sebolek

Auto pali z przyczepą w granicach 13 litrów gazu na trasie, jak przycisne autostradą potrafi i 15 spalic, ale generalnie przy 80km/h miesci sie w 13 litrach. PRzyczepa jest do 750kg, waży 600, doskonała do małych ciągników. Generalnie dla mojego samochodu taka przyczepa to żaden problem, spokojnie moge jechać szybciej, ale nie mam stabilizatora i przy 110km/h niestety zaczyna bujać. Środek oczywiście pokaże, bo jak na ten wiek (84) to jest w bardzo ładnym stanie i do tego nic się z nią nie dzieje! Zakładam dziś koła 13, zobaczymy co się będzie działo. Ostatnio wymieniłem w niej siłownik od hamulca najazdowego (koszt ok 330zl), regulacja hamulców, wymiana okładzin itp.

PRzyczepe zakupiłem w 2008 roku i od razu przystąpiłem do jej eksploatacji. Chateau przyjechała tradycyjnie z Holandii, ale sprowadzalem ja sam. Jest w znakomitym stanie. Zrobiłem w niej ogrzewanie elektryczne. bo nie bylo, wymieniłem oświetlenie wewnętrzne, bo stare mi się nie podobało. Posiada trzy! przedsionki, w tym jeden zamknięty, jestem z niej bardzo zadowolony, ale planuje ją zamienić na coś większego w przyszłym roku, bo zasmakowałem ponownie caravaningu (za młodu spedzałem tak wakacje z rodzicami) i ta już jest dla mnie za mała (3 osoby). Doskonale sprawdza się w trasie, przy niewielkiej masie (600kg) jest wręcz doskonała do ciągnięcia. Zdjęć ze środka nie mam, ale dodam jak będę przy aparacie PS: zdjęcia robione na campingu w Sławie, gdzie jestem co roku od 30 lat

No właśnie sprawdzałem czy nie ma luzow i nie ma. Dodatkowo koła nie opadają przy podniesionej przyczepie więcej niz przy stojącej na kołach. Mysle, ze oryginalnie byly to wlasnie 12, bo trzy kola sa 12, probowalem 14 ale nie weszly, mam przygotowane 13 z oponami D124, sprobuje jak znajde troche czasu w weekend. Dzieki za sugestie.

Witam Przyczepka to Chateau Hawk, 320. Moja pierwsza, prywatna przyczepa, kupilem ja w zeszlym roku, zeby sprobowac jak sie jezdzi z zestawem, no i tak juz zostalo. Problem w tym, ze zaraz po zakupie okazalo sie, ze przyczepa strasznie nisko siedzi. Nie jest to jakis globalny problem, bo juz sie przyzwyczailem (4000km ), niemniej jednak przyczepa i holownik nie sa w lini prostej, zaczep przyczepy jest odrobine w gorze. Juz wysylalem glowke haka do producenta, obnizal mi calosc, myslalem, ze to wina haka, (steinhof), samochodu (peugeot 406), ale uzmyslowilem sobie, ze przyczepa jest na kołach 12. Mam dwa kola 13, sprobuje zalozyc, bo to felgi od GM są. Zastanawialo mnie jeszcze to, czy aby zawieszenie nie jest wytluczone i tym sposobem przyczepa lezy "nisko", ale to tez nie to, vo jak przyczepe podniose, bo kola nie ida w dol, czyli wszystko jest ok, zawieszenie to AL-KO na gumach. Co moze byc nie tak? spotkal sie ktos z takim zagadnieniem? pozdrawiam Seba

W samej zawoi nie ma campingu, tak jak przedmowcy pisali, ale jest fajny camping Makowie, nazywa sie Camping nr 270 "Jazy". Spokojny teren, przy rzece, fajna i ciekawa baza do wypadow w gory i przede wszystkim spokoj! Byłem, pare razy i polecam. Natryski i ciepla woda jest bez problemu. pozdrawiam z Krakowa PS: a jest tak: