Magneto61

A i samego bojlera też rozjaśnią sytuacje. Rok 2008 nie wskazuje na sam gazowy bojler.

Witam serdecznie Szanownego Kolegą Anonima, byłoby łatwiej gdybyśmy wiedzieli conieco więcej. Jest różnica między 1997 rocznikiem a 2008. Jednak "Angielka" to angielka. Może jakieś małe zdjątko z brakiem "magicznej" ściany? Może być nawet bez numerów rejestracyjnych i samochodu ?.

Oczywiście jest i musi być uszczelka. Zdarza się, że nawet czasami lekko zużyta i co poniektórzy montują taką specjalną rynienkę nad drzwiami. Jak nie zapomnę jutro zrobię fotkę uszczelki.

Przednią ścianę zrzucaj bo od wewnątrz z tego co wiem, raczej nie ma szans na jakąkolwiek rozbiórkę jakiejkolwiek przyczepy niezależnie czy to europejka czy angielka. Szkoda roboty od środka. Tak okien, a raczej ścianę zewnętrzną i wenętrzną trzymają oprawy okien. W związku z czy przy rozbórce wskazane jest zdemontować najpierw okna.

Myślę, że odpowiedział wyczerpująco. Prosi jedynie o doradztwo a nie o krytykę albo ocenianie czy robi słusznie. Sam nie potrafię doradzić ale może jest Ktoś Kto walczył z tym. Chętnie też pokibicuję bo każdą przyczepę może dotknąć podobna przypadłość, w tym moją a wtedy wolałbym korzystać już z przetartych ścieżek.

Ale, że co ma się dać zrobić? Taka szyba w stoliku karawaningowym? Hmmmm.... Tak da się zrobić i są trzy wyjścia: 1 - wyrzucić i kupić nową; 2 - jak ma być bezpiecznie ale niekoniecznie pięknie szlifować; 3 - przyciąć i przeszlifować.

Owszem skuteczny ale nie polecam ze względu na właściwości inicjujące korozję. Żele takie mają właściwości silnie zasadowe. Raz zapoczątkowanego procesu korozji nie da się zatrzymać. W różny sposób można ją powierzchniowo spowolnić ale korozja międzykrystaliczna pozostaje. Przychylam się do usuwania powierzchni ochronnych z kul przy pomocy rozpuszczalników i drobnoziarnistych środków ściernych. Myślę również że, drobna ilość jakiegoś lakieru czy rdzy nie zaszkodzi za bardzo wkładkom ciernym zaczepu.

I panele perowskitowe. A tak w ogóle to wyspy Kanaryjskie z kamperem czy z przyczepą są wg. mnie niezbyt dobrym pomysłem.

Tak masz rację ale niekoniecznie do końca ... w gniazdku 13 autka jest też "stały plus" i "plus po stacyjce". Temat wielokrotnie przerabiany. Ja jednk pozwolę "se" być odrobinę marudny albo upie... - a ten/ta Beyerland 350-2 Z 96 kolegi Lukasa82 ma autonomiczny aku? I tyż ni ma z niego oświetlenia? Żabą nie jestem ale sorry kopletnie nie kumam o co biega w zapytaniu. A poza tym z całym szacunkiem dla wszystkich "Nowych" drażni mnie "jestem ... i koniec o mnie, dalej nie działa ... Nie chodzi mi wcale o obnażalstwo

Sorry, nie zauważyłem ale widzę że "bawisz się" z tym tematem od października. To zapodaj co sprawdziłeś.

Cześć, powoli i jeszcze raz - przeczytaj o bojlerach i opisz Twoje objawy. Wszystke łączne z odgłosami a i jakieś zdjęcia ewentualnie filmik będą bardzo pomocne. Oprócz tego, że jak twierdzisz: "gaz dochodzi palnik w jak najlepszym porządku żadnych uszkodzeń po naciśnieciu na panelu sterowania włącznika nic się nie dzieje swieci się zielona dioda tylko w momencie duszenia na przycisk". A iskrę słychać, a próbowałeś zapalić palnik ręcznie?

Witkowo - Powidz - Skorzęcin? ?

No to parafrazujęc Armstronga Huj..ston ? mamy większy problem. Nie wiem jak się czujesz w elektryce, elektrotrchnice i elekronice ale ewentualnie samemu lub z kolegą bardzej biegłym w tych tematach pozostaje Ci wymontowanie panelu sterującego, sprawdzenie dojścia zasilania i sprawdzenie kabla pomiędzy panelem a bojlerem i co się na nim dzieje. Kolejnym krokiem pozostaje już tylko podmiana paneli a ostatnim naprawa lub zakup. Ale czego? I to przydałoby się jakoś dowiedzeć.

Hej, trochę mało szczegółowy opis warunków gotowania się elektrolitu: 1. przy jakim prądzie podawanym z prostownika? 2. czy akumulator robi się ciepły albo gorący? 3. jaka gęstość elektrolitu (zimnego)? 3. czy gotowanie występuje przy napięciu jakie wskazuje regulator solarny (12,9 V)? Popieram kolegę. Co prawda na wykresie charakterystyki ładowania (obudowa pod amperomierzem) jest przy ponad 14 V prosta w dół do do zera amper czyli jednak powinien działać jak automat. Osobiście też wybrałbym raczej do stałego zasilania prostownik z 5 A prądem. Na podstawie przekazanych przez Ciebie informacji skłaniam się do diagnozy, że to problem akumulatora.

Tu masz linka do tematu na tym forum gdzie też był problem (nieco inny) z bojlerem: