Skocz do zawartości

Vroom

Użytkownicy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vroom

  1. Vroom

    Elektryka

    właśnie wydaje mi sie że bezpiecznik jest za słaby i po rozruchu silnika idzie większy prąd bo jest dodatkowe zasilanie z alternatora. Prostownik jeśli miałby jakieś zwarcie to spalałby bezpiecznik cały czas a nie tylko po rozruchu silnika. Radze Ci sprawdzić jaki to bezpiecznik i próbować z mocniejszymi.
  2. Vroom

    Polonez camper

    w środku wygląda całkiem przyjemnie tylko ludzie z klaustrofobią chyba mieli by problem ze spaniem we wnęce nad szoferką bo rozumiem że tam jest trzecie spanie. Zastanawiam sie też gdzie ta trzecia osoba ma siedzieć w czasie podróży, bo w szoferce są tylko dwa miejsca. A czy te campery weszły wogóle do produkcji czy to tylko prototyp?
  3. Dzięki Jaro, lodóweczka już jest przetestowana i działa zarówno na prąd jak i na gaz Zastanawiam sie jeszcze nad założeniem dwóch wiatraczków, np komputerowych na wymiennik ciepła. Czy to by skróciło czas "rozruchu" takiej lodóweczki i czy wpłynie znacząco na temperature w środku? Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia to prosze o odp.
  4. Vroom

    Elektryka

    A mi przychodzi do głowy żeby spróbować z mocniejszym bezpiecznikiem
  5. Jestem z Jeleniej więc raczej nikogo w Warszawie Ci nie polece ale myśle że pomogą Ci w jakimś zakładzie gdzie łatają i naprawiają plandeki samochodowe, a jeśli rozdarło sie tylko na szwie to może nawet jakiś dobry zakład krawiecki da sobie z tym rade. Pozdro
  6. Z tego co mi elektryk mówił to jest absorbcyjna a poza na panelu przednim jest przełącznik na gaz i starter do gazu. Czyli mnie uspokoiłeś bo jest szansa że lodówa jest sprawna Terez wypada tylko gdzieś ją podłączyć i czekać na efekty. Chociaż gość od którego kupowałem przyczepe zapewniał ze wszystko jest sprawne to sie właśnie troche wystraszyłem że lodówka nie daje oznak życia Pozdrawiam
  7. Mam pytanko, może troche głupie, czy lodówka w przyczepie po podłączeniu pod 220V powinna wydawać jakiś dzwięk, brzęczenie itp?? Nie mam narazie możliwości żeby podłączyć ją na kilka godzin i sprawdzić czy chłodzi, tak jak jest napisane w innych postach ale kiedy ją włączyłem do prądu na 15 minut to nie było słychać żadnego dzwięku a schłodzić sie nie zdążyła. Więc jeszcze raz pytanie: czy jeśli po włączeniu lodówka nie brzęczy to znaczy że nie działa?
  8. Dzięki za odpowiedź W takim razie już wiem że moge smarować hak Pozdrawiam
  9. Zdecydowanie odradzam używanie jako podgrzewaczy do wody różnych czajniczków albo grzałek samochodowych na 12v pod zapalniczke. Mam w aucie taki czajniczek i podgrzanie w nim wody na 2 kubeczki kawy trwa 10-15 min Trzeba mieć mocne nerwy przy oczekiwaniu na kawke
  10. Bardzie proponuje pomyśleć o niedużych odbojnikach, montuje się je między spód auta a tylną oś. Ja mam takie zamontowane w busie i super sie sprawdzają, działają tylko przy większym obciążeniu auta, tylko nie wiem czy w osobowym aucie jest miejsce żeby coś takiego zamontować i nie wiem czy takie malutkie do osobówek będą wogóle w sprzedaży.
  11. A może mi ktoś napisać jak mam poznać czy zaczep jest ze stabilizatorem czy nie? W przyczepie mam zaczep ALKO i chodź jest ona stara to zaczep wygląda na nowszy ale co do stabilizatora to nie mam pojęcia czy on tam jest Jest jakaś różnica w wyglądzie zewnętrzynym takich zaczepów?
  12. Patent jest bardzo dobry ale ja kłódke zakładam na uchwyt do wypinania przyczepy z haka, w mojej przyczepie jest tam specjalny otwór. Chroni to w miare skutecznie przed amatorami cudzych przyczep a poza tym daje pewność że przyczepa sie nie wypnie w czasie jazdy (jedyny wyjątek to usterka mechaniczna samego zaczepu) bo mimo że zaczepy teoretycznie są tak skonstruowane że nie ma możliwości "samowypięcia" to jednak różnie bywa, szczególnie w starych przyczepach i na polskich drogach. Co do linki to ma ona napewno za zadanie zaciągnąć hamulec ręczny ale wydaje mi sie że powinna też w czasie awaryjnego hamowania utrzymać przyczepe w lini za autem aby nie wpadła do rowu albo nie skasowała jakiegoś auta jadącego z przeciwka. Raczej każda linka jest dopasowana do ciężaru przyczepy i nie powinna sie zerwać. W mojej przyczepie zamiast linki jest solidny łańcuszek, który przeplatam przez kule haka i skręcam dwa ogniwa solidną śróbką. I z własnego doświadczenia wiem że nie można jej za mocno naciągać bo już raz przysmarzyłem przez to hamulce gdy linka sama zaciągnęła mi ręczny przy ostrzejszym ruszaniu (przejechałem tak na ręcznym pół miasta )
  13. Ja mam dojazd do domu z górki więc troche sie rozpędzam a potem wychamowuje sobie silnikiem a to bardzo dobrze wychładza turbinke, potem raczej odrazu gasze silnik i chyba to wystarcza bo auto ma 270kkm przebiegu i nie ma z turbo problemów, jedynie troche głośniej pracuje.
  14. Ja troche nietypowo bo ciągam (a raczej zaczynam ciągać) moją przyczepe busem iveco daily max. Autko z roku 2001, poj. 2.8 TDI CR (na szczęście trafiłem ostatni model silnika na elektronicznej pompie bez pompowtrysków czyli praktycznie bezawaryjny a co do pompowtrysków to zdążyłem sie przekonać jak to łatwo sie psuje w polskich warunkach pogodowych)
  15. W sprawie kempingów jestem nowy ale w temacie jazdy z przyczepą troche moge napisać bo na codzień jeżdze dużo większymi zestawami ciężarowymi. Po pierwsze jeśli jedziecie osobówką z dosyć wysoką przyczepą to nie przeginajcie z prędkością bo większy podmuch bocznego wiatru może was ściągnąć na pobocze albo przeciwny pas szybciej niż sie spodziewacie Po drugie wyprzedzanie. Tu najlepiej mieć tak ustawione prawe lusterko żeby w jego połowie widzieć tylną krawędź przyczepy (co nie zawsze jest możliwe) wtedy najlepiej określić czy już możemy zjechać na prawy pas i nie zajedziemy komuś drogi albo nie zepchniemy go do rowu. Wyprzedzanie w dzień to praktycznie pestka, gorzej z wyprzedzaniem w nocy auta, które jedzie nie dużo wolniej niż my (np jakiś szalony tir ), wtedy najlepiej jeżeli w przyczepie macie obrysówki, jeśli nie macie to już kwestia wyczucia odległości, czasem koleś z cięzarówki, którą wyprzedzacie będzie na tyle pomocny że mrugnie wam swiatłami jak już będziecie przednim, wtedy możecie spokojnie zjechać na prawy pas. Ogólnie zalecam żeby wyprzedzać tylko jeśli macie 100% pewność że dacie rade (weździe pod uwage że nawet dobra osobówka z dużą przyczepą jest mniej dynamiczna niż z pustym hakiem). Po trzecie manewrowanie. Tutaj najlepiej wybrać sie swoim zestawem na jakiś plac i poćwiczyć jazde tyłem po łuku bo praktycznie to najbardziej wam się przyda. Jeśli już troche poćwiczycie i wyczujecie jak zachowuje sie przyczepa w trakcie cofania, możecie spokojnie jechać w nieznane Jeśli zajedziecie w jakieś nieznane miejsce gdzie macie wycofać z przyczepką i nie jesteście pewni swoich umiejętności to najlepiej zatrzymać autko i sobie obejrzeć teren do manewru a następnie trzymać sie kilku zasad 1. zawsze poodczas cofania trzymać sie jak najbliżej wewnętrznej strony łuku (oczywiście bez przesady) bo tylko tą strone widzimy dobrze w lusterku i jest mniejsza szansa że coś zawadzimy zewnętrzną stroną. 2. nie robić gwałtownych ruchów i manewrować bardzo powoli i płynnie (nie popisywać sie jakimi to mistrzami kierownicy jesteśmy ) wtedy nawet jeśli o coś niechcący zahaczymy, powinno obejść sie bez strat 3.jeśli widzisz że nie wycofasz to nadrzucaj autem do przodu ile sie da (nawet jeśli to zrobisz kilka razy to żaden wstyd bo wiadomo że z przyczepą nie da sie wszędzie wycofać za jednym razem). Po czwarte lusterka. Nie da sie ustawić lusterek tak żeby wszystko idealnie widzieć, pamiętajcie że zawsze z boku jest martwy punkt. Moja wskazówki są takie żeby w połowie lusterek widzieć całą linie boczną zestawu aż do samego końca i żeby nigdy gwałtownie nie zmieniać pasa, którym jedziemy (zawsze możemy najechać na jakieś auto w martwym punkcie) To chyba wszystko co mi przychodzi do głowy, mam nadzieje że komuś sie takie wskazówki przydadzą ale pamiętajcie że najważniejsza jest ostrożność!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.