właśnie wygląda, jak za naprawy urządzeń gazowych biorą się osoby nie mające o tym pojęcia.

Kolego, nie obraź się, ale przeczytaj, co o tym napisał np. Kolega Kogut i weź to sobie do serca. Chciałbym jeszcze mieć możliwość zobaczenia Cię na forum :hmm:

 

Wracając do Twojego pieca:

zawór masz najprawdopodobniej całkiem sprawny (chyba, że już coś sknociłeś :niewiem: ).

W zaworze głównym jest właśnie zamontowany mniejszy zawór (bezpieczeństwa).

Jego pracą steruje termopara.

To tak w skrócie, wiedziałeś o czymś takim .... :swiety:

Czy dalej masz ochotę na "naprawę" pieca ?

 

:hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 36
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Drogi kolego Kristofer przeciez wcześniej napisałem że "Mam zerowe doświadczenie w naprawach tego typu więc chyba dam komuś kto to umie naprawić." Nie ukrywałem faktu, że nie umiem takich rzeczy naprawiać. A rozebrałem ten zawór dla własnej ciekawości.Po moim skręceniu nie mam zamiaru go podłączyć pod butle wiec na forum jeszcze długo będę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi kolego Kristofer przeciez wcześniej napisałem że "Mam zerowe doświadczenie w naprawach tego typu

 

Dlatego napisałem, co napisałem :skromny:

 

chyba dam komuś kto to umie naprawić." Nie ukrywałem faktu, że nie umiem takich rzeczy naprawiać. A rozebrałem ten zawór dla własnej ciekawości.Po moim skręceniu nie mam zamiaru go podłączyć pod butle wiec na forum jeszcze długo będę :)

 

I to mnie cieszy, bo życie nie ma ceny :excl: , więc mam nadzieję, że nie czujesz się dotknięty, bo taki ton Twojej wypowiedzi wyczuwam.

 

Zaznaczyłem Ci na foto, który element masz prawdopodobnie uszkodzony.

 

 

 

Nic nie pisałeś o objawach uszkodzenia, czy piecyk wcześniej działał itd.

Czy już z niego wcześniej korzystałeś i wiesz jak działa ?

Czy wiesz, jak się go załącza :niewiem:

Jeśli nie wiesz, to może wszystko było sprawne :hmm:

 

:banan:

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czuje się dotknięty bo ja takie rady biorę sobie do serca a tym bardziej ze jestem zielony w tej dziedzinie. Dużo rzeczy lubię rozebrać;) żeby zobaczyć co i jak działa.

Przyczepę mam od niedawna wiec na temat pieca nie mogę się wypowiedzieć, podobna działał.

Próbowałem go odpalić różnymi sposobami, ustawiając pokrętło od gazu od 0 do 10 po każdej próbie odpalenia czekałem kilka minut i ponownie próbowałem. Próbowałem też z włączonym nawiewem i bez ale chyba on nie ma wpływu na uruchomienie pieca.

Edytowane przez qiuik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czuje się dotknięty bo ja takie rady biorę sobie do serca a tym bardziej ze jestem zielony w tej dziedzinie. Dużo rzeczy lubię rozebrać;) żeby zobaczyć co i jak działa.

Przyczepę mam od niedawna wiec na temat pieca nie mogę się wypowiedzieć, podobna działał.

Próbowałem go odpalić różnymi sposobami, ustawiając pokrętło od gazu od 0 do 10 po każdej próbie odpalenia czekałem kilka minut i ponownie próbowałem. Próbowałem też z włączonym nawiewem i bez ale chyba on nie ma wpływu na uruchomienie pieca.

 

I tym razem chyba sprawdzą się moje przypuszczenia, że piec był wcześniej sprawny :skromny:

Czy podczas załączania, przy ustawionym pokrętle "gazu" np. na 4, wciskałeś to pokrętło w dół do oporu i trzymałeś w tej pozycji ?

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że tak skromnie, bez złośliwości zapytam po czym wnosisz, bo :niewiem:.

 

... po wszystkich rozmowach, a także post #15:

 

" - od butli do łączenia węża miedzianego z piecem jest drożność układu

-dysze (2szt.) nie są pozapychane

Cały zawór popiołem pod kompresor i dawkując ciśnienie od 0 do ok. 5bar nic nie leci przez dysze. Po wykręceniu tego czegoś(fotka poniżej) które znajduje się w zaworze powietrze zaczęło lecieć przez dysze. Jak chcę to ścisnąć to muszę użyć trochę siły i myślę ze to możne być przyczyną nie dawania gazu na dysze. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że tak bo:

-od butli do łączenia węża miedzianego z piecem jest drożność układu

-dysze (2szt.) nie są pozapychane

Cały zawór popiołem pod kompresor i dawkując ciśnienie od 0 do ok. 5bar nic nie leci przez dysze. Po wykręceniu tego czegoś(fotka poniżej) które znajduje się w zaworze powietrze zaczęło lecieć przez dysze. Jak chcę to ścisnąć to muszę użyć trochę siły i myślę ze to możne być przyczyną nie dawania gazu na dysze. Mam zerowe doświadczenie w naprawach tego typu więc chyba dam komuś kto to umie naprawić.

 

Powodem nieprzepuszczania gazu do dysz jest najprawdopodobniej uszkodzona kapilara, która pełni funkcję termostatu. Na Twoim ostatnim zdjęciu jest element zmieniający swoją długość i powinien on być połączony cienką miedzianą rurką z taką też miedzianą bańką w której jest ciecz. Układ bańka i element w zaworze musi być szczelny, żeby palniki pracowały prawidłowo. Ja ten problem miałem przy montażu kupionej trumy w niewiadówce. Żeby nie wpadać w koszty w miejsce końcówki kapilary wsadziłem kawałek pręta, tak dobierając jego długość żeby na pozycji "1" paliła się tylko świczka a w połowie zakresu zapalał się palnik główny. Niestety przy tym rozwiązaniu piec grzeje tylko na minimum lub max. W niewiadówce przeważnie starczało grzanie na min., czasami jak już było bardzo zimno dawałem na max ale tylko pod kontrolą. Później nawet chciałem dokupić samą kapilatę, ale w serwisie powiedziano mi, że trzeba kupić cały zawór za kilkaset zł. i dałem sobie z tym spokój.

Pozdrawiam

Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodem nieprzepuszczania gazu do dysz jest najprawdopodobniej uszkodzona kapilara, która pełni funkcję termostatu.

 

Zaciekawiło mnie to, co napisałeś.

Czy termostat zamyka całkowicie dopływ gazu ...

 

Na Twoim ostatnim zdjęciu jest element zmieniający swoją długość i powinien on być połączony cienką miedzianą rurką z taką też miedzianą bańką w której jest ciecz. Układ bańka i element w zaworze musi być szczelny, żeby palniki pracowały prawidłowo.

 

Dokładnie tak, to się zgadza :ok:

Jednak bez względu na działanie termostatu, musi być możliwe uruchomienie pieca, czyli zapewniony dopływ gazu do palnika.

Wynika z tego, że termostat kontroluje przepływ gazu w pewnych granicach, sprawdzając temperaturę czujnika.

Czujnik jest połączony z termostatem kapilarą. Gdyby termostat odcinał całkowicie dopływ gazu, uruchomienie pieca nie było by możliwe :hmm:

 

 

 

 

 

Ja ten problem miałem przy montażu kupionej trumy w niewiadówce. Żeby nie wpadać w koszty w miejsce końcówki kapilary wsadziłem kawałek pręta, tak dobierając jego długość żeby na pozycji "1" paliła się tylko świczka a w połowie zakresu zapalał się palnik główny. Niestety przy tym rozwiązaniu piec grzeje tylko na minimum lub max. W niewiadówce przeważnie starczało grzanie na min., czasami jak już było bardzo zimno dawałem na max ale tylko pod kontrolą.

 

Działa, ale to rozwiązanie bardzo ryzykowne :excl:

Termostat ma utrzymywać zadaną temperaturę i jednocześnie ograniczyć jej wzrost, gdy będzie wyższy niż max dopuszczalny.

Myślę, że nie czuł bym się nigdy bezpiecznie, wiedząc o takiej przeróbce.

 

... chciałem dokupić samą kapilatę, ale w serwisie powiedziano mi, że trzeba kupić cały zawór za kilkaset zł.

 

Niestety, ale to prawda. Zawór jest montowany fabrycznie i nie przewidziano jego naprawy, a koszt jest rzeczywiście wysoki :(

 

Reasumując: jestem skłonny zaryzykować twierdzenie, że nie znając zasady uruchomienia pieca, Kolega "qiuik" całkiem niepotrzebnie go rozbebeszył ;) . Natomiast zakładając, że rzeczywiście nie było dopływu gazu i czytając opisy z wcześniejszych postów, najbardziej prawdopodobną przyczyną tego stanu, może być uszkodzony element termopary (jak w poprzednich postach napisałem).

 

Jestem bardzo ciekawy, co się ostatecznie okaże :)

 

:banan:

 

P.S.

Jurek, ryzykant był z Ciebie smirk%281%29.gif

Niewiadki z tym piecem już chyba nie posiadasz ?

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tym razem chyba sprawdzą się moje przypuszczenia, że piec był wcześniej sprawny :skromny:

Czy podczas załączania, przy ustawionym pokrętle "gazu" np. na 4, wciskałeś to pokrętło w dół do oporu i trzymałeś w tej pozycji ?

 

Iskrownik jest osobno więc do głowy mi nie przyszło, że trzeba wcisnąć pokrętło do dawkowania. Nawet nie wiem czy jest taka możliwość.

Zaraz zbieram się na działkę i popatrzę jeszcze ten zawór.

 

Koszt całego zaworu do pieca s3002 to 420zl na allegro :(

 

Z tego co widziałem to raczej cała jest ta miedziana bańka wraz z drucikiem który dochodzi do zaworu i nie ma żadnych uszkodzeń. Jeszcze co mnie interesuje to termopara która jest zamontowana na małym palniku koło iskrownika i która jest połączona z tym małym zaworem bezpieczeństwa. Napisze ktoś jakie ona ma spełniać zadanie i na jakiej zasadzie działa??

Edytowane przez qiuik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działa, ale to rozwiązanie bardzo ryzykowne :excl:

Termostat ma utrzymywać zadaną temperaturę i jednocześnie ograniczyć jej wzrost, gdy będzie wyższy niż max dopuszczalny.

Myślę, że nie czuł bym się nigdy bezpiecznie, wiedząc o takiej przeróbce.

P.S.

Jurek, ryzykant był z Ciebie smirk%281%29.gif

Niewiadki z tym piecem już chyba nie posiadasz ?

 

Ja nie czułem wielkiego zagrożenia, zasada była prosta, piec pracował tylko na minimalnym grzaniu. Drugi palnik odpalałem tylko na chwilę pilnując piec.

Niewiadówka jest na tyle mała, że spokojnie to wystarczało.

 

 

 

 

Jeszcze co mnie interesuje to termopara która jest zamontowana na małym palniku koło iskrownika i która jest połączona z tym małym zaworem bezpieczeństwa. Napisze ktoś jakie ona ma spełniać zadanie i na jakiej zasadzie działa??

Termopara odcina dopływ gazu w przypadku zgaśnięcia płomienia, n.p. kończy się gaz, lub silny wiatr go zdmuchnie.

Jest to zabezpieczenie elektromagnetyczne. w czujniku termopary pod wpływem temperatury wytwarza się prąd. W zaworze jest mały elektromagnes z sprężynką który utrzymuje zawór w stanie otwartym.

Jak zgaśnie palnik, prąd przestaje być wytwarzany przez termoparę i sprężynka zamyka zawór. Dlatego przy zapalaniu trzeba wcisnąć pokrętło i je chwilę potrzymać, aż wytworzy się prąd wystarczający do utrzymania zaworu sprężynowego. Termopary są już powszechnie stosowane w domowych kuchenkach. Chwilę po zgaszeniu palnika słychać takie kliknięcie, właśnie wtedy zaworek sprężynowy odcina dopływ gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOLEJNY RAZ OKAZUJE SIĘ , ŻE ZA NAPRAWY SPRZĘTU BIORĄ SIĘ OSOBY NIE ZNAJĄCE NAWET TREŚCI ZAWARTYCH W INSTRUKCJI OBSŁUGI TAKIEGO URZĄDZENIA ...... i tak bywa , samo życie .

 

Tak tak ....prawie wszystkie urządzenia gazowe( piec, lodówka, kuchenka ) wymagają by przy rozruchu przytrzymać przyciśnięte pokrętło zaworu przez kilka sek ..... jest to zabezpieczenie tak przed gmeraniem dzieci jak i przed przypadkowym otwarciem . Jedynym wyjątkiem są bojlery w kamperach ale tam elektronika przejęła władzę kontrolną :skromny:

 

 

Dla tych co to dopiero pierwszy raz weszli do cepy czy kampera i im się zdaje , że coś nie działa polecam lekturę poradnika stworzonego właśnie z myślą o początkujących ( tu pozdrawiam twórcę Andrzeja ( Elanko48 na CT ) ....

 

link : http://www.campertea...pic.php?t=10475

Edytowane przez Kogut69 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze jestem mile zaskoczony jak rozwinął się temat... Dziękuje Wam zacenne wskazówki, tego właśnie poszukiwałem na forum !! tzn osób, którepotrafią przemówić amatorom do rozumu pewne sprawy.

 

Swój piec oddaję do serwisu w celu sprawdzenia przez fachowców co jest nietak, wydaje mi się, że tam będą w stanie powiedzieć co i jak.

 

Nie opieszkam opisać po serwisie co było nie tak z moim wiekowym już piecem.

 

 

 

 

PS. Kogut69 Twój cytat mnie rozwalił „w nim zobaczyłem siebie zczasów gdy pierwszy raz wszedłem do cepy i też zobaczyłem piec...” a lekturę już pobieram :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze jestem mile zaskoczony jak rozwinął się temat... Dziękuje Wam zacenne wskazówki, tego właśnie poszukiwałem na forum !! tzn osób, którepotrafią przemówić amatorom do rozumu pewne sprawy.

 

Cieszymy się, że odpowiedzi przyczyniły się do podjęcia prawidłowych decyzji :ok:

 

Swój piec oddaję do serwisu w celu sprawdzenia przez fachowców co jest nietak, wydaje mi się, że tam będą w stanie powiedzieć co i jak.

Nie opieszkam opisać po serwisie co było nie tak z moim wiekowym już piecem.

 

Słusznie :ok:

Pamiętaj jeszcze, aby był to serwis, który już wielokrotnie robił takie rzeczy i nie będzie się doktoryzował na Twoim sprzęcie, czyli np. nie u pana Stacha za rogiem ulicy, który jako specjalistyczne wyposażenie warsztatu ma jedynie "żabkę" :>

 

Nie opieszkam opisać po serwisie co było nie tak z moim wiekowym już piecem.

 

Trzymamy za słowo :hej:

 

Iskrownik jest osobno więc do głowy mi nie przyszło, że trzeba wcisnąć pokrętło do dawkowania.

 

:blink: Tak przypuszczałem ;)

 

 

Z tego co widziałem to raczej cała jest ta miedziana bańka wraz z drucikiem który dochodzi do zaworu i nie ma żadnych uszkodzeń.

 

I niech tak zostanie :ok::excl:

Nie kręć tą kapilarą, nie wyginaj itd. Nie jest nowa i jej odporność na takie zabiegi jest znikoma !

 

Zaraz zbieram się na działkę i popatrzę jeszcze ten zawór.

 

Napisz o wynikach śledztwa, czekamy z niecierpliwością.

Stawiam na to, że piec powinien działać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.