Skocz do zawartości

Proszę o opinie przyczepki Burstner D CLUB 390 TN


krisio

Rekomendowane odpowiedzi

Tomii - cicho, bo nie każdy może pozwolić sobie cały czas siedzieć na forum. Ja zaglądam tu od czasu do czasu. Dopiero teraz zajrzałem. Mało - do tego jeszcze mam problemy z odpowiedzią, bo serwer mnie blokuje. Ale widać, koledzy odpisują! Nie będę teraz odnosił się do każdego cytatu z osobna, ale każdy z nich zawiera zapis "wydaje mi się", "moim zdaniem" itp. Owszem, każdy mógł napisać - poproś zdjęcia dyszla. Ale nie o to chodzi, żeby tylko dostać zdjęcia, ale żeby jeszcze coś z nich wywnioskować. Wiele osób miało wątpliwości co do dyszla, każdy trochę inne. Spaw - mnie akurat się wydawało, że tam jest. Mało tego - od razu mówię, tam gdzie go widzę, jest mało prawdopodobne, żeby był spaw, ale zwracam uwagę na miejsce do sprawdzenia. Ktoś napisał, że to może być zastygnięta farba. I fajnie - dobrze, żebytak było. Ale żeby to ostatecznie stwierdzić trzeba zobaczyć zdjęcia. Każdy więc chce zdjęcia, niektórzy nieco bardziej precyzyjnie określają, co może być ukryte. Kto powiedział, że tak jest? To jest miejsce na naukę. To, że ktoś maluje dyszel nie jest sytuacją normalną. Powiedzmy, że część osób robi to ze względów estetycznych, część - bo uszkodziła się powłoka antykorozyjna i zabezpiecza, a część będzie ukrywać. Jak myślisz, czy czytając opinie do tej jednej przyczepki, nie będzie w przyszłości odnosił ich do innej? W tej malowanie było zabiegiem kosmetycznym? Fajnie, ale jak będę oglądał następną i zobaczę znowu malowany dyszel - przyjrzę się dokładniej. Dlaczego tak boicie się analizowania? Wrócę do przykładu kupowania przez Was. Nie oglądacie przyczepy? A jak już zaglądacie pod podłogę i nic nie znajdziecie, to podchodzicie do sprzedającego z tekstem "bardzo pana przepraszam za podejrzliwość, ale mogła być mokra"? Nie - po prostu analizujecie co potraficie sami. Kto pottrafi cokolwiek sam zanalizować podpowiada innemu koledze, gdzie może zajrzeć i, co bardzo ważne, czemu! Nie musi to być prawda, ale takie sytuacje są możliwe do wystąpienia. Chyba, że uważacie, że nikomu się nie zdarza podpierać podłogi, bo gnije, spawać dyszla, czy też naprawiać nieprofesjonalnie ścian. Wówczas zapraszam na rozmowę np. do Andrewa1, wyciągnie Was z błogiej nieświadomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale żeby to ostatecznie stwierdzić trzeba zobaczyć zdjęcia. Każdy więc chce zdjęcia, niektórzy nieco bardziej precyzyjnie określają, co może być ukryte. Kto powiedział, że tak jest?

Niestety, żeby to stwierdzić trzeba budkę pomacać własnoręcznie :niewiem:. Co z tego, że dyszel będzie idealny jak znajdzie się inny feler. Np. miękka podłoga - tego na żadnym zdjęciu nie będzie widać choćby było ich setki.

 

Zdjęcia dają nam tylko informację czy w ogóle warto się interesować dalej. I tak trzeba będzie machnąć te ileś kilometrów, żeby je zweryfikować. A zdjęcia niestety mniej lub bardziej ale kłamią. I nie ważne czy robił je zawodowiec czy amator. :oslabiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że powoli dochodzimy do wspólnego zdania. Owszem - koniecznie przed zakupem trzeba te km "machnąć", ale zdjęcia mogą oszczędzić zbytecznych km. Nikt nie twierdzi, że powiedzą Ci całą prawdę o budce. Powiedzą tylko, na co zwrócić uwagę. Jeśli ktoś zaczyna już na zdjęciach kombinować, to po samą budkę nie ma sensu jechać. Jeśli zdjęcia pokażą, że mogłaby być interesująca - wtedy wyjazd. I dopiero na miejscu ostateczna weryfikacja. Ale, jak ktoś się nie zna, a nie chce angażować do każdego wyjazdu kogoś, to takie sugestie ze zdjęć pozwolą mu zwrócić uwagę przy "macaniu" na miejscu. Przecież to, że pomalowany dyszel tylko może oznaczać problemy z nim. Kolega już wie, że powinien go sobie pomacać. Na miejscu stwierdzi, że nie ma żadnego spawu, że pomalowane tylko dla celów estetycznych, ale wie, że powinien popatrzeć. I moim zdaniem, taki właśnie jest cel naszych dywagacji. "Dyszel pomalowany - może być skorodowany", "Brak zdjęcia przechodzenia czarnego w białe - może być łączenie" Może być, nikt nie twierdzi, że na 100% jest, ale kiedy pojedziesz do budki - popatrz na dyszel, czemu jest pomalowany. Farba nigdzie nie odłazi? Pod farbą blacha twarda jak blacha? Znaczy OK, nie ma się co przejmować - ale wiedziałeś gdzie popatrzeć i na co zwracać uwagę. W efekcie kupując będziesz miał większą pewność, że parę osób obejrzało i nie znalazło rzeczywistej usterki. I tak nie masz pewności, że jeszcze coś ukrytego nie wyskoczy, ale te najbardziej ewidentne problemy masz rozwiane.

 

Strasznie się rozpisuję, ale chciałbym, żeby podpowiedzi o możliwych uszkodzeniach przez nikogo ie były odbierane jako wymądrzanie się kilku domorosłych "fachowców", ale wyłącznie jako sugestie do ostatecznej weryfikacji, bo przecież po to sobie chyba pomagamy, prawda? A, że ktoś na podstawie kilku takich komentarzy stwierdzi, że sobie odpuści? Przecież nikt na tym nie straci. Kupujących przyczepki jest sporo. Ludzi, którzy korzystają z internetu nie ma aż tak wiele. A kupujący, który odpuścił sobie przyczepkę, bo miał za daleko - może zainspirować kogoś szukającego, kto ma bliżej i odważy się przyjechać - obejrzeć. Przecież ten pierwszy rrezygnuje, bo ma za daleko! Nie mogę na prawdę zrozumieć, dlaczego sugestie osób, które z dobrego serca chcą pomóc innym są tak źle odbierane. I do tego jeszcze wytykane jako wymądrzanie się! Jeśli to jest błąd, to proszę koledzy, wyjaśnijcie mi - po co jest to forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Jeśli ktoś zaczyna już na zdjęciach kombinować, to po samą budkę nie ma sensu jechać. Jeśli zdjęcia pokażą, że mogłaby być interesująca - wtedy wyjazd. I dopiero na miejscu ostateczna weryfikacja.

(...)

 

B R A W O !! W tych 2 zdaniach ująłeś w kupie zlepek wszystkich moich wypocin i chybionych trafień w sedno.

Ja jakoś nie mam talentu do takiego dosadnego wypowiadania się, często przez to nie dokładnie jestem rozumiany :)

 

I za to ode mnie

 

+

Edytowane przez Wojtek Chrysler (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, przy spawaniu "czarnego" -znaczy stali konstrukcyjnej z "białym"-czyli stali konstrukcyjnej ocynkowanej może dojśc do zniszczenia ochrony cynkowej na dalszej partii dyszla lub ceowników pod podłogą wskutek wytopienia się lub utlenienia (spalenia) cynku. Ciekawe czy "naprawiacz'" oczyścił należycie okolice spawania i zabezpieczył je po spawaniu? Uwaga ma rację tylko przy spawaniu oryginalnej konstrukcji. Fachowo przeprowadzona operacja nie powinna rzutować na parametry złącza. Pozdrawiam. E.T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja znam firmę co sprzedaje przyczepke, serwisuje i nich kamperka, robie zakupy, zawsze gdy potrzebuje pomocy nigdy mi nie odmawiają, są rzetelni i fach mają w ręku..... co wymagacie od starszawej przyczepki ( ta jest chyba jedna z tańszych w ich ofercie), ma swoje lata ..... nawet gdy coś było robione przez chłopaków s S-campu to napewno jest to zrobione profesjonalnie a nie tylko na "chwile".....

Gdybym szukał przyczepki napewno bym osobiście pojechał zobaczyć do s-campu..... 80 km to nie koniec świata .......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, przy spawaniu "czarnego" -znaczy stali konstrukcyjnej z "białym"-czyli stali konstrukcyjnej ocynkowanej może dojśc do zniszczenia ochrony cynkowej na dalszej partii dyszla lub ceowników pod podłogą wskutek wytopienia się lub utlenienia (spalenia) cynku. Ciekawe czy "naprawiacz'" oczyścił należycie okolice spawania i zabezpieczył je po spawaniu? Uwaga ma rację tylko przy spawaniu oryginalnej konstrukcji. Fachowo przeprowadzona operacja nie powinna rzutować na parametry złącza. Pozdrawiam. E.T.

 

Jeszcze pozwolę sobie dodać ciekawą informację, że prawidłowo wykonany spaw znacznie przewyższa wytrzymałość spawanych elementów. Spawane fachowo złącze zawsze pęka-"puszcza" za strefą spawania, w materiale rodzimym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martini - myślę, że będą bardzo wdzięczni za opinię. Mało tego - użytkownicy na tym forum również. Ale jesteś pewien w 100% za nich, że nie będą próbowali sprzedać czegoś, co ktoś spaprał? Ja za siebie nie dam 100% gwarancji, a co dopiero za innych. To, że robią dobrze, nie znaczy, że na przyczepach już przez kogoś zrobionych nie mogą czegoś pominąć. Nie zarzucam nikomu, że oszukuje. Proponuję tylko spojrzenie dokładniej w określone miejsca. Nie pomijając innych. Jeśli wszyscy tutaj opiniujący się mylą (czego nie wykluczam) kupujący kupi wspaniałą przyczepę. Jeśli tylko jeden z nas ma rację - kupujący będzie wiedział z czym ma do czynienia. Ma szansę znaleźć to samodzielnie i podjąć decyzję - kupuje, czy nie - ze świadomością, że jest coś do zrobienia. Czy to takie złe? Ja w tym serwisie byłem kiedyś oglądać przyczepki. Nie mam zbyt dobrego o nich zdania. Serwisowałem kiedyś - przegląd gazowy i ogólnie. W tym względzie już bardziej OK. Jednak jako o sprzedawcy - nie do końca. Czy komukolwiek ubędzie, jeśli sprawdzi miejsca wątpliwe? Ja, ze swojej strony życzę wszystkim udanych zakupów i radości pełnej z zakupionej przyczepki przez długie lata. Jeśli moje uwagi (choćby nawet błędne) przyczynią się do tej radości - będę się bardzo z tego cieszył. Jeśli sprzedawca - dla obrony przed błędnymi diagnozami prześle dodatkowe zdjęcia i spowoduje, że zakup dojdzie do skutku - czy nie będzie to również powód do radości? Jeśli zaś sprzedawca nie będzie chciał pofatygować się (np. przy mniejszym ruchu) na chwilę do przyczepki, którą wystawia i zrobić paru fotek - cóż, chyba nie będzie to strata dla kupującego, jak zrezygnuje? Sprzedawca nie musi na prośbę kupującego od razu fotografować. Może część ze zdjęć już mieć, a inne zrobić, kiedy będzie chwila bez kupujących. W tym czasie zastoju takich chwil się parę znajdzie.

 

Nined - nie znam się na spawaniu, ale mam sporą dawkę pewności, że masz rację. niestety, gdyby chodziło o spawy pod budką, żeby sprawdzić, czy spaw jest dobrze wykonany - należałoby go wziąść na rentgen, a tego nie jesteśmy w stanie sprawdzić. pozostaje jedynie wierzyć na słowo, że ktoś dał to do wykonania prawdziwemu spawaczowi, a nie panu Józkowi. Nie mamy więc pewności. Czy zaryzykujemy? To już indywidualna sprawa kupującego. Ja na 100% bym się poważnie zastanowił przed kupnem spawanej przyczepy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Ponieważ Wszyscy piszą nie na temat (biją pianę) to i ja napiszę.

 

Fajnie . :ok:

 

Czuć wiosnę. :-]:yay:

 

P.S.

 

Ja też, czasami mam dość tych ,,czekickich,, pytań na temat mojej przyczepy.

 

W 5-7 poście powinno być [ Kolego 80 km to ,,pryszcz,, jedź, zobacz, porób dodatkowe zdjęcia i się zobaczy]

 

Jak się okaże, że przyczepa i cena dobra a ktoś z ,,boku,, ją łyknie???

 

To do kogo, będzie miał żal autor tematu?

 

Miłego Dnia.

 

BRRRRy ale zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny temat i niezła dyskusja, przeczytam sobie całość jak wrócę do domu.

A tak nawiasem mówiąc, jak kupujecie przyczepę a czegoś nie wiecie albo coś wam nie pasuje to podjedźcie do mnie, szczelności instalacji gazowej wam nie sprawdzę :) Ale ramę i układ jezdny bez problemu.

Ale zawsze mogę ją obejrzeć na podnośniku albo nawet doradzić coś na odległość przez telefon.

 

P.S Oczywiście zrobię to w ramach rekreacji (czyt. za darmo) :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.