Mogę dokładnie powiedzieć to samo.
Nie wmawiam nikomu, że wirusa tego czy innego nie ma, nie wygłupiam się takie mam spostrzeżenia. Każdy ma prawo na otwartą dyskusję, obrażanie wyzwiska są po prostu słabe no ale co ja tam mogę - dziecinada.
Mam dużą rodzinę ( Katowice, Dzierżoniów, okolice Kartuz, okolice Bełchatowa, Pabianice, okolice Tarnowa, Kraków) i nikt z mojej rodziny nikt nie był leczony respiratorem w kierunku tej choroby, kilka może nawet kilkanaście osób miało test pozytywny bez żadnych konsekwencji. Ja dwa razy byłem na kwarantannie ( w szkole nauczycielka "miała" i wszyscy rodzice udupieni ). W najbliższym sąsiedztwie bardzo podobnie - zdiagnozowani chorzy, objawy grypowe i rozeszło się po kościach.
Za to .. zmarł mój dziadek 88 l ( jakby kosmici przyjechali na czas to pewnie by żył ale mieli w dupie dziadka bo skafander musieli wymienić). Cztery osoby maja komornika, firmy upadły i bardzo poważne problemy. W dalszej rodzinie dwa zgony związane z wiekiem ale mafia cowidowa podobnie jak u dziadka miała w dupie ratować.